Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

Pięć dróg poznania Boga

Dowodu z doskonałości, który jest głównym przedmiotem tej lekcji, nie można rozpatrywać w oderwaniu od pozostałych czterech dowodów. Wszystkie są one bowiem wariantami jednej myśli, dotyczącej pojęcia przyczyny. Wszystko musi posiadać przyczynę, zaś łańcuch przyczyn nie może ciągnąć się w nieskończoność.

RHAZugiZlRYlu
Przyjęcie przeciwnego rozwiązania – mianowicie, że łańcuch przyczyn jest nieskończony sprawiłoby, że nasze rozumowanie miałoby postać „cofania się w nieskończoność” (łac. regressus ad inifnitum), czyli sytuacji, w której każde twierdzenie poprzedzone jest uzasadnieniem, które z kolei samo musi zostać uzasadnione. Arystoteles, od którego pochodzi dowód z ruchu, uważał, że zakładając istnienie nieskończonej liczba przyczyn ruchu, wyjaśnilibyśmy wprawdzie ruch konkretnych ciał, lecz nie potrafilibyśmy wyjaśnić, skąd wzięło się samo zjawisko ruchu. Grafika przedstawia trójkąt Penrose’a.
Źródło: gfpeck, Flickr, licencja: CC BY-ND 2.0.

Musi więc istnieć pierwsza przyczyna. Rozumowanie to odnosił Tomasz do zjawisk istniejących w przyrodzie.
Pierwsza droga dotyczyła zjawiska ruchu. Skoro istnieje ruch, musiała też istnieć jego pierwsza przyczyna. Druga droga odnosi się do przyczyny sprawczej.

RP1zDNinIk9HT1
Pojęcie przyczyny sprawczej pochodzi od Arystotelesa. Każdy byt, aby się urzeczywistnić, czyli stać się tym, czym jest, musi posiadać cztery przyczyny: materialną (materia organiczna, z której zbudowana jest pszenica), formalną (gatunek zboża) i celową (cel właściwy każdemu bytowi – w tym przypadku może nim być mąka). Przyczyna sprawcza jest natomiast tym, co sprawia, że ten konkretny byt rzeczywiście zaistniał – w tym przypadku będzie nią rolnik, który potrafił zasiać i umiejętnie pielęgnował roślinę.
Źródło: Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 3.0.

Skoro nic, co istnieje w przyrodzie nie może być własną przyczyną, musi posiadać jakąś zewnętrzną przyczynę sprawczą. Łańcuch przyczyn nie może ciągnąć się w nieskończoność – musi więc istnieć pierwsza przyczyna sprawcza. Trzecia droga odnosi się do konieczności. Nic, co istnieje w przyrodzie nie jest konieczne – mogłoby nie istnieć, nie istnieje więc ze swej istoty, ale ma jakąś inną przyczynę. Skoro tak, to musi istnieć jeden konieczny byt – przyczyna istnienia wszystkich bytów niekoniecznych. Czwarta droga odnosiła się do doskonałości – z faktu, że istniejące w świecie byty są mniej lub bardziej doskonałe wynika, że musi istnieć jeden najdoskonalszy byt będący miarą dla wszystkich innych. Piąta droga dotyczyła natomiast celowości. Z faktu, że w świece panuje ład i harmonia (jest on zorganizowany celowo) możemy wnosić, że istnieje najwyższy umysł, który właśnie w ten sposób zorganizował świat i wyznaczył mu cele.

Dowód z doskonałości

RHRthvjYZPLJB1
Zegary nie mierzą czasu z taką samą dokładnością. Elektroniczny zegarek ze sklepu z zabawkami będzie trzeba regulować dużo częściej niż mechaniczny zegarek szwajcarski. Dużo bardziej precyzyjne są zegary atomowe, które będą spóźniać się lub spieszyć o sekundę dopiero po 138 milionach lat od momentu regulacji. Na szczycie hierarchii zegarów znajduje się jednak zegar pulsarowy, który mierzy czas w oparciu o promieniowanie wysyłane przez pulsary – rodzaj gwiazd. Pierwszy zegar tego typu uruchomiono w 2011 roku w Gdańsku. Jest on sto razy bardziej dokładny od zegara atomowego.
Źródło: Flickr, licencja: CC BY 2.0.

Podstawą czwartego dowodu Tomasza jest przekonanie o istnieniu stopni doskonałości bytów. Innymi słowy – istniejące wokół nas rzeczy mogą być pod pewnym względem mniej lub bardziej doskonałe.
Za przykład może posłużyć nam Arystoteles. Choć św. Tomasz korzystał z dorobku wielu filozofów – chrześcijańskich, arabskich i greckich, to za swój główny autorytet filozoficzny uznawał właśnie Arystotelesa. Kiedy powoływał się na jego poglądy, określał go często mianem Filozofa – tak jakby Arystoteles – w porównaniu z wszystkimi innymi myślicielami – był filozofem najbardziej. Wszyscy inni mogli jedynie zbliżyć się – bardziej lub mniej – do doskonałości filozoficznej, której miarą był właśnie Arystoteles.
Przykłady możemy oczywiście mnożyć – wskazać doskonałe drzewo, doskonały samochód, stwierdzić, że Michael Jordan jest sportowcem doskonałym, zaś inni, którzy uprawiali lub będą uprawiać sport, mogą jedynie zbliżyć się do jego poziomu. Myśl Tomasza jest tu następująca: w każdym rodzaju rzeczy istnieje jeden byt, który jest miarą doskonałości dla innych. Skoro zaś otaczające nas rzeczy tworzą hierarchie doskonałości, musi również istnieć hierarchia ostateczna – musi istnieć byt, który jest miarą doskonałości dla wszystkiego, co istnieje. Tym właśnie bytem jest Bóg.

