Arthur Schopenhauer – fragmenty Świata jako woli i przedstawienia
R1IW700Y9Pk6Y1
Obraz przedstawia ubraną na czarno młodą kobietę o rudobrązowych włosach. Kobieta leży na łóżku zaścielonym zieloną narzutą. Opiera głowę i rękę o zielone poduszki. W dłoni trzyma żółtą książkę. Jej nogi zwisają z łóżka, a pod nimi znajduje się czerwono‑żółty dywan.
Ramón Casas, Jove decadent (1899) Pesymistyczna filozofia Schopenhauera, zakładająca, że świat pełen cierpienia, które przeważa nad radością życia, stanowiła ważną inspirację dla dekadentyzmu, który zapanował w sztuce europejskiej pod koniec XIX wieku.
Arthur SchopenhauerŚwiat jako wola i przedstawienie
Przebudzona z mroków braku świadomości, wolawolawola odnajduje siebie jako jednostkę w świecie bez końca i bez granic, pośród niezliczonych jednostek, które wszystkie dążą, cierpią, błądzą i jak po przykrym śnie spieszy z powrotem, do dawnego braku świadomości (woluntaryzmwoluntaryzmwoluntaryzm). Póki jednak tego nie osiągnie, pragnienia jej są bezkresne, roszczenia niewyczerpalne, a każde zaspokojone życzenie rodzi nowe. Nie ma na świecie niczego, co mogłoby zaspokoić jej pragnienia, wyznaczyć cel ostateczny jej żądzy i wypełnić niezgłębioną otchłań jej serca. Zarazem przypatrzmy się, jakiego rodzaju zaspokojenia z reguły przypadają człowiekowi w udziale: przeważnie nic więcej ponad zdobywane w znoju i nieustannej trosce zachowanie samego tylko nędznego istnienia z widokami na śmierć. W życiu wszystko świadczy, że szczęście doczesne ulegnie zniweczeniu lub okaże się złudzeniem. Zadatki po temu zawarte są głęboko w istocie rzeczy. Zgodnie z tym życie większości ludzi jest żałosne i krótkie. Szczęśliwi w porównaniu z innymi są przeważnie szczęśliwi tylko pozornie, albo są rzadkim wyjątkiem, tak jak długowieczni, taka zaś możliwość pozostać musiała — jako przynęta (pesymizmpesymizmpesymizm). Życie okazuje się nieustannym oszustwem tak na małą, jak na wielką skalę. Obietnic nie dotrzymuje, chyba jeno by pokazać, jak mało warte były pragnienia; tak więc łudzi nas albo nadzieja, albo to, czego dotyczyła. Jeśli daje nam coś, to po to, aby odebrać. Z daleka ukazują się nam uroki rajów, które znikają jak złudzenia optyczne, gdy tylko głupio uwierzyliśmy w nie. Zgodnie z tym szczęście zawsze mieści się w przyszłości lub w przeszłości, teraźniejszość zaś przypomina małą, ciemną chmurkę, którą wiatr pędzi nad nasłonecznionym terenem; przed nią i za nią wszystko jest jasne, tylko sama zawsze rzuca swój cień. Teraźniejszość jest więc zawsze niewystarczająca, natomiast przyszłość niepewna, a przeszłość nieodwracalna. Życie i jego małe, duże i ogromne przykrości, co godzina, co dzień, co tydzień, co rok, jego zawiedzione nadzieje i nieszczęśliwe przypadki, które przekreślają wszelkie rachuby, noszą tak wyraźne piętno czegoś, co ma nas zwieść, że trudno pojąć, jak można temu przeczyć i pozwolić sobie wmówić, że jest ono po to, byśmy z wdzięcznością go kosztowali, człowiek zaś po to, był szczęśliwy. Raczej przecież nieustające złudzenia i rozczarowania, a także stałe właściwości życia okazują nastawione i obliczone na wzbudzenie przeświadczenia, że nic nie zasługuje na nasze dążenia, działania i wysiłki, żadne dobra nie mają wartości, świat jest bankrutem od początku do końca, a życie przedsięwzięciem, które nie pokrywa kosztów — w tym celu, by wola nasza odwróciła się od niego.
xt2 Źródło: Arthur Schopenhauer, Świat jako wola i przedstawienie, t. II, tłum. J. Garewicz, Warszawa 2009, s. 811–815.
