Polecenie 1
Zapoznaj się z galerią interaktywną i na podstawie przedstawionych informacji odpowiedz na pytanie, w jaki sposób krajobraz romantyczny wyraża przewodnie idee epoki.
Zapoznaj się z galerią interaktywną i na podstawie przedstawionych informacji odpowiedz na pytanie, w jaki sposób krajobraz romantyczny wyraża przewodnie idee epoki.
R1UPqqktIialU
(Uzupełnij).
RQC4HdyFfCODK1
Ilustracja interaktywna: obraz przedstawia nocny krajobraz. Na polu widoczne są ruiny dużego budynku. Być może to zamek albo kościół. Ruiny stoją pośród drzew. Drzewa targane są silnym wiatrem. Niebo jest granatowo-szare od burzowych chmur. Drogą przebiegającą obok ruin jedzie konno jeździec. Opis elementów interaktywnych: 1. Ballada przedstawia krajobrazy, które mają wywołać określony nastrój: melancholii, tajemniczości, grozy. Najczęściej są to pejzaże nieskonkretyzowane, zbudowane w oparciu o szablonowe elementy. Typowa rekwizytornia balladowego pejzażu to: noc, blask księżyca, odludna przestrzeń, las, brzeg jeziora. Adam Mickiewicz, Świteź Jeżeli nocną przybliżysz się dobą / I zwrócisz ku wodom lice: /Gwiazdy nad tobą i gwiazdy pod tobą/I dwa obaczysz księżyce. /Niepewny, czyli szklanna spod twej stopy / Pod niebo idzie równina, / Czyli też niebo swoje szklanne stropy / Aż do nóg twoich ugina; / Gdy oko brzegów przeciwnych nie sięga, / Dna nie odróżnia od szczytu: / Zdajesz się wisieć w środku niebokręga, / W jakiejś otchłani błękitu. / Tak w noc, pogodna jeśli służy pora, / Wzrok się przyjemnie ułudzi… / Lecz, żeby w nocy jechać do jeziora, / Trzeba być najśmielszym z ludzi. Obraz przedstawia nadmorski pejzaż. Nad morzem, na tle księżycowej poświaty widać dwie postacie ludzkie. To mężczyźni. Domena publiczna, Caspar David Friedrich, Dwaj mężczyźni nad morzem o wschodzie księżyca, 1817. 2. Uzupełnieniem krajobrazu ballady stają się także elementy architektury nawiązujące do poetyki grozy, np. ruiny i cmentarze. Adam Mickiewicz, To lubię Spójrzyj, Marylo, gdzie się kończą gaje, / W prawo łóz gęsty zarostek, / W lewo się piękna dolina podaje, / Przodem rzeczułka i mostek. / Tuż stara cerkiew, w niej puszczyk i sowy, / Obok dzwonnicy zrąb zgniły, / A za dzwonnicą chrośniak malinowy, / A w tym chrośniaku mogiły. / Czy tam bies siedział, czy dusza zaklęta, / Że o północnej godzinie / Nikt, jak najstarszy człowiek zapamięta, / Miejsc tych bez trwogi nie minie. / Bo skoro północ nawlecze zasłony, / Cerkiew się z trzaskiem odmyka, / W pustej zrąbnicy dzwonią same dzwony, / W chrustach coś huczy i ksyka. / Czasami płomyk okaże się blady, / Czasem grom trzaska po gromie, / Same się z mogił ruszają pokłady / I larwy stają widomie. [...] / Obraz przedstawia starą cmentarną wieżę. To obraz wiejskiego kościoła na tle nieba. Wieża ma witrażowe okna. Z przodu, przed wieżą widać trochę kwitnących roślin. Jest także piasek połyskujący różowo w słońcu. Wieża otoczona jest krzyżami postawionymi na mogiłach. Domena publiczna, Vincent van Gogh, Stara wieża cmentarna w Nuenen, 1884. 3. Ważną rolę w świecie ballady pełnią zwierzęta i owady. Najczęściej są to stworzenia nocy, np. sowy, puszczyki, świetliki, wilki. Zwierzęta te mogą służyć jedynie budowaniu nastroju lub pełnić funkcję symboliczną. Adam Mickiewicz, Ucieczka Miesiąc świeci — jeździec leci / Po zaroślach i po krzach: / Panno, Panno, czy nie strach? / Rumak polem jak wiatr niesie, / Niesie lasem — głucho w lesie; / Tu i owdzie wystraszona / W suchej jodle kracze wrona. / Po łozach wilcze źrenice / Migają się jako świéce. [...] / Lecą bagnem przez manowiec, / Pusto wkoło. Błędny ognik / Tuż przed nimi, jak przewodnik, / Od grobowca na grobowiec / Przelatuje; gdzie przeleci, / Ślad błękitny za nim świeci, / A tym śladem jeździec leci. Obraz przedstawia drzewo. Jest ono bez liści. Stoi na trawiastym pagórku. Wokół drzewa krążą ptaki. Widać bardzo wiele ich sylwetek na tle nieba. Caspar David Friedrich, Drzewo kruków, 1822. 