Opowiadanie
Posłuchaj opowiadania pt. „Kukuryku na ręczniku” i zastanów się, dlaczego trzeba myć ręce.Posłuchaj opowiadania pt. „Kukuryku na ręczniku” i zastanów się, dlaczego trzeba myć ręce.
Maria KownackaMaria Kownacka
„Kukuryku na ręczniku” (fragment)„Kukuryku na ręczniku” (fragment)
Mama woła przed każdym jedzeniem:
— Zosiu! Tadziku! Umyjcie ręce!
I co dzień mama musi to powtarzać, a te ręce zawsze zapomną się umyć i potem trzeba wstawać od stołu i biec do umywalni. Czasami są goście, wstyd przypominać. Mamie bardzo się to sprzykrzyło, więc wreszcie wymyśliła sobie pomocnika.
A ten pomocnik nie byle jaki!
Posłuchajcie:
Wzięła mama długi kawał szarego płótna, wzięła dużo bawełnianych nitek: czerwonych, zielonych, szafirowych, pomarańczowych, żółtych... szyła... szyła... igiełką migała, do siebie się uśmiechała. Najpierw wyskoczył z szarego płótna żółty dziobek, potem czerwony grzebień, potem piórka: czerwone, zielone, szafirowe, pomarańczowe. Oj! We wszystkich kolorach! A na końcu... na końcu... złote butki, jak to mają kogutki! I Kogutek Złotobutek był gotów! A potem mama powiedziała do Kogutka Złotobutka:
- Mój Kogutku Złotobutku, wieszam cię tu na gwoździku, piejże głośno: Kukuryku! Kukurykaj z całej siły, żeby dzieci ręce myły! Dzieci wracają ze szkoły, zaglądają do umywalni, a kogutek tam woła:
- Kukuryku! Kukuryku! Myj się, Zosiu i Tadziku!
I od tej pory mama już nie potrzebuje mówić nic o myciu rąk przed jedzeniem, bo kogutek o tym przypomina. Czasami... czasami... jeżeli są goście i dzieci nie usłyszą, jak kogutek w umywalni pieje, to mama uśmiecha się i mówi za niego cichutko:
— Kukuryku!
A dzieci już dobrze wiedzą, co to znaczy!Mama woła przed każdym jedzeniem:
— Zosiu! Tadziku! Umyjcie ręce!
I co dzień mama musi to powtarzać, a te ręce zawsze zapomną się umyć i potem trzeba wstawać od stołu i biec do umywalni. Czasami są goście, wstyd przypominać. Mamie bardzo się to sprzykrzyło, więc wreszcie wymyśliła sobie pomocnika.
A ten pomocnik nie byle jaki!
Posłuchajcie:
Wzięła mama długi kawał szarego płótna, wzięła dużo bawełnianych nitek: czerwonych, zielonych, szafirowych, pomarańczowych, żółtych... szyła... szyła... igiełką migała, do siebie się uśmiechała. Najpierw wyskoczył z szarego płótna żółty dziobek, potem czerwony grzebień, potem piórka: czerwone, zielone, szafirowe, pomarańczowe. Oj! We wszystkich kolorach! A na końcu... na końcu... złote butki, jak to mają kogutki! I Kogutek Złotobutek był gotów! A potem mama powiedziała do Kogutka Złotobutka:
- Mój Kogutku Złotobutku, wieszam cię tu na gwoździku, piejże głośno: Kukuryku! Kukurykaj z całej siły, żeby dzieci ręce myły! Dzieci wracają ze szkoły, zaglądają do umywalni, a kogutek tam woła:
- Kukuryku! Kukuryku! Myj się, Zosiu i Tadziku!
I od tej pory mama już nie potrzebuje mówić nic o myciu rąk przed jedzeniem, bo kogutek o tym przypomina. Czasami... czasami... jeżeli są goście i dzieci nie usłyszą, jak kogutek w umywalni pieje, to mama uśmiecha się i mówi za niego cichutko:
— Kukuryku!
A dzieci już dobrze wiedzą, co to znaczy!
Indeks górny Źródło: Kukuryku na ręczniku, Maria Kownacka, Siedmioróg, 2008 Indeks górny koniecŹródło: Kukuryku na ręczniku, Maria Kownacka, Siedmioróg, 2008
Wyjaśnij powód wyhaftowania przez mamę kogutka na ręczniku.Wyjaśnij powód wyhaftowania przez mamę kogutka na ręczniku.
Wytłumacz powody konieczności częstego mycia rąk.Wytłumacz powody konieczności częstego mycia rąk.