Wstęp
Dla funkcjonowania jednostki w społeczeństwie ważna jest rola samorządusamorządu. W państwach demokratycznych państwo i jego instytucje nie kontrolują wszystkich aspektów życia obywateli. Wiele spraw jest pozostawionych w rękach obywateli, by mogli się oni samo‑rządzić.
Art. 163. Konstytucji Rzeczpospolitej Polski mówi o tym, że:
„Samorząd terytorialny wykonuje zadania publiczne nie zastrzeżone przez Konstytucję lub ustawy dla organów innych władz publicznych”.
Przykładowo, prowadzeniem szkół podstawowych nie zajmuje się minister edukacji, lecz gmina, na terenie której dana szkoła się znajduje. Przyjmuje się bowiem, że urząd gminy, który jest bliżej społeczności, będzie lepiej wiedział jakie są potrzeby szkoły niż minister urzędujący w stolicy.
Przywrócenie samorządu stanowiło ważny element przemian ustrojowych po 1989 roku. Wcześniej w Polsce rządzonej przez komunistów sprawami lokalnymi zarządzały Rady Narodowe podporządkowane rządowi. Oznaczało to centralizm w podejmowaniu decyzji. Po transformacji ustrojowej kładziono nacisk na decentralizację, czyli przekazywanie zadań, kompetencji i środków władzom lokalnym.
W wyniku reformy z 1999 roku powstała trójstopniowa struktura samorządu terytorialnego Rzeczpospolitej Polskiej (poniżej tabela). Każdy ze szczebli odpowiedzialny jest za różny zakres zadań.
Warto jednak zwrócić uwagę na jeszcze jeden element samorządu – jednostkę pomocniczą gminyjednostkę pomocniczą gminy. Jak sama nazwa wskazuje, mają one charakter pomocniczy – służyć powinny transmitowaniu informacji od obywateli do władz samorządowych, a także aktywizacji mieszkańców na bardzo lokalnym poziomie. W Polsce tego typu jednostki mogą (ale nie muszą!) być stworzone przez gminę. W zależności od charakteru gminy może to być sołectwo (gminy wiejskiej), osiedle lub dzielnica (gminy miejskie). W przypadku miasta stołecznego Warszawy obowiązują inne zasady. Są one regulowane przez odrębne przepisy. Jednostki pomocnicze mają w swojej strukturze organ uchwałodawczo‑kontrolny (np. radę osiedla) i wykonawczy (np. zarząd osiedla lub sołtysa).
rozróżnisz szczeble samorządu terytorialnego;
rozpoznasz organy uchwałodawcze i wykonawcze różnych szczebli jednostek samorządu terytorialnego;
scharakteryzujesz kompetencje samorządu;
przedstawisz przykłady decentralizacji;
zdefiniujesz zasadę jawności oraz dostępu do informacji publicznej;
wyszukasz podstawowe informacje na temat wybranej gminy.
Cele edukacyjne zgodne z etapem kształcenia
Po zapoznaniu się z e‑materiałem uczeń:
powtarza, utrwala, poszerza materiał w celu przygotowania się do dalszej nauki;
korzysta z dodatkowej pomocy naukowej do samodzielnej edukacji;
rozwiązuje przykładowe zadania.
JA I SPOŁECZEŃSTWO – PODSUMOWANIE – audiobook
Rozdziały:
Aktywność obywatelska
Ograniczona decentralizacja
Prawo do informacji
Notatka dla prowadzącego:
Przed rozpoczęciem pracy z audiobookiem, możesz skorzystać z przygotowanego scenariusza lekcji, który pokazuje, jak włączyć materiały multimedialne w tok lekcji.
Materiał, którego za chwilę wysłuchasz, to zapis dyskusji podczas sesji Rady Osiedla pewnego dużego miasta. Podczas sesji omawia się postulaty zgłoszone przez mieszkańców oraz bieżącą korespondencję, podejmuje uchwały, jest też miejsce na wolne wnioski i zapytania radnych do Zarządu Osiedla – organu wykonawczego tej jednostki pomocniczej gminy.