Różnice w pojmowaniu woli
R1HW545hOLEgf
Na górze ilustracji znajduje się pytanie „czym jest wola?", poniżej znajdują się dwa sposoby rozumienia woli. Pierwszy sposób to: wola jako zdolność podejmowania decyzji. Wola jest racjonalnym aspektem ludzkiej duszy – rozumem praktycznym, dzięki któremu człowiek może zapanować nad popędami, namiętnościami i uczuciami. Takie rozumienie woli wywodzi się z etyki Arystotelesa, zaś w nowożytności leży u podstaw etyki Immanuela Kanta. Drugi sposób rozumienia woli to: wola jako pierwotna siła życiowa. Wola to ślepy irracjonalny działający bez celu popęd („chcenie”), który kieruje zachowaniem człowieka. To rozumienie woli rozpowszechnił w filozofii Arthur Schopenhauer.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
RbCoToKL9AuEv1
Zdjęcie przedstawia dwie kobiety i mężczyznę w wieży zegarowej. Patrzą oni przez szyby w tarczy zegara na miasto. Jedna z kobiet robi zdjęcie.
Według Immanuela Kanta, czas nie istnieje obiektywnie, lecz ma swoje źródło w podmiocie (człowieku) – jest apriorycznym warunkiem doświadczenia. Schopenhauer interpretuje ten pogląd w duchu pesymistycznym: fakt, że wszystkie przedmioty dane mogą być nam tylko w czasie, sprawia, że są one z konieczności przemijające. Czas jest zatem manifestacją metafizycznej nicości.
Źródło: MrsEllacott, Gare d'Orsay (obecne Musée d'Orsay), 21.12.2013 r., Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 3.0.
Arthur SchopenhauerŚwiat jako wola i przedstawienie
Sposobem, w jaki ta nicość wszelkich przedmiotów woli daje o sobie znać umysłowi, którego korzenie w jednostce, jest przede wszystkim c z a s. Jest on formą, za której pośrednictwem nicość rzeczy przejawia się jako ich przemijanie, na skutek tego bowiem wszystkie nasze przyjemności i radości rozpływają się w naszych rękach w nicość i pytamy potem ze zdziwieniem, gdzie się podziały. Ta nicość jest zatem jedyną obiektywnością czasu, tj. czymś, co odpowiada mu w samej istocie rzeczy, tym więc, czego jest wyrazem. Właśnie dlatego czas jest konieczną a prioria prioria priori formą wszelkiej naszej naoczności; wszystko musi ukazywać się w nim, my sami też. Zgodnie z tym życie nasze przypomina wypłatę, którą dostaje się samymi miedziakami i trzeba ją jeszcze kwitować: są to dni, a pokwitowaniem jest śmierć. […]
RlilnGvQQQrIU1
Obraz przedstawia wychudzonego mężczyznę w niebieskich spodniach i szarych włosach. Siedzi on naprzeciwko medytującego pod drzewem mnicha w złotej szacie. Mnich ma bardzo krótkie, brązowe włosy. Obok niego znajduje się ludzki szkielet. Na drodze jest powóz z dwójką mężczyzn spoglądających w stronę mnicha. Jeden z mężczyzn ma czerwony strój i czapkę, drugi złoto-czerwony strój, złotą czapkę oraz miecz w dłoni. Powóz ciągną dwa białe konie. W tle widać las i jasnożółte mury. Na dole obrazu znajduje się napis w obcym języku.
Schopenhauer interesował się filozofią Wschodu. Jego koncepcja człowieka zakłada, podobnie jak buddyzm, że „chcenie” – podstawowa skłonność człowieka, prowadzi go nieuchronnie do cierpienia.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
Tak więc starość i śmierć, ku którym nieuchronnie zmierza życie, są wyrokiem, jaki przyroda wydaje na wolę życia, a orzeka on, że wola jest dążeniem, które musi samo siebie udaremnić. „To, czego chciałeś mówi — kończy się właśnie tak; chciej czegoś lepszego”.
Tak więc nauka, której każdemu udziela jego własne życie, polega w sumie na tym, że przedmioty jego pragnień nieustannie go łudzą, że chwieją się i padają, a więc przynoszą więcej męki niż radości, a wreszcie wali się cała podstawa, cały grunt, na jakim stoją, zniszczeniu bowiem ulega samo życie i w ten sposób otrzymuje on ostateczny dowód, że wszelkie jego dążenia i chęci były pomyłką […].
Chciałbym wrócić jednak jeszcze szczegółowo do tej sprawy, albowiem właśnie te moje poglądy spotkały się z największymi oporami.
