Przeczytaj
Integracja europejska od początku była projektem wizjonerskim. Rozpoczęła się niedługo po tym, gdy państwa Starego Kontynentu prowadziły ze sobą krwawą wojnę. Kolejne etapy jednoczenia Europy – powstanie wspólnot, stworzenie wspólnego rynku, powołanie Unii Europejskiej czy ustanowienie wspólnej waluty – wymagały przekraczania starych schematów myślowych, wyobraźni i dużej odwagi w planowaniu przyszłości. Proces ten nie odbywał się bezkonfliktowo – od początku ścierały się ze sobą rozmaite koncepcje wspólnej Europy. Tak jest również obecnie. Spór o kształt Unii Europejskiej wywołuje duże emocje – różne wizje jej przyszłości mocno ze sobą konkurują.
Stany Zjednoczone Europy
W traktacie o Unii Europejskiej zapisano, że państwa członkowskie zdecydowane są kontynuować proces tworzenia coraz ściślejszego związku między narodami Europy
. Ten sposób myślenia ma wielu zwolenników również dziś. Przyszła Unia Europejska – w takiej perspektywie – powinna być bardziej zintegrowana niż obecnie. Obejmie swoim zasięgiem kolejne obszary polityki – nie tylko współpracę gospodarczą, ale również działania na polu spraw zagranicznych, obronnych, praw człowieka, wymiaru sprawiedliwości, ochrony środowiska czy edukacji. Kwestie te nie będą – tak jak dziś – rozstrzygane w drodze żmudnych negocjacji międzyrządowych, ale decydować będą w tych sprawach silne wspólne europejskie organy. Unia Europejska będzie więc miała wspólną dyplomację, wspólną armię, wspólne granice i wspólne prawo. Jest to koncepcja federalistyczna, zakładająca stopniowe przekształcanie się Unii Europejskiej w podmiot przypominający państwo, nazywana niekiedy wizją „Stanów Zjednoczonych Europy”.
Przypomnij sobie, jakie są aktualne kompetencje Unii Europejskiej realizowane na zasadzie wyłączności.
Zwolennicy europejskiego federalizmu są przekonani, że tylko taka Unia Europejska będzie mogła stanąć do globalnej konkurencji ze światowymi lub wschodzącymi mocarstwami, takimi jak USA, Chiny, Rosja czy Indie. GlobalizacjaGlobalizacja – przekonują – wymusza głęboką integrację Europy, w przeciwnym wypadku zostanie ona zmarginalizowana oraz bezbronna wobec takich wyzwań, jak globalny terroryzm, imigracja czy problemy środowiska naturalnego.
Argumenty na rzecz coraz ściślejszego związku między narodami Europy
pojawiły się także w czasie kryzysu ekonomicznego w krajach strefy eurokryzysu ekonomicznego w krajach strefy euro. Rzecznicy pogłębiania integracji europejskiej przekonywali wówczas, że – w celu uniknięcia podobnych problemów w przyszłości – należy ustanowić w Europie unię bankowąunię bankową, a także prowadzić wspólną politykę finansową.
Europa ojczyzn
Wizja „Stanów Zjednoczonych Europy” wywołuje jednak protesty. Federalizacja Unii Europejskiej oznaczałaby bowiem radykalne ograniczenie suwerenności państw członkowskich, czego wielu ich mieszkańców nie jest w stanie zaakceptować. W ostatnich latach duże sukcesy polityczne w Europie odnoszą partie przeciwne pogłębianiu integracji, a nawet domagające się cofnięcia tego procesu, który – ich zdaniem – poszedł zbyt daleko. Są one określane jako eurosceptyczneeurosceptyczne.
Zastanów się, czy potrafisz podać przykłady takich partii.
Ci, którzy podzielają to stanowisko, przedstawiają alternatywną koncepcję – mówią o przyszłej Europie jako luźnym związku suwerennych państw narodowych. Chętnie odwołują się do sformułowanej kilkadziesiąt lat temu przez francuskiego prezydenta Charlesa de Gaulle’a koncepcji „Europy ojczyzn”. Chodziło w niej o to, aby kraje Starego Kontynentu współpracowały ze sobą w sferze ekonomicznej, ale bez budowania wspólnych struktur politycznych.
