„I nie chciał puścić posłów w uchylone drzwi”
zapoznasz się z wybranymi utworami Jacka Kaczmarskiego;
uporządkujesz informacje dotyczące historycznych wydarzeń związanych z I rozbiorem Polski;
rozróżnisz słownictwo wartościujące od neutralnego;
dokonasz przekładu intersemiotycznego utworu Rejtan, czyli raport ambasadora.
Jacek Kaczmarski był wybitnym poetą i piosenkarzem, który do tworzenia swoich pieśni czerpał inspirację z wydarzeń historycznych, współczesnych zdarzeń polityczno‑społecznych, dzieł literackich i malarstwa. Utwór Rejtan, czyli raport ambasadora powstał pod wpływem fascynacji obrazem Jana Matejki Rejtan – Upadek Polski. Kaczmarski przedstawia wydarzenia, które rozegrały się w polskim sejmie 21 kwietnia 1773 z zupełnie innej perspektywy, bowiem głównym bohaterem czyni rosyjskiego ambasadora, nie zaś jak na obrazie Matejki – Rejtana.
O autorze
Jacek Kaczmarski
– polski poeta, kompozytor i autor tekstów piosenek.
W swojej twórczości poruszał przede wszystkim tematykę związaną z wydarzeniami historycznymi oraz społeczno‑politycznymi. Wiele pieśni Kaczmarskiego przedstawia historię Polski z nowego punktu widzenia, oddając głos postaciom wcześniej pomijanym czy eksponując elementy, które dawniej zdawały się nie mieć znaczenia.
Kaczmarski jest często kojarzony z wydarzeniami związanymi z działalnością „Solidarności” oraz stanem wojennym, gdyż właśnie wtedy jego twórczość zyskała sławę i rozgłos, a jego teksty były powszechnie drukowane i rozpowszechniane.
Do najbardziej znanych tekstów tego autora należą m.in.: Nasza klasa, Mury czy Obława.
Zapoznaj się z utworem Jacka Kaczmarskiego Rejtan, czyli raport ambasadora.
Rejtan, czyli raport ambasadora (wg obrazu Jana Matejki)Wasze WieliczestwoWasze Wieliczestwo, na wstępie śpieszę donieść:
Akt podpisany i po naszej myśli brzmi.
Zgodnie z układem wyłom w Litwie i Koronie
Stał się dziś faktem, czemu nie zaprzeczy nikt.Muszę tu wspomnieć jednak o gorszącej scenie,
Której wspomnienie budzi we mnie żal i wstręt,
Zwłaszcza że miała ona miejsce w polskim sejmie,
Gdy podpisanie paktów miało skończyć się.Niejaki Rejtan, zresztą poseł z Nowogrodu,
Co w jakiś sposób jego krok tłumaczy mi,
Z szaleństwem w oczach wszerz wyciągnął się na progu
I nie chciał puścić posłów w uchylone drzwi.Koszulę z piersi zdarł, zupełnie jak w teatrze,
Polacy – czuły naród – dali nabrać się:
Niektórzy w krzyk, że już nie mogą na to patrzeć,
Inni zdobyli się na litościwą łzę.Tyle hałasu trudno sobie wyobrazić!
Wzniesione ręce, z głów powyrywany kłak,
Ksiądz Prymas siedział bokiem, nie widziałem twarzy,
EvidemmentEvidemment, nie było mu to wszystko w smak.Ponińskij wezwał straż – to łajdak jakich mało,
Do dalszych spraw polecam z czystym sercem go,
Branickij twarz przy wszystkich dłońmi zakrył całą,
Szczęsnyj‑Potockij był zupełnie comme il fautcomme il faut.I tylko jeden szlachcic stary wyszedł z sali,
Przewrócił krzesło i rozsypał monet stos,
A co dziwniejsze, jak mi potem powiadali,
To też Potockij! (Ale całkiem autre choseautre chose).Tak à proposà propos, jedna z dwóch dam mi przydzielonych
Z niesmakiem odwróciła się, wołając – Fu!
Niech ekscelencja spojrzy, jaki owłosiony!
(Co było zresztą szczerą prawdą, entre nousentre nous).Wszyscy krzyczeli, nie pojąłem ani słowa.
Autorytetu władza nie ma tu za grosz,
I bez gwarancji nadal dwór ten finansować
To może znaczyć dla nas zbyt wysoki koszt.Tuż obok loży, gdzie wśród dam zająłem miejsce,
Szaleniec jakiś (niezamożny, sądząc z szat)
Trójbarwną wstążkę w czapce wzniósł i szablę w pięści –
Zachodnich myśli wpływu niewątpliwy ślad!Tak, przy okazji – portret Waszej Wysokości
Tam wisi, gdzie powiesić poleciłem go,
Lecz z zachowania tam obecnych można wnosić,
Że się nie cieszy wcale należytą czcią.Król, przykro mówić, też nie umiał się zachować,
Choć nadal jest lojalny, mogę stwierdzić to:
Wszystko, co mógł – to ręce do kieszeni schować,
Kiedy ten mnisi lis Kołłątaj judził go.W tym zamieszaniu spadły pisma i układy.