4. W balladach zwraca uwagę świat flory. Pojawia się tu wiele roślin o symbolice magiczno-obrzędowej. W balladach Mickiewicza opisano m.in. kwiat paproci (Ucieczka), rutę (Lilije) - która według wierzeń symbolizowała dziewictwo i była noszona przez dziewczęta pragnące wyjść za mąż - i car-ziele (Ucieczka) – kwiat, którego legendarne pochodzenie przedstawia poeta w Świtezi. Botanicy uważają, że wygląd baśniowych kwiatów carów zainspirowała lobelia jeziorna. Adam Mickiewicz, Świteź Na miejscach, które dziś piaskiem zaniosło, / Gdzie car i trzcina zarasta, / Po których teraz wasze biega wiosło, / Stał okrąg pięknego miasta. [...] / Widzisz to ziele dokoła, / To są małżonki i córki Świtezi, / Które Bóg przemienił w zioła. / Białawem kwieciem, jak białe motylki, / Unoszą się nad topielą; / List ich zielony, jak jodłowe szpilki, / Kiedy je śniegi pobielą. / Za życia cnoty niewinnej obrazy, / Jej barwę mają po zgonie, / W ukryciu żyją i nie cierpią skazy, / Śmiertelne nie tkną ich dłonie. / Doświadczył tego car i ruska zgraja, / Gdy piękne ujrzawszy kwiecie, / Ten rwie i szyszak stalony umaja, / Ten wianki na skronie plecie: / Kto tylko ściągnął do głębini ramie, / Tak straszna jest kwiatów władza, / Że go natychmiast choroba wyłamie, / I śmierć gwałtowna ugadza. [...]. Zdjęcie przedstawia jezioro. Jest ono porośnięte od samego brzegu lobeliami. Rośliny mają wysokie pędy. Ich kwiat jest drobny. W białym kolorze. CC BY-SA 3.0; Łan lobelii jeziornej w wodach Jeziora Wielkie Gacno (Park Narodowy Bory Tucholskie). 5. Zwracają uwagę ballady, w których wprowadzono pewne skonkretyzowanie geograficzne. Mickiewicz przywołuje nazwy miejscowe takie, jak Świteź, Płużyny, Nowogródek. Krajobraz, mimo że w dużej mierze zbudowany z konwencjonalnych elementów, zyskuje dzięki temu zupełnie nowy wymiar. Konkretne nazwy geograficzne były obce gatunkom poprzedzającym balladę, takim jak duma czy sielanka sentymentalna. Tam krajobraz pełnił tylko rolę tła mającego na celu wprowadzenie odbiorcy w odpowiedni nastrój. Scenerie te zawsze podlegały ścisłej schematyzacji. W balladzie natomiast przestrzeń zyskuje rys indywidualizacji. Adam Mickiewicz, Świteź Ktokolwiek będziesz w Nowogródzkiej stronie, / Do Płużyn ciemnego boru / Wjechawszy, pomnij zatrzymać twe konie, / By się przypatrzyć jezioru. / Świteź tam jasne rozprzestrzenia łona, / W wielkiego kształcie obwodu, / Gęstą po bokach puszczą oczerniona, / A gładka jak szyba lodu. Obraz przedstawia pejzaż górski. Na pierwszym planie widoczna jest rozległa równina. Jest porośnięta trawą. W oddali majaczy się zarys ruin murowanego budynku. Na drugim planie, za ruinami widać masywy górskie. Nad nimi rozciąga się pokryte chmurami niebo. Domena publiczna; Caspar David Friedrich, Ruiny w Karkonoszach, 1835. 