Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

Logika a metafizyka

Przyjęliśmy, że logika to zespół reguł rzetelnego uprawdopodabniania twierdzeń, czego efektem jest przekonanie. Przekonanie może być rozważane na wiele różnych sposobów:

  • jako emocjonalny stan bycia przekonanym,

  • jako właściwość dowodzenia (że jest przekonujące),

  • jako przesłanka czy motywacja do działania o określonej wartości (dobre, złe),

  • jako słuszność przekonania (że w świecie istotnie jest tak, jak ja przyjmuję na podstawie mojego przekonania).

O ile pierwszy ze sposobów przekonywania bada psychologia, drugi logika, trzeci staje się przedmiotem zainteresowania etyki, o tyle czwarty zakłada jakieś przeświadczenia o charakterze metafizycznymmetafizykametafizycznym. Zajmijmy się teraz tymi ostatnimi.

Jak ma się moje przekonanie, ugruntowane logicznie, do natury rzeczywistości? Jeśli jakiś pogląd da się uzasadnić logicznie, to co nam właściwie mówi o świecie? A jeśli logika, eksperymenty, doświadczenie empiryczne człowieka uchwytują jedynie znikomy wycinek tej rzeczywistości, na przykład, dajmy na to, jakieś trzy procenty?

Krytycy logiki

R1BLAGTWzZ3po1
Tertulian głosił, że wiara wymaga zaakceptowania absurdu. Czy zgadzasz się z tym, że wiara musi przyjmować to, co nielogiczne?
Źródło: domena publiczna.

Aby to lepiej zrozumieć, przyjrzyjmy się kilku wybitnym krytykom logiki w historii. Pierwszym był Tertulian, jeden z Ojców Kościoła, żyjący w II w. n. e. Przypisuje się mu sentencję: credo quia absurdum, co tłumaczymy: wierzę, bo to absurdalne. Według Tertuliana podstawowe prawdy wiary są sprzeczne z prawami logiki, trzeba je więc przyjąć na wiarę właśnie dlatego, że są absurdalne. Problem z Tertulianem i jego licznym następcami polega na tym, że dowodzą swych tez z poszanowaniem praw logiki: logicznie dowodzą, że należy być nielogicznym.

Blaise Pascal ujął to w postaci prawidła, kiedy powiedział:

Blaise Pascal Myśli

Nie ma nic równie zgodnego z rozumem, jak to zaparcie się rozumu.

C1 Źródło: Blaise Pascal, Myśli, tłum. T. Boy-Żeleński, W: Myśli oraz Rozprawa o kondycji możnych, Modlitwa o dobry użytek chorób, Rozprawa o namiętnościach miłości Kraków 2004, s. 74.

Co ma na myśli Pascal? Uważa on, że istnieje pewien zbiór prawd, które znajdują się poza zasięgiem poznawczym rozumu, ale bez których rozum traci wszelką podstawę − są to fundamentalne aksjomaty etyki i nauki. Do ich poznania nie wystarczy rozum, tu potrzebna jest inna władza, którą Pascal nazywa „sercem”:

Blaise Pascal Myśli

Znamy prawdę nie tylko rozumem, ale i sercem; w ten sposób znamy pierwsze zasady i na próżno rozumowanie.

C2 Źródło: Blaise Pascal, Myśli, tłum. T. Boy-Żeleński, W: Myśli oraz Rozprawa o kondycji możnych, Modlitwa o dobry użytek chorób, Rozprawa o namiętnościach miłości Kraków 2004, s. 75.

Wydaje się, że Pascal miał tu na myśli to, co dzisiaj określamy mianem intuicji. Innymi słowy Pascal chce powiedzieć, że najbardziej podstawowe założenia, niezbędne we wszelkim dowodzeniu, pochodzą spoza rozumu i próba uzasadnienia ich w sposób racjonalny nie tylko mija się z celem, ale jest wręcz szkodliwa. Jednak już po przyjęciu tych zasad rozumowanie bardzo się przydaje, żeby wywodzić z nich dalsze wnioski:

Blaise Pascal Myśli

Zasady czujemy, twierdzenia wyprowadzamy za pomocą dowodu; i jedno, i drugie pewnie, mimo, że odmiennymi drogami.