„Zdrajcy!” krzyczano, lecz do kogo, trudno rzec.
Polityk przecież w ogóle nie zna słowa „zdrada”,
A politycznych obyczajów trzeba strzec.Skłócony naród, król niepewny, szlachta dzika
Sympatie zmienia wraz z nastrojem raz po raz.
Rozgrywka z nimi to nie żadna polityka,
To wychowanie dzieci, biorąc rzecz en masseen masse.Dlatego radzę: nim ochłoną ze zdumienia
Tą drogą dalej iść, nie grozi niczym to;
Wygrać, co da się wygrać! Rzecz nie bez znaczenia,
Zanim nastąpi europejskie qui pro quoqui pro quo!Źródło: Jacek Kaczmarski, Rejtan, czyli raport ambasadora (wg obrazu Jana Matejki), [w:] tegoż, Jacek Kaczmarski na żywo i w studiu, Warszawa 2008.
Zapoznaj się z tekstem opisującym pieśń Jacka Kaczmarskiego, a następnie wykonaj ćwiczenia.
Rejtan, czyli raport ambasadoraUtwór rozpoczyna się zwrotem do Katarzyny II, bezwzględnej, silnej, energicznej władczyni, dążącej wszelkimi sposobami do upadku Rzeczpospolitej. Repnin z zadowoleniem informuje carycę o podpisaniu aktu rozbiorowego, a następnie drobiazgowo opisuje gorszące jego zdaniem zachowanie „niejakiego Rejtana”, posła z Nowogrodu, które wywołało w nim odrazę oraz żal. Poseł‑szaleniec w teatralnym geście rozdarł koszulę na piersi i położył się na progu, by uniemożliwić sygnatariuszomsygnatariuszom aktu wejście do sali senackiej. Rosyjski ambasador nie wierzy w szczerość intencji Rejtana, o czym świadczą słowa: „Polacy – czuły naród – dali nabrać się”. Zachowanie posła stanowi przykład braku ogładyogłady, politycznego obycia i dobrego wychowania lub po prostu jest dowodem umysłowej niepoczytalnościniepoczytalności. W polityce zdaniem Repnina nie ma miejsca na uczucia, sentymenty, teatralne pozy czy emocje, dlatego wszelkie gesty, takie jak krzyki, płacze, wznoszenie rąk czy rwanie włosów z głowy są niestosowne, bo niedyplomatyczne. [...] Dramatyczna scena, z odrazą relacjonowana carycy przez carskiego ambasadora, w rzeczywistości miała miejsce 21 kwietnia 1773 r. Poseł nowogródzki, syn zamożnego ziemianina Tadeusz Rejtan, wraz z Samuelem Korsakiem i Stanisławem Bohuszewiczem postanowili sprzeciwić się traktatowi rozbiorowemu. Działali zgodnie z otrzymaną na sejmiku przedsejmowym instrukcją, która obligowała ich do obrony ojczyzny kosztem własnego mieniamienia, a nawet z narażeniem życia. Gdy ich wysiłki okazały się bezowocne, Rejtan rozkrzyżował ręce i padł w drzwiach na ziemię, by zatrzymać sygnatariuszy traktatu rozbiorowego w sali sejmowej. Tradycja mówi, że krzyczał: „Chyba po moim trupie”. [...] PatetycznyPatetyczny gest Rejtana, świetnie znany z podręczników historii i utrwalony na obrazie Matejki, w piosence Kaczmarskiego otrzymuje diametralniediametralnie odmienną wymowę. Wzór patrioty‑bohatera narodowego, z narażeniem zdrowia i życia broniącego niepodległości ojczyzny, okazuje się być szaleńcem lub sprytnym oszustem, żerującymżerującym na uczuciowości i łatwowierności Polaków. [...]
HeroicznyHeroiczny dla Polaków model interpretacji sceny pierwszego rozbioru w piosence Rejtan, czyli raport ambasadora zburzony został w swoich podstawach. Pozostaje chłodna perspektywa Repnina – polityka cynicznego, wyzbytego z uczuć, bezwzględnego, sprytnego i przebiegłego. Ambasador carski nie tylko nie potrafi, ale też nie może przyjąć polskiego punktu widzenia, ponieważ jest Rosjaninem, wrogiem naszego narodu, a poza tym w jego brutalnej logice widzenia świata nie ma miejsca na sentymentalne pozy, a tym bardziej na miłosierdzie wobec pokonanych.
Źródło: Małgorzata Krzysztofik, Rejtan, czyli raport ambasadora, [w:] tejże, Kultura Pierwszej Rzeczypospolitej w poezji Jacka Kaczmarskiego, Kielce 2017, s. 157–159.
