Powstanie Warszawskie oczami cywila
przeczytasz fragment „”Pamiętnika z powstania warszawskiego” Mirona Białoszewskiego;
wysłuchasz opowieści powstańców - świadków historii;
opiszesz działania powstańców i ludności cywilnej;
opiszesz sytuację warszawiaków w czasie powstania.
Jednym z utworów, w którym przywołane zostają wydarzenia z okresu Powstania Warszawskiego jest paradokumentalnaparadokumentalna, autobiograficznaautobiograficzna powieść pt. Pamiętnik z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego. Pisarz nie opisuje jednak walk, jakie powstańcy toczyli z okupantem, nie koncentruje się na bohaterskich wyczynach walczących, ale przedstawia codzienne życie mieszkańców stolicy. Kiedy wybuchło Powstanie Warszawskie, Białoszewski miał 22 lata i przeżył je wśród ludności cywilnej. Pamiętnik z powstania warszawskiego stał się jedną z najważniejszych książek o tym dramatycznym momencie naszej historii.
Zapoznaj się z filmem Powstanie warszawskie, a następnie wykonaj polecenia.

Film dostępny pod adresem /preview/resource/RWwIiEN1t89YW
Film przedstawia informacje na temat powstania warszawskiego, które było ważnym wydarzeniem w historii Polski.
Zgodnie z zasadami pisowni nazwy wydarzeń historycznych piszemy małą literą. Według tej reguły powinniśmy zapisać: powstanie warszawskie. Można jednak użyć wielkich liter ze względów uczuciowych lub z uwagi na szacunek. Stosując tę regułę możemy omawianą nazwę zapisać: Powstanie Warszawskie*.*
Ważne jest, aby całym tekście zapisywać nazwę tak samo. Miron Białoszewski w tytule swojej powieści wydarzenie to zapisał tak: „Pamiętnik z powstania warszawskiego”.
Dlaczego w Warszawie wybuchło powstanie? Wypisz przyczyny tego zrywu.
Wyjaśnij, dlaczego powstanie upadło. Wypisz najważniejsze przyczyny.
Zapoznaj się z filmem Świadkowie historii - powstanie warszawskie, a następnie wykonaj polecenia.

Film dostępny pod adresem /preview/resource/Raagg1f4OE1Ci
Film przedstawia wspomnienia osób, które brały udział w powstaniu warszawskim. Opowiadają o trudnym czasie, jakim było powstanie warszawskie i zachęcają polską młodzież, aby kierowała się patriotyzmem.
Jakie cechy pozwoliły żołnierzom i mieszkańcom Warszawy odpierać ataki wroga i przetrwać 63 dni powstania? Uzasadnij swoją odpowiedź.
Nazwij uczucia i emocje, jakie towarzyszyły ci podczas oglądania wywiadu z powstańcami.
Napisz list do uczestnika Powstania Warszawskiego, w którym podziękujesz za jego postawę i walkę dla ojczyzny.

Miron Białoszewski
– poeta, prozaik, dramatopisarz. Kiedy wybuchła II wojna światowa miał 17 lat. Podczas okupacji niemieckiej kształcił się na tajnych kompletach. Powstanie przeżył jako cywil, po jego zakończeniu został wywieziony do obozu przymusowego w Łambinowicach, skąd udało mu się uciec. Po wojnie pisał pierwsze utwory poetyckie. Wielką popularność przyniósł mu opublikowany w 1970 roku „Pamiętnik z powstania warszawskiego”. Tekst ma formę ustnej opowieści o Powstaniu Warszawskim. Pisarz opisuje życie w powstańczej Warszawie z perspektywy cywila, w zwyczajny, pozbawiony patosu sposób. „Pamiętnik…” uznano za dzieło oryginalne, wybitne i autentyczne.
Pamiętnik z powstania warszawskiego (fragment)1 sierpnia we wtorek 1944 r. było niesłonecznie, mokro, nie było za bardzo ciepło. W południe chyba wyszedłem na Chłodną (moja ulica wtedy, numer 40). […]
Teraz mam czterdzieści pięć lat, po tych dwudziestu trzech latach, leżę na tapczanie cały, żywy, wolny, w dobrym stanie i humorze, jest październik, noc, 67 rok, Warszawa znów ma milion trzysta tysięcy mieszkańców. […]
Więc tego 1 sierpnia o jakiejś drugiej po południu Mama powiedziała, żebym poszedł po chleb do kuzynki […]. Poszedłem. I kiedy wracałem, pamiętam, że ludzi było bardzo dużo i było już zamieszanie. I mówili:
– Na Ogrodowej zabili dwóch Niemców.
