Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

Historiozofia i trzy sfery ducha

Jak wiemy, filozofia dziejów, zwana też filozofią historii lub historiozofiąhistoriozofia (filozofia historii, filozofia dziejów)historiozofią, jest dyscypliną filozoficzną, która bada dzieje ludzkie z perspektywy powtarzających się w niej mechanizmów, stałych tendencji i wciąż powracających motywów. Jej celem jest odkrywanie racjonalnych prawidłowości, które pozwalają określić zarówno sens, jak i cel dziejów.

R18RSgWtC2hZj1
Wolter (właściwie François-Marie Arouet) (1694–1778).
Francuski filozof, wielki przedstawiciel oświecenia, który jako pierwszy postulował konieczność filozoficznej refleksji nad historią.
Źródło: Maurice Quentin de La Tour (1704–1788), Wikimedia Commons, domena publiczna.

Przy takim zdefiniowaniu jej zagadnień od razu widzimy, że historiozofii towarzyszą nieco inne cele niż naukowej historii. Naukowa historia bowiem skupia się na konkretnych wydarzeniach, bada pewne konkretne momenty dziejów ludzkich, historiozofia zaś stara się zazwyczaj rozważać je jako całość.

Historyk i historiozof mają zatem odmienne zadania, jednak nawzajem służą sobie swoją pracą. Pierwszy z nich zbiera i opisuje konkretne fakty historyczne, dzięki czemu drugi ma materiał niezbędny dla swych rozważań. Z kolei drugi z nich, kreśląc całościowe wizje historii, nadaje badaniom tego pierwszego szerszy kontekst i pomaga mu głębiej zrozumieć sensowność jego pracy.

O swoistości historiozofii Hegla świadczy fakt, że do rozważań nad dziejami ludzkimi zastosował wiele swych głównych pojęć filozoficznych. Przede wszystkim rozumiał historię jako kontekst, w którym można rozpisać w czasie relacje, jakie zachodzą między trzema wyróżnionymi przez niego sferami ducha.

RoKbCRsMHKEaB1
Giambattista Vico (1668–1744).
Autor obszernego dzieła Nauka nowa, które pisał całe życie i nigdy nie przedstawił go w wersji ostatecznej. Była to pierwsza rozprawa z zakresu filozofii dziejów, zwanej po prostu „nową nauką”.
Źródło: Marie-Lan Nguyen, Wikimedia Commons, licencja: CC BY 2.5.

Pierwszą sferą jest duch subiektywny, a więc każdy pojedynczy człowiek. Druga to duch obiektywny, a więc ogół pewnych duchów subiektywnych. Formą jego manifestacji jest na przykład naród, który zawsze składa się z konkretnych, poszczególnych ludzi (duchów subiektywnych).

Najwyższą i najważniejszą sferą ducha jest duch absolutny, zwany często po prostu AbsolutemAbsolut (heglowski)Absolutem. Absolut jest agregatem wszystkich duchów, które są jego emanacją, składającą się na to, co dziś nazwalibyśmy jaźnią, świadomością wszystkich ludzi. „Absolut” jest oczywiście określeniem czysto filozoficznym, jednak na przykład religie, oddające cześć i chwałę Absolutowi, nazywa go najczęściej Bogiem. Jakkolwiek powyższe rozróżnienie może brzmieć zawile i skomplikowanie, pozostaje chyba najprostszym przedstawieniem tego heglowskiego podziału. Stanowi też dowód na słuszność starej anegdoty, którą o Heglu powtarzają niemal wszyscy badacze: „Hegla nie można zrozumieć, można co najwyżej nauczyć się go na pamięć”. W ten sposób, za pomocą prostego żartu, naukowcy podkreślają fakt oryginalności i spójności heglowskiego systemu filozoficznego, który łatwo zrozumieć tylko wtedy, gdy podejdzie się do niego ze świeżym umysłem i będzie się cierpliwie, krok po kroku, podążać za jego wywodami.

RcFHE1WFPwIwY
Georg Wilhelm Friedrich Hegel (1770–1931).
Źródło: Jakob Schlesinger (1792–1855), Wikimedia Commons, domena publiczna.