W dyskusji bierze udział pani przewodnicząca Zarządu oraz Jan, który jest radnym osiedla. Jan ma pewne wątpliwości dotyczące działalności Zarządu Osiedla i zwraca uwagę na wartości, którym samorząd powinien być wierny.
Zwróć uwagę na problemy, które są zasygnalizowane w tej dyskusji.
Ja i społeczeństwo – podsumowanie
Rozdział 1
Aktywność obywatelska
Pierwsza część dyskusji dotyczy wniosku zgłoszonego przez mieszkańców osiedla. Rada Osiedla zajmuje się sprawami małej skali. Nawet one jednak wywołują pytania o to, jaki wpływ na samorządsamorządmogą mieć mieszkańcy.
— Pani Przewodnicząca, chciałem zapytać jak wygląda sprawa wniosku mieszkańców z ulicy Zakładowej dotyczącego zamontowania progów zwalniających. Czy zarząd podjął w tej sprawie jakieś działania? Moi sąsiedzi czekają na odpowiedź.
— Niestety, zarząd nie poprze wniosku mieszkańców. Ulica Zakładowa nie jest ulicą lokalną, tylko przelotową. Przechodzi tamtędy ruch z całego osiedla. Nie możemy zgodzić się na zamontowanie progów zwalniających, gdyż to stanowiłoby uciążliwość dla kierowców poruszających się tą drogą.
— Pani Przewodnicząca, przecież to niedopuszczalne. Trzydziestu mieszkańców z ulicy Zakładowej złożyło petycję – tu są podpisy – by Rada Osiedla zrobiła coś z tą sprawą. Tu nie ma co dywagować, tylko trzeba realizować wolę mieszkańców. Ci ludzie tam mieszkają, żyją i boją się przejść na drugą stronę ulicy, tak pędzą auta. Nie możemy ich ignorować. Ci mieszkańcy mają prawo oczekiwać, że ich problem zostanie rozwiązany. To jest przecież nasza rola.
— Naszą rolą jest dbać o dobro wspólne, a nie o partykularne interesy. Nie chciałbym wikłać Rady w konflikty między mieszkańcami. Przecież, jeśli te progi zwalniające powstaną, pozostali mieszkańcy osiedla będą protestować przeciwko takiemu rozwiązaniu. Rada ma dbać o rozwój osiedla, a nie wdawać się w spory mieszkańców. Nie będę podejmowała żadnych decyzji, które dodatkowo skłóciłyby naszą wspólnotę.
— Rolą Rady Osiedla jest dbanie o interesy mieszkańców. Dobro wspólne to przecież jakaś abstrakcja – tu jest konkretny problem do rozwiązania. Zostałem wybrany przez moich sąsiadów, gdyż obiecałem, że zajmę się tą sprawą. Jak mam im teraz spojrzeć w oczy, gdy okazuje się, że nic się nie da zrobić. Po co nam taka Rada, która ciągle powtarza „nie da się, nie da się, nie da się”?
— Ja zaś zostałam wybrana na przewodniczącą zarządu, by reprezentować ogół mieszkańców, a nie jedynie ich część. Pan to nazywa biernością, ja zaś odpowiedzialnością.
— Pani Przewodnicząca, rozpoznawalność naszej rady i tak jest dość niska. Na mnie głos oddało łącznie stu mieszkańców. Petycja trzydziestu osób nie jest zatem sprawą, którą możemy zignorować. Proszę pomyśleć o tym, jak nasza bierność wpłynie na wizerunek Rady. I tak mało kto nas traktuje poważnie. Większość mieszkańców nie wie o naszym istnieniu, a ci, którzy wiedzą, nie wierzą, że cokolwiek możemy zmienić. Musimy pokazać, jako Rada, że działamy, że jesteśmy głosem mieszkańców i że możemy skutecznie zadbać o ich interesy.