– Zdaje się, że szedłem nie tędy, co miałem iść, bo łapali ludzi, ale coś mi się zdaje, że szedłem właśnie Ogrodową. […] zaraz spotkałem się ze Staszkiem P. […] Staszek sam widział dużo „tygrysów”„tygrysów”.
– Takie czołgi jak kamienice.
– Więc krążyły. […]
– Było przed piątą. Rozmawiamy, nagle strzelanina. Potem tak jakby broń grubsza. Słychać działa. I w ogóle różne rodzaje. Aż krzyk:
– Hurraaa…
– Powstanie – od razu powiedzieliśmy sobie, tak jak i wszyscy w Warszawie.
Dziwne. Bo tego słowa nie używało się przedtem w życiu. Tylko z historii, z książek. A tu raptem… jest, i to takie z „hurraaa” i tłumem na łubudubu. […]
Patrzymy, a tu ktoś chyba w niemieckiej tygryscetygrysce, w furażercefurażerce, z opaskąopaską przeskakuje przez ten czerwony murek z tamtego podwórza na nasze. Skoczył na nasz śmietnik z klapą. Z klapy na stołek. Ze stołka na asfalt.
– Pierwszy powstaniec! – krzyknęliśmy. […]
Co było 2 sierpnia 1944 roku? Na zachodzie szła od czerwca ofensywaofensywa aliantówaliantów przez Francję, Belgię, Holandię. I do Włoch. Front rosyjski stał na Wiśle. Warszawa weszła w drugi dzień powstania. Obudziły nas huki. Padał deszcz.
Zaczęło się organizowanie. Blokowi, Dyżury. Kucie piwnic. Przekłuwanie podziemnych przejść. Całymi nocami. Barykady. Najpierw ludzie myśleli, że ze wszystkiego, jak te z desek z tartaku i wózków na Ogrodowej. (Ogrodowa cała – bo wyjrzeliśmy na nią – była w polskich flagach – dziwne święto!). Zebrania i narady na podwórkach. Ustalanie – kto, co. Chyba gazetka już. Powstaniowa. W ogóle powstańcy. Się pokazali. […]
Na piąty dzień sobota, 5 sierpnia. Dużo długiego huku. Wyleciałem do bramy.– WachaWacha zdobyta! – wleciałem po schodach na górę. Z tą radosną wieścią. Do Ireny i Staszka. Chłodna była wolna. Cała we flagach za chwilę. Za chwilę wyległy tłumy. Do robienia barykad. Wszyscy. Kobiety. Starsi. Pamiętam. Ekspedientki w białych fartuchach. I panią, starszą, która podawała mi szybko jedną ręką cegły, bo w drugiej trzymała torebkę. Ja podawałem cegły tej ekspedientce w białym fartuchu. I tak dalej.
–Potokiem! Potokiem! – krzykło się. Cegły się brało z wysadzonych kamienic na rogu Waliców. Nagle samoloty. Uciekamy na schody […] kamienicy, pod 22‑gi czy pod 20‑ty. Bomby. Zlatujemy do piwnicy. […]
– Więc w tej piwnicy w tej kamienicy – jeden starszy pan. Przyszedł. – Skąd pan przyszedł? – spytałem.
– Z Krakowskiego PrzedmieściaKrakowskiego Przedmieścia.
Mówi o tym, że Niemcy łapią ludzi i gnają ich przed czołgami na powstańców, żeby powstańcy w tych ludzi strzelali.
I cała ulica spalona… […]Po bombardowaniu wyszliśmy. Wołano do następnej barykady, przed samą Żelazną. Mężczyzn. Poleciałem. Rozdali kilofy i łomy. Do bruku i płyt. Zresztą już część rowów byłą wykopana. Pierwszy raz zobaczyłem, że taka plątanina rur i przewodów. Uprzedzali, żeby kopać ostrożnie. Na czwartym rogu Żelaznej wywrócili kiosk z papierosami, jako przeszkodę, papierosy się posypały. Jeden facet zaczął zbierać.
– E, panie, w takiej chwili! – i zaczęli krzyczeć jeszcze inni, na niego. Zawstydził się, przestał, kopał z nami dalej. […]
Na których krzyk:
– Samoloty!
Zlatujemy do piwniczki, płytkiej suterenki z wytwórnią szklanych rurek i bombek. Tłok. Panika. Modlenie się. Huk, chyba trafiło we front, kulimy się. Obok któraś stara sąsiadka bije się w piersi:
– Najświętsze serce Jezusa, zmiłuj się nad nami…
– Wycie samolotów, bomb.