Sens dziejów i podmiot dziejów

R1eAXghzWRnPz1
August Cieszkowski (1814–1894).
Polski filozof doby romantyzmu, mocno zafascynowany heglizmem. Jest autorem dzieła Prolegomena do historiozofii, w którym wprowadzał termin „historiozofia”. To pojęcie, choć Cieszkowski nadawał mu nieco odmienne znaczenie niż samej filozofii dziejów, jest dziś używane jako jej synonim.
Źródło: Maksymilian Fajans (1827-1890), Wikimedia Commons, domena publiczna.

Wyjaśnijmy na początek, dlaczego dzieje są procesem racjonalnym i celowym. Otóż jeśli zakładamy sensowność dziejów, to tym samym twierdzimy, że jest to proces rozumny (racjonalny). Dla Hegla jest to nie tylko proces rozumny (możliwy do racjonalnego badania), ale też proces, w którym rozwija się rozum. Wraz z rozumem rozwijają się więc także jego główne idee, w tym idea najważniejsza – idea wolności. Dzieje są więc procesem racjonalnym i celowym, zaś ich sens polega na tym, że w ich wyniku dochodzą do pełnej realizacji rozum i wolność.

Pozostaje jednak tzw. pytanie o podmiot dziejów, czy też prościej: o to, kto w dziejach realizuje odkryty w nich sens i cel. Oczywiście termin „historia” odnosi się do dziejów człowieka, jednak w jakim znaczeniu używamy pojęcia „człowiek”, gdy mówimy o podmiocie dziejów? Znów wracamy zatem do zagadnienia trzech sfer ducha.

Podmiotem dziejów nie jest człowiek jednostkowy (duch subiektywny). Może on odegrać wielką rolę historyczną, nie jest jednak w stanie w pojedynkę realizować postępu na drodze rozwoju rozumu i wolności. Jest jednostkową osobą, skończoną i ograniczoną czasem swego życia, co sprawia, że jego rola również jest mocno ograniczona. Podmiotem dziejów nie jest też duch absolutny. Absolut jest wieczny, pozaczasowy. Przegląda się jedynie w dziejach ludzkich, obserwuje w nich drogę duchów subiektywnych do pełnej wolności i rozumności, która jest też jego drogą. Jak agregat duchów jednostkowych ogląda w czasie drogę, jaką sam dzięki nim przeszedł do pełnego zrozumienia własnej istoty (gdyż sam zwany jest Rozumem i jest istotą w pełni wolną), nie bierze jednak bezpośredniego udziału w historii. Ta bowiem rozgrywa się w czasie, jego zaś czas nie dotyczy.

Podmiotem dziejów jest więc duch obiektywny, konkretny naród, który w swej własnej historii realizuje pewną fazę rozwoju rozumu i propagowania idei wolności. Albo inaczej: rozwój rozumu i uświadamianie idei wolności jest procesem długim, żmudnym, ciężkim i złożonym, dlatego dokonuje się w poszczególnych etapach, realizowanych przez kolejne, konkretne narody.

RZnbMjnnaBRBW
Zdaniem wielu teologów i filozofów średniowiecznych (jak chociażby św. Augustyna) Bóg jest pozaczasowy i pozaprzestrzenny, więc stale widzi świat w każdym jego momencie i miejscu. Podobnie Hegel rozumiał stosunek Absolutu do dziejów ludzkich: pozaczasowy Absolut „przegląda się” w świecie, widzi, jak w wyniku historii, za sprawą kolejnych duchów obiektywnych, przeszedł drogę do odkrycia pełni swej wolności i rozumności, acz nie brał w tym procesie bezpośredniego udziału.
Źródło: Pxfuel, domena publiczna.

Historia jako proces

Wiemy już, że historia jest procesem, który realizują poszczególne narody. Takie ujęcie generuje pewne trudności, na które kolejno trzeba odpowiedzieć. Przede wszystkim zwróćmy uwagę, że jest to proces, w którym nie każdy naród bierze udział. Wszystkie narody różnią się między sobą, nie tylko czasem swego istnienia i geograficznie uwarunkowanym terytorium, jakie zajmują. Odmienne są przed wszystkich ich kultury, wznoszone przez nie cywilizacje, a także osiągnięcia, stanowiące ich osobisty dorobek. Musimy więc w procesie historycznym odszukać te narody, które w konkretnym czasie, dzięki swym czynom i osiągnięciom, przyczyniły się do rozwinięcia rozumu i wolności. Sprawia to, że losy wszystkich pozostałych, które nie mają wpływu na główną linię procesu historycznego, są zupełnie nieistotne. Hegla nie interesują na przykład narody Dalekiego Wschodu, gdyż – zgodnie z mniemaniem w jego czasach typowym – uważał je za kultury statyczne, a więc nierozwijające się. Możemy w sposób naukowy badać ich historię, jednak z perspektywy analizowania realizacji sensu dziejów nie ma ona żadnego znaczenia. Z analiz Hegla wynikało, że wspomniany proces przebiegał czterostopniowo i przypominał sztafetę. Biegacze sztafetowi pokonują pewien dystans, przekazują pałeczkę kolejnemu zawodnikowi, po czym nie biorą już dalszego udziału w rywalizacji.

