Przeczytaj
Pięć dróg poznania Boga
Dowodu z doskonałości, który jest głównym przedmiotem tej lekcji, nie można rozpatrywać w oderwaniu od pozostałych czterech dowodów. Wszystkie są one bowiem wariantami jednej myśli, dotyczącej pojęcia przyczyny. Wszystko musi posiadać przyczynę, zaś łańcuch przyczyn nie może ciągnąć się w nieskończoność.
Musi więc istnieć pierwsza przyczyna. Rozumowanie to odnosił Tomasz do zjawisk istniejących w przyrodzie.
Pierwsza droga dotyczyła zjawiska ruchu. Skoro istnieje ruch, musiała też istnieć jego pierwsza przyczyna. Druga droga odnosi się do przyczyny sprawczej.
Skoro nic, co istnieje w przyrodzie nie może być własną przyczyną, musi posiadać jakąś zewnętrzną przyczynę sprawczą. Łańcuch przyczyn nie może ciągnąć się w nieskończoność – musi więc istnieć pierwsza przyczyna sprawcza. Trzecia droga odnosi się do konieczności. Nic, co istnieje w przyrodzie nie jest konieczne – mogłoby nie istnieć, nie istnieje więc ze swej istoty, ale ma jakąś inną przyczynę. Skoro tak, to musi istnieć jeden konieczny byt – przyczyna istnienia wszystkich bytów niekoniecznych. Czwarta droga odnosiła się do doskonałości – z faktu, że istniejące w świecie byty są mniej lub bardziej doskonałe wynika, że musi istnieć jeden najdoskonalszy byt będący miarą dla wszystkich innych. Piąta droga dotyczyła natomiast celowości. Z faktu, że w świece panuje ład i harmonia (jest on zorganizowany celowo) możemy wnosić, że istnieje najwyższy umysł, który właśnie w ten sposób zorganizował świat i wyznaczył mu cele.
Dowód z doskonałości
Podstawą czwartego dowodu Tomasza jest przekonanie o istnieniu stopni doskonałości bytów. Innymi słowy – istniejące wokół nas rzeczy mogą być pod pewnym względem mniej lub bardziej doskonałe.
Za przykład może posłużyć nam Arystoteles. Choć św. Tomasz korzystał z dorobku wielu filozofów – chrześcijańskich, arabskich i greckich, to za swój główny autorytet filozoficzny uznawał właśnie Arystotelesa. Kiedy powoływał się na jego poglądy, określał go często mianem Filozofa – tak jakby Arystoteles – w porównaniu z wszystkimi innymi myślicielami – był filozofem najbardziej. Wszyscy inni mogli jedynie zbliżyć się – bardziej lub mniej – do doskonałości filozoficznej, której miarą był właśnie Arystoteles.
Przykłady możemy oczywiście mnożyć – wskazać doskonałe drzewo, doskonały samochód, stwierdzić, że Michael Jordan jest sportowcem doskonałym, zaś inni, którzy uprawiali lub będą uprawiać sport, mogą jedynie zbliżyć się do jego poziomu. Myśl Tomasza jest tu następująca: w każdym rodzaju rzeczy istnieje jeden byt, który jest miarą doskonałości dla innych. Skoro zaś otaczające nas rzeczy tworzą hierarchie doskonałości, musi również istnieć hierarchia ostateczna – musi istnieć byt, który jest miarą doskonałości dla wszystkiego, co istnieje. Tym właśnie bytem jest Bóg.
Hierarchia bytów
Koncepcja, zgodnie z którą byty tworzą hierarchię wywodzi się od Platona. Jest ona nierozerwalnie związana z jego koncepcją człowieczeństwa i rolą, jaką w życiu powinna odgrywać filozofia. Człowiek znajduje się mianowicie w stanie zniewolenia, które wynika z niewiedzy. Poznanie pozwala mu na wyzwolenie się z tej pierwotnej kondycji. Im wyższych stopni bytu dotyczy jego wiedza, tym człowiek lepszy i mądrzejszy.
U podstaw ontologii Platona leży dualistyczne rozróżnienie świata zmysłowego i świata umysłowego. Świat zmysłowy to świat bytów zmiennych, zaś świat umysłowy jest światem bytów stałych. Dopiero na tym planie zrekonstruować można kolejne stopnie bytu.
Najniższym z nich są cienie, czyli obrazy obrazów – ulotne zjawiska. Kolejnym stopniem bytu są rzeczy zmysłowe, które jednak są tylko obrazami prawdziwych, idealnych bytów. Prawdziwe są bowiem jedynie niezmienny byty umysłowe, wśród których Platon wyróżnia byty matematyczne i najwyższy stopień bytu – idee. Na samym szczycie hierarchii bytów znajduje się boska Idea Dobra, będąca Platońską zasadą rzeczywistości.
Koncepcja hierarchii bytów została uwydatniona przez neoplatonizmneoplatonizm. W monistycznejmonistycznej i spirytualistycznejspirytualistycznej koncepcji Plotyna (204‑270) kolejne stopnie bytu wyłaniają się (emanacjaemanacja) z Jedni, czyli AbsolutuAbsolutu – pierwotnego, doskonałego i boskiego źródła bytu. Tymi kolejnymi, coraz mniej doskonałymi stopniami bytu – hipostazami – są: świat ducha, świat psychiczny (dusze jednostkowe) i materia. Materia, jako przeciwieństwo czysto duchowej Jedni, ma w sobie tak mało doskonałości, że de facto nie istnieje – jest niebytem.
Neoplatonizm był systemem filozofii greckiej, lecz okazał się być jednym z istotnych źródeł dla kształtującej się w tamtym okresie filozofii chrześcijańskiej. To właśnie za jego sprawą pojawiła się w niej pochodząca od Platona koncepcja hierarchii bytów.
Słownik
(łac. absolutus - zupełny, doskonały, bezwzględny, bezwarunkowy) termin wprowadzony przez Plotyna, na określenie najwyższego, jedynego bytu, z którego emanuje wszystko, co istnieje. W znaczeniu ogólnym – najwyższy, doskonały, niezmienny, nieograniczony, wieczny i nie posiadający przyczyny byt. W filozofii chrześcijańskiej utożsamiany z Bogiem
(łac. emanatio - wypływ) zorganizowany hierarchicznie proces wyłaniania z siebie kolejnych części przez absolut, będący pierwszą i doskonałą zasadą bytu, jego źródłem i przyczyną
(gr. monos - jedyny) stanowisko ontologiczne, według którego natura bytu jest jednorodna. W rzeczywistości istnieje więc tylko jedna substancja. W zależności od odmiany monizmu, substancja ta jest materialna (monizm materialistyczny) lub duchowa (monizm spirytualistyczny)
nurt filozoficzny nawiązujący do platonizmu, zapoczątkowany przez Ammoniosa Sakkasa w II/III w., a rozwinięty przez Plotyna w III w. Opierał się na monizmie spirytualistycznym oraz teorię bytu, według którego jest on hierarchiczny, zaś jego kolejne stadia wyłaniają się ze stadiów pierwotnych
(łac. spiritualis - duchowy) stanowisko ontologiczne, które głosi, że cała rzeczywistość jest natury duchowej, zaś materia jest jedynie przejawem działania ducha (Absolutu, Boga, itp.)