Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
RdT53Tkr2hV3y1

Jacques‑Louis David - malarz rewolucji francuskiej i tradycji antycznej

Jacques Louis David, „Przysięga Horacjuszy”, 1784, Luwr, Paryż, Francja, wikimedia.org, domena publiczna

Ważne daty

1748‑1825 – lata życia Jacquesa Louisa Davida

1766 – rozpoczęcie nauki na królewskiej Akademii Malarstwa i Rzeźby

1775‑1780 – pobyt malarza we Włoszech

1784 – przyjęcie do Akademii Malarstwa i Rzeźby

1792 – członkostwo w Konwencie Narodowym

od 1815 – przebywanie na wygnaniu w Brukseli

Scenariusz lekcji dla nauczyciela

R1ahWkoAZOn6R1
Scenariusz zajęć do pobrania.
Źródło: online-skills, licencja: CC0.

II. Zapoznawanie z najwybitniejszymi dziełami w zakresie architektury i sztuk plastycznych. Uczeń:

1. wymienia i rozpoznaje najbardziej znane dzieła sztuki różnych epok, stylów oraz kierunków sztuk plastycznych;

13. dokonuje opisu i analizy, w tym porównawczej, dzieł z uwzględnieniem ich cech formalnych:

c) w malarstwie i grafice: kompozycji, koloru, sposobów ukazania iluzji przestrzeni, kształtowania formy przez światło, w dziełach figuratywnych stopnia oddania rzeczywistości lub jej deformacji;

15. rozpoznaje w dziele sztuki temat i wskazuje jego źródło ikonograficzne;

18. formułuje samodzielne, logiczne wypowiedzi argumentacyjne na temat dzieł sztuki.

2. wskazuje twórców najbardziej reprezentatywnych dzieł;

3. umiejscawia dzieła w czasie (wskazuje stulecie powstania dzieł sztuki dawnej, a w przypadku dzieł sztuki nowoczesnej i współczesnej datuje je z dokładnością do połowy wieku), w nielicznych przypadkach, dotyczących sztuki nowoczesnej i współczesnej, zna daty powstania dzieł lub datuje je z dokładnością jednej dekady;

5. wymienia podstawowe gatunki w dziełach sztuk plastycznych, m.in. portret (w tym autoportret, portret psychologiczny i oficjalny), pejzaż (w tym: weduta, marina, pejzaż ze sztafażem), sceny: rodzajowa, religijna, mitologiczna, historyczna (w tym batalistyczna), martwa natura, akt;

9. identyfikuje najbardziej reprezentatywne i najsłynniejsze dzieła na podstawie charakterystycznych środków warsztatowych i formalnych oraz przyporządkowuje je właściwym autorom;

III. Zapoznawanie z dorobkiem najwybitniejszych twórców dzieł architektury i sztuk plastycznych. Uczeń:

1. wymienia najistotniejszych twórców dla danego stylu lub kierunku w sztuce;

2. zna najwybitniejsze dzieła z dorobku artystycznego wybitnych przedstawicieli poszczególnych epok, kierunków i tendencji w sztuce od starożytności po czasy współczesne, z uwzględnieniem artystów schyłku XX i początku XXI wieku;

3. sytuuje twórczość artystów powszechnie uznawanych za najwybitniejszych w czasie, w którym tworzyli (z dokładnością do jednego wieku, a w przypadku twórców sztuki nowoczesnej i współczesnej – z dokładnością do połowy wieku) oraz we właściwym środowisku artystycznym;

4. łączy wybrane dzieła z ich autorami na podstawie charakterystycznych środków formalnych;

5. na podstawie przedłożonych do analizy przykładów dzieł formułuje ogólne cechy twórczości następujących twórców: Fidiasz, Poliklet, Praksyteles, Giotto, Jan van Eyck, Hieronim Bosch, Masaccio, Sandro Botticelli, Leonardo da Vinci, Michał Anioł, Andrea Mantegna, Piero della Francesca, Rafael Santi, Giorgione, Tycjan, Jacopo Tintoretto, Pieter Bruegel Starszy, Albrecht Dürer, Hans Holbein Młodszy, Donatello, Filippo Brunelleschi, Andrea Palladio, El Greco, Caravaggio, Gianlorenzo Bernini, Francesco Borromini, Diego Velázquez, Bartolomé Esteban Murillo, Georges de la Tour, Nicolas Poussin, Claude Lorrain, Peter Rubens, Anton van Dyck, Frans Hals, Rembrandt van Rijn, Jan Vermeer van Delft, Antoine Watteau, Jacques Louis David, Jean Auguste Dominique Ingres, Antonio Canova, Berthel Thorvaldsen, Francisco Goya, Eugène Delacroix, Caspar David Friedrich, William Turner, John Constable, Gustave Courbet, Jean François Millet, Eduard Manet, Claude Monet, Edgar Degas, August Renoir, Georges Seurat, Vincent van Gogh, Paul Gauguin, Paul Cézanne, Henri de Toulouse‑Lautrec, August Rodin, Gustaw Klimt, Alfons Mucha, Antonio Gaudí, Edward Munch, Henri Matisse, Pablo Picasso, Umberto Boccioni, Wasyl Kandinsky, Piet Mondrian, Kazimierz Malewicz, Marcel Duchamp, Giorgio de Chirico, Salvador Dalí, René Magritte, Marc Chagall, Amadeo Modigliani, Jackson Pollock, Andy Warhol, Roy Lichtenstein, Claes Oldenburg, Francis Bacon, Yves Klein, Niki de Saint Phalle, Christo, Duane Hanson, Victor Vasarelly, Alberto Giacometti, Constantin Brançusi, Henry Moore, Le Corbusier, Frank Lloyd Wright, oraz artystów polskich i działających w Polsce (m.in. takich jak: Wit Stwosz, Bartłomiej Berrecci, Tylman z Gameren, Dominik Merlini, Bernardo Belotto, Marceli Bacciarelli, Piotr Aigner, Piotr Michałowski, Artur Grottger, Henryk Rodakowski, Jan Matejko, Józef Chełmoński, Maksymilian i Aleksander Gierymscy, Józef Brandt, Olga Boznańska, Józef Pankiewicz, Władysław Podkowiński, Jan Stanisławski, Leon Wyczółkowski, Henryk Siemiradzki, Xawery Dunikowski, Stanisław Wyspiański, Józef Mehoffer, Jacek Malczewski, Witold Wojtkiewicz, Witkacy, Leon Chwistek i inni przedstawiciele grupy formistów, przedstawiciele grupy Rytm, kapistów i grupy „a.r.”, Tadeusz Makowski, Andrzej Wróblewski, Tadeusz Kantor, Jerzy Nowosielski, Alina Szapocznikow, Władysław Hasior, Roman Opałka, Magdalena Abakanowicz);