— Sam pan przyzna, że przy tak niskiej frekwencji, trudno powiedzieć, że jesteśmy reprezentatywni dla wszystkich mieszkańców osiedla. Nasz mandat społeczny jest dość słaby. Dlatego tym bardziej nie zamierzam podejmować kontrowersyjnych decyzji, które dotyczyć będą wszystkich mieszkańców.
— W mojej ocenie jest to uciekanie od odpowiedzialności. Bardzo zatem proszę, Pani Przewodnicząca, o przygotowanie oficjalnej odpowiedzi do mieszkańców. Należy im się jakieś wyjaśnienie. Od miesiąca nie otrzymali żadnej informacji i są już tym podirytowani.
Rozdział 2
Ograniczona decentralizacjadecentralizacja
Dalsza część rozmowy dotyczy relacji pomiędzy samorządem gminnym a jednostką pomocnicząjednostką pomocniczą, jaką jest rada osiedla. Decentralizacja, która oznacza przekazywanie kompetencjikompetencjina podległe organy, nie przebiega tak, jakby sobie życzyli osiedlowi działacze.
— Pani Przewodnicząca, czy zarząd ma jakieś propozycje rozwiązania problemu mieszkańców ulicy Zakładowej?
— Tak, tak jak już mówiłam, nasze możliwości są ograniczone. Osobiście uważam, że problemu transportu na naszym osiedlu nie rozwiążemy bez zbudowania obwodnicy, a to jest już sprawa miejska, a nie osiedlowa. O tę inwestycję walczymy od kilku lat. Jeżeli ona powstanie, to ulica Zakładowa straci charakter drogi przelotowej – ruch przeniesie się bowiem na obwodnicę. Dopiero wtedy będzie można planować montaż progów zwalniających.
— Czy w związku z tym zarząd planuje podjąć jakieś kroki? Moglibyśmy jako rada osiedla przygotować uchwałę dotycząca budowy tej obwodnicy. Mogę przygotować odpowiedni projekt.
— Dziękuję za propozycję pomocy, ale takie rekomendacje przygotowała zarówno rada obecnej, jak i poprzedniej kadencji. Przy każdej możliwej sposobności przypominamy o tej sprawie.
— Skoro tak, to dlaczego magistrat ignoruje nasze prośby? Przecież to my jesteśmy bliżej ludzi i lepiej znamy ich potrzeby.
— Rozumiem pana irytację, musimy jednak pamiętać o naszych ograniczonych możliwościach. Budowa nowych ulic, to zadanie samorządu gminnego. My zaś jesteśmy jedynie jednostką pomocniczą. Nie zastępujemy samorządu, ale go wspieramy. Oznacza to, że możemy inicjować pewne lokalne działania, opiniować projekty przygotowane przez urząd miejski, a także wspierać inicjatywy mieszkańców. Nie mamy kompetencji do przeprowadzania takich inwestycji jak budowa nowej ulicy. Jest to sprawa, za którą odpowiada Wydział Transportu, który podlega bezpośrednio Prezydentowi Miasta. Rada Osiedla nie ma nawet osobowości prawnej, a tym bardziej środków pozwalających na tego typu inwestycje.
— Pani Przewodnicząca, czegoś tutaj nie rozumiem. Z jednej strony mamy dbać o rozwój osiedla i interesy mieszkańców, lecz z drugiej mamy ciągle związane ręce. Czy ta sytuacja się kiedykolwiek zmieni?
— Częściowo zgadzam się z panem. Decentralizacja w naszym mieście posuwa się bardzo powoli. Istnieją duże oczekiwania – zarówno Rady Miasta, jak i mieszkańców – by Rady Osiedla bardziej angażowały się w zarządzanie miastem. Mówi się, że jesteśmy bliżej mieszkańców i dzięki temu lepiej znamy ich potrzeby. Z drugiej strony nie daje nam się żadnych narzędzi, by tym oczekiwaniom sprostać. Nie mamy od miasta żadnego wsparcia administracyjnego – wzrasta jedynie ilość dokumentów, które trzeba wypełnić. Sam pan wie, jaki mamy budżet. Wystarcza ledwo na koszty biurowe, zorganizowanie dwóch pikników i wydanie gazetki osiedlowej. Cała nasza działalność ma charakter społeczny, którą wykonujemy po godzinach pracy. Co więcej, mieszkańcy mają wobec nas bardzo duże oczekiwania, zapominając, że nie jesteśmy pełnoetatowymi urzędnikami. Przypadła nam dość niewdzięczna rola.
