Dla nauczyciela
Autor: Maria Gniłka‑Somerlik
Przedmiot: Język polski
Temat: Literatura w kinie, czyli polska szkoła filmowa
Grupa docelowa:
Szkoła ponadpodstawowa, liceum ogólnokształcące, technikum, zakres podstawowy i rozszerzony
Podstawa programowa:
Kształtowane kompetencje kluczowe:
kompetencje cyfrowe;
kompetencje osobiste, społeczne i w zakresie umiejętności uczenia się;
kompetencje obywatelskie;
kompetencje w zakresie świadomości i ekspresji kulturalnej;
kompetencje w zakresie rozumienia i tworzenia informacji.
Cele operacyjne. Uczeń:
charakteryzuje polską szkołę filmową oraz twórczość jej przedstawicieli;
dokonuje analizy filmowych środków wyrazu w twórczości Wajdy, Konwickiego i Munka oraz wskazuje na istotne różnice;
wyjaśnia, na czym polegały trudności w tworzeniu filmów w latach 50. i 60. XX wieku w Polsce;
redaguje recenzję na temat wybranego filmu przedstawicieli szkoły polskiej.
Strategie nauczania:
konstruktywizm;
konektywizm.
Metody i techniki nauczania:
ćwiczeń przedmiotowych;
z użyciem komputera;
pokaz;
ekspozycja.
Formy pracy:
praca indywidualna;
praca w grupach;
praca całego zespołu klasowego.
Środki dydaktyczne:
komputery z głośnikami, słuchawkami i dostępem do internetu;
zasoby multimedialne zawarte w e‑materiale;
tablica interaktywna/tablica, pisak/kreda.
Przebieg lekcji:
Przed lekcją
Z odpowiednim wyprzedzeniem nauczyciel dzieli zespół klasowy na dwie grupy, których zadaniem będzie stworzenie ekspozycji:
Grupa I – o twórczości Andrzeja Wajdy
Grupa II – o twórczości reżyserskiej – z uwzględnieniem także literackiej – Tadeusza Konwickiego.
W celu realizacji zadania wszyscy uczniowie zapoznają się z treścią:
sekcji „Przeczytaj”;
„Prezentacji multimedialną” dotyczącą twórczości Andrzeja Munka;
„Audiobooka”.
Istotne jest, by uczniowie przygotowali wstęp dotyczący charakterystyki polskiej szkoły filmowej, a następnie narracyjnie zaprezentowali twórczość reżysera. W celu realizacji uczniowie mogą wykorzystać dostępne im fotografie kadrów filmowych, które wykorzystają w przygotowanej przez siebie pracy (może mieć formę planszy, plakatu, albumu). Nauczyciel będzie oceniał przede wszystkim merytoryczne przygotowanie treści, ale także poziom manualny pracy (zakres włożonej pracy).
Zadaniem uczniów jest obejrzenie jednego z następujących filmów z okresu polskiej szkoły filmowej:
A. Wajda, Popiół i diament,
A. Munk, Zezowate szczęście,
T. Konwicki, Ostatni dzień lata,
W. J. Has, Pętla
J. Kawalerowicz, Matka Joanna od Aniołów.
Wskazane, by uczniowie obejrzeli film reżysera, którego twórczością nie zajmują się w swojej prezentacji. Obejrzenie filmu przed lekcją jest konieczne do pracy z multimedium.
Faza wprowadzająca
Nauczyciel rozpoczyna lekcję od krótkiego wstępu na temat znanych uczniom osiągnięć polskiej kinematografii. Przypomina, że jeden z twórców polskiej szkoły Andrzej Wajda otrzymał Nagrodę Akademii Filmowej (Oscara) w 2000 roku, za całokształt twórczości. Osiągnięcia i rozpoznawalność na świecie nie byłyby możliwe, gdyby nie rozwój polskiej szkoły filmowej.