8. formułuje samodzielne, logiczne wypowiedzi argumentacyjne na temat twórczości wybitnych artystów.

IV. Kształcenie w zakresie rozumienia i stosowania terminów i pojęć związanych z dziełami sztuki, ich strukturą i formą, tematyką oraz techniką wykonania. Uczeń:

2. zna terminologię związaną z opisem formy i treści dzieła malarskiego, rzeźbiarskiego i graficznego, w tym m.in. nazwy formuł ikonograficznych, słownictwo niezbędne do opisu kompozycji, kolorystyki, relacji przestrzennych i faktury dzieła;

6. właściwie stosuje terminy dotyczące opisu treści i formy dzieł sztuk plastycznych;

V. Zapoznanie ze zbiorami najważniejszych muzeów i kolekcji dzieł sztuki na świecie i w Polsce, a także z funkcją mecenatu artystycznego oraz jego wpływem na kształt dzieła sztuki. Uczeń:

2. zna najistotniejszych fundatorów, mecenasów i marszandów, na których zlecenie powstawały wybitne dzieła sztuki;

3. łączy dzieło z muzeum lub miejscem (kościoły, pałace, galerie), w którym się ono znajduje;

4. łączy dzieło z fundatorem, mecenasem lub marszandem, dla którego powstało.

Nauczysz się

charakteryzować drogę artystyczną Davida;

określać nawiązanie do tradycji antycznej w malarstwie;

wskazywać cechy narodowe w obrazach artysty;

dokonywać analizy formalnej dzieł Davida.

Artystyczna droga Davida

Jacques‑Louis David należy do najwybitniejszych reprezentantów francuskiego klasycyzmuKlasycyzmklasycyzmu. Od najmłodszych lat interesował się literaturą i językami klasycznymiKlasycznyklasycznymi, ale najbardziej pasjonował go rysunek. We wczesnym okresie został skierowany przez wujostwo do pracowni malarskiej Josepha‑Marii Vien. Studiował także w pracowniach François ’a Bouchera. Od 1768 przebywał w Paryżu u Michela‑Jan Sedaine, sekretarza Królewskiej Akademii Architektury, który wpłynął na rozwój intelektualny artysty, umożliwiając mu udział w spotkaniach paryskiej elity i poznanie poglądów rewolucjonistów. Ambitny malarz starał się o nagrodę  Grand Prix de Rome, którą otrzymał za trzecim razem, w roku 1774 i wyjechał do  Włoch. Odwiedził Neapol i ruiny Pompejów. Zetknięcie się ze sztuką antyczną wpłynęło na charakter jego twórczości, początkowo utrzymanej w stylu rokokowym. Po powrocie w 1781 roku otworzył własną pracownię. W roku 1784 został przyjęty do Akademii Malarstwa i Rzeźby, rok później wyjechał po  raz kolejny do Włoch, aby w Rzymie, przy pomocy  Jeana Germaina Drouaisa, namalować Przysięgę Horacjuszy, obraz zlecony przez Ludwika XVI.

Ewolucja stylu Davida

Początkowa twórczość Davida  nawiązywała do stylu rokokowegoRokokorokokowego. Artysta inspirował się Françoisem Boucherem i Jeanem Honourém Fragonardem, a także klasycyzującymKlasycyzującyklasycyzującymNicolasem Poussinem.  W obrazach David łączy rokokową dekoracyjność, lekkość i finezję z klasycyzującą prostotą i podniosłym nastrojem, wprowadza motywy nawiązujące do antyku. Takie połączenie wielu wpływów widoczne jest w Portrecie konnym Stanisława Kostki Potockiego, znajdującym się w zbiorach Wilanowa.

