Czy dom to miejsce sacrum?
Dom to przestrzeń, w której się mieszka, miejsce należące do sfery sacrum —
„miejsce uświęcone”, terytorium oswajania chaosu, teren bezpieczny, schronienie ze szczególnie wyróżnionym centrum, w którym skupia się życie domowników. Konstrukcja domu jako budynku przywołuje bogatą symbolikę poszczególnych jego części, np. dachu (poziom najbliżej nieba), strychu (miejsca tajemniczego, w którym gromadzi się różne rzeczy), piwnicy (sfera ciemności), podłogi (symbolizującej ziemię), ścian (traktowanych jako cztery strony świata), drzwi (symbolu „wejścia”, „wyjścia”, otwartości i kontaktu z przestrzenią poza domem).
1) Zastanów się, jakie jest twoje wyobrażenie idealnego domu. Zbierz słowa klucze, które pomogą ci stworzyć mapę myśli idealnego domu.
2) Wyszukaj najlepsze, twoim zdaniem, zdjęcia wydawnictwa „National GeographicNational Geographic”. Zrób ich klasyfikację i podziel na następujące grupy: portrety ludzi, fotografie reportażowe, pejzażowe, świadectwa wydarzeń.
3) Zgromadź fotografie związane z historią twojej rodziny. Znajdź takie, na których utrwalono najważniejsze wydarzenia rodzinne.
1) Zastanów się, jakie jest twoje wyobrażenie idealnego domu. Zbierz słowa klucze, które pomogą ci stworzyć mapę myśli idealnego domu.
2) Podaj swoje skojarzenia ze słowem „dom”.
3) Wymień, w jaki sposób w twoim domu zachowuje się pamiątki, zapisuje się informacje o ważnych wydarzeniach itp.
Dom w powieści Chłopiec z latawcem Khaleda HosseiniegoKhaleda Hosseiniego
Chłopiec z latawcemWszyscy zgodnie twierdzili, że mój ojciec, mój babababa zbudował najpiękniejszy dom w Wazir Akbar ChanWazir Akbar Chan, nowej, bogatej dzielnicy w północnej części KabuluKabulu. Byli i tacy, co mówili, że to najładniejszy dom w całym mieście. Do rozłożystego domu z marmurową posadzką i szerokimi oknami szło się wśród krzewów różanych. Były w nim cztery łazienki, wyłożone na podłodze wymyślną mozaiką, sprowadzoną przez babę z IsfahanuIsfahanu. Na ścianach wisiały przeplatane złotą nitką kilimykilimy, kupione przezeńprzezeń w KalkucieKalkucie, a ze sklepienia największej sali zwieszał się kryształowy żyrandol.
Na piętrze był mój pokój, sypialnia baby i jego gabinet, zwany również palarnią, bo zawsze pachniało tam tytoniem i cynamonem. Tam właśnie, po przygotowanej i podanej przez Alego kolacji, rozsiadali się w czarnych skórzanych fotelach baba i jego przyjaciele. Nabijali fajki – baba zawsze mówił, że on swoją fajkę „tuczy” – i rozmawiali na trzy ulubione tematy: o polityce, o interesach i o piłce nożnej. Czasem prosiłem babę, czy mógłbym zasiąść tam z nimi, ale on stawał na progu i mówił: „No, idź do siebie. Tu są teraz dorośli. Nie chcesz sobie czegoś poczytać?”. I zamykał drzwi, a ja zastanawiałem się, dlaczego on zawsze ma czas tylko dla dorosłych. Siadałem pod drzwiami z kolanami pod brodą. Czasem siedziałem tam godzinę, czasem dwie, nasłuchując ich śmiechu i rozmów.
Salon na parterze miał półokrągłą ścianę, do której dopasowano długi, wysoki regał. Stały na nim rodzinne zdjęcia w ramkach. Na starej, nieostrej fotografii widać mojego dziadka z królem Nadir SzahemNadir Szahem. Zdjęcie zostało zrobione w roku 1931, a więc na dwa lata przed śmiercią monarchy z rąk zamachowca. Dziadek i król stali nad martwym jeleniem, mieli buty z cholewami, na ramionach strzelby. Było też zdjęcie ze ślubu rodziców: baba w eleganckim czarnym garniturze i moja mama – istna księżniczka w białej sukni. Dalej zdjęcie baby z najlepszym przyjacielem i wspólnikiem w interesach, Rahimem ChanemRahimem Chanem. Obaj panowie stali bez uśmiechu przed domem. Na tym zdjęciu było też niemowlę, czyli ja, trzymane przez zmęczonego jakby i zasępionego babę – moje różowe palce zaciskały się nie na jego dłoni, tylko na dłoni Rahima Chana.
