RIm624dvHCUoj
Zdjęcie przedstawia panoramę Chorzowa. Na pierwszym planie ukazuje wiejski krajobraz z pasącymi się krowami i pracami rolnymi. W głębi prezentuje rozrastający się ośrodek przemysłowy Królewskiej Huty z dymiącymi kominami, szybami kopalń, budynkami fabrycznymi, gmachami użyteczności publicznej.

Ludzie i miejsca – z dziejów miejscowości i regionu w XIX wieku. Chorzów (Królewska Huta) w XIX wieku

Chorzów na litografii z XIX wieku
Źródło: a.nn, domena publiczna.
Nauczysz się
  • analizować na mapie rozrost terytorialny Królewskiej Huty,

  • wskazywać obiekty istotne dla rozwoju miasta,

  • porównywać pracę górników i hutników z XIX wieku ze współczesnymi.

Kto mieszkał w familokach? Co zawiera kupla? Którego artystę fascynowała praca hutników? Zapoznaj się z materiałem, a poznasz odpowiedzi na powyższe pytania.

R1L8RLOlct0VX
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.

Chorzów w epoce rewolucji przemysłowej

Ważne!

Poniżej znajduje się prezentacja multimedialna. Przełączaj slajdy za pomocą kursora, aby poznać szczegóły

R5Sx4jRYTQFV2
1
R14PnPILS4scU
Powstanie i rozwój Królewskiej Huty
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Powstanie i rozwój Królewskiej Huty.

ROHTuM2zsw12m
1
R1KgmY44Pyatf
Wieś Chorzów na mapie z 1792 roku
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

W związku z odcięciem Europy od dostaw drewna z kolonii brytyjskich w Ameryce Północnej w połowie XVIII wieku rozpoczął się na Górnym Śląsku proces karczunku lasów i tworzenia wsi typu fryderycjańskiego. Równolegle odsłonięte po ścięciu dębowych czy świerkowych drzew obszary przejmowały państwowe i prywatne firmy ekspedycyjne poszukujące nowych kopalin. W 1778 roku ksiądz Ludwik Bojarski, proboszcz parafii bożogrobowców we wsi Chorzów, na terenie eksploatowanych dotychczas rud srebra, ołowiu i żelaza, dokonał odkrycia pokładów węgla kamiennego. Pomimo podjętych starań nie był w stanie uruchomić na polu górniczym o nazwie „Księżna Jadwiga” szerszej działalności. Powodem było zaangażowanie od 1790 roku państwa pruskiego w pozyskiwanie i wykorzystanie dla celów przemysłowych miejscowych złóż.

RCkJHIhV3cJGY
1
RqWOTkSHJN0JT
Praca w kopalni „Król” w 1822 roku
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Dzięki zapobiegliwości dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego we Wrocławiu hrabiego Friedricha Wilhelma von Redena [czyt.: fridrycha wilhelma fon redena] na obszarze ciągnącym się od Rybnika po Zabrze i Chorzów powstało zagłębie górnicze, dostarczające Prusom w ciągu pierwszego ćwierćwiecza działalności 50% krajowego zapotrzebowania na węgiel. Wiodącą rolę wśród przedsiębiorstw wydobywczych na tym terenie odgrywały dwa zakłady otwarte w 1791 roku. Pierwszym z nich była kopalnia „Królewska” w Zabrzu, przemianowana w 1810 roku na kopalnię „Królowa Luiza”. Druga zaś to kopalnia „Książę Karol Heski” w Chorzowie, będąca zakładem wydobywczym powstałym na cześć księcia Karola I Heskiego, propagatora rozwoju przemysłu górniczego na terenie Niemiec. W 1800 roku przedsiębiorstwo to przemianowane zostało na kopalnię „Król”, dla uczczenia władcy Prus Fryderyka Wilhelma III.

RxvGlmBsKAjUp
1
R1Bb3I0atvlgM
Kopalnia „Król” w Królewskiej Hucie na pocztówce z 1922 roku
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Pruskie kopalnie państwowe „Królowa Luiza” i „Król” odznaczały się na tle innych zakładów górniczych w Europie szybkim wprowadzaniem nowoczesnych metod wydobycia w tzw. technice filarowo‑zabierkowej. Inne ważne udoskonalenia to stosowanie od 1795 roku maszyn parowych odwadniających i wyciągowych, uruchomienie transportu szynowego i konnego oraz używanie prochu do wysadzania węgla i skał od 1841 roku. W myśl nowatorskich założeń co do sposobów odwadniania kopalń i przewozu łodziami węgla, w 1792 roku rozpoczęto budowę Kanału Kłodnickiego, a w 1799 roku – Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej, połączonej z tym szlakiem wodnym. Pierwszy spławny odcinek sztolni łączący obie kopalnie miał  długość dwóch i pół kilometra. Oddano go do użytku w 1810 roku. Rozwój kopalń wiązał się z rozszerzeniem eksploatacji węgla na nowe pola wydobywcze. W połowie XIX wieku dla kopalni „Król” wydzielono cztery takie miejsca: Wschodnie, Południowe, Zachodnie i Północne. W tym też czasie uruchomiono poprawiające wydajność pracy nowe metody wybierki węgla oraz wprowadzono system zmianowy, zwiększający postęp drążenia chodników pod ziemią.

RqPnsCdY8fj6S
1
RHXeexZk7NSii
Zdjęcie dyrektora kopalni „Król” (1882‑1900) z 1884 roku; górnicy na wyrobisku pokładu węgla na Polu Północnym kopalni „Król”
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Nowatorskie rozwiązania na kopalni „Król” zaczął wdrażać od 1866 roku dyrektor zakładu Volkmar Meitzen [czyt.: folkmar majcen], który stał się pionierem brykietowania miału węglowego i wystrzeliwania wrębu. Uruchomił mechanizację przetaczania wagoników z urobkiem. W 1870 roku zastąpił na przodkach kilofy wiertarkami. Rok później podjął nieudaną próbę wprowadzenia tzw. pracowniczych marek kontrolnych. W 1865 roku zainicjował również budowę pierwszego w Królewskiej Hucie wodociągu zasilanego wodą z kopalni, co było konsekwencją usuwania powstałych szkód górniczych. Za jego rządów zatrudnienie w kopalni „Król” zwiększyło się z 630 do 6700 górników, a wydobycie ze 150 tysięcy ton węgla w 1856 do ponad miliona dwustu tysięcy ton w 1892 roku.

RwLa18Q4stbkv
1
Rk9VJ4TCDbJlC
Huta „Królewska” w połowie XIX wieku
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Obok kopalni „Król” powstała w latach 1797‑1802 huta „Królewska”, zaprojektowana przez niemieckiego inżyniera Johanna Friedricha Weddinga [czyt.: johana fridrycha łedina] oraz uważanego za ojca współczesnej metalurgii brytyjskiego inżyniera Johna Baildona [czyt.: dżona bejldena]. „Królewska” stała się w początkach XIX wieku najnowocześniejszym zakładem tego typu w Europie. Zastosowano w niej maszyny parowe do napędu urządzeń huty, uniezależniając się od energii, jaką dostarczała do tej pory woda. Uruchamiane stopniowo cztery wielkie piece produkowały do 3053 ton surówki. Na terenie zakładu jako jeden z jej wydziałów powstała w 1807 roku huta cynku „Lydognia”, jako jeden z pierwszych zakładów tego typu na Śląsku posiadała ona piec ośmiomuflowy. Działała ona do 1889 roku. W 1843 roku na terenie huty „Królewskiej” wybudowano pudlingarnię, walcownię i młotownię. Pozwalało to na produkcję gotowych wyrobów walcowych, głównie poszukiwanych w tym czasie szyn kolejowych. Rozbudowa huty w połowie XIX wieku o kolejne cztery wielkie piece oraz uruchomienie nowoczesnej stalowni zwiększyło produkcję surówki do 4200 ton, a zatrudnienie do 580 osób.

R1Z4w0P1B7xwJ
1
R1MmTjlqHykvM
Obecna ulica 3 Maja w Królewskiej Hucie około 1900 roku
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Obok powstającej huty „Królewskiej” w 1798 roku zaczęto wznosić kolonię górniczą, która dała początek miastu Królewska Huta. Na tzw. Dąbiu w Łagiewnikach Dolnych zbudowano do 1802 roku 18 domów z bloczków żużlowych dla budowniczych i pracowników huty. Były wśród nich większe od pozostałych domy urzędników, zlokalizowane przy ulicy zwanej ówcześnie Kolonienstrasse [czyt.: koloniesztrase] (obecnie 3 Maja). Jednym z pierwszych takich lokali był tzw. dom Kalidego, należący do inspektora hutniczego Johanna Gottlieba Kalidego [czyt.: johana gotliba kalidego].

R13qnlGnTAg46
1
R19XOmKSOm2cr
Widok na obecny plac Jana Matejki i ulicę Jana III Sobieskiego w Królewskiej Hucie w początkach XX wieku
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

W domu tym urodził się w 1801 roku jego syn, słynny śląski rzeźbiarz Theodor Erdmann Kalide [czyt.: teodor erdman kalide], zwany w epoce rewolucji przemysłowej jako „mistrz brązu i żelaza”. Jego model żeliwny rzeźby „Chłopiec z łabędziem” został zakupiony przez władze Królewskiej Huty i w latach 1870‑1912 zdobił fontannę miejską na rynku. Jego dziełem jest również pomnik na Górze Redena, którego otwarcie było częścią obchodów pięćdziesięciolecia uruchomienia pierwszego wielkiego pieca w hucie „Królewskiej” w 1852 roku.

ReC7pxVSB8iWu
1
RxIGv0lPL17az
Budynek chirurgii szpitala brackiego w Królewskiej Hucie oraz portret Wilhelm Wagner (1848‑1900)
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Kolonia Królewska szybko uzyskała możliwość wznoszenia gmachów publicznych. W tym celu wytyczono na wschód od Kolonienstrasse nową ulicę o nazwie Hüttenstrasse [czyt.: hytensztrase] (obecnie Metalowców). W 1802 roku stanęły przy niej urząd hutniczy i szkoła. W 1804 roku uruchomiono pierwszą w osadzie pocztę, a w 1809 roku zbudowano za składki robotnicze kilkułóżkowy szpital bracki. Został on powiększony do 14 łóżek w momencie wybuchu epidemii cholery w 1850 roku. Wobec niewydolności tej placówki postanowiono w 1866 roku przenieść szpital bracki do nowych budynków w Łagiewnikach Górnych na południe od kolonii Królewskiej. Przez pół wieku wznoszono kolejne pawilony specjalistyczne, czyniąc kompleks leczniczy najbardziej rozbudowanym szpitalem na Górnym Śląsku. Do tej placówki przyjechał w 1877 roku profesor neurochirurgii Wilhelm Wagner, który zrezygnował z kariery naukowej na rzecz pomocy ludziom, uznawanym ówcześnie za najbardziej chorych, gdyż mieszkali na obszarach tzw. niezdrowego powietrza. Wilhelm Wagner, który był również botanikiem i propagatorem turystyki tatrzańskiej, jako pierwszy zauważył konieczność powoływania sanatoriów leczniczych dla górników i hutników poza terenem Górnego Śląska. Poza tym jako pionier tej metody leczenia wprowadził do fizykoterapii masaże lecznicze.

