Dorota Staszewska
O sonetach polskich romantyków
W 1826 r. w Moskwie ukazały się pod wspólnym tytułem Sonety, dwa cykle, tzw. sonety odeskie i Sonety krymskie. Cykl odeski tworzą dwadzieścia dwa sonety, krymski ‒ liczy ich osiemnaście. W sumie daje to liczbę czterdziestu utworów tego gatunku. W czasie pobytu w Rosji spod pióra Mickiewicza wyszły także cztery sonety, na których publikację poeta nie zdecydował się [...]. Stała obecność tego gatunku w twórczości poetyckiej Mickiewicza [...] dowodzi przywiązania poety do tej formy wypowiedzi i stanowi widoczną, nawet dla przeciętnego odbiorcy, właściwość Mickiewiczowskiej liryki.
Mickiewicz jako pierwszy romantyk sięgnął po sonet, zapewniając mu stałe miejsce wśród gatunków uprawianych w pierwszej połowie XIX stulecia. Nie będzie zbyt wielkiej przesady w stwierdzeniu, że od tej pory sonet pojawiał się w twórczości niemal każdego poety romantycznego. [...]
Skąd taka popularność gatunku w romantyzmie? Co mogło fascynować romantyków w obwarowanej licznymi zastrzeżeniami budowie sonetu? Co sprawiło, że sięgali po niego nic tylko pośledniejsi twórcy, lecz także poeci tak wielkiej miary, jak Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki? [...]
Fascynacja sonetem zaczyna się [...] rodzić w romantyzmie. Oświecenie praktycznie wykreśliło sonet z rejestru uprawianych gatunków literackich. Można podejrzewać, że wynika to ze specyfiki prądów kulturalno‑literackich, dominujących w tej epoce, ściśle określających [...] zadania literatury. Ma ona być pisana językiem prostym, zrozumiałym dla wszystkich. Ważniejsze staje się przesłanie ideowe utworu, co pociąga za sobą eliminację form trudnych, kunsztownych, wymagających skoncentrowania się na nieustannym doskonaleniu strony formalnej, do jakich niewątpliwie należy sonet. [...]
Można spróbować wyjaśnić przyczyny popularności sonetu w romantyzmie ‒ gatunku nieobecnego w poezji oświeceniowej. Romantyzm przyniósł nową hierarchię rodzajów literackich. Pierwsze dwadzieścia lat XIX stulecia zakończyło popularność gatunków epickich. Dorobek twórców pierwszej połowy XIX w. zdominowały utwory liryczne, a nawet liryka zaczęła przenikać do utworów fabularnych. Przykład mogą stanowić liczne wstawki o charakterze lirycznym w obrębie powieści poetyckiej, a także ballady, w których fabuła wyraźnie schodzi na dalszy plan, jest dla podmiotu wypowiadającego jedynie pretekstem do sformułowania wyznania. W romantyzmie nastąpił więc swoisty wylew liryczności. Dlatego też zainteresowanie poetów mogło skierować się na sonet jako gatunek, w którym, ze względu na budowę (strofy opisowe i refleksyjne), żywioł liryczny może doskonale współistnieć z opisem, a nawet przenikać go, w którym pierwsze miejsce zajmują doznania podmiotu wypowiadającego. Ponadto struktura sonetu pozwalała romantykom na wprowadzenie konkretów opisu, snucie refleksji, stawianie ważkich pytań dotyczących natury świata i człowieka, na oświetlenie [...] nowym światłem tej samej sprawy, co stwarzało możliwość odkrycia aspektów dotąd nie dostrzeganych. Ta cecha struktury sonetu współgrała z romantycznym widzeniem świata, z przekonaniem, że nie ma jednego ustalonego raz na zawsze obrazu natury, ponadto sprawia, że sonet staje się wbrew pozorom formą bardzo pojemną treściowo. Wypada się więc zgodzić ze stwierdzeniem, że sonet to forma „pozornie daleka od wszelkiej rewolucyjności literackiej”. W tym gatunku rzeczywiście jest coś tajemniczego, co pozwala w obrębie jednego, krótkiego tekstu pogodzić sprzeczności, które przestają tu być sprzecznościami: ograniczenie formalne i pojemność treściową, co z kolei mogło fascynować romantyków. Henryk Szyper tak pisał o przyczynach zainteresowania poetów romantycznych sonetem: Romantycy widzieli w nim [...] formę ogromnie sugestywną, umożliwiającą wyrażanie lirycznych przeżyć skupionych na małej przestrzeni. Był to zarazem egzamin z panowania poety nad tworzywem, które miało stać się igraszką palców artysty. Romantyzm zwrócił uwagę na pojedynczego człowieka, wniknął w jego psychikę i sferę uczuć. Sonety ułożone w cykl znakomicie nadawały się do zaprezentowania przeobrażeń wewnętrznych jednostki doświadczającej świata, jej dochodzenia do prawdy o jego naturze, miejscu człowieka w świecie oraz sensie ludzkiego życia; zdolne były pomieścić całą gamę uczuć i przeżyć nierozerwalnie związanych z przechodzeniem przemiany wewnętrznej. Stanowiły więc doskonałą formę do przedstawienia portretu duchowego podmiotu wypowiadającego tym bardziej, że ze względu na specyfikę swojej budowy pozwalały na wyodrębnienie etapów wędrówki duchowej „ja” mówiącego. Każdy sonet cyklu mógł prezentować pewien etap (fragment) życia jednostki. Ułożenie ich w cykl pozwalało zaś śledzić „dzieje” duszy związane z konkretnym doświadczeniem (cały cykl był więc także fragmentem biografii duchowej podmiotu wypowiadającego). Gatunek ten wpisuje się więc świetnie w poetykę romantycznego fragmentu. Zarówno bowiem pojedynczy utwór, jak i cały cykl stanowią fragment biografii duchowej „ja” mówiącego.