Portret konny Stanisława Kostki Potockiego, autorstwa Jacquese’a Louise’a Davida to jeden z najcenniejszych i najbardziej niezwykłych obrazów w polskich zbiorach. Legenda chce, żeby uwiecznionego na płótnie polskiego arystokratę, pokazać, jak okiełznuje dzikiego rumaka. Niestety niewiele prawdy w tym podaniu. Obraz jest wynikiem szczęśliwego zbiegu okoliczności. Dwóch ludzi, mecenas i artysta, pojawili się jednocześnie w jednym czasie i jednym miejscu. Oto dwudziestopięcioletni Potocki odbywający fascynującą podróż po Włoszech, czyli uzupełniający edukację młodego magnata Grand Tour, spotkał Davida – stypendystę paryskiej akademii malarstwa. Spotkanie malarza i modela, obu stojących u progu wielkich karier, zaowocowało płótnem o tyle pięknym, co przełomowym. Francuz uwiecznił Polaka w zarzuconej wówczas formie portretu konnego. (…)

Źródło: Maria Poprzęcka „Mówią wieki”, nr 8, 2005, https://www.wilanow‑palac.pl/niezwyczajny_portret.html (dostęp z dnia 31.03.2018)

RYNkArxFv2edT
Ilustracja interaktywna o kształcie pionowego prostokąta przedstawia obraz Jacquesa Louisa Davida „Portret konny Stanisława Kostki Potockiego”. Ukazuje hrabiego w uroczystym stroju na koniu. Potocki ma na głowie perukę w jasnym kolorze. Jedną ręką trzyma lejce, drugą wyprostowaną nad szyją konia, kapelusz ozdobiony trzema piórami. Jest ubrany w koszulę o szerokich rękawach z mankietami ozdobionymi falbanką oraz kamizelkę. Pod szyją ma żabot. Przez lewe ramię hrabia przełożył szarfę Orderu Orła Białego. Koń prawą nogę unosi do góry, bawiąc się z psem. Tłem jest mur z ciosów kamiennych, na którym stoi kolumna. Za nim widać fragment pejzażu z ciemnym niebem. Dodatkowo na ilustracji zostały zamieszczone informacje: 1. Na portrecie Potocki ma dopiero 26 lat, pozuje na koniu, prezentując się gestem ręki i zdjętego kapelusza. 2. Monumentalność portretu podkreślają elementy antyczne – kamienne bloki masywnego muru i fragment kolumny. 3. Stanisław Kostka Potocki był ważną postacią w życiu społecznym i politycznym Polski. Publiczną służbę krajowi rozpoczął w 1778 roku jako poseł na Sejm i od tej pory piastował różne publiczne stanowiska udzielając się także w dziedzinie kultury. Był znanym publicystą, dbał o czystość języka polskiego we wszystkich kręgach społecznych, pisał utwory poetyckie, skrytykował sztukę francuską na Salonie 1787 roku przeciwstawiając jej sztukę antyczną i włoską. Jego zainteresowania starożytnością wpisały się w ogólny europejski nurt. Tworzył projekty architektoniczne nie tylko wzorowane na antyku, ale także doceniał małe budownictwo, czego przykładem jest zachowany do czasów obecnych rękopis O architekturze wiejskiej. Kolekcjonował dzieła sztuki, a także publikacje o sztuce, dzieła pisarzy polskich i ryciny. Z jego inicjatywy zbiory zgromadzone przez niego w Wilanowie (właścicielem pałacu został w 1779 roku) udostępniono zwiedzającym w 1805 roku. Potocki był czynnie zaangażowany w badania nad starożytnością. Podjął, między innymi, prace wykopaliskowe pod Rzymem, gdzie natrafiono na pozostałości willi Laurentina Pliniusza Młodszego z I w.n.e., czy poszukiwał antycznych waz w grobowcach etruskich niedaleko Neapolu, a także stworzył plan Pompei, który nie zachował się do naszych czasów. Za jego największe dzieło należy uznać jednak O sztuce u dawnych…, które rozszerzone rozważaniami Potockiego wykraczającymi poza ramy dzieła oryginalnego kulturalnie miało wpływ na całe pokolenia badaczy. 4. Jeszcze nawiązujący do rokoka jest elegancja, z jaką malarz przestawił konia. Jego grzywa z zaplecionymi warkoczami i niebieskimi kokardami oraz ogon (także z takimi kokardkami) są dekoracyjne, finezyjne.
Jacques Louis David, „Portret konny Stanisława Kostki Potockiego”, 1781, Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, wikimedia.org, domena publiczna

Podróże Davida  do Włoch i zachwyt  rzymskim antykiem wpłynęły znacząco przemiany w twórczości artysty, który, jako zwolennik Winckelmanna, znawcy antyku i autora wydanych w 1764 roku Dziejów sztuki starożytnej, szybko podjął się antycznych tematów. W 1784 roku namalował dla Ludwika XVI temat ze sztuki Pierre'a Corneille'a Horacjusze, której treść zaczerpnięta została z Historii Rzymu Tytusa Liwiusza.