Państwa narodowe są zbyt dużą wartością dla wielu ludzi – przekonują rzecznicy takiego podejścia – aby poświęcać je w imię ideału federalnej Europy. Tym bardziej że, jak zauważają, tylko w tradycyjnym państwie narodowym możliwa jest demokratyczna kontrola władz. To jedynie tam toczy się życie polityczne wystawione na widok opinii publicznejopinii publicznej. Większość ludzi myśli wszak w kategoriach swojego narodu, nie zaś dużo bardziej abstrakcyjnej Europy.
Zastanów się, które z aktualnych kompetencji Unii Europejskiej są niemożliwe do pogodzenia z koncepcją „Europy ojczyzn”.
Wielu konserwatystów zwraca również uwagę na to, że państwo narodowe jest sprawdzoną wspólnotą polityczną, podczas gdy federalistyczna Europa jest utopijnym projektem. A zatem tylko taka Unia Europejska, która respektuje niezależność państw, będzie, jak przekonują, akceptowana przez większość obywateli. Przyszłość Unii Europejskiej należy zatem do niezależnych, choć współpracujących ze sobą krajów.
Europa wielu prędkości
Jeszcze inna wizja przyszłości Unii Europejskiej opiera się na przekonaniu, że – choć koncepcja federalistyczna idzie zbyt daleko w swoim optymizmie – to „Europa ojczyzn” lekceważy realia zglobalizowanego świata. Zaawansowane więzi ekonomiczne między krajami europejskimi, wspólny rynekwspólny rynek czy wspólna waluta uniemożliwiają prosty powrót do Europy państw narodowych. Tym bardziej, że poczucie tożsamości europejskiej jest dla wielu ludzi czymś realnym. Rzecznicy takiego sposobu myślenia uważają zatem, że ta złożoność problemu powinna znaleźć odzwierciedlenie w samej konstrukcji Unii Europejskiej. Integracja Starego Kontynentu jest konieczna, ale nie ma potrzeby, aby jej tempo i zakres były takie same dla wszystkich państw.
Przyszła Europa będzie więc, w świetle tej koncepcji, strukturą, w której poszczególne państwa będą znajdowały się na różnych poziomach współpracy. Część z nich będzie łączyła wspólna waluta, inne – brak kontroli granicznych, niektóre wreszcie będą prowadziły wspólną politykę zagraniczną albo obronną. Z wizji tej wyłania się Unia Europejska jako złożona mozaika, w której poszczególne elementy dynamicznie przemieszczają się, stosownie do preferencji ich mieszkańców.
Zastanów się, jakie zagrożenia mogą płynąć z realizowania koncepcji „Europy wielu prędkości”.
Taka „Europa wielu prędkości”, przekonują zwolennicy tej wizji, dowartościuje różnorodność państw w wymiarze kulturowym, politycznym i ekonomicznym. Pozwoli ona również na wyjście z dylematu: czy Unię Europejską należy rozszerzać o nowych członków, czy też bardziej troszczyć się o jej spójność w mniejszym gronie państw. Kraje przystępujące do UE nie będą bowiem musiały angażować się we wszystkie europejskie projekty. Z kolei państwa niezdecydowane na pogłębianie integracji nie będą tego procesu hamować u innych.
Słownik
niechęć do zbyt daleko idącej integracji Europy, połączona zazwyczaj z przekonaniem, że nie należy ograniczać suwerenności państw narodowych
proces polegający na zanikaniu granic między państwami i coraz większej swobodzie przepływu informacji, idei, produktów oraz ludzi w skali całego świata
trwający od 2009 roku kryzys finansowy w kilku państwach strefy euro (Grecja, Portugalia, Irlandia, Hiszpania i Cypr), związany z zadłużeniem tych krajów oraz grożący dezintegracją wspólnej waluty
zbiór indywidualnych postaw i przekonań dotyczących określonych spraw publicznych, wyrażający stan świadomości społecznej
system nadzoru banków europejskich, stworzony w odpowiedzi na kryzys zadłużeniowy, do którego należą wszystkie państwa strefy euro oraz zainteresowane kraje UE spoza tego obszaru
zaawansowana formuła współpracy ekonomicznej między państwami, opierająca się na swobodzie przepływu produktów, usług, osób oraz kapitału w ramach całego obszaru