Rx9k4Bd7YXHuN1
Zdjęcie przedstawia unoszącą się w powietrzu ogromną bańkę mydlaną, która mieni się kolorami tęczy. Próbują jej dosięgnąć dziecięce rączki. W tle, które jest niewyraźne, widać przechodzące osoby.
Zabawka
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., Małgorzata Skibińska, licencja: CC BY 3.0.
1
Ćwiczenie 1

Przeczytaj fragment powieści Michaela Endej0000008RTB6v21_000tp001Michaela Ende. Napisz, kim są główni bohaterowie opowiadania.

uzupełnij treść
Michael Ende Momo, czyli osobliwa historia o złodziejach czasu i o dziecku, które zwróciło ludziom skradziony im czas

– Nie wiem, dlaczego – powiedziała Momo pewnego dnia –
ale wydaje mi się, że nasi przyjaciele coraz rzadziej do mnie przychodzą. Niektórych dawno już nie widziałam.
Gigi Oprowadzacz i Beppo Zamiatacz Ulic siedzieli obok niej
na porośniętych trawą kamiennych stopniach ruiny i patrzyli
na zachód słońca.
– Tak – potwierdził Gigi w zamyśleniu – ze mną jest to samo. Coraz mniej ludzi słucha moich opowiadań. Nie jest już tak,
jak dawniej. [...] Za to przychodzi tu coraz więcej dzieci.
– Tak – przyznał Beppo. – Właśnie dlatego.
– Jak to rozumiesz? – spytała Momo.
Beppo długo się zastanawiał, zanim odpowiedział:
– One nie przychodzą dla nas. Szukają tylko schronienia.
Wszyscy troje spojrzeli w dół na porośnięty trawą krąg w środku amfiteatruj0000008RTB6v21_000tp002amfiteatru, gdzie kilkanaścioro dzieci bawiło się piłką w jakąś nową grę, dopiero dziś przez nie wymyśloną.
Wśród dzieci było kilkoro dawnych przyjaciół Momo: chłopczyk w okularach, mający na imię Paolo, dziewczynka Maria z małą siostrzyczką Dedé, gruby Massimo o wysokim głosie i inny chłopiec, który zawsze wyglądał na trochę zaniedbanego, a nazywał się Franco. Ale oprócz nich były jeszcze inne dzieci, które dopiero od paru dni bawiły się tu razem, a nawet mały chłopczyk, który przyszedł dziś po raz pierwszy. Zdawało się,
że jest tak, jak powiedział Gigi: z dnia na dzień przychodziło więcej dzieci.

Momo właściwie miała ochotę cieszyć się z tego. Ale większość tych dzieci w ogóle nie umiała się bawić. Siedziały nachmurzone i znudzone, przyglądając się tylko Momo i jej przyjaciołom. Czasem zaś umyślnie przeszkadzały i psuły zabawę. Teraz często wybuchały kłótnie i sprzeczki. Co prawda nie trwało to długo,
bo obecność Momo wywierała wpływ i na te dzieci, toteż wkrótce same zaczęły mieć najlepsze pomysły i z zapałem brać udział w zabawie. Ale prawie co dzień przychodziły nowe dzieci, nawet z odległych dzielnic miasta. I tak wszystko zaczynało się na nowo, bo, jak wiadomo, często wystarcza ktoś jeden,
aby wszystkim popsuć zabawę.
I było jeszcze coś innego, czego Momo nie mogła zrozumieć. Zresztą zaczęło się to dopiero niedawno. Zdarzało się mianowicie coraz częściej, że dzieci przynosiły rozmaite zabawki, którymi
nie można było naprawdę się bawić, na przykład zdalnie kierowany czołg, który jeździł, ale do niczego innego się nie nadawał. Albo rakietę kosmiczną, która umocowana do drążka pędziła w kółko, ale nic więcej nie można było z nią robić.
Albo mały robot, który z żarzącymi się oczami poruszał się chybotliwie i kręcił głową, ale poza tym nie służył do niczego.
Były to naturalnie bardzo drogie zabawki, jakich przyjaciele Momo nigdy nie mieli, a już na pewno nie ona. Ale przede wszystkim były one wykonane tak dokładnie, do najdrobniejszych szczegółów, że bawiąc się nimi, nie trzeba było już nic sobie wyobrażać. Dzieci siedziały więc często godzinami, wpatrując się jak urzeczone, ale i trochę znudzone, w te zabawki jeżdżące, chyboczące się lub pędzące w kółko – jednak żaden pomysł
nie przychodził im do głowy. W końcu więc powracały
do dawnych zabaw, przy których wystarczało im kilka pudełek, podarta chusteczka, kopczyk kreta albo garść kamyków. Wtedy mogły sobie wszystko wyobrażać.