Trzej Horacjusze ślubują ojcu zwycięstwo albo śmierć. Scena dzieje się w VII w. p.n.e. tuż przez pojedynkiem Horacjuszy z Kuriacjuszami, który ma zakończyć wojnę pomiędzy mieszkańcami Rzymu i Albańczykami. Ponieważ wojna pomiędzy dwoma narodami była bardzo wyrównana, a walki przynosiły straty po obu stronach oraz coraz większe osłabienie dwóch armii, zdecydowano, że trzej bracia z jednej strony będą walczyć z trzema braćmi ze strony przeciwnej. Podczas walki wszyscy Kuriacjusze zostali ranni, a dwaj Horacjusze polegli. Wówczas trzeci Horacjusz upozorował ucieczkę, po czym zaatakował kolejno trzech wrogów ostatecznie odnosząc zwycięstwo. Po powrocie w chwale, zabił także własną siostrę, Camillę, która rozpaczała po jednym z Kuriacjuszy, swoim narzeczonym. Zwycięstwo Horacjuszy nad wrogami Rzymu było symbolicznym wydarzeniem o uniwersalnym przesłaniu. Żadna ofiara nie jest zbyt wielka dla ojczyzny.

Źródło: http://www.isztuka.edu.pl/i‑sztuka/node/465 (dostęp z dnia 31.03.2018)

RJShTEFGjsmRd
Ilustracja interaktywna o kształcie poziomego prostokąta przedstawia obraz Jacquesa Louisa Davida „Przysięga Horacjuszy”. Ukazuje trzy grupy postaci we wnętrzu. Młodzi mężczyźni po lewej stoją jeden za drugim. Są odziani w tuniki, na ramiona mają zarzucone płaszcze, a na głowach mają hełmy z pióropuszami. Są zwróceni w stronę mężczyzny stojącego pośrodku. Wyciągają ręce i przysięgają na trzymane przez ojca trzy miecze. Mężczyzna z siwą brodą jest ubrany w tunikę do kolan i czerwony płaszcz. Po prawej stronie siedzą trzy kobiety. Tłem sceny jest wnętrze z kolumnami i trzema arkadami. Dodatkowo na ilustracji zostały zamieszczone informacje: 1. Obraz podzielony jest na trzy części, wyodrębnione przez arkadowe łuki w tle, wsparte na masywnych kolumnach. Łukom odpowiada układ postaci – na tle każdego z nich znajduje się jedna z grup. 2. Po lewej stronie, ubrani w rzymskie stroje stoją równo, w tych samych postawach trzej mężczyźni z wyciągniętymi w stronę mieczy rękoma – składają przysięgę. 3. Pośrodku trzy miecze unosi ojciec młodzieńców, stojąc naprzeciw nich w takim samym wykroku. 4. Po prawej stronie znajduje się grupa kobiet z dziećmi. Ich pozy i gesty świadczą o załamaniu i smutku. Są świadome losu, jaki czeka młodzieńców.
Jacques Louis David, „Przysięga Horacjuszy”, 1784, Luwr, Paryż, Francja, wikimedia.org, domena publiczna

Patos i teatralność gestów oraz kompozycji zapoczątkował szereg dzieł mających źródła w antyku, ale ich treści wskazują na aspekt wychowawczy.  Jednym z takich tematów była śmierć greckiego filozofa Sokratesa. Obraz wykonany na zlecenie braci Trudaine, zwolenników reform politycznych. David czerpał natchnienie z księgi „Fedon” Platona i innych źródeł antycznych.