Nauczyciel przedstawia cele lekcji i zapisuje jej temat na tablicy.
Faza realizacyjna
Uczniowie prezentują swoje ekspozycje. Nauczyciel omawia z całym zespołem klasowym przygotowane prace. Jeśli to technicznie możliwe – ekspozycje mogą pozostać w sali jako dodatkowa pomoc edukacyjna.
Praca z multimedium.
Nauczyciel w razie wątpliwości może zaprezentować uczniom treść „Audiobooka”. Uczniowie wykonują polecenie 1. do multimedium.
W kolejnym kroku uczniowie przygotowują się do napisania recenzji filmowej na temat filmu, który zobaczyli przed lekcją w domu. Nauczyciel pyta uczniów o ich wrażenia. Pyta ich o to, czym kierowali się przy wyborze wśród zaproponowanych filmów.
Nauczyciel jako przykład prezentuje uczniom jedną z recenzji filmowych, np. napisaną przez znaną krytyczkę filmową, historyczkę Joannę Ostrowską. Uczniowie zapoznają się z treścią i z pomocą nauczyciela rozpoznają najważniejsze elementy formalne tego gatunku publicystycznego: a) ogólny zarys fabuły; b) analiza filmu, w tym: środków artystycznych, emocjonalności, porównanie z innymi filmami reżysera (lub innych); c) ocena dzieła.
Uczniowie przystępują do napisania recenzji wybranego przez siebie filmu.
KARTA PRACY
Kwiat szczęściaW nowoczesnym laboratorium biotechnologicznym naukowcy prowadzą badania nad nowymi gatunkami roślin. Na pierwszy rzut oka nic strasznego. Wręcz przeciwnie. Postęp wymaga przecież poszukiwania nowych rozwiązań, a eksperymenty na roślinach to chleb powszedni. Mutacje genetyczne nie mogą być niebezpieczne dla ludzi, bo przecież człowiek panuje nad podległą mu przyrodą. Koniec końców, czy zwykły kwiatek doniczkowy może być niebezpieczny?
W swoim anglojęzycznym debiucie Jessica Hausner ponownie próbuje wyrwać nas z tzw. strefy komfortu. Tym razem robi to w duchu ekologicznym. Powszechne przekonanie o dobrodziejstwie zabawy w genetyczne krzyżówki odeszło do lamusa. Nie wypada już wierzyć w pełne bezpieczeństwo laboratoryjnych eksperymentów. W „Kwiecie szczęścia” nie ma jednak gigantycznych śmiercionośnych rosiczek, które nagle – w akcie buntu – zaczynają zjadać swoich stwórców. W kilku pierwszych scenach filmu obserwujemy sterylne wnętrza biotechnologicznego świata, w którym hoduje się zgrabne roślinki doniczkowe w intrygujących kolorach – żeby pasowały do wnętrza. Odmiany mają cieszyć oko obserwatora. Pierwszy kwiat to ratunek dla tych, którzy nie potrafią zadbać o podstawowe warunki rozwoju rośliny. Nie trzeba go podlewać, dbać o nasłonecznienie ani nawozić. Drugi trzeba kochać jak własne dziecko, ale doprawdy nie jest to wygórowana cena, jeśli w zamian człowiek ma być szczęśliwy.
Little Joe – takie imię otrzymuje kwiat, który ma wydzielać oksytocynę i rozkochiwać w sobie właścicieli. Niestety jego możliwości rozmnażania zostały zahamowane. Tak zdecydowała biotechnolożka Alice (Emily Beecham), która odpowiada za badania nad tym niepozornym czerwonym kwiatkiem.