Dziś wieczorem znów coś się psuło we wspólnej zabawie. Dzieci jedno po drugim wycofywały się, aż wreszcie wszystkie usadowiły się wokół Gigiego, Beppa i Momo. Miały nadzieję,
że Gigi może zacznie coś opowiadać, ale i to się nie udawało. [...]
– Opowiesz nam coś, Gigi? – poprosiło jedno z nowych dzieci.
– Ach, tak – zawołały inne – coś wesołego! – Nie, coś podniecającego! – Nie, bajkę! – Jakąś przygodę!
Ale Gigi nie chciał nic opowiadać. Pierwszy raz mu się to zdarzyło.
– Wolałbym – powiedział wreszcie – żebyście wy mi coś opowiedzieli, o sobie i o waszych domach, co robicie i dlaczego przyszliście tu.
Dzieci nie odzywały się. Na ich twarzyczkach zjawił się nagle wyraz smutku i skrytości.
– Mamy teraz bardzo ładny samochód – zaczęło wreszcie jedno z dzieci. – W sobotę, kiedy tato i mama mają czas, myjemy wóz. Jeżeli byłem grzeczny, pozwalają mi pomagać. Kiedyś będę chciał mieć także taki samochód.
– A ja – powiedziała mała dziewczynka – jeśli mam ochotę, mogę teraz co dzień chodzić do kina. Żebym była pod czyjąś opieką,
bo rodzice, niestety, nie mają czasu. – I po krótkiej przerwie ciągnęła: – Ale ja nie chcę być pod niczyją opieką. Dlatego w tajemnicy przychodzę tutaj i oszczędzam pieniądze. Kiedy uzbieram dosyć pieniędzy, kupię bilet i pojadę do siedmiu karzełków.
– Głupia jesteś! – zawołało jedno z dzieci. – Przecież karzełków w ogóle nie ma.
– Owszem, są! – powiedziała z uporem dziewczynka. – Widziałam je nawet w jednym prospekciej0000008RTB6v21_000tp003prospekcie podróży.
– A ja mam już jedenaście płyt z bajkami – oznajmił inny chłopczyk – i mogę je puszczać, ile razy chcę. Dawniej mój ojciec wieczorem, po powrocie z pracy, sam mi opowiadał bajki. To było bardzo przyjemne. Ale teraz nie ma go wieczorem. Albo też jest zmęczony i nie chce nic opowiadać.
– A twoja mama? – spytała Maria.
– Mamy też nie ma teraz cały dzień w domu.
– Tak – powiedziała Maria. – U nas jest zupełnie to samo. Ale
na szczęście mam Dedé. – Pocałowała siostrzyczkę siedzącą
na jej kolanach i ciągnęła: – Kiedy wracam ze szkoły, odgrzewam jedzenie dla nas obu. Potem odrabiam lekcje. A później… – wzruszyła ramionami – no, cóż, spacerujemy sobie do wieczora. Przeważnie przychodzimy tutaj.
Inne dzieci pokiwały głowami, bo ze wszystkimi działo się mniej więcej to samo.
– Właściwie jestem zupełnie zadowolony – powiedział Franco, wcale przy tym nie wyglądając na zadowolonego – że moi starzy nie mają dla mnie czasu. Bo jak mają czas, to zaczynają się kłócić, a potem dostaję lanie.
Nagle zwrócił się do niego chłopiec z odbiornikiem radiowym i powiedział:
– Ale ja dostaję teraz większe kieszonkowe niż dawniej!
– No, pewno – odpowiedział Franco – dają nam więcej pieniędzy, żeby się nas pozbyć! Oni nas już nie lubią. Ale siebie też nie lubią. W ogóle nie lubią nic. Takie jest moje zdanie.
– To nieprawda! – wykrzyknął ze złością obcy chłopiec. – Mnie moi rodzice lubią, nawet bardzo. To nie ich wina, że nie mają czasu. Tak już jest. Za to teraz podarowali mi przenośny odbiornik radiowy. Bardzo drogi. To chyba dowód, no nie?
Wszyscy milczeli. Nagle chłopiec, który przez całe popołudnie przeszkadzał innym w zabawie, zaczął płakać. Próbował opanować się i brudnymi piąstkami tarł oczy, ale łzy nadal spływały jasnymi strumyczkami po jego umorusanych policzkach.
Dzieci patrzały na niego ze współczuciem lub wbijały wzrok w ziemię. Teraz go zrozumieli. Właściwie każdemu z nich było równie ciężko na sercu. Wszyscy czuli się opuszczeni.
– Tak – powiedział znów stary Beppo po chwili – robi się zimno.