Przez drzwi w półokrągłej ścianie przechodziło się do jadalni. Na środku pysznił się mahoniowymahoniowy stół, przy którym łatwo zmieściłoby się i trzydziestu gości – i rzeczywiście niemal co tydzień mieściło się ich tyle, bo ojciec lubił wystawne przyjęcia. Na drugim końcu jadalni był wysoki marmurowy kominek, w zimie stale mrugający pomarańczowym blaskiem ognia.
Wielkie rozsuwane, przeszklone drzwi prowadziły na półkolisty taras z widokiem na ogród i wiśniowy sad. Wzdłuż wschodniego muru baba wraz z Alim zasadzili kiedyś mały warzywnik; pomidory, mięta, papryka i nawet zagon kukurydzy, która jednak nigdy się nie udawała. Tę część ogrodu nazywaliśmy z Hassanem „ścianą chorej kukurydzy”.
Na południowym krańcu podwórza, w cieniu […] drzewa stała służbówka: mała, gliniana chatka, w której wraz ze swym ojcem, Alim, mieszkał Hassan. Tam też w roku 1964, niespełna rok po tym, jak moja matka zmarła, wydając mnie na świat, narodził się Hassan.
Przez tych osiemnaście lat, które przeżyłem w Kabulu, w mieszkaniu Hassana i Alego byłem dosłownie parę razy. Zwykle, gdy słońce skrywało się za góry, gdy kończyły się nasze zabawy, nasze drogi się rozchodziły. Ja mijałem różane krzewy i wchodziłem do pałacu baby, Hassan zaś znikał w glinianej chatce, w której się narodził i w której spędził całe życie. Pamiętam tylko, że było tam ciasno, czysto i ciemno mimo dwóch naftowych lamp. Po obu stronach izby leżały dwa materace, między nimi wytarty dywan z HeratuHeratu i stołek na trzech nogach, a w rogu drewniany stół, przy którym Hassan rysował. Ściany były gołe, nie licząc kilimu z naszywanymi paciorkami, ułożonymi w napis Allah‑u-AkbarAllah‑u-Akbar. Baba przywiózł go Alemu z jednej ze swoich podróży do MeszheduMeszhedu. W tej właśnie izdebce pewnego zimowego dnia roku 1964 urodziła Hassana jego matka Sanaubar. Moja matka wykrwawiła się na śmierć przy porodzie – Hassan stracił swoją w niecały tydzień po urodzeniu, i to w sposób, który wielu Afgańczyków uznałoby za gorszy od śmierci: matka Hassana uciekła z trupą wędrownych śpiewaków i tancerzy.
Po zapoznaniu się z cytowanym fragmentem powieści Chłopiec z latawcem wykonaj następujące polecenia:
Porównaj i opisz obrazy dwóch przestrzeni: zamożnego domu ojca Amira i ubogiego mieszkania ojca Hassana.
Odpowiedz, jaka atmosfera panowała w domu narratora. Podaj przykłady.
Historia i wnętrze domu to także prywatna historia rodziny ukazana na tle historii narodu. Odpowiedz, do jakich wydarzeń nawiązują fotografie w domu Amira i jaką pełnią funkcję?
Podaj pięć skojarzeń ze słowem „fotografia”.
Odpowiedz, jak narrator wspomina swoje dzieciństwo?
Znajdź ukryte wśród liter synonimy słowa „fotografia”. Kliknij pierwszą literę znalezionego wyrazu i trzymając naciśnięty przycisk myszki, przeciągnij kursor do ostatniej litery tego słowa.