— Nikt nas jednak nie zmuszał, byśmy zostali osiedlowymi radnymi. To był nasz osobisty wybór, by służyć wspólnocie.
— Wiem i wiele spraw udało nam się rozwiązać, jak choćby remont szkoły. Nie są to rzeczy spektakularne, ale nie są też błahe. W sprawie obwodnicy wielokrotnie pisaliśmy do organów urzędu miejskiego. Ma pan jakąś inną propozycję?
— Proponuję, by zorganizować spotkanie z Prezydentem Miasta i dyrektorem Wydziału Transportu. Niech to będzie spotkanie nie w Ratuszu, lecz tutaj – na naszym osiedlu. Niech miejscy urzędnicy przyjadą na ulicę Zakładową i na własne oczy zobaczą, że obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania.
Rozdział 3
Prawo do informacji
Ostatnia część rozmowy dotyczy gazetki osiedlowej i jej roli w dostarczaniu informacji mieszkańcom osiedla. Kluczową kategorią jest tutransparentnośćtransparentność, czyli jawność podejmowanych przez Radę Osiedla działań.
— Pani Przewodnicząca, skoro już o gazetce osiedlowej mowa, to chciałbym zapytać, kto zajmuje się jej redakcją.
— Gazetkę redaguje sekretarz zarządu, myślałem, że to dla wszystkich oczywiste.
— Niestety, nic o tym nie wiedziałem. Ze smutkiem muszę stwierdzić, że jako radny nie mam żadnego wpływu na treści publikowane w gazetce. Obecny kształt tej publikacji jest dla mnie rozczarowujący.
— Panie Janie, jeżeli ma pan ochotę, to proszę napisać artykuł. Jeśli zostanie on zaakceptowany przez zarząd, to zostanie opublikowany. Proszę jednak pamiętać, że pierwszeństwo mają informacje o działaniach zarządu.
— To jest właśnie rzecz, która mi się nie podoba. Gazetka osiedlowa powinna być miejscem informowania o sprawach osiedla, a nie propagandowym biuletynem zarządu.
— To dość mocne sformułowanie, czy może pan podać przykład na taką „propagandę”?
— Proszę bardzo: w gazetce piszecie o samych sukcesach, wszędzie pełno fotografii pani przewodniczącej z różnych uroczystości. Nie ma tam żadnych informacji, co rzeczywiście dzieje się na osiedlu, jakie mamy problemy i jak planujemy je rozwiązać. Liczyłem na to, że nasze wydawnictwo będzie platformą merytorycznej debaty nad sprawami naszego osiedla. Brakuje tu też podstawowych informacji o działaniach rady, do których mieszkańcy mają prawo.
— Jakich informacji panu brakuje?
— Chociażby takich jakie uchwały podejmuje rada, jaki jest nasz budżet i na co jest wydawany.
— Wszystkie te informacje są dostępne w siedzibie. Każdy mieszkaniec może przyjść w czasie dyżuru i poprosić o dostęp do dokumentacji – niczego tu nie ukrywamy.
— Wydaje mi się, że jednak trochę ukrywamy. Informujemy jedynie o samych sukcesach, a problemy przemilczamy. Nie każdy może przyjść w godzinach dyżuru. W naszej działalności ważna jest transparentnośćtransparentność– mieszkańcy mają prawo wiedzieć, co robimy i jak.