Platon „Fedon”
Opowieść o śmierci Sokratesa

- Więc wy - powiada - Smuaszu i Kebesie, i wy reszta innym razem pójdziecie, kiedy tam któremu czas wypadnie; a mnie JUŻ teraz, powiedziałby jakiś tragik, los. woła i bodaj że mi właśnie pora myśleć o kąpieli. Wydaje się przecież rzeczą lepszą naprzód się wykąpać, a potem wypić truciznę i nie robić zachodu kobietom, żeby trupa myły.
Gdy on to powiedział, wtedy Kriton mówi: No, niech tam, Sokratesie; ale może masz jakieś zlecenie dla nich tutaj albo dla mnie; może coś w sprawach twoich chłopców, albo w innej jakiej; może moglibyśmy zrobić ci jakąś przyjemność?
- To, co zawisze mówię - powiada - Kritonie, nic nowego. Że jak będziecie dbali o siebie samych, to i mnie, i moim bliskim, i sobie samym zawsze zrobicie przyjemność, cokolwiek byście robili. Chociażbyście teraz nie obiecywali. A jeżeli nie będziecie dbali o siebie samych i nie zechcecie żyć w ślad tego, co się tu dziś mówiło i dawniej nieraz - to nie zrobicie i tak nic dla mnie, choćbyście teraz nie wiadomo co przyrzekali i jak najgoręcej.
- Więc my się będziemy starali - powiada - tak postępować. A pogrzebać cię mamy w jaki sposób?
- Jak się wam tylko podoba - mówi - jeżeli mnie tylko dostaniecie i ja wam nie ucieknę.
Równocześnie uśmiechnął się łagodnie a spojrzawszy na nas: Nie mogę - powiada - przekonać Kritona, że to ja jestem Sokrates, ten, co teraz z wami rozmawia i na swoim miejscu kładzie każde zdanie, ale mu się zdaje, że ja jestem ten, którego za chwilę zobaczy: trup, i pyta się mnie, jak mnie ma pochować. A kiedy ja tu długo i szeroko dowodzę, że skoro wypiję truciznę, to wcale nie zostanę z wami, tylko sobie pójdę precz, w jakieś krainy szczęśliwych, on to widać bierze inaczej: myśli, że mówię to, aby pocieszyć i was, i siebie samego. Więc zaręczcie Kritonowi za mnie; wprost przeciwnie, jak on za mnie przed sędziami ręczył. Bo on, że ja stanowczo tu zostanę, a wy zaręczcie, że stanowczo tu nie zostanę, jak umrę, tylko sobie pójdę stąd, aby Kritonowi lżej było i żeby nie rozpaczał, że straszne męki cierpię, kiedy zobaczy, jak moje ciało palą albo zakopują, i żeby podczas pogrzebu nie 'mówił, że oto Sokratesa na katafalku kładzie albo wynosić każe, alibo zakopywać. Wierz mi, Kritonie kochany, że nieładny zwrot to nie tylko błąd sam przez się, ale jeszcze jakimś złem dusze ludzkie zatruwa. Więc trzeba być dobrej myśli i mówić, że się moje ciało grzebie, a grzebać je tak, jak by ci to najwięcej odpowiadało i jak byś tylko uważał, że się godzi.
Po tych słowach wstał i poszedł do izby jakiejś, aby się ukąpać. Kriton poszedł za nim, a nam kazał poczekać. Czekaliśmy więc, sami ze sobą rozmawiając o tym, co było powiedziane, i roztrząsając to na nowo; to znowu się o tym nieszczęściu mówiło, które nas spotkać miało; czuliśmy się po prostu tak, jakby nam ojca braknąć miało i jakbyśmy mieli sierotami zostać całe życie.
Więc kiedy się wykąpał i przyniesiono do niego dzieci - bo miał dwóch synów maleńkich a jednego dużego - i jego kobiety z domu przyszły, rozmawiał z nimi w obecności Kritona i polecenia pewne im wydawał, a potem kobietom i dzieciom odejść kazał i sam przyszedł do nas. A było już niedaleko do zachodu słońca. Bo długi czas tam zabawił z nimi. Przyszedł i usiadł świeżo wykąpany i niewiele coś potem rozmawiał, a wszedł pachołek Kolegium Jedenastu i stanąwszy koło niego powiada: Sokratesie, z twojej strony z pewnością mnie to nie spotka, co zawsze mam z innymi, że się gniewają na mnie i przeklinają, kiedy im polecam wypić truciznę, skoro władze każą. Ja cię zresztą poznałem przez ten czas; wiem, żeś człowiek najszlachetniejszy i najłagodniejszy, i najlepszy ze wszystkich, jacy tu kiedykolwiek przyszli. Więc i teraz, wiem z pewnością, że się na mnie nie gniewasz, tylko na tamtych - bo ty wiesz, kto to winien - więc teraz - wiesz przecież, co ci przyszedłem powiedzieć - daj ci boże i staraj się, jak możesz, najłatwiej znieść to, co być musi. - I w tej chwili mu się łzy puściły, obrócił się i odszedł.
A Sokrates spojrzał na niego i: Daj boże wam - powiada - ja to już zrobię. A równocześnie do nas: Jaki to grzeczny człowiek - powiada - on tu cały czas do mnie przychodził i rozmawiał nieraz i był najpoczciwszy w świecie. I teraz - jak on mnie szlachetnymi łzami żegna!
No, więc Kritonie, posłuchajmy go i niech kto przyniesie truciznę, jeżeli zmielona. A jeżeli nie, niech ten człowiek zmiele.
A Kriton: Ależ, Sokratesie - powiada - słońce, zdaje mi się, nad górami i nie zaszło jeszcze. A ja też wiem, że inni bardzo późno piją, kiedy rozkaz przyjdzie; i to naprzód jedzą dobrze i piją, a niejeden jeszcze obcuje z kim ma ochotę. Nie śpiesz się tak; jeszcze czas przecież.
A Sokrates: Oczywiście - powiada - mój Kritonie, robią tak ci, o których mówisz; im się zdaje, że coś na tym zyskują; ja, oczywiście, tego nie zrobię. Bo nie uważam, żebym coś zyskał, jeżeli trochę później wypiję; nic, tylko śmiech przed sobą samym, gdybym się zębami trzymał życia i szczędził resztek, kiedy już i tak wszystko wyszło. No więc - powiada - posłuchaj i zrób tak, jak mówię.
Usłyszawszy to Kriton skinął na chłopaka, który stał niedaleko. I chłopak wyszedł, a zabawiwszy czas jakiś wrócił, prowadząc tego, który miał truciznę podać, a już ją niósł zamieszaną w kielichu.
Sokrates, zobaczywszy tego człowieka: No tak - powiada - mój drogi; ty się na tym rozumiesz; co potrzeba robić?
- Nic więcej - powiada - tylko wypić i chodzić potem trochę, aż ci członki ciężyć zaczną; potem się położyć, i tak ono samo już będzie działać.
I równocześnie podał kielich Sokratesowi.
A ten wziął go bardzo uprzejmie, mój Echekratesię; nie zadrgała mu ręka, nie zbrzydła mu cera ni twarz, ale jak on zwykle spod brwi ogromne oczy wrył w owego człowieka i: co myślisz, powiada, o tym napoju. Gdyby tak odlać kroplę na ofiarę komu? Wolno to, czy nie?
- My w sam raz tyle - powiada - mielemy, Sokratesie, ile uważamy, że trzeba wypić - ani mniej, ani więcej.
- Rozumiem - powiada. - Ale modlić się do bogów chyba wolno i trzeba nawet, aby przeprowadzka stąd na tamten świat szczęśliwie wypadła. I ja też o to się modlę i oby się tak stało.
To powiedziawszy, zaraz duszkiem i bez trudności najmniejszej i bez skrzywienia wypił.
Z nas wielu aż do tej chwili umiało jako tako opanować łzy, ale kiedyśmy zobaczyli, jak pije i że już wypił, to już nie sposób, tylko mi się samemu długo tłumione łzy ciurkiem puściły tak, żem sobie twarz zasłonił i sam nad sobą płakał. Bo nie nad nim przecież, ale na swój własny los, żem takiego Człowieka tracił, przyjaciela.
A Kriton jeszcze prędzej niż ja, kiedy już nie mógł opanować łez, wstał. Apollodoros już i przedtem cały czas płakał, a wtedy ryknął spazmem tak okropnym i taką skargą wybuchnął, że dreszcz poszedł po wszystkich obecnych, oprócz samego Sokratesa.
On tylko: Co wy robicie - powiada. - Jacyście wy dziwni! Ja przecież właśnie dlatego kobiety do domu wyprawiłem, żeby takich rzeczy nie wyrabiały; słyszałem nawet, że umierać trzeba w pobożnej ciszy. Więc uspokójcie się i miejcie moc nad sobą.
My, usłyszawszy to, zawstydziliśmy się i zaczęli powstrzymywać łzy. On chodził po sali, a potem powiedział, że mu już członki ciężą i położył się na wznak. Bo tak przykazał dozorca.
Zaraz się go dotknął ten, co mu był podał truciznę i co jakiś czas patrzał mu na stopy i golenie, a potem mocno go uszczypnął w stopę i zapytał, czyby co czuł. A on powiada, że nie. Potem znowu golenie. A idąc tak coraz wyżej, pokazywał nam, lis jak stygnie i sztywnieje. I znowu go dotknął i powiedział, że jak mu to dojdzie do serca, wtedy skończy.
Już mu było pół ciała zastygło, kiedy odsłonił głowę, bo ją był zakrył i powiada - a były to jego ostatnie słowa: Kritonie, myśmy winni koguta Asklepiosowi. Oddajcież go, a nie zapomnijcie!
- Stanie się tak - powiedział Kriton. - Ale może coś innego masz jeszcze powiedzieć?
Na to pytanie nic już nie odpowiedział, tylko po krótkiej chwili drgnął i dozorca odkrył mu twarz. Oczy już były poszły w słup. Zobaczywszy to Kriton zamknął mu usta i oczy.
Tak nam, Echekratesie, skonał przyjaciel; człowiek, o którym możemy powiedzieć, że ze wszystkich, którycheśmy wtedy znali, najlepszy był i w ogóle najmądrzejszy i najsprawiedliwszy.