R1RLcp3IIzhVD
1
RdDggB05kaCYn
Kronprinzenstrasse w Królewskiej Hucie w początkach XX wieku
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Równolegle z wznoszeniem pierwszych gmachów publicznych ruszyła budowa utwardzonych dróg na terenie Górnego Śląska. Miało to usprawnić transport węgla. W 1816 roku powstała szosa węglowa, łącząca Królewską Hutę z Tarnowskimi Górami, a w 1830 roku zakończono prace przy drodze wylotowej z osady górniczej kopalni „Król” w stronę Zabrza i Gliwic. Ostatnią inwestycją drogową przed kryzysem wydobycia węgla w związku z załamaniem się produkcji cynku w 1831 roku było połączenie Królewskiej Huty z Mysłowicami. Drogi przyspieszały industrializację tej części Górnego Śląska dzięki rozrostowi zakładów wydobywczych oraz pojawieniu się nowych, powiązanych z nimi fabryk. Miały również wpływ na urbanizację Królewskiej Huty, gdyż w pobliżu kopalń i hut lokowano osiedla robotnicze i budynki użyteczności publicznej. Przykładowo szosa gliwicka dała początek ulicy Kronprinzenstrasse [czyt.: kronprincensztrase] (obecnie 3 Maja), gdzie wznoszono domy dla robotników z fundacji Elżbiety, żony króla Prus Fryderyka WilhelmaIV. Przy Kronprinzenstrasse w latach 1869 - 1875 mieszkał i pracował budziciel narodowy Ślązaków Karol Miarka.

R1NDqryEBh1fM
1
Rzi1UDkwrUv5o
Herb Królewskiej Huty w latach 1868‑1922
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Prawa miejskie Królewska Huta (Königshütte czyt.: kynishyte) uzyskała w 1868 roku na mocy dekretu króla pruskiego WilhelmaI. W tym samym roku odbyły się pierwsze wybory komunalne. Burmistrzem został Karl Ludwig Lange, który sprawował swój urząd do 1870 roku. Za jego rządów Królewska Huta osiągnęła liczbę 15 tysięcy mieszkańców. Uzyskała prawo własności ulic, placów i szkół, przejętych od miejscowej kopalni i huty. Powołano też policję miejską. Uruchomiono również szkołę męską.

RO6XldMnJb5LT
1
R1bvusErqGmjy
Mapa Królewskiej Huty w 1880 roku
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Ustanowione miasto stanowiło konglomerat kilku kolonii robotniczych i terenów osadniczych zgrupowanych wobec dawnych wsi. Na obszarze tym znajdowały się: najstarsza osada przemysłowa kolonia Królewiecka z kościołem ewangelickim imienia Elżbiety z 1840 roku, położona na południowy zachód od niej kolonia Górnołagiewnicka z pierwszym katolickim kościołem pod wezwaniem św. Barbary z 1852 roku i zlokalizowana bardziej na południowym wschodzie kolonia Środkowołagiewnicka z powstałym w 1876 roku na miejscu dawnego targowiska rynkiem i uruchomionym w 1872 roku dworcem kolejowym. Na południowy zachód od niego zlokalizowana w granicach miasta była kolonia Erdmannswille [czy.: erdmanswile], powstała w 1828 roku z inicjatywy Theodora Erdmanna Sarganka [czyt.: teodora erdmana sarganka]. Na tym terenie wybudowano w 1874 roku kościół św. Jadwigi Śląskiej. Na wschód od kolonii Erdmannswille znajdowała się najludniejsza kolonia Królewskiej Huty, czyli Klimzowiec, wybudowany w latach 1850‑1866 w dorzeczu rzeki Rawy na Dolnych Hajdukach wokół młyna Jacka Klimzy. Był to teren o charakterze wybitnie rolniczym. Na zachód od rynku znajdował się równie ludny Szarlociniec z powstałą na cześć zmarłej w 1860 roku żony cara Mikołaja I kolonią Szarloty. W obszarze miasta znalazła się też zlokalizowana na wschód od kolonii Królewieckiej kolonia Pniaki, założona w 1829 roku przez Karola Łazarza Henckel von Donnersmarcka [czyt.: henkel fon donersmarka] przy szybie „Maria” kopalni „Król”. W 1907 roku na terenie cmentarnym tej kolonii wzniesiono kościół św. Józefa. Poza powstałym miastem pozostała natomiast wieś Chorzów, gdzie pierwotnie odkryto złoża węgla kamiennego.

Rq0iJtzX8dnO8
1
RdgipRWdJzqah
Film zawiera pięć ilustracji. Pierwsza ilustracja jest ryciną przedstawiającą kościół. W lewym górnym rogu podpis: kościół świętej Barbary w 1853 roku. W centralnej części ryciny znajduje się neogotycki budynek. Widoczna jest frontalna ściana oraz ściana boczna z nawą. Świątynia na każdym z narożników ma wieżyczki z krzyżami. Na frontalnej ścianie wysokie wejście z łukiem. Nad nim wysoka wieża na planie prostokąta z małymi wieżyczkami na rogach. Dalej wieża przechodzi w plan ośmiokąta zakończona ostrym dachem z krzyżem na czubku. Kościół stoi na wzgórzu oraz prostokątnym podwyższeniu, otoczony niskim ogrodzeniem, na które prowadzą małe schodki. Na około budowli drzewa oraz przechadzający się ludzie. Druga ilustracja jest czarno białym zdjęciem przedstawiającym wnętrze kościoła świętej Barbary w 1904 roku tak jak jest podpisane w lewym górnym rogu. W centralnej części po dwóch stronach stoją rzędy ławek, między nimi długi wzorzysty dywan prowadzący do wysokiego, rzeźbionego ołtarza w oddali. Po lewej i prawej stronie kolumnady z łukami podtrzymująca po dwa balkony zwieńczone łukami. Po lewej stronie zdobiona ambona. Ściany ozdobione roślinnymi ornamentami. Sufit z ozdobnymi belkami, z którego zwisa żyrandol. Trzecia ilustracja przedstawia zdjęcie w sepii przedstawiające kościół. W lewym górnym rogu podpis: kościół ewangelicki imienia Marcina Lutra w 1904 roku. Rozległa, murowana budowla zbudowana w stylu neogotyckim z wysoką wieżą zegarową ze spiczastym dachem zwieńczonym krzyżem. Przed kościołem, na pierwszym planie małe drzewa. Czwarte zdjęcie przedstawia szary budynek. W prawym górnym rogu podpis” kościół św. Jadwigi w 1912 roku. Widoczna jest boczna ściana budynku. Kościół zbudowany w stylu neogotyckim, z niewielkimi oknami z łukami. Nawa główna z dwuspadowym dachem. Boczna nawa, niższa, z jednospadowym dachem. Po prawej stronie wysoka wieża zegarowa na planie kwadratu, przechodząca wyżej w plan ośmiokąta. Po lewej stronie mniejsza wieża. Piąte zdjęcie przedstawia kościół świętego Józefa w 1912 roku (podpis w prawym górnym rogu). Duża, skomplikowana w bryle murowana budowla, zbudowana na planie krzyża. Po lewej stronie wysoka wieża na planie kwadratu z dwuspadowym dachem. Pośrodku dachu mniejsza wieżyczka z krzyżem na czubku.Przed kościołem cmentarz, między nagrobkami ludzie.
1

Świątynie Królewskiej Huty wznoszono w stylu neoromańskim lub neogotyckim zwykle w pobliżu cmentarzy rozbudowywano w miarę powiększania się ilości wiernych.

RHozrTv3C99vv
1
RJI8rWtgty19Y
Fontanna w parku Hutników
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Eklektycznymi kamienicami była zabudowana ulica Gneisenaustrasse [czyt.: gnajzeałsztrase] (obecnie Henryka Dąbrowskiego), która początkowo była drogą prowadzącą do stworzonego w 1873 roku na terenie zapadliska po eksploatacji węgla kamiennego Parku Hutników. Jego otwarcie było ukłonem w stronę modnych ówcześnie prozdrowotnych założeń industrialnych, które przejmowali nowocześni fabrykanci. Z inicjatywy hrabiego von Donnersmarcka w pobliżu powstałego stawu hutniczego zaczęto zagospodarowywać nieużytki na obszarze ponad dwóch hektarów, sadząc drzewa uznawane ówcześnie za mające poprawiać dobrostan zdrowotny robotników. Zieleń parkową, początkowo dostępną jedynie dla górników i hutników, stanowiły klony, platany, graby, kasztanowce, miłorzęby i drzewiaste magnolie. Wśród nich w latach 1890‑1895 zaczęto wznosić ogólnodostępne obiekty parkowe, w tym muszlę koncertową i krąg taneczny. Mieszkańcom Królewskiej Huty udostępniono również możliwość pływania łódkami po stawie. W granicach parku w 1901 roku dyrektor huty „Królewskiej” Otton Junghann [czyt.: oton junhan] wzniósł Villa di Biasi z ogrodem otwartym na park, aby wyrazić w ten sposób swoją jedność z podległymi mu pracownikami.

ResAVC7hwIimr
1
R1QatSauwaiYB
Hotel Parkowy na końcu Tempelstrasse
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Za Parkiem Hutników w stronę rynku biegła ulica Tempelstrasse [czyt.: tempelsztrase] (obecnie Powstańców), wzdłuż której poprowadzono w 1898 roku pierwszą elektryczną linię tramwajową. Dzięki niej mieszkańcy Królewskiej Huty łatwiej mogli dojechać do zbudowanego w tym czasie kościoła ewangelickiego im. Marcina Lutra oraz pierwszej w mieście restauracji „Pod Dzwonem”, która mieściła się w eklektycznej kamienicy pokrytej sztukaterią. Zbudowali ją przy Tempelstrasse w 1896 roku mistrzowie budowlani Wieczorek i Pippa. Wnętrza otwartej w 1897 roku restauracji pokrywała polichromia, a sławę zapewniał dzwon, w który uderzano podczas otwierania każdej nowej beczki piwa. Na Tempelstrasse znajdował się też zbudowany w 1894 roku Hotel Parkowy, w którym uruchomiono pierwszą na Górnym Śląsku salę kinową.

R1XWJ9RgxZYbc
1
RUqJe4HVSbp9X
Hotel „Graf Reden” przy Beuthenerstrasse
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Ulica Kaiserstrasse na wysokości przylegającego do huty „Królewskiej” mostu Germaniabrücke [czyt.: germaniabryke], do którego prowadziły z poziomu ulicy schody, łączyła się z ulicą Beuthenerstrasse [czyt.: bojtnasztrase] (obecnie Katowicka). Przy Beuthenerstrasse zlokalizowany był otwarty w 1900 roku „Graf Reden”, jeden z najnowocześniejszych w Niemczech hoteli. Jego właścicielem był Franz Oppawsky [czyt.: franc opawski], który wybudował go za pół miliona marek. Hotel posiadał 23 pokoje, centralne ogrzewanie i linię telefoniczną. Słynął z doskonałej kuchni oraz obsługi pocztowej i kwiatowej. W środku hotelu znajdowała się sala widowiskowa, która mogła jednocześnie pomieścić 2500 osób. Była ona użytkowana przez otwarty w 1901 roku Teatr Ludowy, w skład którego wchodziło 30 osób. Dyrektorami tej kulturalnej placówki do I wojny światowej byli kolejno Julius Ricklinger [czyt.: rykline], Hans WinterEmil Becker [czyt.: bekee].

RxFE9Q84ffheK
1
RY1BiD4jrJ73P
Industrialna promenada Królewskiej Huty pod koniec XIX wieku
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
1

Od mostu Germaniabrückeprowadziła promenada spacerowa w stronę parku na nasypie wokół stawu hutniczego. Był on zbiornikiem, z którego okoliczni mieszkańcy czerpali wodę, gdy nie posiadali jeszcze wodociągu ani kanalizacji. Z czasem wobec gromadzenia się dużej liczby odpadów staw przybrał postać cuchnącego grzęzawiska, które podczas wiosennych roztopów zalewało piwnice najbliższych budynków. Również od strony Beuthenerstrasse, pomimo wybudowanego parkanu, dochodziło do wylewania się wody na ulicę. Ponadto promenada stawała się miejscem gromadzenia elementu chuligańskiego i celem prób samobójczych, co rzutowało na opinię mieszkańców odnośnie zasadności jej zburzenia, a terenu stawu osuszenia. Stało się jednak możliwe dopiero w XX wieku.