Hierarchia bytów

Koncepcja, zgodnie z którą byty tworzą hierarchię wywodzi się od Platona. Jest ona nierozerwalnie związana z jego koncepcją człowieczeństwa i rolą, jaką w życiu powinna odgrywać filozofia. Człowiek znajduje się mianowicie w stanie zniewolenia, które wynika z niewiedzy. Poznanie pozwala mu na wyzwolenie się z tej pierwotnej kondycji. Im wyższych stopni bytu dotyczy jego wiedza, tym człowiek lepszy i mądrzejszy.

ROjKqDn6wkvH01
O związku człowieczeństwa z poznaniem oraz jego kolejnymi stopniami mówi Platońska alegoria jaskini. Według słów Stefana Świeżawskiego: [cytat] Przedstawia ona jaskinię, na której dnie zakuci są więźniowie. Ponieważ nie mogą oni spojrzeć w górę, widzą tylko znajdującą się przed nimi ścianę, na którą padają różnorakie cienie. Są to cienie rzucane przez ludzi i przedmioty znajdujące się na nieco wyższym poziomie jaskini, na którym biegnie ścieżka. Ściana i padające na nią cienie, stanowi świat kajdaniarzy. Są oni przekonani o jego rzeczywistości i nie zdają sobie w ogóle sprawy, że naprawdę są to tylko cienie świata znajdującego się ponad ich głowami. […] Przedstawia ona obraz natury człowieka i jego stosunku do kultury i wychowania. Im pełniejsze jest poznanie, tym wyższa jest również cnota i pełniejsza kultura. Wychowanie polega bowiem na dobieraniu bodźców, które pomogłyby w rozbudzeniu wartości drzemiących w duszy. Od myślenia obrazami winno się przechodzić do wiedzy. Źródło cytatu: Stefan Świeżawski, Dzieje europejskiej filozofii klasycznej, PWN,Warszawa‑Wrocław 2000, s. 106.
Źródło: 4edges, Son Doong, Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 4.0.

U podstaw ontologii Platona leży dualistyczne rozróżnienie świata zmysłowego i świata umysłowego. Świat zmysłowy to świat bytów zmiennych, zaś świat umysłowy jest światem bytów stałych. Dopiero na tym planie zrekonstruować można kolejne stopnie bytu.
Najniższym z nich są cienie, czyli obrazy obrazów – ulotne zjawiska. Kolejnym stopniem bytu są rzeczy zmysłowe, które jednak są tylko obrazami prawdziwych, idealnych bytów. Prawdziwe są bowiem jedynie niezmienny byty umysłowe, wśród których Platon wyróżnia byty matematyczne i najwyższy stopień bytu – idee. Na samym szczycie hierarchii bytów znajduje się boska Idea Dobra, będąca Platońską zasadą rzeczywistości.

R10bR4yFlKJBw
Źródło: Englishsquare.pl Sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.

Koncepcja hierarchii bytów została uwydatniona przez neoplatonizmneoplatonizmneoplatonizm. W monistycznejmonizmmonistycznejspirytualistycznejspirytualizmspirytualistycznej koncepcji Plotyna (204‑270) kolejne stopnie bytu wyłaniają się (emanacjaemanacjaemanacja) z Jedni, czyli AbsolutuabsolutAbsolutu – pierwotnego, doskonałego i boskiego źródła bytu. Tymi kolejnymi, coraz mniej doskonałymi stopniami bytu – hipostazami – są: świat ducha, świat psychiczny (dusze jednostkowe) i materia. Materia, jako przeciwieństwo czysto duchowej Jedni, ma w sobie tak mało doskonałości, że de facto nie istnieje – jest niebytem.
Neoplatonizm był systemem filozofii greckiej, lecz okazał się być jednym z istotnych źródeł dla kształtującej się w tamtym okresie filozofii chrześcijańskiej. To właśnie za jego sprawą pojawiła się w niej pochodząca od Platona koncepcja hierarchii bytów.

Słownik

absolut
absolut

(łac. absolutus - zupełny, doskonały, bezwzględny, bezwarunkowy) termin wprowadzony przez Plotyna, na określenie najwyższego, jedynego bytu, z którego emanuje wszystko, co istnieje. W znaczeniu ogólnym – najwyższy, doskonały, niezmienny, nieograniczony, wieczny i nie posiadający przyczyny byt. W filozofii chrześcijańskiej utożsamiany z Bogiem

emanacja
emanacja

(łac. emanatio - wypływ) zorganizowany hierarchicznie proces wyłaniania z siebie kolejnych części przez absolut, będący pierwszą i doskonałą zasadą bytu, jego źródłem i przyczyną

monizm
monizm

(gr. monos - jedyny) stanowisko ontologiczne, według którego natura bytu jest jednorodna. W rzeczywistości istnieje więc tylko jedna substancja. W zależności od odmiany monizmu, substancja ta jest materialna (monizm materialistyczny) lub duchowa (monizm spirytualistyczny)

neoplatonizm
neoplatonizm

nurt filozoficzny nawiązujący do platonizmu, zapoczątkowany przez Ammoniosa Sakkasa w II/III w., a rozwinięty przez Plotyna w III w. Opierał się na monizmie spirytualistycznym oraz teorię bytu, według którego jest on hierarchiczny, zaś jego kolejne stadia wyłaniają się ze stadiów pierwotnych

spirytualizm
spirytualizm

(łac. spiritualis - duchowy) stanowisko ontologiczne, które głosi, że cała rzeczywistość jest natury duchowej, zaś materia jest jedynie przejawem działania ducha (Absolutu, Boga, itp.)