Źródło: https://www.edukator.pl/opowiesc‑o-smierci‑sokratesa,5351.html (dostęp z dnia 31.03.2018)

R15SWfL79G3jv
Ilustracja interaktywna o kształcie poziomego prostokąta przedstawia obraz Jacquesa Louisa Davida „Śmierć Sokratesa”. Ukazuje scenę zbiorową we wnętrzu. Pośrodku pierwszego planu na łożu siedzi do połowy rozebrany Sokrates. Towarzyszą mu inne osoby ubrane w greckie stroje. Sokrates prawą ręką sięga po naczynie trzymane przez odwróconego mężczyznę. Siedzący przed nim Platon kładzie rękę na jego kolanie. Grupa po prawej gestykuluje oraz przedstawiona jest w dramatycznych pozach. Po lewej stronie znajduje się zakończone łukiem przejście do dalszego, ciemnego pomieszczenia. Widać w nim schody, po których wchodzi grupa ludzi. Dodatkowo na ilustracji zostały zamieszczone informacje: 1. 15 lutego 399 roku p.n.e został skazany na karę śmierci poprzez wypicie trucizny Sokrates, grecki filozof, uznany, obok Platona i Arystotelesa, za największego filozofa starożytności. Trybunał ludowy oskarżył blisko 70-letniego Sokratesa z powodów religijnych i obyczajowych. W akcie oskarżenia zaznaczono, że nieznane bóstwa stawia ponad istniejącymi i deprawuje młodzież. W wielu podręcznikach jest przedstawiany jako racjonalista, który wszystko poddaje krytyce rozumu. Uznawany za ateistę, choć w żadnych pismach nie zostawił dowodu, że kwestionuje istnienie greckich bogów. - Powodem jego oskarżenia było między innymi powtarzane przez niego stanowisko, że ma osobiste bóstwo, które go strzeże i radzi, co ma robić, a czego nie – wyjaśniał prof. Krawczuk. – Twierdzono też, że natchnął młodzież takimi ideami, które niezgodne są z dobrem społecznym. Tryb życia Sokratesa mógł się wielu osobom nie podobać. Z zawodu był kominiarzem, ale całe dnie spędzał wędrując po mieście. Zaczepiał ludzi i wdawał się z nimi w rozmowy, często ironizując z rozmówcy. - Tym rozmowom często przysłuchiwała się młodzież, która ze swej natury lubi takie sytuacje, w których osoby ze starszego pokolenia robi się na głupców – mówił prof. Krawczuk. - W ciągu kilkudziesięciu lat życia zrobił sobie mnóstwo wrogów. Pech Sokratesa polegał też na tym, że wielu jego uczniów w wieku dorosłym na wysokich stanowiskach, popełniało wiele błędów, z którymi go kojarzono. 2. Scena przedstawiona jest w celi. Siedzący na łożu Sokrates w jednym ręku trzyma kielich z trucizną (cykutą), drugą ma uniesioną do góry w geście głoszenia mowy. 3. Filozofowi towarzyszą jego uczniowie. Wśród nich znajduje się Platon, próbujący ostrzec Sokratesa, choć wiadomo, że w rzeczywistości nie towarzyszył swemu nauczycielowi w chwili śmierci. 4. Obok jedna z postaci podaje Sokratesowi truciznę, ale odwraca się, wyrażając swój żal i wstyd. 5. Reakcje uczniów Sokratesa podkreślają dramatyzm sceny. Po lewej stronie siedzi Kriton. 6. W tle znajduje się odprawiona przez Sokratesa rodzina.
Jacques Louis David, „Śmierć Sokratesa”, 1787, Metropolitan Museum of Art, Nowy Jork, Stany Zjednoczone, wikimedia.org, domena publiczna