Głośność lektora
Głośność muzyki
Ważne!

Wyjaśnienie słów użytych w prezentacji multimedialnej:

brykietowanie
brykietowanie

formowanie sypkich, luźnych, drobnoziarnistych substancji, jak miał węglowy, w zwięzłe bryły o kształcie najczęściej prostopadłościanu lub kuli, nazywane brykietami

Friedrich Wilhelm von Reden
Friedrich Wilhelm von Reden

żyjący w latach 1752 - 1815 dyrektor Wyższego Urzędu Górniczego we Wrocławiu, a później minister w rządzie pruskim, zasłużony dla rozwoju przemysłu, szczególnie na wschodnim terenie Górnego Śląska; wprowadził wiele innowacji podpatrzonych w Anglii m.in. transport węgla łodziami; w 1786 roku uzyskał z rąk króla Prus Fryderyka Wilhelma II tytuł hrabiowski, a do jego herbu wprowadzono hełm górniczy z kuplą; z jego inicjatywy rozpoczęto w trójkącie Tarnowskie Góry‑Gliwice‑Królewska Huta wiele inwestycji przemysłowych; zasługą Redena było m.in. zainstalowanie pierwszej na kontynencie pompy parowej do odwadniania chodników w kopalni rud ołowiu i srebra w Tarnowskich Górach w 1788 roku oraz wybudowanie pierwszych pieców hutniczych na paliwo mineralne w królewskich hutach w Gliwicach w 1796 roku i w Królewskiej Hucie w 1802 roku; z jego inicjatywy wybudowano też kopalnie rud ołowiu w okolicy Tarnowskich Gór oraz hutę „Fryderyk” w Strzybnicy; po odkryciu przez przybyłego z Belgii żydowskiego inżyniera Salamona Isaaca [czyt.: izaka] złóż węgla kamiennego w okolicy wsi Zabrze i Łagiewniki powstały kopalnie węgla kamiennego „Książę Karol Heski” (od 1800 „Król”) i „Królowa Luiza” (obecnie „Kopalnia Luiza”); obok kopalni „Król” powstała huta „Królewska”, co przyczyniło się do powstania miasta Królewska Huta (Chorzów). Reden sprowadził na Górny Śląsk uważanego za ojca współczesnej metalurgii brytyjskiego inżyniera Johna Baildona [czyt.: dżona bejldona], z którym założył odlewnię żeliwa w Gliwicach i skonstruował piece do tamtejszych hut; zaprojektował też transportowe szlaki wodne z dzisiejszej kopalni „Król” i „Luiza” do Gliwic; podróżował po Polsce w 1781 roku wraz z inżynierem Karolem Steinem [czyt.: sztajnem] celem napisania raportu informacyjnego dla króla Prus; uważał polskich robotników za niefrasobliwych i o niskiej wydajności pracy; w raporcie podkreślał wyższość cywilizacyjną Prus i ich misję wychowawczą wobec Polaków, których narodową mentalnością pogardzał; od 1803 roku minister pruskiego Departamentu Górnictwa i Hutnictwa; po pokonaniu Prus przez Francję pozostał na stanowisku, złożywszy przysięgę wierności Napoleonowi; w związku z tym po pokoju w Tylży w 1807 roku został zwolniony ze stanowiska bez prawa do emerytury; jego kontrowersyjne stanowisko, że zachowanie zdolności produkcyjnej kopalń i hut państwa pruskiego jest sprawą nadrzędną nad koniunkturalne i chwilowe przesunięcia polityczne, ostatecznie zjednało mu uznanie władz i przyznanie w 1810 roku Wielkiego Orderu Czerwonego Orła; Reden ostatnie lata życia spędził w swoim majątku w Karkonoszach, gdzie zmarł

Johann Friedrich Wedding
Johann Friedrich Wedding

żyjący w latach 1759‑1830 niemiecki inżynier budownictwa lądowego i dyrektor hutniczy; pracował w pruskiej służbie cywilnej; w 1784 roku przybył na Śląsk, aby nadzorować budowę huty cynku i ołowiu koło Tarnowskich Gór; w 1790 roku przebywał w Anglii dla zaznajomienia się z technikami produkcji hutniczej i wydobywczej oraz poznania tamtejszych zakładów przemysłowych; w 1791 roku pracował razem z Johanem Baildonem nad projektem Królewskiej Odlewni Żeliwa w Gliwicach; następnie zajął się budową Królewskiej Huty; od 1806 roku był dyrektorem hutniczym na Śląsku, odpowiedzialnym za powstawanie nowych kopalń i hut; po 1812 roku pracował dla Karola Goduli nad projektem huty cynku w Rudzie Śląskiej, która stała się w 1825 roku najnowocześniejszym zakładem tego typu w Europie; sam w swoich włościach w Katowicach uruchomił podobne przedsiębiorstwo w 1823 roku

John Baildon
John Baildon

żyjący w latach 1772 - 1846 brytyjski inżynier pochodzenia szkockiego, uważany za ojca współczesnego hutnictwa żelaza; w wieku 21 lat objął stanowisko doradcy technicznego przy budowie Królewskiej Odlewni Żelaza w Gliwicach; dla tego zakładu zaprojektował wielki piec hutniczy opalany koksem, który był pierwszym tego typu obiektem w Europie; po raz pierwszy otrzymano z niego surówkę w 1796 roku; w 1799 roku wraz z niemieckim inżynierem Johannem Friedrichem Weddingiem [czyt.: johanem fridrychem łedinem] pracował nad otwarciem Królewskiej Huty; zaprojektował też Kanał Kłodnicki i Główną Kluczową Sztolnię Dziedziczną do transportu drogą wodną węgla z kopalń „Królowa Luiza” w Zabrzu i „Król” w Królewskiej Hucie; w 1804 roku, inwestując własne pieniądze, zbudował hutę cynku w Katowicach, w której proces technologiczny oparty był na nowatorskich w tym czasie piecach muflowych; w oparciu o kapitał mieszczański zbudował w Katowicach w 1823 roku hutę Baildon [czyt.: bejlden] oraz kopalnię Waterloo [czyt.: łoterlu]; został pochowany na Cmentarzu Hutniczym w Gliwicach

Ludwik Bojarski
Ludwik Bojarski

żyjący w latach 1730 - 1792 kanonik miechowskich bożogrobowców, proboszcz kościoła św. Marii Magdaleny w Chorzowie, odkrywca złóż węgla kamiennego na Wzgórzach Chorzowskich

marka
marka

znaczek kontrolny służący do ewidencji osób pracujących pod ziemią

przodek
przodek

koniec chodnika, gdzie dochodzi do drążenia wyrobiska przez rębaczy

pudlingarnia
pudlingarnia

występujące w hucie miejsce oczyszczania surówki z domieszek minerałów przez ogrzewanie jej w piecu pudlarskim w celu otrzymania żelaza zgrzewnego

sztolnia
sztolnia

korytarz drążony ze zbocza góry poziomo lub pod niewielkim wzniosem w głąb, zwykle do złoża kopaliny, np. węgla lub dla celów odwadniających

sztygar
sztygar

pracownik dozoru technicznego, odpowiedzialny administracyjnie za pracę górników

urobek
urobek

kopalina, np. węgiel, pozyskiwana przez górników w wyniku ich pracy

wieś fryderycjańska
wieś fryderycjańska

typ wsi na Górnym Śląsku związany z przeprowadzanym przez króla Prus Fryderyka II od 1763 roku przymusowym osadnictwem na wschodnich terenach Prus niemieckojęzycznej i protestanckiej ludności z głębi Niemiec; celem kolonizacji było zagospodarowanie nieużytków, głównie po wyrębie lasów, oraz osłabienie znaczenia na tym terenie miejscowej ludności pochodzenia polskiego; w pierwszym roku akcji ściągnięto 61 tysięcy osadników na Górny Śląsk, zaś w kolejnym półwieczu przybyło ich ponad 110 tysięcy; skutkiem było powstanie osad typu przemysłowego, początkowo grupujących robotników leśnych (drwali) dostarczających drewno do budujących się na tym terenie hut, potem także górników i hutników; wsie były rozplanowane przez architekta, który wytyczał drogę i ustalał wielkość parceli budowlanych równomiernie ułożonych wzdłuż jednej ulicy; domy były murowane i pokrywane dachówkami; miały ograniczoną ilość pomieszczeń gospodarczych, zwykle jedynie w postaci kurnika i chlewika

wrąb
wrąb

inaczej zacios, połączenie ciesielskie elementów drewnianych, np. stemple w kopalni, umożliwiające nasuniecie jednego elementu na drugi

Polecenie 1

Określ, jakie czynniki zadecydowały o powstaniu miasta Królewska Huta.

R14hV9Jkalocm
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Polecenie 2

Wymień, budynki reprezentacyjne w mieście.

R14hV9Jkalocm
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Polecenie 3

Zapisz nazwy terenów spacerowych Królewskiej Huty. 

R14hV9Jkalocm
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Ciekawostka

Do odprowadzania wody z kopalni „Król” i przewozu węgla łodziami służyła Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna, która powstała w latach 1791 - 1863 i była najdłuższą budowlą hydrotechniczną przemysłu górniczego w Europie. Na odcinku ponad 14 km łączyła ona kopalnię „Król” z kopalnią „Królowa Luiza” w Zabrzu. Jej przedłużeniem do Gliwic był wybudowany w latach 1792 - 1822 Kanał Kłodnicki. Umożliwiał on dostarczenie węgla do najnowocześniejszej w ówczesnej Europie odlewni żeliwa w Gliwicach, gdzie powstawały konstrukcje mostów, maszyny parowe, pomniki, armaty, pociski artyleryjskie i Żelazny Krzyż, czyli najwyższe odznaczenie wojskowe w Niemczech. Początek sztolni znajdował się koło szybu „Krug I” (później „Jacek I”) na terenie pola wschodniego kopalni „Król” i ciągnął w stronę doliny rzeki Bytomki w Zabrzu. Sztolnię drążono ręcznie, częściowo w skale, na głębokości 38 metrów. Dochodziły do niej chodniki odprowadzające wodę od dwudziestu prywatnych kopalni, budowane przez udziałowców (dziedziców) sztolni. Od 1806 roku zaczęto łodziami transportować tym kanałem węgiel, przewożąc jednorazowo około 16 ton urobku w czterech łodziach. Podczas jednej zmiany odprowadzano na zewnątrz około 60 ton węgla kamiennego. W celu usprawnienia transportu wybudowano w sztolni pięć mijanek i trzy porty. Robotnicy nie wykorzystywali żadnych drągów czy wioseł do poruszania łodzi. Stojąc na dnie barki zapierali się nogami i jednocześnie odpychali rękami od osadzonych w ścianach tunelu drewnianych kołków, co pozwalało na przesunięcie się łodzi w kanale. U wylotu sztolni przeładowywano węgiel na większe barki, które drogą wodną trafiały nawet do Berlina. Wzrost wydobycia węgla spowodował, że przepustowość sztolni okazała się zbyt mała. Potroiły się koszty transportu, gdy po 1818 roku płytko zalegające pokłady węgla kamiennego zaczęły się wyczerpywać i urobek do tunelu trafiał z rejonów coraz bardziej oddalonych od sztolni. W związku z tym konieczne stało się rozpoczęcie w 1834 roku eksploatacji kopalin poniżej poziomu sztolni, co wiązało się z wyciekaniem wody z kanału do niższych wyrobisk. Po 1840 roku wraz z uruchomieniem kolei zrezygnowano z transportu węgla łodziami, a odprowadzania wody czerpanej pompami z niższych poziomów zaprzestano po 1854 roku. Stopniowo, w miarę wprowadzania coraz bardziej wydajnych pomp parowych odwadniających głębokie szyby, sztolnia traciła na znaczeniu. Pozbawiona konserwacji ulegała niszczeniu, zamieniając się w błotnisty kanał. W momencie zakończenia budowy była kolektorem ściekowym. Jej budowa nigdy nie zwróciła się państwu pruskiemu.