Podaj pięć synonimów słowa „fotografia”. Możesz skorzystać ze słownika synonimów.
obraz widoczny w wizjerze aparatu fotograficznego, kamery lub innego urządzenia, wybrany do zarejestrowania
obraz uzyskany na materiale światłoczułym, charakteryzujący się określonymi cechami; odbitka zdjęcia fotograficznego wykonana w celach artystycznych lub w celach wystawienniczych, reklamowych itp. – dzieło pracy fotografika
fotografia wykonana dawną techniką na miedzianej, posrebrzanej płytce, poddanej działaniu oparów rtęci i jodu
fotografia wykonana w celach promocyjnych lub reklamowych
Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że fotografia zatrzymuje czas i pozwala uchwycić przemijające wyjątkowe chwile życia? Uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do tekstu Chłopiec z latawcem.
Dom w utworach Małgorzaty Musierowicz (I)
Przeczytaj poniższe fragmenty utworu Małgorzaty Musierowicz, w którym pojawiają się obrazy domu.
Opium w rosoleMieszkanie Ewy Jedwabińskiej: Mieszkanie było jej prawdziwym hobby i dowiodła swego smaku, urządzając je wyłącznie w dwóch kolorach – w czarnym i białym. W tym graficznym wnętrzu jedyną płaszczyznę koloru stanowiły książki w obramowaniu pnącej zieleni. Wszystkie inne przedmioty i drobiazgi utrzymane były z żelazną konsekwencją w gamie czarno‑białej. Nawet róże, które kupiła wczoraj, były białe (w czarnym wazonie). Kuchnia nie zawierała żadnych kolorów poza bielą. [...]
Mieszkanie Borejków: Kuchnia była wysoka, ciemnawa, zaopatrzona w liczne szafy ścienne, zabudowy, zakamarki, skrytki i załomki. W przyległym pomieszczeniu urządzono spiżarnię. Na szerokich półkach stały tam słoje wekaweka i twistytwisty. [...]
Największy pokój: Był to pokój wąski, wysoki i umeblowany bez przekonania. Zawierał dwa tapczany, szafę trzydrzwiową, wielkie biurko, stół i dwa krzesła wyściełane – wszystko w charakterystycznym i cenionym przez znawców stylu lat pięćdziesiątych naszego stulecia. Meble te w dawnym mieszkaniu Borejków zapychały ze szczętem niemal całe M‑4M‑4. Tu, w jednym z trzech pokojów szacownej mieszczańskiej kamienicy z roku 1914, wymienione wyżej sprzęty ukazywały z całym bezwstydem ubogie swe wdzięki. [...]
Gabriela […] zaczęła sprzątać ze stołu książki i czasopisma, które nie wiadomo dlaczego gromadziły się tam regularnie, mimo iż przynajmniej trzy razy w ciągu dnia uprzątano je stamtąd przed posiłkami.
[…] wszędzie, dosłownie wszędzie, leżały pootwierane, a w najlepszym razie – pozakładane książki, których nie wolno było ruszyć pod żadnym pozorem. […] Wszystko to zagracało mieszkanie, tworząc miły rozgardiasz, którzy co uprzejmiejsi i życzliwsi goście nazywali artystycznym.
W odniesieniu do przeczytanych fragmentów powieści Małgorzaty Musierowicz, odpowiedz na pytanie, czy zgadzasz się z poniższym stwierdzeniem Anny Gomóły? Uzasadnij swoją odpowiedź.
Saga rodu Borejków. Kulturowe konteksty „Jeżycjady”Brak pedantyzmu jest między innymi źródłem atmosfery tego domu. […] Przyczyną wiecznego bałaganu jest wielki natłok różnych przedmiotów – przede wszystkim książek, zabawek i rowerków dziecięcych, wędek ojca i popielniczek z kolekcji Patrycji. [To] sprawia, że i gospodarz i goście czują się tu swobodnie.
Odwołując się do przytoczonych fragmentów utworu Małgorzaty Musierowicz, odpowiedz na pytanie, czy zgadzasz się z poniższym stwierdzeniem Yi‑Fu Tuan na temat domu. Uzasadnij swoją odpowiedź.
Przestrzeń i miejsceDom jest miejscem intymnym. Myślimy o domu jak o swoim miejscu, ale zachwycające obszary przeszłości przywołuje nie cały dom – budynek, na który można tylko patrzeć, ale i jego wyposażenie, to czego możemy dotknąć, co ma również zapach: strych i piwnica, kominek i wielkie okno, ukryte zakątki, taboret, złocone lustro, nadłamana muszla.