– Najświętsze serce…
I nagle wyrywa coś naszym domem. Fruwają framugi z okien, drzwi, szyby. Huki. Koniec? Jeszcze trzaski. Jeszcze dalsze huki. Na razie wychodzimy. Podwórze zmienione, czarne, posypane, osiwiałe, okna puste, w drzazgach. Przed bramą lej na pół jezdni. Patrzymy z drugiego naszego piętra. Na to. Tłumy na podwórzu. Piekło – dalsze nieco – tłumy bez ustanku. Źle. Tłumy w popłoch. Z pakami, tobołami. Latają. Ci do bramy. Ci z bramy. Ci do Ogrodowej przez dziurę. Tamci z ogrodowej do nas. Nagle zamieszanie. Straszny krzyk. Jakieś zawirowanie tłumu. Coś niosą. Kogoś… Kładą. Trupy? Krzyk… Czyj?
– To pani Górska – jej syna zabiło w szkole na Lesznie.
Znieśli trupy. Cała szkoła zbombardowana. LesznoLeszno 100 ile? 111 czy 113? To ta, do której poszedłem raz na szopkę. Dawno przed wojną, oczywiście. […]Wstało się. Słońce. Upał i tu jak w piecu. Dom nic a nic nie chciał stygnąć. Może ostygł o jeden, dwa stopnie? Ale czy czterdzieści dwa, czy czterdzieści to wszystko jedno. A tyle było na pewno. I przewiewu tyle tylko, co od bomb, miotaczy, pocisków, granatów i czołgów. […]
Miotaczy ognia z początku się baliśmy. Że mają dostęp do nas. Przez te dziury, ażuryażury. To samo z czołgiem. Że trafi. Którymś wlotem. Albo podpali. To samo granaty. Ale po dwóch dniach przywykło się, że nie doświdrowują się do nas. […]
Wstawało się rano, nie do jedzenia przecież, bo zaczęło się jeść już chyba wtedy raz dziennie. Mama nad wieczorem robiła z resztek kaszy zbożową kawę. Na wszystkich, Rozdawała po filiżance każdemu. Oczywiście bez cukru. Już odkąd bez cukru. Od początku chyba. I po trzy suchary. Takie już cienkie, powyginane, niecałe plasterki czarnego chleba. Potem były już tylko dwa. […]
Źródło: Miron Białoszewski, Pamiętnik z powstania warszawskiego, Warszawa 1976, s. 1–91.
Na podstawie fragmentu „Pamiętnika z powstania warszawskiego” opisz narratora.
Stwórz mapę skojarzeń dotyczących Powstania Warszawskiego. Umieść na niej słowa klucze, które opiszą sytuację mieszkańców Warszawy.
Wypisz swoje skojarzenia dotyczące Powstania Warszawskiego.

Opisz jeden dzień z życia warszawiaka w czasie powstania.
Charakterystyczną cechą „Pamiętnika z powstania warszawskiego” jest stosowanie przez autora języka potocznego, podobnego do języka mówionego, codziennego. Miron Białoszewski koncentruje się przede wszystkim na pokazaniu życia zwykłych ludzi, ich postaw i emocji.
Słownik
sojusznicy; w czasie II wojny światowej grupa państw (na czele z Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi) sprzymierzonych w walce przeciwko hitlerowskim Niemcom
utwór literacki, w którym autor opisuje własne życie
wzór tworzony przez układ otworów
czapka wojskowa z miękkiego materiału, bez daszka, składana wzdłuż
ulica w śródmieściu Warszawy
wyraz lub wyrażenie mające na celu ukrycie właściwej nazwy czegoś lub utrudnienie identyfikacji
Leszno, nazwa ulicy w dzielnicy Wola w Warszawie
natarcie dużych sił wojska na pozycje przeciwnika; atak
znakiem rozpoznawczym powstańców była biało‑czerwona opaska na ramieniu
mający charakter dokumentalny, ale zawierający elementy fabularne
potoczna nazwa niemieckiego czołgu ciężkiego z okresu II wojny światowej
niemiecka kurtka wojskowa w cętki o różnych odcieniach zieleni
wartownia, posterunek
Notatki ucznia
Bibliografia
Głowiński M., (1998), Słownik terminów literackich, Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich.
Kirchmayer J., (1959), Powstanie Warszawskie, Warszawa: Książka i Wiedza.