j0000008RTB6v21_00000_BIB_001 Źródło: Michael Ende, Momo, czyli osobliwa historia o złodziejach czasu i o dziecku, które zwróciło ludziom skradziony im czas, tłum. Teresa Jętkiewicz, Wrocław 2006, s. 73–79.
Ciekawostka

Powieść Momo autorstwa niemieckiego pisarza Michaela Endego, została wydana po raz pierwszy w 1973 roku. Jej pełen tytuł brzmi: Momo, czyli osobliwa historia o złodziejach czasu i dziecku, które zwróciło ludziom skradziony im czas.

Momo to imię głównej bohaterki - małej dziewczynki, żyjącej w miasteczku, którego mieszkańcy wiodą spokojne życie. Czas płynie wolno, nikt się nigdzie nie spieszy. Pewnego dnia do miasteczka przybywają Szarzy Panowie. Pod wpływem ich działań mieszkańcy zaczynają odczuwać pośpiech i zdenerwowanie. Momo postanawia zrobić wszystko, aby pomóc im odzyskać utracony czas.

1
Ćwiczenie 2

Określ typ narratora we fragmencie tekstu.

uzupełnij treść
Ćwiczenie 3

Po uważnej lekturze tekstu wykonaj poniższe zadania.

R1YHtWNzQNc5g
Zadanie interaktywne polega na zaznaczeniu prawidłowej odpowiedzi.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
RmT5pxhsnZ3Q0
Zadanie interaktywne polega na zaznaczeniu prawidłowej odpowiedzi.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
RJ8tVRw21ksx7
Zadanie interaktywne polega na zaznaczeniu prawidłowej odpowiedzi.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
R1CA1jbYPgnbz
Zadanie interaktywne polega na zaznaczeniu prawidłowej odpowiedzi.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
RglstcfuQ05Ez
Zadanie interaktywne polega na zaznaczeniu prawidłowej odpowiedzi.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
R1BqtDeaPESuN
Zadanie interaktywne polega na zaznaczeniu prawidłowej odpowiedzi.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
RCgjKR8RqpJyY
Zadanie interaktywne polega na zaznaczeniu prawidłowej odpowiedzi.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
RnYUSuPk89kzA
Zadanie interaktywne polega na zaznaczeniu prawidłowej odpowiedzi.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
1
Ćwiczenie 4

Wyjaśnij, co łączy historie opowiedziane przez dzieci.

uzupełnij treść
1
Ćwiczenie 5

Określ, w jakich czasach rozgrywa się akcja utworu.

uzupełnij treść
Polecenie 1
RTzhKOKFyegto
Miejsce na notatkę ucznia.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
R1QsFznKG4Mwh
Ćwiczenie 6
Zadanie interaktywne polega na dopasowaniu 6 związków wyrazowych do ich objaśnień.
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
Polecenie 2
R13bsrV9RfaGa
Miejsce na notatkę ucznia.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
Polecenie 2

Gigi ma przydomek Oprowadzacz, Beppo to Zamiatacz Ulic; zastanów się, jakie przezwiska mogliby nosić inni bohaterowie opowiadania. Wymyśl je i zapisz. Jakie informacje można w ten sposób przekazywać?

RIsqCryhJC8Nt
Miejsce na notatkę ucznia.
R12uwK85BXuYp
Ćwiczenie 7
Zadanie interaktywne polega na wybraniu prawidłowych odpowiedzi spośród podanych wariantów.
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
Ćwiczenie 8

Scharakteryzuj typy zabawek opisane w tekście. Uzupełnij poniższą tabelę.

R1NDvk8jnG751
Miejsce na notatkę ucznia na temat zabawek.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
Ćwiczenie 8
R1Ada3v4I8Z45
Zadanie interaktywne polega na uzupełnieniu komórek tabeli.
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
RD9cbk9oD8gfN
Ćwiczenie 9
Zadanie interaktywne, 25 wyrazów należy przyporządkować do odpowiednich kategorii.
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
Polecenie 3

Zareklamuj wymyśloną przez ciebie prostą zabawkę (np. z chustki, kamienia, patyka). Pamiętaj, aby przedstawić możliwości jej wykorzystania.

Rx0MyxScv0w1k
Miejsce na notatkę ucznia.
Źródło: zpe.gov.pl, licencja: CC BY 3.0.
R14XPo2mGKF3m
Miejsce na odpowiedź ucznia.
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
j0000008RTB6v21_000tp001
j0000008RTB6v21_000tp002
j0000008RTB6v21_000tp003