Dom w utworach Małgorzaty Musierowicz (II)
Opium w rosoleMieszkanie Matyldy było obrazem luksusu w dobrym stylu, o ile w dzisiejszych czasach pojęcia te nie są zasadniczo przeciwstawne. Dochody pana Stągiewki, który przebywał od dłuższego czasu na kontrakcie PolservicePolservice’u w Libii, oraz wyszukany gust pani Stągiewkowej, która była elegancką kobietą – o ile w dzisiejszych czasach dwa ostatnie słowa nie zawierają sprzeczności same w sobie – dały uderzający efekt. Linie, kolory i faktury były tu skomponowane w przemyślaną całość, a najdrobniejszy nawet przedmiot posiadał swoje miejsce i w ogóle nie wolno było go ruszać. Koleżanki Matyldy lubiły tu przychodzić. Twierdziły, że w mieszkaniu tym jest atmosfera [...]
Matylda […] bez ustanku mówiła na tematy lokalowe, krasząc swą wypowiedź maksymami w rodzaju „mieszkanie świadczy o człowieku”, a podczas gdy ona wygłaszała te popularne opinie, Maćka z wolna ogarniał niepokój. Padające bowiem z jej ust słowa (kafelki, […] boazeria…) pozwalały mu przypuszczać, że być może gusta Matyldy dość daleko odbiegają od jego możliwości; z tremą myślał także, że pod określeniem „atmosfera” Matylda rozumie chyba coś innego niż on. [...]
Maciek mieszkał tylko z bratem.
Najpierw dojeżdżał do swego liceum z odległych o trzydzieści kilometrów Pobiedzisk. A potem Piotr wpakował się w kłopoty, potem się załamał, potem zaczął dziwaczeć – i rodzina uznała, że nie powinien mieszkać sam. Na mocy decyzji rady familijnej (ojciec, mama, dwie siostry oraz ciotka Leokadia) Maciek został zameldowany u Piotra, w jego malutkim pokoju z kuchnią – w suterenie – wciśniętym między mieszkanie Lewandowskich a prywatny zakład szycia kołder.
Dobrze mu się tu mieszkało.Przede wszystkim w mieszkaniu Piotra panował duch swobody. Umeblowane było bardzo ascetycznieascetycznie, tu i ówdzie zastawione nierozpakowanymi jeszcze od przeprowadzki skrzynkami, kipiało ono mnóstwem przedmiotów, gromadzonych od przypadku do przypadku i osadzających się warstwami jak gleba. Obok półek z książkami stał tu na przykład akumulator samochodowy, podłączony do prostownikaprostownika na nieokreślony czas; pod ścianami pokrywało się pyłem kilka opon, silnik do łodzi, stara drewniana pietapieta, powiększalnik fotograficznypowiększalnik fotograficzny „Krokus”, przykryty bardzo szarym workiem z folii, stosy gazet i czasopism poukładanych wprost na podłodze i zdekompletowany zestaw do majsterkowania. Żeby przejść od drzwi do tapczanu Piotra, należało lawirować między sprzętem sportowym a puszkami z farbą emulsyjną zmagazynowaną na wypadek remontu, przy czym zawsze istniała możliwość, że narty jednak się obsuną i uderzą nieostrożnego wędrowca po głowie.
Przy tapczanie Maćka zamiast akcesoriów samochodowych znajdowały się części i opony od roweru, a zamiast powiększalnika – panoszył się na podłodze adapter stereofonicznyadapter stereofoniczny, jedyny przedmiot w tym pokoju odkurzany przez właściciela przynajmniej raz dziennie. Pozostałe przedmioty nie miały tyle szczęścia. Porządki odbywały się tu z rzadka, tylko przy uroczystych okazjach. Dzięki temu w mieszkaniu panował szczególny rodzaj zasiedziałej przytulności – bowiem zgodnie z tendencjami męskiej psychiki zaprowadzono tu jednak swoisty ład, oparty na jakichś nieokreślonych, lecz logicznych zasadach, gazety poskładane były rocznikami, książki stały w idealnym porządku i zawsze wiadomo było, gdzie sięgnąć, żeby wyjąć potrzebny tom, a wszystkie luźne papiery, listy i zeszyty wtłoczone były po prostu do szuflad, podobnie jak skarpetki, chustki i krawaty.
