Wprowadzenie
Pisarz polski Stefan Żeromski w powieści Ludzie bezdomni zamieścił dwa opisy produkcji fabrycznej: w stalownistalowni i w fabryce cygar. Przeczytaj ich fragmenty i przedyskutuj z kolegami, w czym są podobne, a czym różnią się te dwa opisy.
Na podwórzu fabrycznym otoczył ich szczęk młotów i głuche warczenie motorów dynamo‑elektrycznych o sile blisko tysiąca koni. Doktor Judym przechodził przez sale, gdzie heblowanoheblowano sztaby żelaza długie [na] kilkadziesiąt łokciłokci, gdzie borowano w nich dziury za pomocą świdrów i gdzie skromne maszynki w mgnieniu źrenicy wybijały w płytach grubych na dwa palce duże otwory z taką łatwością, jakby rzecz szła o przedziurawienie palcem plastra miodu. W jednym miejscu nitowanonitowano kraty mostów za pomocą śrub rozpalonych do białości, gdzie indziej cięto nożycami sztaby jak płótno.
W całej fabryce unosił się tabakowy proszek. Utrudniał on oddychanie i patrzenie. Na pierwszym piętrze znajdowała się duża sala. Było w niej około sto kobiet. Wszystkie pracowały przy wspólnym, wąskim i bardzo długim stole. Pierwsza grupa kobiet zajmowała się zwijaniem grubo siekanego tytoniu w liście. Następne zajmowały się układaniem cygar w drewniane prasy. Pracownice sprawiały wrażenie wycieńczonych i pracujących z ogromnym trudem. W całym pomieszczeniu był zaduch od upału i zapach potu. Pomieszczenie to było tak niskie i ciasne, że owy zapach zmieszany ze starym pyłem tabaki sprawiał, że przebywanie tam było prawdziwą torturą. Tuż za pierwszą salą znajdowała się kolejna. Znacznie większa, pracowników było tam około trzysta. Wąskie schody prowadziły do maszyn suszących liście, mlynu mielącego tabakę i sieczek krojącego tytoń. Wyroby te były transportowane do izb, gdzie z ogromną prędkością i dokładnością wszystko było pakowane do paczek. Uwaga została zwrócona na dziewczynę, która owijała banderolą paczki cygar. Robiła to tak szybko i dokładnie, że miało się wrażenie iż zajmuje się tym maszyna najwyższej jakości. W ostatnim pomieszczeniu było bardzo ciemno, ponieważ okna były okryte rudymi metalowymi siatkami. W tym pomieszczeniu pracowały po cztery osoby na jeden warsztat, które zajmowały się pakowaniem i przyklejaniem etykiet fabryki. Przy jednym ze stołów pracowała bratowa Judyma. Pracowała ona z wysokim mężczyzną, który ledwo trzymał się na nogach. Z Żydem, który czapkę miał opuszczoną na twarz. Obok judymowej pracowała kobieta. Wyglądali oni jak ludzkie maszyny.
Źródło: Stefan Żeromski, Ludzie bezdomni, Warszawa 1987.
Zadanie na rozgrzewkę
Symbolem XIX wieku jest fabryka – miejsce maszynowej produkcji wysokiej jakości identycznych wyrobów. Opisz w kilku zdaniach, w jaki sposób fabryki wpłynęły
na życie pracujących tam ludzi, a w jakim stopniu odcisnęły swe piętno
na krajobrazie.
Warsztat czy fabryka?
Odszukaj w internecie filmy przedstawiające produkcję butów w warsztacie rzemieślniczym oraz we współczesnej fabryce obuwia. Następnie przeciągnij opisy produkcji rzemieślniczej i fabrycznej w odpowiednie miejsca tabeli.
Produkcja rzemieślnicza | Produkcja fabryczna |
---|---|
Wyjaśnij, jak nazywa się rzemieślnik szyjący lub naprawiający buty.
