Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

Utwór Testament mój powstał na przełomie 1839 i 1840 roku, kiedy Juliusz Słowacki przebywał w Paryżu. Uważa się, że towarzyszące poecie melancholia i smutek były związane z jego nieudanym życiem osobistym oraz złym stanem zdrowia. Słowacki od najmłodszych lat zmagał się z gruźlicą, która ówcześnie należała do najgroźniejszych chorób. Dojrzały okres twórczości wieszcza naznaczony był również piętnem upadku powstania listopadowego i konsekwencjami społeczno‑politycznymi tego wydarzenia. Wszystko to stało się tłem utworu utrzymanego w gatunku testamentu poetyckiegotestament poetyckitestamentu poetyckiego.

R1BDXc06spdK8
Sprowadzenie szczątków Juliusza Słowackiego do Polski: uroczyste przywitanie trumny w Gdyni, 1927 r.
Źródło: domena publiczna.

Utwory stylizowane na testament zawierają najczęściej pożegnanie artysty ze światem oraz wyrażają jego uczucia i życzenia skierowane do współczesnych i potomnych. Gatunek ten był szczególnie popularny w średniowieczu, ale powracał także w kolejnych epokach. W literaturze polskiej jednym z pierwszych tego typu utworów jest renesansowe Żegnanie się ze światem Mikołaja Reja. Do testamentów należą także utwory realizujące motyw exegi monumentumexegi monumentumexegi monumentum (Horacjańskie „wybudowałem pomnik”).

RMriTZuPixTIJ1
Grób Juliusza Słowackiego na paryskim cmentarzu Montmartre
Źródło: Albachiara, dostępny w internecie: commons.wikimedia.org, licencja: CC BY-SA 2.5.

Testament mój Juliusza Słowackiego to rozrachunek ze światem utrzymany w romantycznym stylu. Osobisty ton wiersza – podkreślony już w tytule zaimkiem „mój” – sprawia, że wyraża on myśli czy postulaty, które można uznać za „ostatnią wolę”. Mimo że tytuł wiersza budzi jednoznaczne skojarzenie, utwór wykracza poza ramy testamentu i ukazuje skomplikowany obraz poety, jego myślenia o sobie, świecie i poezji.

Juliusz Słowacki zmarł 3 kwietnia 1849 roku – dziesięć lat po napisaniu poetyckiego testamentu. Został pochowany na paryskim cmentarzu MontmartremontmarteMontmartre. W XX wieku powstała idea sprowadzenia prochów poety do Polski. Pomysł ten zrealizowano w roku 1927. Trumna z prochami poety po przybyciu do kraju płynęła statkiem w górę Wisły, z Gdańska do Warszawy. Statek zatrzymywał się w portach na trasie do stolicy, gdzie ludność składała hołd prochom wieszcza. Uroczysty pogrzeb poety odbył się 28 czerwca 1927 roku. Prochy Juliusza Słowackiego zostały złożone obok Adama Mickiewicza w Krypcie Wieszczów Narodowych w katedrze na Wawelu.

montmarte
Juliusz Słowacki Testament mój

Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami,
Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny,
Dziś was rzucam i dalej idę w cień – z duchami –
A jak gdyby tu szczęście było – idę smętny.

Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica
Ani dla mojej lutni, ani dla imienia –
Imię moje tak przeszło jako błyskawica
I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.

Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie,
Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode;
A póki okręt walczył – siedziałem na maszcie,
A gdy tonął – z okrętem poszedłem pod wodę…

Ale kiedyś – o smętnych losach zadumany
Mojej biednej ojczyzny – przyzna, kto szlachetny,
Że płaszcz na moim duchu był nie wyżebrany,
Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.

Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą
I biedne serce moje spalą w aloesie,
I tej, która mi dała to serce, oddadzą –
Tak się matkom wypłaca świat, gdy proch odniesie…

Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze
I zapiją mój pogrzeb – oraz własną biedę:
Jeżeli będę duchem, to się im pokażę,
Jeżeli Bóg [mię] uwolni od męki – nie przyjdę…

Lecz zaklinam – niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!…

Co do mnie – ja zostawiam maleńką tu drużbę
Tych, co mogli pokochać serce moje dumne;
Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę
I zgodziłem się tu mieć – niepłakaną trumnę.

Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi
Iść… taką obojętność, jak ja, mieć dla świata?
Być sternikiem duchami napełnionej łodzi,
I tak cicho odlecieć, jak duch, gdy odlata?

Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna,
Co mi żywemu na nic… tylko czoło zdobi;
Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna
Aż was, zjadacze chleba – w aniołów przerobi.

1 Źródło: Juliusz Słowacki, Testament mój, [w:] tegoż, Wiersze i poematy, Warszawa 1974, s. 43–44.

Słownik

exegi monumentum
exegi monumentum

(łac. exegi monumentum „wybudowałem sobie pomnik”) – motyw zaczerpnięty z pieśni antycznego poety Horacego; wyraża przekonanie, że twórca zapewnia sobie nieśmiertelność poprzez swoje dokonania

non omnis moriar
non omnis moriar

(łac. non omnis moriar „nie wszystek umrę”) – motyw zaczerpnięty z pieśni antycznego poety Horacego; wyraża przekonanie o wyjątkowości artysty: jego ciało jest śmiertelne, lecz jego twórczość zapewnia nieśmiertelną sławę

testament poetycki
testament poetycki

utwór liryczny stylizowany na testament