Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

Funkcja fatyczna

Żeby zaistniała sytuacja komunikacji, muszą zostać spełnione określone warunki. Pierwszym jest obecność nadawcy i odbiorcy, pomiędzy którymi zachodzi kontakt. Drugim – obecność kodu, czyli języka, którym będą się oni porozumiewać, oraz treści komunikatu, jaka zostaje przekazana.

Może ona pełnić różne funkcje, np. ekspresywną, deskryptywną bądź perswazyjną. Wiele wypowiedzeń, którymi ludzie posługują się na co dzień, nie niesie ze sobą żadnej informacji, służąc jedynie podtrzymywaniu kontaktu pomiędzy nadawcą i odbiorcą. Przykładem są takie wyrażenia, jak: “Halo?”, “Prawda?”, “Cześć”, “Dobry wieczór”.

Można je podzielić na trzy grupy - wypowiedzi służące podtrzymaniu kontaktu, powitaniu oraz pożegnaniu. Wszystkie pełną funkcję fatyczną. Komunikaty o funkcji fatycznej zwykle połączone są z gestykulacją, np. potakiwaniem.

Funkcja magiczna i stanowiąca

Od najdawniejszych lat ludzie przypisują słowom moc sprawczą, wierząc, że mogą one oddziaływać na innych. Słowa podtrzymują na duchu, ranią, czasami tworzą nową rzeczywistość. Podczas uroczystości składamy sobie życzenia, np. „wszystkiego najlepszego”. Ich celem jest zaklinanie rzeczywistości, życzenie komuś, by w życiu spotykały go tylko dobre rzeczy.

Funkcję, którą pełnią takie komunikaty, nazwano magiczną. Poza życzeniami przejawia się ona w takich formułach jak modlitwy, wróżby, przekleństwa, zaklęcia. Często można spotkać ją także w tekstach kultury ludowej – folklorze, baśniach, legendach (np. “Stoliczku, nakryj się!”). Przejawia się ona także we frazeologii mającej swą genezę w ludowych wierzeniach, np. “Nie wywołuj wilka z lasu”. Interesującym przykładem funkcji magicznej są imiona, np. Bogumił ma być “miły Bogu”, Dobrosława ma wsławić się dobrem, itd.

Niekiedy z funkcją magiczną łączona jest inna - stanowiąca. Celem komunikatów pełniących tę funkcję jest jakaś zmiana rzeczywistości. Przykładem może być ksiądz, który odprawiając stosowny rytuał i wypowiadając zdanie: “Ja ciebie chrzczę, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” – zmienia rzeczywistość, włączając dziecko czy katechumena do wspólnoty Kościoła. Funkcję stanowiącą pełnią też akty prawne, regulaminy, itp.

Powyższe przykłady zdań oraz wypowiedzi, które nie niosą treści, są lub bywają częścią codziennej komunikacji. Ważnym rodzajem komunikatów, który wszakże nie stanowi elementu codzienności, jest nowomowa. Pisał o niej literaturoznawca Michał Głowiński:

Michał Głowiński Nowomowa (Rekonesans)

NowomowanowomowaNowomowa nie tylko dąży do zastąpienia klasycznego języka, ale także na różne sposoby go dewastuje. Dewastuje m.in. przez to, że przejmuje jego elementy, nadając im inny sens - często jednak w sposób ukryty, tzn. tworzy pozory, że w jej obrębie słowa znaczą to, co normalnie znaczą, kiedy naprawdę znaczą co innego. Dewastuje także tradycje, np. tradycje języka rewolucjonistów i tradycje języka patriotycznego. Dewastuje, bo wszystko w tej materii sprowadza do frazesu, do formuł, w których bezpośrednie oceny i rytualność górują nad znaczeniem. Nowomowa rozkłada więc komunikację - szczególnie w rzeczach publicznych; rozkłada przez to, że przeinacza bądź - w lepszym wypadku - neutralizuje te formuły i te style, za którymi kryły się autentyczne treści i autentyczne postawy. Rozkłada komunikację także za sprawą tego, że oddziaływa na świadomość społeczną, zwłaszcza potoczną, budzi reakcje polegające na nieufności do wszelkiego języka.

glowinski1 Źródło: Michał Głowiński, Nowomowa (Rekonesans), [w:] Michał Głowiński, Nowomowa i ciągi dalsze. Szkice dawne i nowe, Kraków 2009, s. 30.
R1eL33gbWDDhu
Gomułka w trakcie przemówienia 24 października 1956 r.
Źródło: domena publiczna.

Przykładem nowomowy jest przemowa Władysława Gomułki, który w 1956 roku objął stanowisko I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej:

Władysław Gomułka Plac Defilad, 24 października 1956 roku

Towarzysze! Obywatele! Ludu pracujący stolicy! Witam was w imieniu Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, który na swoim ostatnim plenarnym posiedzeniu oddał ster partii w ręce nowego kierownictwa...

W ciągu ubiegłych lat nagromadziło się w życiu Polski wiele zła, nieprawości i bolesnych rozczarowań. Idee socjalizmu, przeniknięte duchem wolności człowieka i poszanowania praw obywatela, w praktyce uległy głębokim wypaczeniom. Słowa nie znajdowały pokrycia w rzeczywistości. Ciężki trud klasy robotniczej i całego narodu nie dawał oczekiwanych owoców. Wierzę głęboko, że te lata minęły bezpowrotnie w przeszłość.

VIII Plenum KC naszej partii dokonało historycznego zwrotu. Stworzyło ono nowy okres naszej pracy, nowy okres w dziejach budownictwa socjalistycznego w Polsce, w dziejach narodu. Kierownictwo partii powiedziało klasie robotniczej i całemu narodowi całą prawdę, prawdę bez osłonek i niedomówień o naszej sytuacji gospodarczej i politycznej, o trudnościach, które trzeba przezwyciężyć, by pójść naprzód i uzyskać trwałą poprawę życia ludzi pracy w Polsce.