Laboratoryjny świat Alice i jej przyjaciół biotechnologów to sterylna, symetryczna przestrzeń, w której na pierwszy rzut oka wszystko gra. Nie ma nic wspólnego z zimnymi wnętrzami z filmów grozy. Tu rządzi światło, kolor, a pracownicy mają czuć się bezpieczni. Nawet jeśli coś jest nie tak, „firma” zawsze wyjdzie naprzeciw ich oczekiwaniom. Najważniejsze jest zachowanie procedur, praca w odpowiednim uniformie i masce oraz ścisłe przestrzeganie wytycznych związanych z wprowadzaniem nowych gatunków.
Kit Connor i Emily Beecham
Oczywiście rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Już na samym początku badań Alice łamie wszystkie zakazy. Przemyca kwiat do własnego domu i obdarowuje nim syna, bo próbuje pozbyć się poczucia winy. Chłopak wychowuje się z mamą, ojciec mieszka osobno. Alice nie ma czasu dla dziecka. Żyją w kolorowym mieszkaniu, w którym niczego nie brakuje, ale naprawdę naukowczyni chętnie poświęciłaby więcej czasu pracy. Być może Little Joe powstał z myślą o uszczęśliwieniu tych, którzy muszą wybierać między pracą i rodziną, albo więdną z samotności, albo przestali wierzyć, że ich terapeuta kiedykolwiek im pomoże. Zresztą terapeuci też chcą być szczęśliwi, co nie umknie uwadze Alice i Little Joe.
W scenariuszu „Kwiatu szczęścia” autorstwa Jessiki Hausner i Géraldine Bajard widać wyraźne inspiracje horrorami w stylu „Inwazji porywaczy ciał” Siegela i „Dreszczy” Cronenberga. Od momentu „zakażenia” człowiek powoli zaczyna tracić panowanie nad sobą – staje się marionetką. Zainfekowanych nie można rozpoznać na pierwszy rzut oka. Wszyscy zachowują się niby normalnie, ale naprawdę zaczynają walczyć o to, co najważniejsze dla rośliny – o jej przyszłość.
Nastrój grozy w filmie Hausner narasta bardzo powoli. Niepewność potęguje przede wszystkim muzyka autorstwa awangardowego kompozytora Teijiego Ito. Do pewnego momentu nie wiadomo czy roślina rzeczywiście próbuje zawładnąć stwórcą, czy to tylko przywidzenia nerwowych pracowników. Syn Alice zmienia się na jej oczach, ale być może tak zachowują się wszystkie nastolatki. Czy to, że nie chce dłużej mieszkać z matką, jest jednym z objawów działania kwiatka doniczkowego? Czy rzeczywiście mózgi poszczególnych pracowników laboratorium zmieniają się pod wpływem pyłku kwiatowego? Czy można być świadomym zombie, który jest w stanie udawać, że nic się nie stało?
Trudno nie drwić z tej niesamowitej opowieści, w której potworem ma być słodki kwiatek doniczkowy. Podobnie zresztą, jak trudno było sobie wyobrazić, że zwykła grypa może wpłynąć na losy ludzkości. Rzeczywiście, finał „Kwiatu szczęścia” rozczarowuje. Pytanie tylko czy to wynik naiwnej wiary, że człowiek zawsze odzyska kontrolę nad zbuntowaną przyrodą.
Źródło: Joanna Ostrowska, Kwiat szczęścia, „Kino” 2020, nr 10.
Faza podsumowująca
W fazie podsumowującej wybrani uczniowie prezentują swoje prace. Zespół klasowy omawia prace. Nauczyciel – jeśli to konieczne, a nie wykazane przez uczniów w recenzjach – podkreśla znaczenie filmów w budowaniu rozpoznawalności polskiej szkoły filmowej.
Materiały dodatkowe:
Marek Henrykowski, Polska szkoła filmowa, Poznań 2018.
Szkoła Wajdy, dokument w reżyserii Tomasza Glińskiego, 2006.
Wskazówki metodyczne
Uczniowie mogą przed lekcją zapoznać się z multimedium z sekcji „Prezentacja multimedialna”, aby aktywnie uczestniczyć w zajęciach i pogłębiać swoją wiedzę.