„Ja już w ogóle nic nie czuję” – świat dziecka w obliczu Zagłady
poznasz rzeczywistość obozu koncentracyjnego ukazaną we fragmencie powieści „Chłopiec w pasiastej piżamie”,
dowiesz się, czego doświadczali Żydzi w czasie wojny.
Czasy II wojny światowej należą do jednej z najczarniejszych kart historii nowożytnej. Świadkowie wydarzeń sprzed ponad siedemdziesięciu lat stanowią źródło wiedzy o przerażających czynach, do jakich zdolny jest człowiek. Szczególnie przejmujące są relacje ludzi, którzy w tym czasie byli dziećmi. TraumatyczneTraumatyczne przeżycia z tego okresu stały się tematem wielu książek i filmów, które są świadectwem czasów zagłady Żydów, czyli Holokaustu. Jednym z nich jest powieść pt. „Chłopiec w pasiastej piżamie”.
Zapoznaj się z filmem na temat Holokaustu, a następnie wykonaj polecenia.

Film dostępny pod adresem /preview/resource/RmCMAIfDZqb9Y
Film pokazuje, na czym polegał Holokaust, czyli zagłada Żydów. widać zdjęcia wywożonych wagonami Żydów, zdjęcia z obozów zagłady, cmentarze żydowskie, plansze z objaśnieniami, pomniki.
Odszukaj w dostępnych źródłach informacje o getcie warszawskim. Zwróć uwagę na to:
kiedy zostało utworzone,
ilu Żydów w nim uwięziono,
co się stało z uwięzionymi w getcie,
kiedy i dlaczego wybuchło powstanie w getcie warszawskim.
Na podstawie dostępnych źródeł sporządź notatkę o Januszu Korczaku, o którym była mowa w filmie. Szczególną uwagę zwróć na to, czym zajmował się w czasie II wojny światowej.
Sporządź krótką notkę biograficzną o Polaku lub Polce odznaczonych medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Ustal, jak ta osoba pomagała Żydom przetrwać czas wojny.
Zapoznaj się z zamieszczonym poniżej fragmentem powieści Johna Boyne'a [czyt. Dżona Bojna] pt. „Chłopiec w pasiastej piżamie”, a następnie wykonaj ćwiczenia.
Chłopiec w pasiastej piżamieByło tam olbrzymie druciane ogrodzenie, biegnące wzdłuż domu i na samej górze wygięte do środka. Ogrodzenie ciągnęło się potem jeszcze w obie strony […]. Było bardzo wysokie, znacznie wyższe od domu, a co kawałek podtrzymywały je potężne, podobne do telegraficznych, drewniane słupy. Ogrodzenie wieńczyły ogromne, splątane zwoje drutu kolczastego […].
Za ogrodzeniem nie rosła trawa i w ogóle nigdzie dokoła nie było choćby skrawka zieleni. A zamiast zwyczajnej ziemi tylko coś jakby pył, i co kawałek, jak okiem sięgnąć, niskie domki i duże kwadratowe budynki ze dwa, całkiem już daleko, z kominami. […]
Chłopiec [...] siedział sobie jak gdyby nigdy nic […]. Był mniejszy od Brunona i siedział na ziemi z żałosną miną. Miał na sobie pasiastą piżamę i płócienną czapkę, jak wszyscy po tamtej stronie ogrodzenia. Był bez butów i skarpetek i miał strasznie brudne nogi, a na ramieniu opaskę z gwiazdąopaskę z gwiazdą.
Gdy Bruno zbliżył się do niego, siedział po turecku, wpatrzony w ziemię pokrytą pyłem. Lecz prędko uniósł głowę i wtedy Bruno zobaczył jego twarz. Też była jakaś dziwna: prawie całkiem szara, chociaż takiego odcienia szarości Bruno nie widział chyba nigdy w życiu. Chłopiec miał olbrzymie smutne oczy barwy karmelkowej, o niesamowicie białych białkach. Bruno stwierdził bez cienia wątpliwości, że jeszcze nigdy nie spotkał chudszego ani smutniejszego chłopca, lecz mimo wszystko uznał, że warto z nim porozmawiać. […]
– A tak w ogóle to na imię mi Bruno.