Malarz rewolucji francuskiej i Napoleona

Rewolucja francuska (1789‑1799) znalazła odzwierciedlenie w obrazach Davida, który już od roku 1792 dołączył do obozu Robespierre'a, był deputowanym do Konwentu, Komitetu Oświecenia Publicznego i Komisji Sztuki. Jako członek deputowany Konwentu głosował w 1792 roku za śmiercią króla. W 1794 roku został aresztowany jako przyjaciel Robespierre’a, lecz dzięki amnestii w 1795 roku odzyskał wolność. Wyrazem przekonań Davida i hołdu złożonego pamięci bohatera rewolucji i przyjaciela malarza jest Śmierć Marata.

Jean Paul Marat był jednym z przywódców rewolucji francuskiej i przyjacielem malarza. Został zamordowany we własnym domu podczas leczniczej kąpieli w wannie przez fanatyczną żyrondystkę, czyli członkinię nieformalnej grupy skupiającej ówczesną burżuazję, Charlotte Corday. W dniu 13 lipca 1793 roku Corday przybyła do domu Marata twierdząc, że ma dla niego ważne wiadomości dotyczące kontrrewolucjonistów, po czym wbiła nóż w jego ciało. Marat natychmiast zmarł, a Charlotte Corday pozostała na miejscu i oddała się w ręce sprawiedliwości. Postawiono jej zarzuty morderstwa i zdrady stanu, a kilka dni później została ścięta w Paryżu. Pogrzebem Marata zajął się jego przyjaciel, Jacques Louis David, którego wezwano na miejsce zbrodni. Z dokumentów wynika, że Marat leżał na ziemi w ubraniu, jednak prawdą jest także, że tuż przed wizytą Corday zażywał leczniczej kąpieli. Malarz zdecydował się namalować zmarłego Marata jako symbol świeckiego męczennika. Po raz pierwszy w historii osoba świecka została przedstawiona po śmierci, bez komentarza symbolicznego, a obraz stał się swoistym epitafium.

Źródło: http://www.isztuka.edu.pl/i‑sztuka/node/478 (dostęp z dnia 31.03.2018)

RFvCk138rabiP
ustracja interaktywna o kształcie pionowego prostokąta przedstawia obraz Jacquesa Louisa Davida „Śmierć Marata”. Ukazuje martwego mężczyznę wychylającego się z wanny okrytej białym płótnem i zielonym materiałem. Obok znajduje się skrzynia z napisem A, Marat – Dawid. Leżą na niej zapisane kartki i kałamarz. Mężczyzna w lewej dłoni trzyma kartkę z tekstem, a w prawej pióro. Obok wanny leży zakrwawiony nóż. Scena zajmuje dolną część obrazu. Górna od połowy to jednolite, brązowe, ciemne tło. Dodatkowo na ilustracji zostały zamieszczone informacje: Punkt 1: Obraz posiada prostą kompozycję, zdominowana przez równowagę pionów i poziomów. Punkt 2: Martwe ciało Marata jest przechylone. Jego ręka z piórem w palcach bezwładnie opada, opierając się o podłogę. Wzorowane jest na przedstawieniach zdjętego krzyża Chrystusa Michała Anioła lub Caravaggia. Wanna, w której leży Marat przypomina rzymski sarkofag, wyłożony białym płótnem. Punkt 3: Marat w lewej dłoni trzyma list o treści: 13 lipca 1793, Marie Anne Charlotte Corday do obywatela Marata: moje wielkie nieszczęście czyni mnie godną twej łaskawości. Punkt 4: W dolnym rogu obrazu leży nóż ze śladami krwi – narzędzie zbrodni Charlotte Corday. Punkt 5: Skrzynia obok wanny służyła Maratowi jako stolik, na którym pisał artykuły dla wydawanej przez siebie gazety L’Ami du peuple. Leżą na niej zapisane kartki i kałamarz.
Jacques-Louis David, „Śmierć Marata”, 1793 r., Królewskie Muzea Sztuk Pięknych w Brukseli, wikimedia.org, domena publiczna