Przeczytaj zamieszczone poniżej fragmenty tekstu Jacka Kaczmarskiego Rejtan, czyli raport ambasadora, a następnie zaznacz prawidłowe dokończenia zdań.
Rozważ, czy wypowiedź Rejtana – „Chyba po moim trupie” – była metaforyczna czy dosłowna. Uzasadnij odpowiedź.
Zapoznaj się z kolejnym fragmentem tekstu Małgorzaty Krzysztofik opisującym pieśń Jacka Kaczmarskiego, a następnie wykonaj ćwiczenia.
Rejtan, czyli raport ambasadoraPiosenka obnaża gorzką, upokarzającą prawdę o naszej arystokracji, mającej decydujący wpływ na kształt polityki wewnętrznej i zagranicznej. Wróg Polaków trafnie demaskujedemaskuje kompromitujące fakty. Najwyższe warstwy narodu polskiego to sprzedawczycy, ludzie amoralniamoralni, skorumpowaniskorumpowani i pazernipazerni, na których nikczemnościnikczemności brutalnie żerują przebiegli nieprzyjaciele. Fakty historyczne potwierdzają tę ponurą diagnozę – wśród magnaterii końca XVIII wieku była liczna, wysłużona klientelaklientela rosyjskiej ambasady, sprytnie przekupywana oraz zastraszana przez carskie władze. W ponurej Repninowskiej narracji pojawia się jednak dla Polaków iskra nadziei. Opisany przez ambasadora niezamożny „szaleniec jakiś”, w ekspresyjnym geście rąk wznoszący czapkę konfederatkę i szablę, ukazany jako człowiek zmanipulowany myślą zachodnią, to symbol patriotyzmu narodu polskiego, walczącego o odzyskanie niepodległości.
Źródło: Małgorzata Krzysztofik, Rejtan, czyli raport ambasadora, [w:] tegoż, Kultura Pierwszej Rzeczypospolitej w poezji Jacka Kaczmarskiego, Kielce 2017, s. 161.
Wyjaśnij, kto stanowił „iskrę nadziei” dla Polski, która w XVIII‑wieku stanęła w obliczu utraty suwerenności.
Opisz projekt ilustracji do utworu Jacka Kaczmarskiego Rejtan, czyli raport ambasadora, która będzie przedstawiała zgromadzone w sali sejmowej osoby pod postacią zwierząt.
Zapoznaj się z prezentacją pt.: „Pieśni Jacka Kaczmarskiego”, a następnie wykonaj polecenia.
Określ znaczenie utworów takich jak Mury w czasach, gdy Polska nie była niepodległym krajem. Wyjaśnij, dlaczego obecnie jest ona śpiewana przez m.in. Ukraińców czy Białorusinów.
Jacek Kaczmarski w powszechnej świadomości funkcjonuje jako bardbard. Wyjaśnij, dlaczego artyście przyznaje się taki status.
Wyszukaj w zasobach internetowych tekst wybranej pieśni Jacka Kaczmarskiego, a następnie opisz swoje wrażenia.
Wybierz obraz, tekst literacki, wydarzenie historyczne lub współczesne zdarzenie polityczno‑społeczne, któremu warto byłoby poświęcić pieśń. Uzasadnij swój wybór.
Słownik
(fr.) [czyt. a propo] – w związku z, nawiasem mówiąc
nieodróżniający dobra od zła
(fr.) [czyt. ostre szoz] – coś innego
wybitny artysta, który wykonuje samodzielnie napisane i skomponowane utwory przy własnym akompaniamencie (np. gitary)
(fr) [czyt. o komilf] – jak należy
ujawniać prawdę o kimś lub o czymś nieuczciwym
krańcowo różny
(fr.) [czyt. ą mas] – w wielkiej masie
(fr.) [czyt. ątre nu] – między nami, w zaufaniu
(fr.) [czyt. ewidemą] – oczywiście
bohaterski
nazwa XVII‑wiecznej zubożałej szlachty, zależnej od magnatów, którzy wykorzystywali ją do realizacji własnych celów politycznych
majątek
stan świadczący o zaburzeniach psychicznych
niegodziwy, zły
umiejętność odpowiedniego zachowania się
(łac.) [czyt. kwi pro kwo] – „ten zamiast tego”, nieporozumienie
podniosły, uroczysty
chciwy
biorący łapówki
osoba podpisująca tę umowę w imieniu swojego państwa
Wasza Wysokość
ktoś zobowiązany do czegoś
wykorzystywać kogoś lub sytuację, w jakiej ktoś się znalazł
Notatki ucznia
Bibliografia
Krzysztofik M., (2017), Rejtan, czyli raport ambasadora, [w:] tejże, Kultura Pierwszej Rzeczypospolitej w poezji Jacka Kaczmarskiego, Kielce: Wydawnictwo Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.