[...]

Robotnicy i pracownicy wszystkich dziedzin gospodarki narodowej! Pomóżcie partii i rządowi w wielkim dziele ulepszenia socjalistycznej ekonomiki Polski Ludowej! Rozwijajcie gospodarską inicjatywę swych załóg, szukajcie wspólnie z nami najlepszych form udziału klasy robotniczej w zarządzaniu zakładami pracy. Podnoście wydajność pracy, zwalczajcie marnotrawstwo i obniżajcie koszty własne. Wykorzystajcie wszelkie możliwości powiększenia produkcji przemysłowej i rolnej, aby jak najlepiej zaspakajać rosnące potrzeby mas.

Partia mówi klasie robotniczej twarda prawdę. Podwyżka zarobków, osiągnięta przez miliony ludzi w ostatnich miesiącach, będzie tylko wtedy trwała, gdy zwiększona siła nabywcza ludności będzie miała pokrycie w zwiększonej masie towarów na rynku. Nie stać nas teraz na dalsze podwyżki płac, gdyż struna została tak naciągnięta, że grozi jej pękniecie. Dalsze podwyżki zarobków są możliwe jedynie pod warunkiem zwiększenia masy towarów szerokiego spożycia, jedynie pod warunkiem obniżenia kosztów produkcji. Produkować więcej, lepiej i taniej – oto jedyna droga, wiodąca do dźwignięcia stopy życiowej klasy robotniczej i całego narodu.

[...]

VIII Plenum KC, wytyczając nasze własne, z potrzeb polskiej klasy robotniczej i narodu polskiego wynikające drogi do socjalizmu, potwierdziło z całą mocą niewzruszoną więź łączącą Polskę Ludową ze wszystkim państwami socjalistycznymi, a szczególnie sojusz polsko‑radziecki.

Wzajemne stosunki między partiami i państwami obozu socjalizmu, zespolonego wspólnotą celów i interesów, nie powinny dawać powodów do żadnych nieporozumień. Na tym polega jedna z cech socjalizmu. Stosunki te winny się kształtować na zasadach międzynarodowej solidarności robotniczej, winny być oparte na wzajemnym zaufaniu i całkowitej równości praw, na udzielaniu sobie wzajemnej pomocy, na wzajemnej i przyjacielskiej krytyce, jeśli zaistnieje taka konieczność, na rozumnym i wynikającym z ducha przyjaźni i z ducha socjalizmu rozwiązywaniu wszelkich spraw spornych.

[...]

W imieniu Komitetu Centralnego wyrażam najgorętsze podziękowania robotnikom wielu zakładów przemysłowych, którzy w szlachetnym porywie wyrazili gotowość do pracy w dodatkowych godzinach, a nawet do rozpisania pożyczki państwowej, choć w tej chwili nie ma takiej potrzeby, do dobrowolnych potrąceń z zarobków, aby pomóc władzy ludowej i nowemu kierownictwu partii. Wyrażam podziękowanie studentom polskich uczelni, którzy wykazali w tych dniach tyle entuzjazmu i ufności do partii. Wyrażam podziękowanie żołnierzom i oficerom Wojska Polskiego, którzy zamanifestowali swą wierność partii i rządowi i swe poparcie dla wyników VIII Plenum.

Naród może całkowicie ufać swemu wojsku i jego dowództwu, które u nas – jak wszędzie na świecie – w pełni i w całości jest podporządkowane rządowi swojego kraju. Towarzysze! Na fali olbrzymiej aktywności politycznej mas, którą wyzwoliło VIII Plenum, tu i ówdzie dochodzą do głosu siły wrogie socjalizmowi, wrogie sojuszowi polsko‑radzieckiemu, wrogie władzy ludowej, siły, które chcą wykrzywić, zahamować i cofnąć socjalistyczną demokratyzację.

Towarzysze! Nie pozwólmy reakcyjnym podżegaczom i różnym chuliganom stawać w poprzek naszej drogi. Wara im od czystego nurtu walki socjalistycznych i patriotycznych sił narodu! Pędźcie precz prowokatorów i reakcyjnych krzykaczy! Władze państwowe ani na chwilę nie będą tolerować jakiejkolwiek akcji wymierzonej w polską rację stanu i przeciwko naszemu ustrojowi państwowemu.

Towarzysze! Czas nagli. Partia musi przystąpić do rozwiązywania codziennych, trudnych spraw naszej gospodarki i życia państwowego. Czym dzisiaj możecie pomóc kierownictwu partii i rządowi? Przede wszystkim tym, że każdy stanie przy swym warsztacie na swoim posterunku i wzmożoną pracą czy nauką wykaże swą wierność i oddanie naszej sprawie.

Dzisiaj zwracamy się do ludu pracującego Warszawy i całego kraju z wezwaniem: dość wiecowania i manifestacji! Czas przejść do codziennej pracy, ożywionej wiarą i świadomością, że partia zespolona z klasą robotniczą i narodem poprowadzi Polskę po nowej drodze do socjalizmu.

Niech żyje nierozerwalna więź partii z klasą robotniczą i całym ludem pracującym!

Niech żyje socjalizm!

Niech żyje Polska ludowa!

gomulka1 Źródło: Władysław Gomułka, Plac Defilad, 24 października 1956 roku, „Trybuna Ludu”, nr 25 października 1956 roku.

Słownik

nowomowa
nowomowa

język władzy i kontrolowanych przez nią środków przekazu w państwach totalitarnych, służący do manipulowania ludźmi i nastrojami społecznymi