— Nie twierdzę, że nie należy informować o trudnościach. Zgodzi się pan jednak z tym, że mieszkaniec, który nie ma odpowiedniego przygotowania, może takie informacje zrozumieć nieodpowiednio. Dlatego lepiej będzie, jeżeli szczegółowe dane dotyczące naszej działalności będziemy udostępniać bezpośrednio w naszej siedzibie. Wtedy na bieżąco możemy wyjaśnić wszelkie nieporozumienia i nikt nie wyjdzie od nas z przekonaniem, że robimy coś niezgodnego z prawem. Dostęp do informacji jest ważny, ale musimy też dbać o swoje dobre imię.
— Pani przewodnicząca, uważam, że nie jest naszą rolą oceniać czy mieszkańcy są, czy też nie są przygotowani do odbioru informacji. Nie jest też naszą rolą podawać im jedynie słuszną interpretację. Prawo dostępu do informacji nie może być niczym warunkowane. Dobre imię stracimy wtedy, jeżeli wyda się, że o pewnych rzeczach nie poinformowaliśmy. Ponadto nie zapominajmy, że żyjemy w XXI wieku. Większość ludzi korzysta z Internetu, a tymczasem nasza strona internetowa jest od dawna nieaktualizowana. Przecież to tam powinny się znaleźć wszelkie wiadomości albo protokoły z sesji. Trzeba iść z duchem czasu, który wymaga od nas, byśmy wychodzili z inicjatywą do mieszkańców. Tyle się mówi przecież o partycypacjipartycypacji – jak jednak mieszkańcy mają się włączać w nasze działania, skoro nie mają łatwego dostępu do informacji?
W rozmowie przewodniczący zarządu Rady Osiedla powołuje się na dobro wspólne. Zastanów się, co ono może oznaczać oraz podaj inne przykłady tego pojęcia.
Zastanów się, jakie mogą być zalety oraz wady decentralizacji?
Zastanów się czy instytucje publiczne (samorządowe oraz należące do administracji centralnej) powinny działać całkowicie jawnie, czyli udostępniać wszelkie informacje o swojej działalności? Czy istnieją może obszary, które z tej jawności powinny być wykluczone?
Podsumowanie
Jednym z podstawowych praw obywatelskich jest prawo do informacji. Działalność instytucji publicznych jest bowiem jawna. Oznacza to, że informacje, w oparciu o które działają poszczególne instytucje, mają charakter publiczny. Każdy obywatel ma zatem prawo dostępu do tych informacji.
Oczywiście prawo do informacji może mieć swoje ograniczenia, musi to mieć jednak odpowiednie uzasadnienie. Przykładowo: nie są publiczne informacje dotyczące pracy tajnych służb, gdyż ujawnienie ich byłoby szkodliwe.
Istnieją różne sposoby udzielania informacji. Mogą to być ogłoszenia lub biuletyny. Coraz częściej stosuje się jednak zaawansowane narzędzia internetowe, które ułatwiają obywatelom rozeznanie się wśród gąszczu informacji. Poniżej wymienionych jest kilka najpopularniejszych narzędzi.
Biuletyn Informacji Publicznej (www.bip.gov.pl) – do umieszczania informacji na tym portalu zobowiązanych jest większość instytucji.
Portal informacyjny Ministerstwa Cyfryzacji (https://obywatel.gov.pl/) – jest to portal zawierający m.in. informacje o usługach, które państwo świadczy dla obywatela oraz w jaki sposób i gdzie uzyskać informacje publiczne.
Portal „Moje Państwo” (www.mojepanstwo.pl/) - który zbiera różnego rodzaje informacje dotyczące wielu publicznych instytucji i urzędów.
Dostęp do informacji publicznejinformacji publicznejjest fundamentem partycypacjipartycypacji, czyli uczestniczenia obywateli w życiu danej społeczności. Dla demokracji ważne jest bowiem to, by zaangażowanie obywateli nie ograniczało się jedynie do wypełnienia karty do głosowania w powszechnych wyborach. Istotny jest również udział w konsultacjach społecznych, zgłaszanie swoich inicjatyw, branie udziału w debatach i innych tego typu inicjatywach. Bez rzetelnej informacji jest to jednak utrudnione.