W roku 1804 Bonaparte mianował Davida swoim nadwornym malarzem. Napoleon, skłonny do gloryfikowania własnego wizerunku, zlecił uważanemu wówczas za jednego z najlepszych malarzy europejskich Davidowi uwiecznienie się jako zdobywcy i imperatora. Artysta ukazywał monarchę w ważnych momentach, często go  idealizując. Swą karierę dworską rozpoczął od uwiecznienia uroczystości koronacyjnej, ale wcześniej namalował obraz Napoleon przekraczający Przełęcz Świętego Bernarda w 1800 roku, który jest najlepszym przykładem przypodobania się  artysty Bonapartemu i gloryfikowania jego wizerunku. Upamiętnia kampanię przeciwko Austrii z 1800 r. Obraz miał charakter propagandowy –utwierdzał prestiż zwycięzcy w bitwie pod Marengo. W rzeczywistości Napoleon przekroczył przełęcz na grzbiecie muła.

R819JjgDcrLr7
Ilustracja interaktywna o kształcie pionowego prostokąta przedstawia obraz Jacquesa Louisa Davida „Napoleon przekraczający Przełęcz Świętego Bernarda w 1800 roku”. Ukazuje siedzącego na koniu stającym dęba cesarza. Koń i mężczyzna skierowani są w lewo. Napoleon ma mundur, wykończony drobnym haftem. Na lewej ręce ma założoną rękawicę. Mundur zakrywa pomarańczowy, rozwiany płaszcz. Po jego lewej stronie wisi miecz. Lewą ręką trzyma wodze białego konia. Prawą ręką, wyciągniętą w górę przed siebie, wskazuje kierunek. W tle jego żołnierze wyciągają armaty z przełęczy. Za nimi idzie piechota z bagnetami. Tłem sceny są stoki gór oraz błękitne niebo ze złocistymi chmurami. U dołu na skałach znajdują się napisy. Dodatkowo na ilustracji zostały zamieszczone informacje: 1. Pierwszy plan zajmuje postać Napoleona na stającym dęba rumaku. 2. Poza Bonapartego, skierowanego w stronę widza, ubranego w żołnierski mundur i wskazującego w geście dowodzenia, ukazuje go w doniosłym momencie, jako przywódcę. 3. W tle przedstawieni są żołnierze ciągnący w górę armaty. 4. Na skałach wyryte zostały inskrypcje: BONAPARTE, ANNIBAL (Hannibal), KAROLUS MAGNUS (Karol Wielki). Zamieszczenie nazwiska Napoleona ukazuje go jako kolejnego po Hannibalu i Karolu Wielkim pokonującego Alpy.
Jacques-Louis David, „Napoleon przekraczający Przełęcz Świętego Bernarda w 1800 roku”, 1800 r., Zamek w Malmaison, Francja, wikimedia.org, domena publiczna
R1LZ47L422Pwg
Ćwiczenie 1
Podaj tytuły dzieł, w których malarz przedstawił sceny śmierci.
R1BREtSUkeffc
Ćwiczenie 2
Podaj dwa tytuły dzieł o treściach pochodzących ze starożytności.
R19jfqQVBhmyA
Ćwiczenie 3
Wymień postacie z czasów Davida upamiętnione przez malarza.
REdKadVqmsBNd
Ćwiczenie 4
Do dzieł przypisz źródło ich tematu. Dzieło 1. Śmierć Sokratesa Możliwe odpowiedzi: 1. księgi „Fedon” Platona, 2. Przełęcz Świętego Bernarda w 1800 roku kampania przeciwko Austrii, 3. Historii Rzymu Tytusa Liwiusza Dzieło 2. Przysięga Horacjuszy Możliwe odpowiedzi: 1. księgi „Fedon” Platona, 2. Przełęcz Świętego Bernarda w 1800 roku kampania przeciwko Austrii, 3. Historii Rzymu Tytusa Liwiusza Dzieło 3. Napoleon przekraczający Możliwe odpowiedzi: 1. księgi „Fedon” Platona, 2. Przełęcz Świętego Bernarda w 1800 roku kampania przeciwko Austrii, 3. Historii Rzymu Tytusa Liwiusza
R1EyyPFNPsrZe
Ćwiczenie 5
Rmlnuv3GnwVB8
Ćwiczenie 6
Podaj imię i nazwisko zabójczyni Marata.
RIBjxYjjNTPbJ
Ćwiczenie 7

Słownik pojęć

Rokoko
Rokoko

nurt artystyczno‑literacki ukształtowany we Francjiw XVIII w. w kręgu arystokratycznej kultury dworu Ludwika XV.

Klasycyzm
Klasycyzm

kierunek w sztuce, literaturze i muzyce europejskiej nawiązujący do wzorów antycznych, rozwijający się gł. w XVIII w.

Klasycyzujący
Klasycyzujący

nawiązujący do wzorów klasycznych, naśladujący klasycyzm, wzorowany na klasycyzmie.

Klasyczny
Klasyczny

odnoszący się do starożytnej kultury greckiej i rzymskiej; związany z kierunkami mającymi charakter nawrotu do antyku.

Galeria dzieł sztuki