Podobnie wygląda historiozofia heglowska, w której cztery narody (duchy obiektywne) dokonały pewnego rozwoju idei rozumu i wolności, po czym przekazały je dalej, samemu ginąc w mrokach dziejów. W jego ujęciu były to kolejno: dzikie ludy Wschodu, Grecy, Rzymianie i Prusy.

R1AGCusT747ju1
Prezentacja.

Rozum najpełniej wyraził się w prawodawstwie pruskim, które wypracowało taką konstytucję, która normalizuje relacje międzyludzkie, nie wyłączając spod ich obowiązywania nawet samego króla. Ponadto pomiędzy moralnością a prawem, pomiędzy religią i państwem panują zdrowe, wyważone relacje, które tylko dodatkowo podkreślają związek rozumu i wolności.

Wraz z nastaniem państwa pruskiego proces historyczny dobiegł więc końca, czy też – mówiąc prościej – historia się skończyła. Nie oznacza to oczywiście, że już żadne wydarzenia historyczne nie będą miały miejsca. Chodzi o fakt, że cel i sens historii już się zrealizowały. Wszelkie wydarzenia, jakie będą miały miejsce w przyszłości, nie mają już żadnego znaczenia. Są tak samo nieistotne, jak te, które dotyczą historii ludów, które nie brały udziału w czteroczłonowej „sztafecie dziejów”.

Słownik

Absolut (heglowski)
Absolut (heglowski)

kluczowe pojęcie filozofii heglowskiej; Hegel rozróżniał trzy stopnie ducha: duch subiektywny (pojedynczy człowiek – dusza jednostkowej jaźni), duch obiektywny (na przykład całe narody, stanowiące agregaty duchów subiektywnych – najwyższą formą jego objawiania się i samoorganizacji jest państwo) i duch absolutny (Absolut – niczym nieuwarunkowana, najwyższa forma ducha); w czasowej historii pozaczasowy duch absolutny wykorzystuje duchy subiektywne i obiektywne, aby dążyć do swej własnej pełni – uświadomić sobie pełnię swej wolności, a więc pełnię swej istoty; zdaniem Hegla duch absolutny przejawia się w trzech sferach: filozofii (dążącej do odkrycia Absolutu), sztuce (dążącej do przedstawienia Absolutu) i religii (która przedstawia Absolut jako Boga); każdy polski filozof narodowy bez wyjątku utożsamił heglowski Absolut z Bogiem chrześcijańskim

dziedziny filozoficzne
dziedziny filozoficzne

poszczególne domeny filozofii, składające się na filozofię ogólnie rozumianą; historycznie pierwszą parcelację dyscyplin filozoficznych przedstawił Arystoteles, choć już w jego czasach znany był inny podział, zaproponowany przez szkoły hellenistyczne (stoików, epikurejczyków i sceptyków), dzielący filozofię na: etykę, logikę i fizykę; obecnie mówi się o sześciu klasycznych dyscyplinach filozoficznych, a więc tych dziedzinach wiedzy, które nie stały się niezależnymi naukami (są to: etyka, estetyka, epistemologia, aksjologia, metafizyka, ontologia); oprócz nich uprawiane są filozofie dedykowane poszczególnym naukom szczegółowym (np. filozofia prawa, filozofia historii)

historiozofia (filozofia historii, filozofia dziejów)
historiozofia (filozofia historii, filozofia dziejów)

dziedzina filozofii zajmująca się filozoficznym namysłem nad dziejami (historią); w odróżnieniu od naukowej historii nie zajmuje się badaniem i analizowaniem pojedynczych faktów, lecz szuka głównych mechanizmów i powtarzających się motywów w dziejach ludzkich; pyta o sens i cel ogólnie rozumianej historii, stara się także (na mocy odkrywanych w dziejach praw i tendencji) wnioskować o tym, jak będzie wyglądała przyszłość