Opowiadanie
Posłuchaj opowiadania.Posłuchaj opowiadania.
Iwona SalachIwona Salach
„Najlepszy prezent”„Najlepszy prezent”
Nagranie dostępne pod adresem https://zpe.gov.pl/a/DXwMe1nGc
Nagranie
Kasia i Piotruś bawili się w swoim pokoju. Kasia budowała wysoką wieżę z klocków, natomiast Piotruś bawił się swoją ulubioną kolejką.
Nagle do pokoju weszła babcia.
– Ale bałagan, kto to posprząta?
– Później posprzątamy – odpowiedziały dzieci.
– No dobrze, bawcie się, a ja na chwilę wyjdę do sklepu. To może trochę potrwać – zaniepokoiła się. – Zostaniecie sami?
– Tak, nie martw się, mamy doskonałą zabawę – uśmiechnął się Piotruś.
Po chwili dzieci usłyszały zamykane drzwi. Babcia wyszła.
– Piotruś… – zaczęła nieśmiało Kasia. – A może posprzątamy?
– Coś ty! – obruszył się Piotruś. – Przecież zabawa dopiero się zaczyna.
– Tak, ale… – ciągnęła Kasia. – Dzisiaj jest Dzień Babci, a ona ma tyle pracy. Może pomożemy jej zamiast się bawić?
Piotruś spojrzał na Kasię, był zły. „Z dziewczynami to tak zawsze!” – myślał rozgoryczony. „Nie można się z nimi bawić”. Po chwili jednak zmienił zdanie.
– Rzeczywiście… Babcia ma tyle na głowie, trzeba jej pomóc!
– Dobra! Powycieraj kurze z półek, a ja poukładam zabawki.
Zabrali się razem do pracy i po chwili zabawki stały równo na półkach.
– Zobacz! Na podłodze jest tyle papierków i okruchów z ciastek.
– Zamiotę podłogę – zawołał Piotruś i już pobiegł po miotełkę do kuchni. – No, teraz może być – odetchnął zadowolony.
– Ale zobacz, wczoraj dziadek trzepał chodnik, a już jest brudny. Nie wytarłeś dobrze butów przed wejściem do domu.
– Wytrzepię go, jest taki mały, że dam sobie radę – powiedział Piotruś.
– To ja wypiorę bluzkę, którą namoczyła babcia – dodała Kasia.
I znowu zabrali się raźno do pracy. Gdy Piotruś wrócił z chodnikiem, Kasia zdążyła wyprać bluzkę i chowała w kuchni naczynia do szafy.
– To ja zamiotę jeszcze podłogę w kuchni – dodał Piotruś.
– A co to? Babcia już wróciła? Tak szybko?
– Jak tam zabawa? Nie dłużyło wam się? – zawołała od progu.
Dzieci stały w przedpokoju zadowolone. Piotruś wziął od babci zakupy, a Kasia przyniosła kapcie.
– Co to, nie bawicie się? – zdziwiła się babcia. – Dlaczego macie takie tajemnicze miny?
– Sama zobacz – powiedziała Kasia.
Babcia rozejrzała się po mieszkaniu i aż klasnęła w ręce: zabawki poukładane, podłogi zamiecione, chodniczek wytrzepany, bluzka uprana. A kuchnia – jaka czysta!
– Moje kochane zuchy! – zawołała babcia, przytulając dzieci.
– Babciu… – zaczął nieśmiało Piotruś. – Mama wyjechała, no a my nie mamy dla Was żadnego prezentu…
– Ależ dzieci – przerwała babcia. – To jest najlepszy prezent na świecie!
Indeks górny Źródło: Salach I., (1996), Nasza pani opowiada, Płock: Wydawnictwo Iwanowski.
Autorka: Iwona Salach. Indeks górny koniecŹródło: Salach I., (1996), Nasza pani opowiada, Płock: Wydawnictwo Iwanowski.
Autorka: Iwona Salach.
Wymień czynności, które wykonały dzieci, aby pomóc babci.Wymień czynności, które wykonały dzieci, aby pomóc babci.
Opisz reakcję babci na zachowanie dzieci.Opisz reakcję babci na zachowanie dzieci.
Oceń postępowanie wnuków.Oceń postępowanie wnuków.