Człowiek to nie rzecz
Życie ludzkie można zauważyć w nazwach rzeczy – każdy wytwór człowieka musi być jakoś nazwany. Wiemy, że najwięcej wyrazów odnoszących się do ludzi znajdziemy w języku potocznym. Nie służą one wyłącznie wskazywaniu czegoś. Za pomocą porównań i utartych powiedzeń potrafimy również komunikować stereotypowe cechy lub przymioty (np. „suchy jak wiór”, „wyglądać jak pączek w maśle”).
Niektóre nazwy zawierają ciekawą legendę na temat czasów, obyczajów, miejsc i okoliczności, w których powstały (np. saksofon ‘nazwa instrumentu dętego utworzona od nazwiska wynalazcy Adolphe’a Saxa’; lunapark ‘nazwa miejsca zabaw pochodząca od nazwy Luna Park w nowojorskim Brooklynie). Często wykorzystujemy odwołania do świata rzeczy w pozytywnym celu. Niekiedy jednak nazwy przedmiotów mogą służyć złym intencjom komunikacyjnym – stają się etykietkami, czyli środkami językowymi służącymi obrażaniu lub pomniejszaniu wartości innego człowieka.
1) Korzystając ze Słownika eponimów, czyli wyrazów odimiennych Władysława Kopalińskiego lub źródeł internetowych, wynotuj informacje na temat pochodzenia następujących nazw przedmiotów codziennego użytku: „dżins”, „adidas”, „panama”, „prysznic”, „gadżet”. Wyjaśnij, w jaki sposób nazwy te przeszły do języka polskiego i jakie tajemnice w sobie kryją.
2) Przygotuj po kilka cytatów prasowych, w których pojawiają się nazwy własne: „Belweder”, „Sulejówek”, „Wawel”. Zastanów się i odpowiedz, czy poza tym, że wskazują konkretne miejsca, budzą w języku dodatkowe skojarzenia (konotacje).
Nazwy rzeczy a symbole
Spotykamy się z rozmaitymi nazwami rzeczy w języku. Poza tym, że określają przedmioty codziennego użytku lub konkretne zjawiska, mogą również komunikować pozytywne skojarzenia, a nawet symbolizować zjawiska abstrakcyjne, które trudno pojąć lub opisać (np. serce – jako symbol miłości, podkowa – symbol szczęścia, korona – symbol władzy itp.). Wiele nazw odwołuje nas do historii kultury albo bezpośrednio przekazuje informacje o ludziach, którzy mieli wpływ na powstanie danej rzeczy. Takie wyrazy nazywamy eponimami (np. znane ze świata nauki określenia dżul i niuton oznaczają jednostki fizyczne utworzone od nazwisk wielkich badaczy: Jamesa Joule’a i Isaaca Newtona). Pokazują one, że przedmioty lub pojęcia – początkowo używane tylko w wąskim gronie – na tyle powszednieją, że po pewnym czasie ich określenia stają się nazwami potocznymi, czyli używanymi przez wszystkich (a nawet zapożyczanymi z jednych języków do innych).
Metafory jako figury stylistyczne
Nazwy rzeczy mogą również tworzyć dodatkowe, często bardzo abstrakcyjne sensy. Wiąże się to z ważną właściwością języka – mówieniem w sposób wieloznaczny czy metaforyczny.
Warto w tym miejscu przypomnieć najważniejsze informacje o metaforze. Jest to bowiem podstawowa figura stylistyczna, za pomocą której przekazujemy znaczenia przenośne (symboliczne, abstrakcyjne, po prostu – skojarzenia na temat kogoś lub czegoś, których nie chcemy lub nie potrafimy wyrazić w bezpośredni sposób).
Metafory na ogół kojarzymy z tekstami artystycznymi – w wielu utworach poetyckich odnajdziemy ciekawe przenośnie literackie. Przykładowo, w cytowanym niżej fragmencie wiersza Zbigniewa Herberta pt. Kołatka jest ich co najmniej kilka:
KołatkaSą tacy którzy w głowie
hodują ogrody
a włosy ich są ścieżkami
do miast słonecznych i białychłatwo im pisać
zamykają oczy
a już z czoła spływają
ławice obrazów
Oprócz metafor artystycznych (poetyckich) pojawiają się w języku również metafory potoczne – najwięcej ich znajdziemy we frazeologizmach czy porównaniach frazeologicznych (np. „zapaść się pod ziemię”, „cisza jak makiem zasiał”). Metafory występują także bardzo często w tekstach przemówień (i innych gatunkach retorycznych), wiele z nich można zauważyć w przekazach dziennikarskich czy reklamowych.
Rodzajem metafory, w którym zjawiska nieożywione (zarówno konkretne, jak i abstrakcyjne) mają właściwości istot żywych, jest animizacja (np. „coś przechodzi ludzkie pojęcie”, „świat idzie naprzód”, „zapadła cisza” itp.). Spokrewnione z tą figurą myślową są dwie kolejne:
antropomorfizacja – pomaga opisać rzeczy, zjawiska, pojęcia i ich cechy za pomocą określeń, które odnoszą się do człowieka (np. „coś odgrywa główną rolę” = ‘coś jest główne, najważniejsze’);
personifikacja – częściej występuje w tekstach artystycznych i służy wyrażeniu zjawisk abstrakcyjnych za pomocą wyobrażeń odnoszących się do człowieka (np. „Historio, historio, cóżeś ty za pani” –‘ historia w tekście Agnieszki Osieckiej pokazana jako kobieta’).