R1OrSgpgJPM1M
Ćwiczenie 1
Połącz obiekt z lokalizacją: Restauracja „Pod Dzwonem” Możliwe odpowiedzi: 1. 2. 3. Hotel Możliwe odpowiedzi: 1. 2. 3. Dom Kalidego Możliwe odpowiedzi: 1. 2. 3.
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
Ciekawostka

W latach 1815‑1850 Królewska Huta była jednym z piętnastu uzdrowisk śląskich. Swoje powstanie zawdzięcza odkryciu, jakiego dokonał lekarz otwartego w 1809 roku przy kopalni „Król” Szpitala Brackiego Benedykt Józef Bannerth [czyt.: baner]. Zlecił on badania wydobywanej z szybu kopalni tzw. „kwaśnej wody”, którą stosowali do kąpieli miejscowi górnicy, wierząc w jej prozdrowotne właściwości. Analiza chemiczna wykazała, że są to mineralne, żelazowo‑kwasowęglowe wody lecznicze, zawierające składniki zdatne do leczenia reumatyzmu, artretyzmu, chorób skóry, chorób kobiecych i stanów wyczerpania nerwowego. Wyniki tych badań spowodowały, że dyrekcja kopalni „Król” zdecydowała o wydobywaniu wód przy zastosowaniu specjalnej pompy poruszanej maszyną parową. Wody te trafiały do domu kąpielowego, nazwanego na cześć żony króla Fryderyka Wilhelma III „Łazienkami Amalii”. Obok w rozległym parku z alejami spacerowymi wzniesiono również hotel dla kuracjuszy i muszlę koncertową na cześć innej Amalii- siostry króla Fryderyka II, która była znaną kompozytorką i miłośniczką muzyki. Całość zakładu zdrojowego otwarto dla gości w 1830 roku. W tym roku w Królewskiej Hucie przebywało 68 osób, w tym 21 z nich z Królestwa Kongresowego. Kuracjuszom udzielono 1322 kąpiele w wannach, 144 kąpiele parowe oraz 231 kąpieli natryskowych. Wspaniałomyślnie zakład udostępnił miejscowym 166 kąpieli bezpłatnych i 452 kąpiele po zaniżonej cenie. Pomimo doskonałej reklamy wśród przemysłowców rola Królewskiej Huty jako uzdrowiska spadała na rzecz Kudowy i Cieplic z uwagi na ogólnie pogarszające się warunki zdrowotne w mieście. Coraz głębsza penetracja pokładów węglowych powodowała odpływ w głąb ziemi wód mineralnych. Wysychały też studnie i zanikały wody gruntowe. Ludzie nie mieli się czym myć i musieli oszczędzać wodę do gotowania i picia. Złe warunki sanitarne doprowadziły do wybuchu w 1850 roku cholery w mieście, która położyła kres sławie górniczego uzdrowiska.

Sytuacja językowa według niemieckich statystyk na 1910 rok

miasto

język niemiecki

język polski

dwujęzyczność

Bytom

65%

32%

3%

Gliwice

72%

17%

11%

Katowice

77%

18%

5%

Królewska Huta

54%

34%

12%

Zabrze

26%

71%

3%

Źródło: Królewski Pruski Państwowy Urząd Statystyczny, Encyklopedia gmin powiatów Allenstein, Danzig, Marienwerder, Posen, BrombergOppeln. Na podstawie spisu ludności z 1 grudnia 1910 r. i innych oficjalnych źródeł, t. 1, Berlin 1912.

R1REnWfT7uVYF
Ćwiczenie 2
W odróżnieniu od Gliwic i Tu uzupełnij liczba ludności niemieckojęzycznej w początkach XX wieku była w Królewskiej Hucie przeciętna. Również ludności polskiej nie było tak dużo jak w Tu uzupełnij. Natomiast ludności dwujęzycznej mieszkało tutaj Tu uzupełnij.
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
Ciekawostka

Obchody pięćdziesiątej rocznicy uruchomienia pierwszego wielkiego pieca w hucie „Królewskiej” miało uświetnić odsłonięcie przez króla Prus Fryderyka Wilhelma IV pomnika Friedricha Wilhelma von Redena autorstwa Theodora Ermanna Kalidego . Monument miał stanąć w 1852 roku na wzgórzu zlokalizowanym na wschód od Królewskiej Huty i być częścią kilkuhektarowego parku edukacyjnego ukazującego ludzi zasłużonych dla rozwoju Górnego Śląska. Z powodu epidemii cholery uroczystość została przeniesiona o rok i nie miała takiego wydźwięku propagandowego jak zamierzano.

R1wBXwxleCV5j
Góra Redena w 1860 roku
Źródło: a.nn, domena publiczna.

Wkrótce zrezygnowano z koncepcji stawiania pomników przy prowadzących na szczyt wzniesienia alejach parkowych i obecność posągu Redena odbierano w środowiskach miejscowych jako wyraz niemieckiego kolonializmu. W związku z tym jako „pozostałość niemczyzny” zniszczono rzeźbę w 1939 roku. W czasie okupacji władze nazistowskie ponownie pomnik odrestaurowały w 1940 roku. Po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1945 roku został on przetopiony. Ponownie zrekonstruowany został przez tyskiego rzeźbiarza Augusta Dyrdę w atmosferze protestów środowisk patriotycznych w 2002 roku. Postawiono go na Placu Hutników w pobliżu rynku w Chorzowie. Jest do dziś przedmiotem napięć między stowarzyszeniami kultywującymi tradycje śląskie a organizacjami narodowymi, broniącymi polskości Śląska.

RYRz7K2gQoGv2
Friedricha Wilhelma von Redena
Źródło: a.nn, domena publiczna.

Góra Redena przybrała po 1918 roku nową nazwę i pod taką obecnie jako Góra Wyzwolenia funkcjonuje. Z dawnego przeznaczenie pozostał jedynie znajdujący się po północnej stronie wzniesienia pałacyk Redena, powstały w latach 1898‑1907. W budynku mieścił się hotel i restauracja, a w pobliżu ulokowano zakład ogrodniczy ze szklarniami. Pałacyk Redena gościł w okresie międzywojennym wybitne osobowości życia kulturalnego i politycznego Górnego Śląska. W 1938 roku gościem hotelu był Prezydent RP Ignacy Mościcki, który przybył na uroczystość poświęcenia sztandaru Przysposobienia Wojskowego Kobiet w Chorzowie. Wydarzenie wobec groźby wojennej stało się manifestacją przywiązania Górnego Śląska do Polski. W tym też czasie zaczęto na wzgórzu budować dla sztabu schron dowodzenia Obszaru Warownego Śląsk. Wzniesiono obiekt dwukondygnacyjny, z piętrami połączonymi klatką schodową, bez wartości bojowej. Budynek był całkowicie gazoszczelny i zaopatrzony w trzy wyjścia ewakuacyjne. Piętro mieściło m.in. salę operacyjną i izbę dowódcy. Niżej rozlokowano sale dla oficerów i żołnierzy, a także magazyny i pomieszczenia techniczne. Schron miał agregat prądotwórczy oraz zbiorniki z paliwem i wodą. Po wybuchu wojny 2 września 1939 roku sztab opuścił schron, a jego przeznaczenie jako schronienie przeciwatomowe utrzymały po 1945 roku władze komunistyczne.

R1C74M7EdBuGe
Pałacyk Redena na Górze Wyzwolenia w okresie międzywojennym
Źródło: a.nn, domena publiczna.

Praca górników i hutników

W XVIII wieku kopalnią było niewielkie pole, na powierzchni którego ustawiony był kołowrót. Prowadził on szybemszybszybem skrzynię do urobku w głąb ziemi. Zmiana nastąpiła wraz z pojawieniem się maszyn parowych wyciągowych i odwadniających. Na polu zaczęto stawiać wieże szybowe wychodzące z drewnianych bądź murowanych budynków. Obok powstawały koksownie z wysokimi kominami oraz sortownie węgla, w których urobek oczyszczano z zanieczyszczeń i dzielono na kilka rodzajów. Stawiano też warsztaty mechaniczne, gdzie reparowano zepsute maszyny i narzędzia. Z końcem XIX wieku upowszechniły się na kopalniach elektrownie dostarczające prąd elektryczny i kompresorownie. Zainstalowane w nich kompresory wytwarzały sprężone powietrze używane później do poruszania wielu zamontowanych w zakładzie maszyn. Każda kopalnia posiadała szyby wentylacyjne, w których zamontowane były potężne wentylatory usuwające z podziemnych wyrobisk zużyte, przepełnione niebezpiecznymi gazami kopalniane powietrze. Dzięki temu innymi szybami w głąb ziemi napływało świeże powietrze umożliwiające górnikom pracę. Budowano też szyby podsadzkowe, za pośrednictwem których transportowano w głąb ziemi płynną podsadzkępodsadzkapodsadzkę wypełniającą pustki po wybranych pokładach węgla. Gdyby tego nie robiono, znajdujące się na powierzchni zabudowania uległyby zniszczeniu, a powstałe zapadliska wypełniły się wodą. Obok kopalń piętrzyły się hałdy węgla, do których podjeżdżały chłopskie furmanki obsługujące zewnętrzne zamówienia. Z czasem każda kopalnia posiadała własną bocznicę kolejową, na której formowano pociągi z węglem jadącym dalej w świat. Przy wydobyciu węgla zużywano duże ilości drewna, dlatego kopalnie posiadały place drzewne, na których było ono magazynowane i przygotowywane w niewielkim tartaku. Wnętrze kopalni formowały pionowe, mające czasem kilkaset metrów głębokości, szyby. Na kilku poziomach powstawały przy nich podszybiapodszybiepodszybia, od których prowadziła dalej skomplikowana sieć przekopów głównych, pochylni, chodników pośrednich i wybierkowych prowadzących do pokładów węgla. Pod ziemią były ulokowane komory mieszczące pompy odwadniające, bez których kopalnia nie mogłaby pracować, ponieważ zalałaby ją woda sącząca się ze skał. Istniały też komory, w których przechowywano materiały wybuchowe. Sieć podziemnych wyrobisk była bardzo skomplikowana i miejscami dochodziła do 400 km długości. Znajdowały się w niej również porzucone, najstarsze wyrobiska, które stanowiły śmiertelne zagrożenie dla pracy kopalni, gdyż pokładypokładpokłady stale w nich pracowały: pękały skały, gromadziła się woda, zawaleniu ulegały drewniane rusztowania.