Maciek w każdym razie bardzo lubił swoje mieszkanie, skromne i ubogie, tak różne od błyszczących wnętrz, w jakich żyli jego koledzy. Co więcej, koledzy też woleli przychodzić do niego i zawsze, kiedy wynikał problem – u kogo się uczyć, wszyscy opowiadali się za tym, żeby pójść do Maćka. Twierdzili, że jest tu atmosfera.
Ogarniało to człowieka od samego progu – i teraz też Maciek poczuł to znajome, miłe tchnienie domowego powietrza, kiedy tylko otworzył drzwi. Owionął go spokój pełen bezpieczeństwa. Zamknął za sobą drzwi i zasunął rygiel, a potem jeszcze dwukrotnie przekręcił klucz; zupełnie jakby zawalał wejście do swej pieczary ciężkim głazem, którego nikt obcy nie ruszy.
Piotra nie było. Już od paru dni odbywał swój zwykły objazd. Odkąd stracił posadę w „Cegielskim”„Cegielskim”, pracował u znajomego prywaciarza w warsztacie galanterii metalowej. Kiepska to była praca dla dobrego inżyniera – ale była to jednak jakaś praca. Szkoda tylko, że do obowiązków Piotra należały te podróże: co pewien czas musiał rozwozić furgonetką towar po prywatnych sklepikach pamiątkarskich całej Polski północnej. Myśl o bracie przemknęła Maćkowi przez głowę razem z konstatacją, że niepotrzebnie kupił dwa bilety do opery, i to na dziś, kiedy przecież powrotu Piotra nie należy się spodziewać przed upływem trzech dni. Pokiwał głową i uśmiechał się na myśl o tym odruchu, który kazał mu zawsze kupować wszystkiego po dwa. Położył różowe świstki na kuchennym stole, żeby o tej sprawie nie zapomnieć – i postawił imbryk na gazie.
Kuchnia była mała i przyjemna, wisiał na kredensie obok dwóch podbieraków i siatki na ryby, a pudełko z haczykami, błystkami i muchami dekorowało stół jadalny. Maciek dokonał powierzchownych porządków, kantem dłoni przesuwając wszystko, co leżało na stole – w stronę ściany. Następnie usmażył sobie jajecznicę i zjadł ją z chlebem wprost z patelni.
Na podstawie przywołanych fragmentów tekstu opisujących mieszkania w powieści Opium w rosole Małgorzaty Musierowicz przedstaw, jakimi życiowymi wartościami kierowali się ich właściciele.
Wyjaśnij, co wpływa na tzw. dobrą atmosferę mieszkania? Wypisz swoje spostrzeżenia.
Wnętrza mieszkań
Spośród podanych przykładów aranżacji wnętrz mieszkań wybierz model, który odpowiada twojemu stylowi. Uzasadnij swój wybór.
Odpowiedz, jakie cechy powinno mieć wnętrze idealnego pokoju nastolatka.
Narysuj komiks: „Ludzie i ich mieszkania za 100 lat”.
Opisz dom przyszłości – za sto lat.
Zadaniowo
Opisz swój pokój. Zwróć uwagę na elementy charakterystyczne dla opisywanego wnętrza, m. in. umeblowanie, kolorystykę, światło.
Opisz swój pokój.
Opisz fotografie różnych typów: portrety ludzi, zdjęcia reportażowe, pejzażowe, świadectwa wydarzeń.
Jaką rolę pełnią pamiątki rodzinne?
Opowiedz o najważniejszych wydarzeniach rodzinnych, które przedstawiają przygotowane przez ciebie zdjęcia. Co fotografie mówią o dziejach i życiu twojej rodziny, przodków? Czy są na nich także elementy wskazujące na realia epoki, status społeczny, kontakty towarzyskie itd.?
Co mówią pamiątki rodzinne o dziejach i życiu ich rodzin?
Zaproponuj własną kolejność słów kluczy do tego tematu. Możesz kierować się tym, co cię zaciekawiło, poruszyło, zaskoczyło itp. Przygotuj krótkie uzasadnienie swojej propozycji.
Proponowane słowa klucze: życie codzienne, obrazy wnętrza domu, realia epoki, status społeczny.