O rzeczach można mówić tak, jakby miały cechy ludzi lub innych istot żywych (służy do tego przede wszystkim antropomorfizacja, personifikacja czy animizacja).
Czułe słówka
W języku najważniejszy jest człowiek – to do niego odnosi się najwięcej wyrazów polszczyzny potocznej. Następne w językowej hierarchii są nazwy innych bytów: zwierząt, roślin i rzeczy. Nazwy te – poza ich podstawową funkcją (nazywaniem czegoś) – mogą służyć wyrażaniu emocji i wartości. Czasem za pomocą zwierząt i rzeczy ludzie mówią, że coś jest gorsze (np. „Nie stój jak kołek”, „Nie skacz, jak małpa”). Zwykle wypowiedzi takie nazywamy deprecjonującymi, a jeśli dotyczą ludzi – obelgami, inwektywami lub zwrotami obraźliwymi. Zabieg ten nie jest etyczny i często pojawia się w czasie kłótni lub sporów.
W dziejach kultury (szczególnie średniowiecznej) znane były wyzwiska i akty obrażania, za którymi kryły się nazwy zwierząt uznawanych za nieczyste, nieestetyczne lub podległe człowiekowi. Z tego okresu wywodzą się obelżywe określenia („szczekać” – ‘mówić nieprawdę’, „ujadać” – ‘kłócić się, sprzeczać’, „łże jak pies” – ‘kłamie’, „psubrat” – ‘negatywnie o drugim człowieku’).
Współczesne zwroty, w których pojawiają się nawiązania do świata zwierząt i rzeczy, także mogą być odczytane jako akty obrazy. Mogą też wywołać krzywdzące skojarzenia dotyczące adresata wypowiedzi (np. „głuchy jak pień”). Dlatego warto pamiętać, że określenia typu „małpa”, „świnia”, „pieski”, „hiena”, „szczur”, „morda”, „czubek”, „badyl”, „burak”, „lebioda”, „beton”, użyte w celu nazwania człowieka, zawsze są nietaktowne, a nawet agresywne. Powodują one, że – mniej lub bardziej świadomie – odbiorca takiego komunikatu pozbawiany jest cech ludzkich.
Nazwy ze świata zwierząt i rzeczy mogą też przekazywać pozytywne oceny. Często pojawiają się one w wypowiedziach skierowanych bezpośrednio do konkretnej osoby w znaczeniu pozytywnym (np. „Mój Ty cukiereczku”, „Skarbie”, „Złotko”, „Kwiatuszku”). Określenia te często występują w sytuacjach prywatnych i są wyrazem zażyłości między nadawcą i odbiorcą. Językoznawcy nazywają je afektonimami lub metaforycznie: „czułymi słówkami” (określenie Mirosława Bańki, autora słownika afektonimów). Warto pamiętać, że choć słowa te wywołują pozytywne uczucia i emocje, to tylko od adresata wypowiedzi zależy, jak będą ostatecznie odebrane. Nie wszyscy poczują się dobrze, jeśli nazwiemy ich „żabciami”, „robaczkami”, „kluseczkami” czy „pączusiami”.
Zadaniowo
Wśród poniższych porównań frazeologicznych znajdują się wyrażenia i zwroty, które komunikują pozytywne lub negatywne oceny i odczucia. Wszystkie mają odniesienia do świata zwierząt i rzeczy. Odczytaj ich znaczenia i określ na podstawie poniższej tabeli, jakie emocje mogą przekazywać.
Porównanie frazeologiczne | Znaczenie | Mogą wywoływać negatywne odczucia | Mogą wywoływać pozytywne odczucia | Są neutralne pod względem emocjonalnym |
stać jak mur | ||||
siedzieć jak mumia | ||||
jeść jak kurczę | ||||
powtarzać jak katarynka | ||||
rzucać się jak ryba w sieci | ||||
twardy jak stal | ||||
odbijać się jak groch o ścianę | ||||
zimny jak kamień | ||||
blady jak ściana | ||||
chodzić jak w zegarku | ||||
głodny jak wilk | ||||
zawrzało jak w ulu |
W parach stwórzcie listę zwrotów, których podstawą będą nazwy zwierząt, rzeczy lub zjawisk nieożywionych. Zastanówcie się i wskażcie, które z nich i w jakich sytuacjach mogą komunikować intencje negatywne (obelga, obraza), a które mogą być znakami pozytywnych intencji i odczuć (afektonimy).
Zastanówcie się wspólnie i przedyskutujcie, w jakich sytuacjach można, a w jakich nie warto używać afektonimów.
Wskaż i uzasadnij, które z poniższych frazeologizmów odwołujących się do zbioru wyrazów związanych z domem (i przedmiotami codziennego użytku) wnoszą zabarwienie negatywne:
„mieć dach nad głową”, „czym chata bogata”, „ognisko domowe”, „okrągły stół”, „przy drzwiach otwartych”, „z deszczu pod rynnę”, „pocałować klamkę”, „podpierać ścianę”.
W gwarze uczniowskiej często pojawiają się wyrazy i przezwiska, które komunikują negatywne oceny i emocje. Wyjaśnij, dlaczego słowa typu „globus”, „okularnik”, „dziobak”, „rudzielec”, „garbus” można uznać za obraźliwe.