Warunki pracy w fabryce
W fabrykach zatrudniano robotników, którzy obsługiwali maszyny parowe i mechaniczne warsztaty tkackie. Te nowe urządzenia zastępowały pracę wielu ludzi. Na przykład napędzana parą maszyna tkacka wykonywała pracę dziesięciu ludzi!
Obsługa maszyny była dość prosta, więc właściwie każdy mógł zostać robotnikiem.
Nie trzeba było mieć do tego żadnych specjalnych kwalifikacji.Łatwość obsługi maszyny powodowało, że pracodawcy nie liczyli się ze swoimi robotnikami – na ich miejsce zawsze można było znaleźć kogoś nowego. Robotnicy pracowali więc w bardzo ciężkich warunkach. Często w ukropie, hałasie lub ciemnościach. Pracowano siedem dni w tygodniu, po 12–16 godzin dziennie, od świtu do wieczora, z krótką przerwą na obiad, spożywany zazwyczaj w domu.
Robotnicy nie mieli prawa do urlopu, a w przypadku choroby lub kalectwa tracili pracę z dnia na dzień.
Rodziny robotników żyły w biedzie lub stale były nią zagrożeni.
W wielu fabrykach, a także w kopalniach węgla, oprócz dorosłych zatrudniano dzieci, którym płacono mniej niż dorosłym, choć równie ciężko pracowały.
Wskaż, które z powyższych sześciu zdań opisują pozytywne skutki uprzemysłowienia.
Praca dzieci
Oto relacja Roberta Owena, Brytyjczyka, który już w XIX wieku upominał się o prawa robotnicze.
Wybór PismUtarło się w okręgach fabrycznych, że rodzice posyłają swych siedmio- czy ośmioletnich synów i córki – zimą i latem, o szóstej rano, czasem więc po ciemku, a niekiedy w mróz i śnieg – do fabryk, gdzie panuje często wysoka temperatura, szkodliwa dla zdrowia ludzkiego, i gdzie zatrudnieni pracują częstokroć do dwunastej w południe, po czym mają godzinę na obiad i znów powracają do pracy, która w większości wypadków trwa do ósmej wieczór.
Zastanów się i napisz, dlaczego robotnicy posyłali swoje dzieci do pracy od tak wczesnych lat.
Wyjaśnij, dlaczego pracodawcy chcieli zatrudniać młodocianych pracowników.
Przeczytaj opinię francuskiego dziennikarza z XIX wieku o przemyśle brytyjskim.
La misère des classes laborieuses en Angleterre et en France (Niedola klasy robotniczej w Anglii i Francji)Przemysł jako taki poszukuje nowych, mniej wprawnych,
ale za to tańszych robotników. Najmilej widziane są małe dzieci, których zarobki są w porównaniu z pensją wykwalifikowanego robotnika wręcz śmieszne. Niektóre fabryki obywają się bez pełnoletnich pracowników […]. Weźmy na przykład pod lupę przemysł włókienniczy. Tam, gdzie kiedyś pracował jeden mężczyzna, można znaleźć kilkoro dzieci i kobiet, które wykonują podobną pracę za głodową pensję.
Czy po przeczytaniu powyższego tekstu Twoja propozycja odpowiedzi w poleceniach 4 i 5 byłaby teraz inna? Napisz ją.
Jakie jeszcze informacje chciałbyś uzyskać? Zapisz swoje pytanie do dziennikarza.
Fabryki i warsztaty
Podsumowanie
W XIX wieku fabryka z jednej strony była symbolem nowoczesności i postępu technicznego. Pozwalała produkować więcej, szybciej i taniej. Dawała ludziom pracę: zajęcie i możliwość zarobkowania. Z drugiej jednak strony zatrudnieni
w niej robotnicy pracowali w bardzo ciężkich warunkach, często ponad siły. Zarabiali niewiele, a gdy pracę tracili, pozostawali bez środków do życia. Szczególnie przejmujący był los dzieci‑robotników.
Rozwiązać krzyżówkę z hasłami‑ilustracjami.
Które problemy robotników żyjących w XIX wieku są aktualne do dziś? Co można zrobić, by poprawić warunki pracy?