C2 Źródło: Blaise Pascal, Myśli, tłum. T. Boy-Żeleński, W: Myśli oraz Rozprawa o kondycji możnych, Modlitwa o dobry użytek chorób, Rozprawa o namiętnościach miłości Kraków 2004, s. 75.

Z punktu widzenia Pascala zatem (a wcześniej wielu średniowiecznych teologów) logika zbudowana jest na fundamencie tego, co wiemy pozalogicznie, intuicyjnie, co przyjmujemy przez wiarę. Główny problem tkwi jednak w tym, że wielu ludzi, powołując się na intuicję, przedstawia zbiór zasad wzajemnie sprzecznych. Nie zawsze też wiadomo, na jakiej podstawie oceniają, że w danej chwili postrzegają właśnie „sercem”.

Wydaje się, że o ile postęp nauki doprowadził do wspólnego gmachu wiedzy, konsensusu naukowców w kwestii podstawowych praw rzeczywistości, o tyle analogicznego konsensusu nie wypracowali etycy, duchowni i mistycymistycyzmmistycy. Wybitna francuska mistyczka Simone Weil potępiała Arystotelesa w XX wieku za to właśnie, że wprowadził do filozofii obsesję klasyfikowania i etykietowania, logikę, która jedynie utrudnia nam wgląd w prawdę. Jak czytamy na samym wstępie Świadomości nadprzyrodzonej:

Simone Weil Świadomość nadprzyrodzona

To, co niepojęte, jest normą tego, co znane.

C3 Źródło: Simone Weil, Świadomość nadprzyrodzona, tłum. A. Wielowieyski, Warszawa 1999, s. 47.

Prawda, wedle autorki tych słów, jest ponad rozumem, ponad logiką, a sprzeczność logiczna nie musi objawem nieprawdy, błądzenia – może być sygnałem tajemnicy, absolutu:

Simone Weil Świadomość nadprzyrodzona

Przypadek zdań sprzecznych prawdziwych: Bóg istnieje, Bóg nie istnieje. Na czym polega problem? Jestem zupełnie pewna, że jest Bóg, w tym sensie, że jestem zupełnie pewna, iż moja miłość nie jest złudzeniem. Jestem zupełnie pewna, że nie ma Boga, w tym sensie, że jestem zupełnie pewna, iż nic rzeczywistego nie odpowiada temu, co mogę pojąć wypowiadając to słowo. Ale to, czego nie mogę pojąć nie jest złudzeniem.

C4 Źródło: Simone Weil, Świadomość nadprzyrodzona, tłum. A. Wielowieyski, Warszawa 1999, s. 51.

W tym ujęciu logika proponuje nam definicje i dystynkcje pojęciowe, które zawodzą całkowicie w obliczu spraw ostatecznych, nie ogarnia więc tego, co jest w najwyższym stopniu rzeczywiste. Ogarnia jedynie obrzeża bytu, skrawki, jest więc schronieniem dla duchowych żebraków. Jak podsumowuje Simone Weil:

Weil Simone Świadomość nadprzyrodzona

Za pośrednictwem rozumu wiemy, że to, czego rozum nie ogarnia, jest bardziej rzeczywiste niż to, co może ogarnąć.

C5 Źródło: Weil Simone, Świadomość nadprzyrodzona, tłum. A. Wielowieyski, Warszawa 1999, s. 53.

Stosując logikę, każdy z nas przyjmuje, mniej lub bardziej świadomie, pewną tezę na temat natury rzeczywistości. Jeżeli rzeczywistość, jak zakładał już Platon, a potem Plotyn, ma różne poziomy realności (pewne jej wymiary są bardziej rzeczywiste od innych), to jak się to ma do logiki? Czy logika uchwytuje równie skutecznie wszystkie te wymiary?

RISAqMEVMdMOE1
Wielu filozofów i nauczycieli duchowych przyjmowało, że istnieje wymiar rzeczywistości, do którego rozumowanie i doświadczenie zmysłowe nie mają wstępu. Jak więc możemy się o istnieniu tego wymiaru przekonać?
Źródło: Houston Physicist, Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 4.0.