R4oNBR1UdBLMJ
Ilustracja interaktywna przedstawia: Schemat wieży szybowej w kopalni. Składa się z elementów: 1. System napędu np. maszyna parowa - na ilustracji pozioma linia symbolizująca powierzchnię gruntu. Po lewej stronie jasny żółty prostokąt, w nim szare koło. Od koła pod kątem czterdziestu pięciu stopni w górę w prawo odchodzi czarna linia, 2. Linopędnia - na ilustracji przedstawiona jako czarna linia. 3. Koło pędne - na ilustracji przedstawione jako szare koło, do którego dochodzi linopędnia. Koło umiejscowione na górze wieży szybowej, dochodzi do niego podszybie z wyciągiem. 4. Podszybie z wciągnikiem - na ilustracji widoczny ciemno szary trapez, częściowo poniżej linii gruntu. Od trapezu pod kątem około siedemdziesięciu stopni szary, wąski prostokąt. 5. Wieża szybowa z windą transportową - na ilustracji pokazana jako kratowana, pionowa wieża, 6. Nadszybie z pomostem do odbierania urobku wydobywanego z szybu - na ilustracji błękitny prostokąt z pionowymi i poziomymi czarnymi liniami. Szyb obejmuje wieżę szybową. 7. Szyb kopalni - na ilustracji przedstawiony jako szary podłużny prostokąt wychodzący z wieży szybowej poniżej poziom gruntu.
Schemat wieży szybowej w kopalni
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
Polecenie 4

Ustal, na czym polega mechanizm linopędni.

R14hV9Jkalocm
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Polecenie 5

Zastanów się, jaką rolę pełni przy wieży nadszybie. 

R14hV9Jkalocm
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Polecenie 6

Podaj nazwę wieży, która uchodzi za znak górnictwa.

R14hV9Jkalocm
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.

Obok kopalń wznoszono huty, które od XVIII wieku zaczęły wykorzystywać nową metodę pozyskania surówkisurówkasurówki poprzez użycie do wytopu żelaza zamiast drewna koksu. Wielkie piece korespondowały z kuźniami, gdzie maszyny parowe uruchamiały młoty i kowalskie miechy dla obróbki cieplnej wielkich kęsówkęskęsów stali. Budowane obok tych obiektów odlewnie, walcownie  i szlifiernie pozwalały na produkcję dowolnych kształtów żeliwnych materiałów. Od połowy XIX wieku wysoką jakość produktów hutniczych zapewniało świeżenie surówki w konwertorachkonwertorkonwertorach, a na przełomie stuleci rafinowanie stali w piecach elektrycznych. 

Ciekawostka

Adolph Menzel [czyt.: adolf mencl] był politycznie zaangażowanym malarzem. Zdaniem kanclerza Niemiec Otto von Bismarcka [czyt.: oto fon bismarka] jego akwarele ukazujące umierających i rannych żołnierzy pruskich na polach bitew wojny z Austrią w 1866 roku miały wpływ na zmianę nastawienia Niemców co do koncepcji zjednoczeniowej pod auspicjami Prus. Na swoich obrazach malarz gloryfikował pruskich władców, w tym głównie Fryderyka II, oraz twierdził, że nie ma wdzięczniejszego dla artysty tematu niż niemiecka armia. Zmiana przyszła niespodziewanie. Menzel w 1855 roku wyjechał do Paryża na Wystawę Światową i wykonał tam kilka rysunków kowali hutniczych pracujących przy młocie parowym. Szkice zobaczył w 1869 roku bogaty przemysłowiec Carl Justus Heckmann [czyt.: karl justus hekman], dla którego Adolph Menzelwykonywał wtedy afisze reklamowe z okazji pięćdziesięciolecia założenia firmy. Heckmannuznał kompozycje za zarys projektu modnej ówcześnie w sferach fabrykantów weduty przemysłowej, która w duchu postępu technologicznego ukazuje pracę fabrycznych maszyn. W związku z tym zlecił malarzowi dokończenie koncepcji obrazu i sfinansował mu kilkutygodniowy pobyt w należącej do niego od 1868 roku hucie „Królewskiej”, która zatrudniała wtedy około 3 000 robotników i była najnowocześniejszym zakładem tego typu na Górnym Śląsku. Menzel wybrał się tam w 1872 roku w czasie szczególnym. Po zwycięskiej wojnie z Francją przyśpieszeniu uległ rozwój gospodarczy Niemiec. Propaganda rządowa kreowała wizję państwa nowoczesnego, które ma być w świecie ekonomiczną potęgą. Równocześnie na Górnym Śląsku w związku z germanizacją narastały konflikty etniczne. Pobyt w Królewskiej Hucie był dla artysty wstrząsem, o którym nie informował nikogo przez 25 lat. Wprowadzono go do zadymionej hali walcowni w momencie, gdy zmianę rozpoczynała kolejna grupa robotników. Dyrektor, ubrany w płaszcz i melonik, lustrował stanowiska. Był wyraźnie niezadowolony z wizyty malarza, któremu musi towarzyszyć w miejscu dla niego odpychającym. Artysta natomiast przechodził swoje duchowe oczyszczenie: nigdy nie widział ludzi tak ciężko pracujących, nieludzkim wysiłkiem starających się wytworzyć tory kolejowe z wyciąganej z rozgrzanego pieca surówki. Piorunujące wrażenie robiły na nim warunki pracy: brak odzieży ochronnej i obuwia, ograniczony czas na posiłek i umycie się. Menzel zrobił w hucie około stu szkiców, aby uchwycić w miarę realistycznie charakter pracy robotników. Niemniej jego „Walcownia żelaza” bardzo szybko przyjęła inny tytuł i była prezentowana pod określeniem „Współcześni Cyklopi”. Zwracano uwagę, że hutnicy jak mitologiczni cyklopi wykonują dla bogów doby obecnej potrzebne im przedmioty. Są niewolnikami postępu technologicznego, który degraduje ich do bycia przedłużeniem części maszyn. Ukończony w 1875 roku obraz nie spodobał się Heckmannowi i dlatego nabył go w celach inwestycyjnych bankier Adolph von Liebermann [czy.: adolf fon liberman]. Dzieło odkupiła Berlińska Galeria Narodowa za pieniądze rządu niemieckiego, który uznał malowidło za przejaw nowego spojrzenia na dzieje Niemiec. Zdaniem Bismarckahutnicy są gorączkowi w swoich ruchach, niecierpliwi i niezdolni nawet do odpoczynku, bo wykuwają żelazem niemieckie imperium. Są pewni siebie, dumni ze swoich umiejętności i wartości swojej pracy, bo ona przyczynia się do powszechnego dobrobytu. W odpowiedzi na to twierdzenie rodzący się ruch socjalistyczny pochwałę pracy uznał za pochwałę uległości, a dzieło nazwał oszustwem popełnionym przeciwko robotnikom. Adolph Menzelw 1898 roku za wkład w kulturę narodową otrzymał szlachectwo od rządu niemieckiego i umierał jako pracownik państwowy, co było w tamtym czasie niezwykle rzadkie wśród malarzy.

RpKpGj3GtXRDX
Obraz Adolpha von Menzela [czyt.: adolfa fon mencla] „Walcownia Żelaza” z lat 1872‑1875
Źródło: a.nn, domena publiczna.

W kopalni urabianiem węgla zajmowali się najbardziej doświadczeni górnicy, czyli rębacze. Pomagali im ładowacze, zwani szleprzami lub wozakami, wkładający urobek do skrzyń i wozów, zaopatrzonych w płozy, które następnie po deskach ułożonych na spąguspągspągu przeciągali pod szyb wydobywczy. W małych kopalniach węgiel do szybu przenoszono też w nieckachnieckanieckach. W początkach XIX wieku wprowadzono do kopalni transport konny. Węgiel ładowano do drewnianych skrzyń lub koszy o pojemności 370 kg. Ustawiano je następnie na wykonanych z drewna platformach, których koła i osie były żelazne. Całość ładunku ciągnął koń po ułożonych na spągu chodnika szynach. Początkowo używano szyn drewnianych, sosnowych i dębowych, a po 1818 roku głównie żeliwnych, które przymocowywano do drewnianych podkładów. Pomimo iż utrzymanie konia trzykrotnie przewyższało zarobek szlepra, z transportu konnego zrezygnowano dopiero po 1848 roku. W kopalniach pozostały z tego okresu pomieszczenia stajenne i magazyny na siano i obrok.

Ra4UNJMEsAwq9
Przekrój kopalni z kołem wyciągowym z napędem konnym oraz mechanicznym szybem wyciągowym w grafice Roberta Bénarda
Źródło: Robert Bénard, licencja: CC BY 4.0.

W ostatnim ćwierćwieczu XIX wieku ukształtował się na kopalni obyczaj pobierania w tzw. markowni specjalnych znaczków identyfikacyjnych. Górnicy po ich otrzymaniu przechodzili do cechowni, gdzie przed ołtarzem św. Barbary modlili się do swojej patronki, prosząc o opiekę podczas pracy. Po zakończeniu szychtyszychtaszychty górnicy udawali się do łaźni, a przy wyjściu z kopalni oddawali marki, co świadczyło, że szczęśliwie wrócili z dołu. Na kopalni się nie przeklinało ani nie używało mocnych trunków. Powszechnym „napojem wyskokowym” była woda gazowana. W tradycji górniczej nie pozostawiało się na dole towarzyszy pracy: ani ludzi, ani zwierząt. W akcjach ratunkowych obowiązywało przekonanie, że idzie się po żywych. Wynikało to z górniczych wierzeń. Podawały one, że św. Barbara przychodzi z pomocą ludziom znajdującym się w beznadziejnej sytuacji. W ostateczności przynosi im wiatykwiatykwiatyk, a po śmierci wprowadza do Królestwa Niebieskiego. Z tego tytułu wywożonym z kopalni zmarłym górnikom wkładano w dłonie obrazki religijne z wizerunkiem św. Barbary. Za przesąd uchodziło „wianowanie św. Barbary”, czyli przekonanie, że przed jej świętem następują na kopalni tragiczne wydarzenia związane ze śmiercią, zwłaszcza młodych górników. Sama „Barbórka” uchodziła za święto wesołe. Zamierało bowiem życie na kopalniach, a górnicy się bawili. Ubrani w galowe mundury zbierali się na placu kopalnianym i formowali pochód, uszeregowani według stopni górniczych. Następnie poprzedzeni przez górniczą orkiestrę udawali się do kościoła patronackiego, aby uczestniczyć we mszy świętej za zmarłych towarzyszy. Przy tej okazji modlili się o szczęśliwą pracę na dole. Po odprawieniu nabożeństwa wracali do kopalni, gdzie wypłacano im premie i wręczano awanse. Ci górnicy, którzy przepracowali 25 lat pod ziemią, jako nagrodę otrzymywali srebrne zegarki z dewizką, czyli łańcuszkiem, który umożliwiał mocowanie czasomierza w kieszonce górniczego uniformu. Na „Barbórkę” przyjmowano również młodych adeptów do stanu górniczego. Po oficjalnych uroczystościach dyrekcja kopalni organizowała na swój koszt trwające do białego rana zabawy taneczne. 

Ciekawostka

Z kopalniami związane były górnicze osiedla, które początkowo stanowiły zespół kilku parterowych domów zamieszkałych przez wielopokoleniowe rodziny. Drewniane lub murowane budynki zachowały charakter wiejski i posiadały oprócz części mieszkalnej także komórkę dla zwierząt. Od lat osiemdziesiątych XIX wieku na osiedlach robotniczych pojawiają się familoki, czyli czynszowe kamienice pracownicze budowane z cegły i nieotynkowane. Posiadały dwie lub trzy kondygnacje, zwykle z zamieszkanym poddaszem. Budynki nie były skanalizowane, ale miały doprowadzoną na półpiętro wodę. Ubikacje znajdowały się na zewnątrz i podobnie jak zlew z kranem były w powszechnym użyciu. Mieszkania przeznaczone maksymalnie dla dziesięciu osób składały się z kuchni i salonu, który służył za sypialnię i pokój dzienny. Postawione obok kamienic szopy zawierały indywidualne komórki, pierwotnie pod chlewik i kurnik, z czasem bardziej dla otrzymywanego z deputatu węgla. Na podwórkach znajdowały się też altany i gołębniki.