– A mnie Szmul – rzekł chłopczyk.
– […] po tej stronie ogrodzenia jest nas wielu. Znaczy: chłopców w tym samym wieku. […]
– Powiem ci tylko tyle – zaczął Szmul – że do przyjazdu tutaj mieszkałem z rodzicami i z moim bratem Józefem w niedużym mieszkaniu nad warsztatem, gdzie tata robił zegarki. Co rano o siódmej jedliśmy wspólnie śniadanie, a później, gdy byliśmy w szkole, tata reperował zegarki […]. Któregoś dnia wróciłem ze szkoły, a mama szyła dla nas opaski na ramię z takiego specjalnego materiału i na każdej rysowała gwiazdę. […] Te opaski nosiliśmy kilka miesięcy. […] musieliśmy się przeprowadzić do innej dzielnicy Krakowa, gdzie żołnierze zbudowali wysoki mur, i wszyscy, mama z tatą, brat i ja, musieliśmy zamieszkać w jednym pokoju. […] Aż pewnego dnia wielkimi ciężarówkami przyjechali żołnierze […]. I kazali wszystkim opuścić domy. […] W pociągu było makabryczniemakabrycznie – podjął Szmul. – Choćby przez to, że w wagonach panował straszny ścisk. W ogóle nie dało się oddychać. […] Gdy wreszcie pociąg się zatrzymał – ciągnął Szmul – znaleźliśmy się w okropnie zimnym miejscu i wszyscy musieliśmy iść tu na piechotę. […] I zabrali mamę, a mnie z tatą i Józefem wsadzili do tych domków, i tak tam siedzimy. […]
– Ty chyba nie masz pojęcia, ile po tej stronie ogrodzenia mieszka ludzi – odpowiedział Szmul. – Po prostu tysiące. […] My tu prawie wszyscy jesteśmy z Polski – odparł Szmul. – Ale z innych państw tak samo, choćby z Czechosłowacji.Czechosłowacji. […]
Pewnego dnia Bruno spytał, czemu Szmul i inni po tamtej stronie ogrodzenia noszą identyczne pasiaste piżamy i płócienne czapki.
– Bo nam to dali zaraz po przyjeździe – odpowiedział Szmul. – A nasze ubrania odebrali.
– A jak się budzisz rano, nie masz czasem ochoty założyć co innego? Na pewno masz coś jeszcze w szafie.
Szmul zamrugał oczami i już otwarł usta, ale zawahał się z odpowiedzią. […]
Szmul wyciągnął rękę i Bruno wtedy po prostu musiał spostrzec, że wygląda ona identycznie jak ręka kauczukowego szkieletu […]. Bruno, choć jak na swój wiek raczej niski i zdecydowanie szczupły, miał ręce zdrowe i jędrne. Bez prześwitujących żyłek, o palcach zupełnie niepodobnych do zwiędłej gałązki. Zdecydowanie nie to, co dłonie Szmula.
– Jak ci się to stało? – zapytał.
– Nie mam pojęcia – odparł Szmul. - […] Po mojej stronie ogrodzenia wszyscy teraz takie mają. […]
Twarz miał tak posiniaczoną, że ze zdumienia Bruno na sekundę zapomniał o przeprosinach.
– Co ci się stało? – spytał – […] Boli?
– Nic nie czuję – odpowiedział Szmul.
– Wygląda niedobrze.