Zdaniem Platona właśnie studia matematyczno‑logiczne są przepustką do zobaczenia świata idei. Jednak już mistycy średniowieczni, jak Eckhart, czy XX‑wieczni, jak wymieniona wyżej Simone Weil, nie podzielają tego poglądu. Streszcza go dość trafnie aforyzm polskiego filozofa Henryka Elzenberga:

Henryk Elzenberg Kłopot z istnieniem. Aforyzmy w porządku czasu.

Wyjaśnienie czysto logiczne nie jest wyjaśnieniem; choćbym najlepiej je zrozumiał, rzeczy, o której zrozumienie mi chodziło, nie zrozumiałem. Gdy już Russell (najpiękniej) zinterpretował stosunek przyczynowy jako w istocie funkcjonalny, staje się jasnym, że oczyszczając rozpatrywane pojęcie ze wszystkich sprzeczności i niejasności, oczyścił je jednocześnie z wszelkiej ‘treści’, tj. ze wszystkiego, co w nim mogło być uważane za odbicie jakiejś rzeczywistości.

C6 Źródło: Henryk Elzenberg, Kłopot z istnieniem. Aforyzmy w porządku czasu., Kraków 1994, s. 154.

Można uznać, że pogląd tu przedstawiony jest marginalny, że wyznaje go w istocie niewielu ludzi, a większość ludzi uznaje logikę i jej prawa, widzi jej związek z rzeczywistością. Musimy sobie jednak uświadomić, że krytyczny stosunek do rozumowania czysto logicznego leży u podstaw wielu tradycji duchowych. Logika bywa w nich głównym wrogiem postępu duchowego. O ile więc pogląd Tertuliana niewiele znaczy dla katolicyzmu, to dla taoizmutaoizmtaoizmu ma ogromne znaczenie. Opowiadając się po stronie taoistów Osho wprost mówi, że „logika to dziwka”, bo może służyć każdemu, każdej racji, nawet złej. I dodaje:

Osho Tao trzy skarby. Komentarze do “Tao te ching” Lao Tzu.

Możesz stać się dziełem diabła, im więcej myślisz, tym bardziej się nim stajesz.

C7 Źródło: Osho, Tao trzy skarby. Komentarze do “Tao te ching” Lao Tzu., tłum. K. Jamrozik, Katowice 2011, s. 80.

W tym ujęciu myślenie, zwłaszcza myślenie logiczne, nie przybliża nas do poznania dobra i prawdy, ale prowadzi nas w ślepy zaułek, czyni nas gorszymi, oddala od dobra i prawdy, wyłącznie szkodzi.

Słownik

metafizyka
metafizyka

(gr. meta ta physica – to, co po fizyce) dział filozofii zajmujący się badaniem natury bytu jako całości, czyli tym, co istnieje, i tym, co nie istnieje, oraz typami bytów; niekiedy metafizyce nadaje się nieco węższe znaczenie, jako dziedzinie badającej bytów o charakterze niematerialnym, zaś nauką badającą strukturę bytu jako takiego jest wtedy ontologia; gdy mówimy o założeniach metafizycznych jakiejś dyscypliny wiedzy czy praktyki (tak jak w dzisiejszej lekcji mówiliśmy o logice), chodzi o zbiór przekonań na temat natury rzeczywistości, bez przyjęcia których zajmowanie się tą dyscypliną nie miałoby sensu

mistycyzm
mistycyzm

termin o niepewnej etymologii, zazwyczaj oznacza teorię i ściśle związaną z nią praktykę w obrębie religii lub, choć rzadziej, filozofii, mającą na celu osiągnięcie duchowego zjednoczenia (zlania się w jedno) z bytem boskim; opiera się na założeniu, że jest to właściwy cel egzystencji ludzkiej, która jest wybrakowana czy fałszywa, jeśli funkcjonuje w oderwaniu od Boga. Cel ten pomagają osiągnąć zazwyczaj takie praktyki jak medytacja, modlitwa, asceza czy kontemplacja.

taoizm
taoizm

(chin. tao – droga) jedna z najważniejszych tradycji duchowych Wschodu, wywodząca się z Chin, występująca w postaci filozoficznej lub religijnej. Centralnym pojęciem tej doktryny i wynikającej z niej praktyki jest tao, czyli droga, przenikająca rzeczywistość i nie dająca się pojąć zasada wszechświata. Głównym postulatem taoizmu jest pasywne poddanie się rytmowi świata wyznaczanemu przez tao