RwBLOIiFykIQq
Familoki z XIX wieku na ul. Hajduckiej w Chorzowie
Źródło: a.nn, domena publiczna.

Górników od innych zawodów odróżniał ubiór. Składał się on z uniformu roboczego i stroju galowego. Ubranie do pracy pojawiło się już w średniowieczu. Dostosowane było do potrzeb górnika i składało się z obszernej lnianej bluzy oraz spodni, które nie krępowały swobody ruchu i posiadały liczne kieszenie umożliwiające ukrycie różnych przedmiotów potrzebnych podczas pracy. W wyrobiskach, gdzie ze stropu padała woda, głowę górnika chronił skórzany kaptur, połączony z osłaniającą ramiona peleryną. W miejsce kaptura mogła być używana bardziej sztywna, specjalnie impregnowana czapka ze skóry, chroniąca głowę przed sypiącym się ze stropu skalnym gruzem. Stała się ona pierwowzorem hełmu górniczego. Nieodzownym elementem ubrania roboczego był skórzany fartuch nazywany skórą, łatą, bergledrem lub oślędrą. Przypinano go z tyłu na biodrach, a w mokrych wyrobiskach wykorzystywano jako podkładkę pod siedzenie. Jeżeli na spągu było dużo gruzu, skóra chroniła kolana przed pokaleczeniem.

Ruc7LrNZFadJj
Ćwiczenie 3
Kopalnia Możliwe odpowiedzi: 1. rębacz, 2. odlewnik, 3. ładowacz, 4. kowal Huta Możliwe odpowiedzi: 1. rębacz, 2. odlewnik, 3. ładowacz, 4. kowal
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Słownik wyrażeń gwarowych na oznaczenie obiektów i czynności pracy w kopalni

Słowo

znaczenie

bamber

duży wóz do transportu urobku

bioły

sztygar

fajla

pilnik

fedrunek

urobek

glajzy

szyny

gruba

kopalnia

haszpel

kołowrót

hołda

wysypisko

jaja

sprzęgi (łączniki) wozów kopalnianych

kapliczka

lampa na ostatnim wagoniku

majzelk

przecinak

marka

znak identyfikacyjny górnika

muterka

nakrętka

opieprzać się

leniuchować, obijać się, wałkonić

premia

ddodatek, bonus, zysk

przekop

główny chodnik kopalni

suka

wagon do przewozu długich elementów

szola

winda

szychta

dniówka

wciepnąć

wejść, włożyć, wprowadzić

Ćwiczenie 4

W oparciu o tabelę ze słownikiem wyrażeń gwarowych na oznaczenie obiektów i czynności pracy w kopalni, przetłumacz tzw. dobrą radę z kalendarza górniczego: „Chyć suka za jaja i wciepnij jom na glajzy, bo jak sie bioly dowie, że cało szychta sie opieprzołeś, to bydziesz mioł po prymii”.

R14hV9Jkalocm
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.

Galowy strój górniczy w XIX wieku

Ważne!

Poniżej znajduje się ilustracja interaktywna pokazująca galowy strój górniczy w XIX wieku. Najedź kursorem na legendę pod ilustracją i przełączaj zawartość haseł, aby poznać szczegóły. Aby przełączać opisy, należy zmienić punkt legendy za pomocą strzałek, położonych w górnym lewym rogu każdej z plansz.

RvkxqFQnFOSES1
Ilustracja przedstawia wnętrze kopalni, podparte u sufitu drewnianą ramą. Pod stemplem ramy po prawej stronie ilustracji jest widoczny kilof górniczy. Po lewej stronie obrazu widoczny na szynach wagonik z urobkiem. W centrum ilustracji stoi górnik w galowym stroju górniczym z XIX wieku. Składa się on z czaka z daszkiem i pióropuszem, kurtki z pelerynką przepasanej pasem z obszerną klamrą, za którą górnik chwyta się lewą ręką oraz wykładanych na buty spodni. Ozdobą kurtki są naszywki na rękawach, patki oraz guziki. Czako i klamrę pasa zdobi godło górnicze. Poszczególne elementy ilustracji są wyróżnione i opisane pod kolejnymi punktami. Lista elementów: 1. Czako z pióropuszem - czapka górnicza w stroju galowym od 1859 roku, wcześniej w formie kapelusza w kształcie pieroga. Pióropusz pojawił się najpierw wśród górników monarchii habsburskiej i upowszechnił na Górnym Śląsku w okresie napoleońskim. Wywodził się z miotełki, czyli dawnego narzędzia do czyszczenia otworów strzałowych. Na znak stałej gotowości do służby górnicy pruscy podczas uroczystych gali trzymali miotełkę zatkniętą za taśmę kapelusza. Noszony z lewej strony czaka pióropusz z gęsich lub kogucich piór, symbolizujący kolorem różne grupy górnicze, pojawił się po zjednoczeniu Niemiec i upadku Komuny Paryskiej. Był odpowiedzią państwa na próbę demokratyzacji górników. Pióropusz czarny nosili rębacze i ładowacze. Białym kolorem pióropusza posługiwali się sztygarzy i nadsztygarzy. Czerwony pióropusz zarezerwowany był dla orkiestry górniczej. Najpóźniej pojawił się zielony pióropusz dla dyrekcji i wyższego dozoru górniczego. 2. Kupla - godło górnicze w postaci skrzyżowanych dwóch młotków. Na wierzchu znajduje się żelazko, czyli rodzaj klina z jednej strony zakończony spiczaście, a z drugiej płasko, aby móc uderzać w nie młotkiem. Pod spodem jest perlik, nazywany także pyrlikiem, będący młotkiem o łukowatym kształcie, którego używano do pobijania żelazka. Herb górniczy początkowo był haftowany na stojącym kołnierzu kurtki galowej. Według zwyczaju należało to do obowiązków najstarszej córki górnika lub świeżo poślubionej żony. Ustawa pruska z 1859 roku nakładała na sztygarów obowiązek przymocowania metalowego herbu górniczego na filcowe czako górnika podczas jego pierwszej Barbórki. „Przypisanie” do stanu górniczego wiązało się również z umieszczeniem nad godłem czapki w kopalniach państwowych metalowej korony królewskiej, a w kopalniach księcia pszczyńskiego mitry książęcej. Kupla jako haftowany ornament czaka górniczego pojawiła się dopiero w okresie międzywojennym. 3. Kitler - kurtka górnicza o kroju wywodzącym się z Freibergu w Saksonii, gdzie w 1765 roku powstała na świecie pierwsza wyższa szkoła górnicza i narodził się ceremoniał górniczy. Fason przyjęła ustawa pruska z 1859 roku, która narzuciła obowiązek umieszczenia na mundurze dziewięciu guzików, zwanych kneflami, dla oznaczeniu krajowych ośrodków górniczych. Pierwotna kurtka miała zaokrąglony dłuższy tył, który upodabniał ją do fraka. Zapinano ją na haftki, natomiast dwa rzędy guzików stanowiły jedynie ozdobę. Górna część kitla nakryta była pelerynką, pierwotnie ze sztywnym kołnierzem zapiętym na dwa guziki u rębaczy lub jeden u ładowaczy. Kołnierz zawsze zdobiła wyhaftowana kupla. Z przodu kurtki były przyszyte dwie patki ozdobione pięcioma guzikami każda. Symbolizowały one znajdujące się w stroju roboczym zaszywki, w które wkładano nasiarkowane lonty, chroniąc je w ten sposób przed zawilgoceniem. Były one również odpowiednikiem tablic górniczego dekalogu i określały sposób powinnego zachowania w kopalni. Wyhaftowane stopnie górnicze umieszczano na naszywkach, które zdobiły rękawy kurtki. 4. Galoty - ich krój wywodził się pierwotnie od spodnioków, czyli szarych, lnianych kalesonów roboczych, które posiadały liczne kieszenie umożliwiające ukrycie różnych przedmiotów potrzebnych podczas pracy, nabrał charakteru urzędowego po 1765 roku, gdy wykształcił się ceremoniał górniczy, narzucający tej części garderoby krój wojskowy. Początkowo spodnie były białe dla sztygarów i ciemnogranatowe dla górników dołowych. Wpuszczano je w czarne buty z cholewami. Po 1859 roku wprowadzono do stroju galowego czarne spodnie wykładane na czarne półbuty. 5. Krympocz - inaczej barda, czekan lub kilof górniczy, zwany cyrlikiem, wywodzący się od nadziaka, popularnej od średniowiecza broni obuchowo-siecznej służącej od obrony. W XVIII wieku stał się bronią reprezentacyjną górników podobną do szlacheckiej laski, obecnej na sejmikach. Ceremoniał górniczy przewidywał również noszenie przy lewym boku szpady górniczej, przypiętej do pasa pod kitlem Kolorystyka ozdabiających ją chwostów odpowiadała randze górniczej barw pióropusza.
Galowy strój górniczy w XIX wieku
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
Polecenie 7

Zastanów się, jaką rolę pełniło godło górnicze w mundurze galowym.

R14hV9Jkalocm
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Polecenie 8

Wymień elementy stroju, które świadczyły o randze górniczej.

R14hV9Jkalocm
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
Polecenie 9

Przedstaw elementy stroju galowego, które pozostały z pierwotnego ubioru roboczego górników.

R14hV9Jkalocm
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.
R2CoMKgi6UyjY
Ćwiczenie 5
Połącz pojęcie z definicją knefly Możliwe odpowiedzi: 1. młotek górniczy, 2. kalesony robocze, 3. guzik u kitla pyrlik Możliwe odpowiedzi: 1. młotek górniczy, 2. kalesony robocze, 3. guzik u kitla spodnioki Możliwe odpowiedzi: 1. młotek górniczy, 2. kalesony robocze, 3. guzik u kitla
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.

Pierwsze wystąpienia robotnicze przeciwko złym warunkom pracy datują się w Królewskiej Hucie na lata czterdzieste XIX wieku. Były one pacyfikowane przez wojska pruskie. Strajk w kopalni „Król” w 1848 roku miał też podłoże etniczne i był wymierzony w niemieckich sztygarówsztygarsztygarów. Bardziej złożone były przyczyny buntu robotniczego w 1871 roku. Bezpośrednio za wybuch strajku w kopalni „Król” odpowiada jej dyrektor Volkmar Meitzen, który dla usprawnienia organizacji systemu zmianowego wprowadził tzw. marki kontrolne. Znaczki identyfikacyjne górnicy mieli otrzymywać przy wjeździe do pracy, a zwracać, gdy wychodzili z kopalni. W tym czasie powszechne było wśród nich udawanie się do domów w porze obiadowej i kontynuowanie szychty po południu zgodnie z jej wymiarem. System zmianowy zaburzał ten zwyczaj, narzucając górnikom permanentny pobyt w kopalni w ciągu dnia. Ponadto pracownicy postrzegali zaprowadzenie marek jako pretekst do wydłużenia czasu pracy i zwiększenia kontroli. Dyrektor opornym górnikom groził zwolnieniem, dlatego w kopalni narastał bunt. Próby uspokojenia sytuacji podjął się Karol Miarka, który na spotkaniu z robotnikami w Kasynie Polskim tłumaczył im, że marki są dla ich bezpieczeństwa i ostrzegał, że opór wobec niedawnych doświadczeń Komuny Paryskiej będzie postrzegany przez władze jako wystąpienie rewolucyjne. Pomimo tego górnicy zastrajkowali i nie zjechali na dół. Następnego dnia pomaszerowali pod budynek Inspekcji Górniczej na rynku, gdzie zebrało się około 800 osób, w tym żołnierz pruskiej armii Wojciech (Adalbert) Ryba, niosący na kiju czerwoną chustę. Tam odczytano zredagowany przez Karola Miarkę list do króla Prus, właściciela kopalni, gdzie oprócz poruszenia kwestii marek kontrolnych zażądano podniesienia pensji o jedną trzecią. Do strajkujących wyszedł dyrektor Meitzen, który zaczął przemawiać do zebranych w tonie pojednawczym. Niestety przerwał mu nielubiany burmistrz Götz, żądając od górników bezwzględnego posłuszeństwa władzy państwowej. To rozjuszyło nastroje i spowodowało, że w stronę urzędników poleciały kamienie. Następnie protestujący górnicy zdemolowali posterunek policji, a część zebranych osób zaczęła plądrować okoliczne sklepy. Wobec tych chuligańskich wybryków mieszczanie zażądali interwencji wojska. W efekcie pacyfikacji buntu kilku robotników zostało rannych, a 50 osób aresztowano.