– Ja już w ogóle nic nie czuję. […]
Szmul też się uśmiechnął i przez chwilę stali bez ruchu, bo oto po raz pierwszy znaleźli się po tej samej stronie ogrodzenia. […]
Wkrótce dotarli do celu. Bruno otworzył oczy ze zdumienia, bo do tej pory zawsze sobie wyobrażał, że w tych domkach mieszka pełno radosnych, wesołych ludzi, którzy pod wieczór lubią przysiąść w bujanym fotelu i z rozrzewnieniem wspominać dawne dobre czasy, kiedy to dzieci, nie tak jak dzisiaj, do starszych odnosiły się z szacunkiem. Poza tym wydawało mu się, że mieszkający tutaj chłopcy i dziewczynki osobno będą grać w tenisa i w piłkę nożną albo skakać przez skakankę i grać w klasy. Spodziewał się, że w centrum będzie sklep, a może i kawiarenka […]. No i pewnie choć jeden stragan owocowo‑warzywny.
Tymczasem się okazało, że nic takiego tutaj nie ma. […]
Wszędzie tylko tłum ludzi siedzących w grupach, ze wzrokiem utkwionym w ziemi, przeraźliwie smutnych. Każdy bez wyjątku potwornie wychudzony, z zapadniętymi oczami i ogoloną głową […].
Odtąd słuch po Brunonie zaginął.
Źródło: John Boyne [czyt. Dżon Bojn], Chłopiec w pasiastej piżamie, tłum. Paweł Łopatka, Kraków 2007, s. 17–107.
Określ temat przytoczonego powyżej fragmentu powieści „Chłopiec w pasiastej piżamie”.
Na podstawie fragmentu powieści „Chłopiec w pasiastej piżamie” określ typ narracji i jej funkcję w powieści.
Opisz, co spotkało Szmula i jak wojna zmieniła jego dotychczasowe życie.
Jak pobyt w obozie koncentracyjnym zmienił Szmula? Opisz nie tylko zmiany w wyglądzie, ale także w psychice chłopca.
Co oznacza sformułowanie dotyczące Szmula i Bruna: „bo oto po raz pierwszy znaleźli się po tej samej stronie ogrodzenia”? Zaznacz poprawną odpowiedź.
Wyjaśnij, jak rozumiesz słowa Szmula: „Ja już w ogóle nic nie czuję”. Wyobraź sobie i opisz, co mógł czuć Bruno, znalazłszy się po „drugiej stronie ogrodzenia”.
Słownik
państwo w Europie Środkowej istniejące w latach 1918–1938 i 1945–1992, obecnie Czechy i Słowacja, w czasie II wojny światowej Niemcy nakazali noszenie Żydom na ramieniu opasek z gwiazda Dawida, żydowskim symbolem
taki, który budzi przerażenie lub odrazę
w czasie II wojny światowej na terenie Generalnego Gubernatorstwa (tereny II Rzeczpospolitej pod okupacją niemiecką) Niemcy nakazali Żydom - pod karą więzienia - noszenie na prawym ramieniu opaski z gwiazdą Dawida (jeden z symboli religii żydowskiej); oznakowanie miało doprowadzić do izolacji Żydów od reszty społeczeństwa, a także ułatwić wyłapywanie Żydów do prac przymusowych oraz egzekwowanie innych antyżydowskich zarządzeń (np. zakaz chodzenia po niektórych ulicach, parkach, jeżdżenia koleją itp.)
stosować wobec kogoś środki będące formą nacisku, kary lub odwetu
związany z traumą - stanem psychicznym charakteryzującym się napięciem nerwowym i negatywnymi emocjami, wywołanym przykrym i ciężkim przeżyciem, powodującym zmiany w psychice i w zachowaniu danej osoby
Notatnik
Bibliografia
Bartnikowski B., (2016), Dzieciństwo w pasiakach, Oświęcim: Państwowe Muzeum Auschwitz‑Birkenau [czyt. Auszfic‑Birkenał].
Szcześniak L., (2001), Holocaust, Radom: Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne.
Szuchta R., Trojański P., (2003), Holokaust - zrozumieć dlaczego, Warszawa: Państwowe Muzeum Auschwitz‑Birkenau [czyt. Auszfic‑Birkenał] w Oświęcimiu, Ośrodek Rozwoju Edukacji.