6. Ważnym zabiegiem artystycznym stosowanym w opisie przyrody jest antropomorfizacja. Przyroda balladowa ma swoją tożsamość, świadomość, przenika ją pewien rodzaj ducha. Przyroda umożliwia doznanie przeżyć metafizycznych. Najwyraźniej uosabiają tę tajemniczą świadomość natury liczne postaci fantastyczne związane ze światem przyrody. Są to różnego rodzaju zjawy, duchy, nimfy, rusałki, świtezianki. Wprowadzają one element irracjonalny i nadprzyrodzony. Adam Mickiewicz, Świtezianka Sam został, dziką powraca drogą, / Ziemia uchyla się grząska. / Cisza wokoło, tylko pod nogą / szeleszcze gałązka. / Idzie nad wodą, błędny krok niesie, / Błędnemi strzela oczyma: / Wtem wiatr zaszumiał po gęstym lesie, / Woda się burzy i wzdyma. / Burzy się, wzdyma, pękają tonie, / O niesłychane zjawiska! / Ponad srebrzyste Świtezi błonie / Dziewicza piękność wytryska. [...] / A wicher szumi po gęstym lesie, / Woda się burzy i wzdyma. / Burzy się, wzdyma i wre aż do dna, / Kręconym nurtem pochwyca. / Roztwiera paszczę otchłań podwodna, [...] / Woda się dotąd burzy i pieni; / Dotąd przy świetle księżyca / Snuje się para znikomych cieni: / Jest to z młodzieńcem dziewica. Obraz przedstawia scenę rodzajową. Widać na nim młodego mężczyznę pochylonego nad niewielkim stawem. Staw porośnięty jest kwitnącymi liliami wodnymi. Z wody wyłania się siedem nagich kobiet. To najady. Jedna z nich, trzymając młodzieńca za rękę, zalotnie patrzy mu w oczy. Kobiety są piękne i delikatne. Mężczyzna jest w nie zapatrzony i zafascynowany ich urodą. Domena publiczna; John William Waterhouse, Hylas i nimfy, 1896. 7. Natura w balladach jest tajemnicza i zmienna. Bohaterowie nie są w stanie poznać jej sekretów. Często zaledwie domyślają się jej potęgi. Taki obraz podkreśla romantyczne przekonanie o niemożności obiektywnego poznania i zbadania świata. Adam Mickiewicz, Świteź Bo jakie szatan wyprawia tam harce! / Jakie się larwy szamocą! / Drżę cały, kiedy bają o tém starce, / I strach wspominać przed nocą. / Nieraz śród wody gwar jakoby w mieście, / Ogień i dym bucha gęsty, / I zgiełk walczących i wrzaski niewieście / I dzwonów gwałt i zbrój chrzęsty. / Nagle dym spada, hałas się uśmierza, / Na brzegach tylko szum jodły, / W wodach gadanie cichego pacierza, / I dziewic żałośne modły. / Co to ma znaczyć? różni różnie plotą: / Cóż, kiedy nie był nikt na dnie; / Biegają wieści pomiędzy prostotą, / Lecz któż z nich prawdę odgadnie? [...]. Obraz przedstawia miasto. Ukazane jest ono w oddali, przez wodę. Widać jedynie strzeliste wieże, znikające we mgle. Pośrodku obrazu widoczne są rozwieszone na brzegu sieci rybackie. Tworzą one poziomą barierę, oddzielającą pierwszy plan od drugiego. publiczna; Caspar David Friedrich, Miasto w świetle księżyca, 1817. 8. Przyroda odsłania w balladach swoje groźne oblicze. Jest potężna i niepokonana. Często staje się siłą sprawczą wydarzeń, wymierzając sprawiedliwość i karząc. Stoi na straży wierności, lojalności i cnoty, a więc postaw ważnych z punktu widzenia ludowej moralności. Adam Mickiewicz, Świteź „Młodzieńcy! wiecie, że tutaj bezkarnie / Dotąd nikt statku nie spuści: / Każdego śmiałka jezioro zagarnie / Do nieprzebrnionych czeluści. [...] /Choć godna kary jest ciekawość pusta, / Lecz, żeście z Bogiem poczęli, / Bóg wam przez moje opowiada usta, / Dzieje tej cudnej topieli. Obraz przedstawia scenę rodzajową rozgrywającą się na wodzie. W tonącej łodzi wiosłowej znajduje się młody rybak. Do wody próbuje go wciągnąć piękna syrena. Ma ona postać nagiej, pięknej kobiety. Jest rudowłosa. Próbuje złapać mężczyznę za ramiona i pociągnąć go w głąb wody. Na twarzy mężczyzny maluje się strach. Domena publiczna; Knut Ekwall, Rybak i syrena.
Arnold Böcklin, Krajobraz w świetle księżyca, 1849
Źródło: dostępny w internecie: commons.wikimedia, domena publiczna.