Chorzów w epoce powstań narodowych

Industrializacja Górnego Śląska prowadziła do zaniku jej charakteru narodowego. Napięcia etniczne między napływową ludnością niemieckojęzyczną a autochtonamiautochtonautochtonami polskiego pochodzenia mieszały się z konfliktami religijnymi między ewangelikami a katolikami. Niemniej dużą rolę w budzeniu świadomości narodowej odgrywały spory klasowe na linii przemysłowcy a robotnicy. Poprawa warunków pracy i zwiększenie wynagrodzeń w przemyśle wydobywczym uruchamiało wśród górników i hutników proces odradzania się polskich uczuć narodowych. Pod wpływem miejscowych etnografów i regionalistów powracano do lokalnych tradycji, muzyki i stroju oraz coraz śmielej podkreślano odrębność językową Górnego Śląska od urzędowej niemczyzny. Szukano polskich korzeni tego, co określano „śląskością”. W procesie uświadomienia narodowego dużą rolę odgrywała prasa. Wśród publicystów byli pierwsi budziciele narodowi tacy jak Paweł Stalmach, który na Zjeździe Słowiańskim w Pradze w 1848 roku złożył w imieniu Ślązaków jasną deklarację przynależności do narodu polskiego. Z tego tytułu domagał się wprowadzenia języka polskiego do szkół i urzędów zarówno w austriackiej części Śląska, jak i pruskiej. Wokół sprawy polskiej integrował Ślązaków wychodzący w Królewskiej Hucie od 1869 roku przez ponad dziesięć lat „Katolik”, którego redaktorem naczelnym był Karol MiarkaKarol MiarkaKarol Miarka. Gazeta ukazywała się trzy razy w miesiącu, uzyskując w krótkim czasie znaczną  w krótkim. Była pismem politycznym o patriotycznym charakterze. Redakcja „Katolika” stale zwiększała jego nakład zwłaszcza w okresie nasilonej walki z germanizacjągermanizacjagermanizacją. W 1880 roku drukowano go w ilości 6000 egzemplarzy, w 1886 w 9000, a w 1889 w nakładzie dochodzącym do 11 000 egzemplarzy. Na łamach „Katolika” ukazywały się m.in. artykuły opisujące dzieje Górnego Śląska, zwyczaje coroczne i rodzinne regionu, miejsca kultu religijnego i obiekty narodowego dziedzictwa. Szczególne zaangażowanie w obronę polskości wykazywało pismo w okresie KulturkampfuKulturkampfKulturkampfu 
[czyt.: kulturkampfu] w latach 1878–1881. Z tego względu było ono narażone na represje ze strony władz niemieckich. Pierwszym politycznym sukcesem stało się zwycięstwo wyborcze popieranego przez gazetę i przychylnego Polsce reprezentanta katolickiej partii Centrum księdza Eduarda MülleraEduard MüllerEduarda Müllera [czyt.: edłarda mylera]. Opowiadał się on za ograniczeniem wpływów germanizacji oraz rozwojem stowarzyszeń społecznych i zawodowych, w tym kultywujących tradycję górniczych bractw. Pismo po wyborach w 1871 roku w duchu rewizjonistycznymrewizjonizmrewizjonistycznym zaczęło piętnować polskich posłów sprzyjających liberalizmowi i apelować o modlitwę w intencji wyzwolenia Śląska od najeźdźców. Karol Miarka posunął się do tego, że w 1872 roku w imieniu Ślązaków napisał list otwarty do kanclerza Niemiec Otto von Bismarcka[czyt.: oto fon bismarka], w którym domagał się wprowadzenia języka polskiego do szkół. W związku z tym wydarzeniem rozpoczęły się liczne prześladowania i procesy osób związanych z pismem. Karol Miarka został aresztowany i skazany na dwa lata więzienia. Wytyczono mu w sumie 28 procesów za podżeganie do buntów społecznych. Redaktor naczelny „Katolika” pisał z więzienia m.in. deklaracje żądań dla przyszłych posłów z Górnego Śląska. Przyczynił się tym samym do zwycięstwa partii Centrum w wyborach w 1875 roku. Ostatnie pięć lat działalności w Królewskiej Hucie przeznaczył Karol Miarka na inicjatywy integrujące społeczność polską. Założył stowarzyszenie Kasyno Polskie, wspierające amatorski ruch teatralny i czytelnictwo polskiej prasy. We współdziałaniu z lekarzem Franciszkiem ChłapowskimFranciszek ChłapowskiFranciszkiem Chłapowskim i ludowym poetą Juliuszem LigoniemJuliusz LigońJuliuszem Ligoniem opracował program działalności Kółka Polskiego, zwanego również Kółkiem Towarzyskim lub Katolickim. Przyczyniło się ono do powołania w Królewskiej Hucie pierwszej polskiej księgarni na Górnym Śląsku, w której można było nabyć m.in. popularne kalendarze górnicze. Obok specjalistycznych porad znajdowały się tam opowieści historyczne i śląskie legendy. W 1879 roku za pośrednictwem wspomnianej księgarni Franciszek Chłapowski podjął się dystrybucji tysiąca egzemplarzy elementarza polskiego, wydawanego dla Górnego Śląska przez Poznańskie Towarzystwo Oświaty LudowejTowarzystwo Oświaty LudowejTowarzystwo Oświaty Ludowej. W celu wychowania najmłodszego pokolenia w duchu narodowym Chłapowski zainicjował również w Królewskiej Hucie powstawanie pierwszych na Górnym Śląsku polskich przedszkoli. Tymczasem Juliusz Ligoń swoją aktywność społeczną w ramach Kółka Polskiego koncentrował wokół kwestii ekonomicznych. W 1879 roku założył w Królewskiej Hucie katolicką organizację zawodową robotników pod nazwą Towarzystwo Wzajemnej Pomocy, będącą formą brackiego stowarzyszenia. Otworzył też polską spółdzielnię „Konsum”, aby zaktywizować polski handel. Na bazie tych organizacji i innych zrzeszeń: abstynenckich, finansowych czy oświatowych tworzył się nurt polskiego życia narodowego, który coraz śmielej wysuwał postulaty niepodległościowe i żądania przyłączenia Górnego Śląska do Polski.

RMmLHdQnFxKtX
Fragment pierwszej strony nr 43 „Katolika” z 1873 roku z odezwą Karola Miarki do Górnoślązaków w sprawie wyborów
Źródło: a.nn, domena publiczna.
Paweł Stalmach Żądania Ślązaków w Memoriale do Kongresu Słowiańskiego w Pradze w 1848 roku, [w:] Z. Janeczek, Śląsk wobec polskich walk narodowowyzwoleńczych 1868-1918

I. Aby Słowianie wespół, a mianowicie Polacy, przed publicznością europejską zajęli się rzeczą Ślązaków. Gdyż wiek nasz dąży za urzeczywistnieniem tej zasady, aby narodowości stanowiły państwa, stąd też Śląsk jedną narodowość z Polską mający i historię, aczkolwiek przez nieprzyjemne wypadki w późniejszych wiekach odosobnioną, lecz przecie w celnych wypadkach tak sobie podobną, z nią dzielący, musi koniecznie do matki swej Polski powrócić […] 

Przez uwagę tak na podział Śląska i Polski czynią Słowianie takowe główne żądanie. 

II. Aby Śląsk austriacki do Galicji przyłączonym został […], Śląsk pruski podobnie żeby z Poznańskim działem Polski do równych stosunków przywiedzionym był. […] 

III. Zabezpieczenie narodowości słowiańsko‑polskiej na Śląsku, więc używanie języka polskiego w urzędach i szkołach. Przez to spojenie losów Śląska z losami Polski spodziewają się Ślązacy wszystkich konstytucyjnych swobód, jak to wolności i równości wiary, swobodnej prasy, równości w obliczu prawa tak użytego, jak i przyrodzonego, więc zniesienie pańszczyzny. 

lmzdch_001 Źródło: Paweł Stalmach, Żądania Ślązaków w Memoriale do Kongresu Słowiańskiego w Pradze w 1848 roku, [w:] Z. Janeczek, Śląsk wobec polskich walk narodowowyzwoleńczych 1868-1918, Katowice 2001, s. 423–424.
RFOpJalzPCguw
Ćwiczenie 6
Łączenie par. W oparciu o tekst źródłowy ustal prawdziwość twierdzeń. Wybierz P, jeśli sformułowanie jest prawdziwe, albo F – jeśli jest fałszywe.. Śląsk, podobnie jak i Polska, jest podzielony na część austriacką i pruską.. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz. Zdaniem Pawła Stalmacha Ślązacy nie są z Polakami jedną nacją, ponieważ nie mają wspólnej historii.. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz. Paweł Stalmach domaga się niepodległości Polski, aby Śląsk mógł być jej częścią.. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz. Ślązacy domagają się używania języka śląskiego w urzędach i szkołach.. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz. Zniesienie pańszczyzny nie jest ważne dla Ślązaków.. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
R1e7Ozzj3MwmA
Ćwiczenie 7
Wskaż, z jakimi postulatami ludność Górnego Śląska występowała wobec władz niemieckich w drugiej połowie XIX wieku. Możliwe odpowiedzi: 1. Ograniczenia germanizacji, 2. Wprowadzenia języka polskiego do szkół, 3. Poprawy warunków zdrowotnych mieszkańców Górnego Śląska, 4. Zwiększenia nakładów finansowych na górnictwo i hutnictwo
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.
Pszczyński niezależny orędownik kulturalny

Kaszubi, Staroprusacy, Mazury i Warmiacy,

Wielkopolanie, Ślązacy – wszyscyśmy bracia Polacy.

I dalej pod Karpatami – też jednym duchem tchną z nami,

Na Litwie i Królewiacy – wszyscyśmy jedno rodacy.

lmzdch_002 Źródło: Pszczyński niezależny orędownik kulturalny, 2011, s. 4.
Ćwiczenie 8

Zapoznaj się z tekstem źródłowym i przedstaw, czy autor wiersza Juliusz Ligoń opowiadał się za przywróceniem Polski w granicach przedrozbiorowych.

R14hV9Jkalocm
(Uzupełnij).
Źródło: Learnetic S.A., licencja: CC BY 4.0.

Powtórzenie

Ważne!

Początki przemysłowego Chorzowa wiążą się z odkryciem w XVIII wieku złóż węgla kamiennego i narodzinami kopalni „Król” oraz położonej w pobliżu huty „Królewskiej”. 

Miasto Królewska Huta powstało w 1868 roku z połączenia osad robotniczych bez włączenia w obręb ośrodka przemysłowego wsi Chorzów. 

Życie narodowe w Królewskiej Hucie koncentrowało się wokół walki z germanizacją, prowadzonej przez czasopismo „Katolik”. 

Aktywność społeczną na rzecz sprawy polskiej rozwijali w mieście publicysta Karol Miarka, poeta Juliusz Ligoń i lekarz Franciszek Chłapowski.