PRACA DOMOWA
Korzystając z danych dostępnych w bazach omówionych w podsumowaniu, odszukaj informacji dotyczącej najbliższej tobie jednostki samorządowej. Może to być gmina lub – jeżeli w danej gminie istnieje – jednostka pomocnicza gminy, czyli Rada Osiedla, Rada Dzielnicy lub Sołectwo. Ustal, kto pełni funkcje publiczne w danej jednostce, jaki jest budżet, w jaki sposób – jako mieszkaniec – możesz przekazać swoje sugestie (np. poprzez dyżury dla mieszkańców), a także jakie są najważniejsze plany danej jednostki na najbliższy rok.
Ćwiczenia
W przypadku braku możliwości rozwiązania zadania z klawiatury lub trudności z odczytem przez czytnik ekranu skorzystaj z innej wersji zadania.
Na podstawie pierwszej części materiału zdecyduj czy twierdzenie jest prawdziwe czy fałszywe.
Prawda | Fałsz | |
Główną rolą Rady Osiedla jest przekazywanie informacji od Rady Miasta. | □ | □ |
Rada Osiedla jest organem uchwałodawczym. | □ | □ |
Frekwencja w wyborach do Rady Osiedla jest mała. | □ | □ |
Rada Osiedla jest organem podrzędnym wobec Rady Miasta. | □ | □ |
Zarząd Osiedla jest odpowiednikiem parlamentu. | □ | □ |
Rada Osiedla jest powoływana w wyniku wyborów. | □ | □ |
Petycja jest sposobem, w jaki mieszkańcy mogą wnioskować w jakiejś sprawie. | □ | □ |
Wiedza na temat działalności Rady Osiedla jest dość rozpowszechniona. | □ | □ |
Przewodnicząca Zarządu jest ostrożna w podejmowaniu decyzji. | □ | □ |
Członków Rady Osiedla wskazują radni miejscy. | □ | □ |
Połącz terminy z ich wyjaśnieniami.
prawna możliwość podejmowania decyzji, najniższa jednostka podziału administracyjnego Polski, lokalna jednostka samorządowa fakultatywnie ustanawiana przez gminę, przekazywanie kompetencji organom niższego rzędu, organ wykonawczy jednostki pomocniczej, organ uchwałodawczy jednostki pomocniczej, akt woli ciała kolegialnego
Uchwała | |
Kompetencja | |
Decentralizacja | |
Zarząd Osiedla | |
Rada Osiedla | |
Samorząd Gminny | |
Jednostka pomocnicza gminy |
Słowniczek
przekazywanie przez władzę centralną zadań, kompetencji i środków władzom niższego szczebla – np. władzom samorządowym.
każda informacja o sprawach publicznych.
wspólnota terytorialna mieszkańców nie posiadająca osobnej osobowości prawnej, której rolą jest wspieranie gminy w realizowaniu jej zadań.
prawnie określony zakres działania danej instytucji.
(łac. particeps – biorący udział, ang. participation – uczestniczenie) uczestniczenie obywateli w podejmowaniu decyzji podejmowanych przez władze centralne lub samorządowe; przykładem takich działań są konsultacje, referenda czy budżety obywatelskie.
niezależne od władzy centralnej organy władzy decydujące o sprawach lokalnych.
zasada działalności instytucji publicznych, zgodnie z którą instytucje te działają w sposób jawny dając obywatelom dostęp do wszelkich informacji publicznych związanych z wykonywanymi zadaniami.
Powrót do e‑podręcznika
E‑podręcznik „Warsztaty, projekty, debaty”
https://www.epodreczniki.pl/reader/c/224102/v/latest/t/student‑canon
E‑podręcznik „Podręcznik obywatela”
https://www.epodreczniki.pl/reader/c/224395/v/latest/t/student‑canon