R1RF9rHaYUcDI
Ćwiczenie 9
Odpowiedz na pytania lub uzupełnij tekst. 1. Korytarz w kopalni niemający bezpośredniego wyjścia na powierzchnię ziemi, 2. Pomieszczenie w kopalni, gdzie górnicy przygotowują się na zjazd w dół m.in. modląc się przed pracą, 3. Główne miejsce wydobywania węgla na końcu tunelu pracy, 4. Młotek górniczy występujący w herbie, 5. Wyrobisko w kopalni drążone poziomo ze zbocza góry w głąb do złóż, 6. Fartuch górniczy, inaczej oślędra, 7. Wypadek w kopalni związany z obrywaniem się skał i zasypywaniem chodnika
Źródło: Learnetic SA, licencja: CC BY 4.0.

Słownik pojęć

autochton
autochton

z greckiego: tubylec; przedstawiciel rdzennej ludności danego obszaru, również mieszkaniec pogranicza, identyfikujący się ze stygmatyzującym pojęciem tutejszego, zamieszkałego odwiecznie, nie bywałego w centrum kulturowym i politycznym, a kultywującego tradycyjne, zwykle archaiczne, zwyczaje

chodnik
chodnik

prowadzone poziomo lub w nachyleniu do 5 stopni wyrobisko kopalniane nie mające bezpośredniego wyjścia na powierzchnię ziemi i dające urobek w wyniku działań górniczych

Eduard Müller
Eduard Müller

żyjący w latach 1818–1895 niemiecki ksiądz, nazywany „apostołem Berlina”, uznawany za najwybitniejszą postać nurtu katolicyzmu społecznego w Niemczech; odznacza się głęboką wiarą oraz całkowitym oddaniem bliźnim; zakłada towarzystwa katolickie zrzeszające przedstawicieli nizin społecznych: rzemieślników i robotników; jest jednym z inicjatorów powołania w Niemczech katolickiej partii Centrum, z ramienia której pełnił funkcję posła przez dwadzieścia lat; zakładał katolickie wydawnictwa, w tym Germanię

Franciszek Chłapowski
Franciszek Chłapowski

żyjący w latach 1846–1923 wnuk Dezyderego Chłapowskiego, uczestnika wojen napoleońskich i powstania listopadowego, polski lekarz i społecznik; w 1872 roku rozpoczął praktykę medyczną w Królewskiej Hucie, gdzie związał się z Kasynem Polskim i Kółkiem Towarzyskim; inicjował szereg przedsięwzięć oświatowych, w tym założył polską czytelnię w Bytomiu; powrócił do Poznania w 1884 roku i zajął się działalnością naukową w ramach miejscowego Towarzystwa Przyjaciół Nauk

germanizacja
germanizacja

inaczej niemczenie, będąca tutaj procesem wynaradawiania poprzez przymusowe nakłanianie do przyswajania języka i kultury niemieckiej z równoczesnym odrzuceniem tradycji polskiej

Juliusz Ligoń
Juliusz Ligoń

żyjący w latach 1823–1889 kowal hutniczy, publicysta i ludowy poeta, protoplasta rodu śląskich działaczy narodowych i społecznych; aktywność na rzecz innych rozpoczynał od stowarzyszeń abstynenckich i pomocowych, zwłaszcza w okresie klęski głodu i epidemii cholery w latach 1848–1850; stworzył pierwszą na Górnym Śląsku organizację o charakterze spółdzielczym „Polskie Konsum”; następnie uczestniczył w 1858 roku w powoływaniu Kółka Czytelniczego i Biblioteki Ludowej; w 1869 roku wraz z działaczami pomorskimi i poznańskimi współtworzył polskie Towarzystwo Pożyczkowe celem umożliwienia polskim robotnikom uzyskania niewielkich kredytów na przeżycie; miało to również zapobiec germanizacji i uzależnieniu od instytucji niemieckich; po 1871 roku został współprezesem Kółka Polskiego w Królewskiej Hucie; szykanowany i wielokrotnie zwalniany z pracy za szerzenie „antyniemieckiej propagandy”; przez sześć lat procesował się o odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy, który spowodował utratę przez niego środków do życia; dał w ten sposób innym robotnikom przykład walki o godność; jego mieszkanie poddawane było wielokrotnie brutalnym rewizjom, które kończyły się konfiskatą polskich książek i karami finansowymi za działalność antypaństwową; żył w biedzie z rodziną; w twórczości literackiej skupiał się na dziełach „ku pokrzepieniu serc” celem wsparcia postulatów niepodległościowych; pisał gawędy o Śląsku i jego historycznej więzi z Polską, która została utracona w średniowieczu i zapomniana w okresie germanizacji; publikował sztuki dla teatru ludowego o przesłaniu moralizatorskim, propagujące wstrzemięźliwość, pracowitość i ofiarność względem potrzebujących

Karol Miarka
Karol Miarka

żyjący w latach 1825–1882 polski działacz społeczny na Górnym Śląsku, pisarz i publicysta, zwany Starszym lub Ojcem; organizował polskie stowarzyszenia społeczne i gospodarcze na Śląsku. W 1853 roku zetknął się z późniejszym biskupem wrocławskim Bernardem Bogedainem [czyt.: bogedejnem], który jako Główny Inspektor Szkolnictwa na Górnym Śląsku wizytował wiejskie szkoły; duchowny był zwolennikiem utrzymania języka polskiego w pracy duszpasterskiej na Śląsku; interesował się też folklorem, zwłaszcza muzyką ludową i dążył do jej popularyzacji; pod jego wpływem Karol Miarka zainteresował się śląską spuścizną kulturową, podaniami ludowymi, gawędami, historią regionu; działalność publicystyczną rozpoczął w 1861 roku w czasopiśmie „Gwiazdka Cieszyńska”; w tym czasie korespondował z pisarzem Józefem Kraszewskim i poetą Władysławem Bełzą; w latach 1868‑1869 redagował czasopismo „Zwiastun Górnośląski”, a następnie wydawał w Królewskiej Hucie „Katolika” w latach 1869‑1880; założył Księgarnię Katolicką i liczne stowarzyszenia narodowe: Kasyno Polskie, Kółko Katolickie, Spółkę Poczciwych Wiarusów, Górnośląskie Towarzystwo Kredytowe Włościan w Mikołowie i inne; od 1871 roku związany z niemiecką partią Centrum, która przeciwstawiała się germanizacji i broniła polskich katolików przed prześladowaniami z racji Kulturkampfu; za działalność polityczną był prześladowany i kilkakrotnie więziony; w 1876 roku kandydował na posła; w 1879 roku założył komitet pomocy dla głodujących na Górnym Śląsku; po 1880 roku osiadł w Mikołowie, gdzie założył drukarnię; wydawał w niej „Katolika” i tygodnik „Monika” o charakterze oświatowo‑moralizatorskim; w twórczości literackiej był propagatorem śląskiego folkloru; odkrywał dla kultury regionu gawędy i przysłowia ludowe; w powieściach powracał do dziejów Śląska i jego związków z Polską

kęs
kęs

półwyrób stalowy o przekroju kwadratowym, który podlega obróbce przez walcowanie

koks
koks

paliwo opałowe uzyskiwane przemysłowo w koksowniach poprzez wygrzewanie węgla w piecach koksowniczych za pomocą gazów spalinowych przy nikłym dostępie tlenu

konwertor
konwertor

urządzenie do produkcji stali poprzez świeżenie, czyli usuwanie z surówki domieszek poprzez utlenianie węgla

Kulturkampf
Kulturkampf

termin z języka niemieckiego określający walkę kulturową między wpływami Kościoła katolickiego na życie społeczne a ingerencją państwa w proces formowania społeczeństwa; w pierwszym etapie, który przypadł na lata 1871 - 1878, miał on wymiar międzynarodowy; angażował niemieckiego kanclerza Otto von Bismarcka [czyt.: oto fon bismarka] w spór z papieżem Piusem IX, który ujął się za prześladowanymi katolikami w Niemczech i żądał ograniczenia dyskryminacji Kościoła; po 1878 roku miał wymiar wewnętrzny związany z zaostrzeniem germanizacji na obszarach wpływu Kościoła katolickiego; zdaniem Bismarcka poprzez administracyjne i prawne instrumenty służył zahamowaniu agitacji narodowej polskich księży na Śląsku, Pomorzu i Wielkopolsce

niecka
niecka

duże naczynie drewniane półkoliste, niezbyt głębokie, przeznaczone do wyrabiania ciasta czy zbierania mąki podczas mielenia w żarnach

pochylnia
pochylnia

nachylone do 45 stopni wyrobisko kopalniane usytuowane w złożu, łączące dwa chodniki położone na różnych poziomach, drążone od dołu do góry, z transportem realizowanym z poziomu górnego na doln

podsadzka
podsadzka

piasek, żwir, żużel lub skała płonna, dostarczane z powierzchni lub drążonego w skale wyrobiska, wypełniające jako materiał niepalny i nietoksyczny pustki poeksploatacyjne

podszybie
podszybie

zespół przylegających do szybu wyrobisk podziemnych, będący miejscem lokalizacji urządzeń do załadunku urobku i rozładunku ludzi oraz materiałów

pokład
pokład

złoże kopaliny mające formę warstwy, zalegające na dużej przestrzeni i ograniczone dwiema mniej więcej równoległymi warstwami

przekop
przekop

poziome wyrobisko, wydrążone w skałach płonnych równolegle do rozciągłości pokładów

rewizjonizm
rewizjonizm

termin z języka łacińskiego oznaczający ponowne widzenie i dążenie do zmiany w wyniku poznania określonego stanu rzeczy, również zmiana oceny faktów według innych kryteriów

spąg
spąg

dolna część warstwy skalnej, pokładu lub wyrobiska

surówka
surówka

stop żelaza z węglem i innymi minerałami, półprodukt redukcji rudy w piecu, przewidziany do dalszej przeróbki

szyb
szyb

pionowe lub w nachyleniu powyżej 45 stopni kopalniane wyrobisko o znacznej głębokości, prowadzące z powierzchni terenu do złoża kopaliny

szychta
szychta

pierwotnie warstwa kopaliny, np. węgla, od XVIII wieku wyznaczony czas pracy górnika na dole w kopalni; termin wycofywany z użycia urzędowego od 1846 roku na rzecz zmiany, która obejmowała szychtę i czynności dodatkowe, np. nałożenie ubioru roboczego, kąpiel w łaźni, pobranie i oddanie marki górniczej

Towarzystwo Oświaty Ludowej
Towarzystwo Oświaty Ludowej

założone w 1872 roku stowarzyszenie dla ziem zaboru niemieckiego, które inicjowało zakładanie i prowadzenie bibliotek na wsi; celem organizacji, której współzałożycielem był Karol Miarka, było zwalczanie analfabetyzmu wśród najniższych warstw polskiego społeczeństwa, kolportaż polskich książek i prasy, upowszechnianie znajomości polskiej kultury i dziedzictwa historycznego, w końcu organizowanie przedszkoli na wsiach

wiatyk
wiatyk

podawana umierającym ostatnia na ziemi komunia święta

Bibliografia

Drabina J., (2007), Historia Chorzowa 1257‑2000, Chorzów: Wydawnictwo Muzeum w Chorzowie.

Sieradzka D., (2001), Królewska Huta. Chorzów w latach 1868–1945. Szkice do portretu miasta, Chorzów: Wydawnictwo Muzeum w Chorzowie.

Frużyński A., (2012),  Zarys dziejów górnictwa węgla kamiennego w Polsce, Zabrze: Wydawnictwo Muzeum Górnictwa Węglowego.