Najpierw muszę jeszcze uzupełnić dowód negatywności wszelkiego zaspokojenia, a więc wszelkiej przyjemności i wszelkiego szczęścia w przeciwieństwie do pozytywności cierpienia, następującymi rozważaniami.
R1Xkxpm9B7bms1
Zdjęcie przedstawia siatkę z dziurą, wokół której siatka jest postrzępiona. W niektórych kratkach zatrzymała się woda. W tle znajduje się tylko czerń.
Pesymizm Schopenhauera ma charakter metafizyczny – cierpienie wynika z pewnego pierwotnego braku leżącego w naturze rzeczywistości. Niezaspokojenie i wynikające z niego cierpienie nie są więc tylko negatywną, nieprzyjemną okolicznością, z którą przyszło nam się zmierzyć, lecz sposobem istnienia, na który jesteśmy skazani.
Źródło: dostępny w internecie: Flickr, domena publiczna.
Czujemy ból, lecz nie bezbolesność, odczuwamy troskę, lecz nie brak trosk, strach, lecz nie bezpieczeństwo. Odczuwamy jakieś życzenie, tak jak czujemy głód i pragnienie, ale kiedy się spełni, jest z nim tak, jak ze spożytym kęsem, który przestaje istnieć w naszym odczuciu, gdyśmy go połknęli. Boleśnie odczuwamy brak przyjemności i radości, póki ich nie ma; natomiast gdy nie ma bólów, nawet po długiej ich obecności, nie odczuwamy bezpośrednio ich braku, lecz najwyżej myślimy o nich w zamierzonej refleksji. Pozytywnie można bowiem odczuwać tylko ból i brak, dlatego też one meldują się same; natomiast dobrostan jest tylko negatywny. Dlatego nie uprzytamniamy sobie trzech wielkich dóbr w życiu: zdrowia, młodości i wolności jako takich, póki je mamy, lecz dopiero po ich utracie; są to bowiem też tylko negacje. Szczęsne dni dostrzegamy w naszym życiu wtedy dopiero, gdy ustępują miejsca nieszczęśliwym.
W miarę wzrostu przyjemności maleje wrażliwość na nie. Ale dlatego też właśnie zwiększa się wrażliwość na cierpienia; albowiem utratę czegoś, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, odczuwamy boleśnie. Przez posiadanie rośnie więc liczba rzeczy niezbędnych, a przez to możliwość doznawania bólu.
Godziny przemijają tym szybciej, im są przyjemniejsze, tym wolniej, im przykrzej się je spędza; albowiem ból, a nie przyjemność, jest czymś pozytywnym, czego obecność się odczuwa. Podobnie uświadamiamy sobie czas, gdy się nudzimy, lecz nie podczas rozrywki. Jedno i drugie dowodzi, że życie nasze jest najprzyjemniejsze wtedy, gdy je najmniej odczuwamy; wynika stąd, że byłoby lepiej, gdyby nie było go wcale.
xt2 Źródło: Arthur Schopenhauer, Świat jako wola i przedstawienie, t. II, tłum. J. Garewicz, Warszawa 2009, s. 811–815.
RjiWtSts9LuFB
Obraz przedstawia grupę ludzi i zwierząt zebraną wokół piedestału, na którym leży człowiek. Wokół piedestału znajdują się drzewa o zielonych i białych liściach. W białej koronie drzew są ludzie unoszący się na chmurze. W tle znajduje się księżyc.
Skoro samo nasze istnienie opiera się na woli („chceniu”), to jest tożsame z cierpieniem. Jedynym sposobem na uniknięcie cierpienia jest wyrzeczenie się wszelkich pragnień. Według Schopenhauera taki stan osiągnąć można poprzez kontemplację sztuki lub nirwanę.
(łac. a priori – z góry, uprzedzając fakty) Schopenhauer posługuje się wprowadzonym przez Kanta rozumieniem poznania, aprioryczny to w tym sensie niezależny od doświadczenia, należący do czystego rozumu
nirwana
nirwana
(sanskr. nirvana – zgaśnięcie) w buddyzmie stan całkowitego wyzwolenia się z pragnień (włącznie z pragnieniem istnienia), a co za tym idzie – z cierpienia
pesymizm
pesymizm
(łac. pessimus – najgorszy) pogląd filozoficzny, zgodnie z którym świat jest pełen cierpienia, które w znacznym (bądź) całkowitym stopniu przeważa nad radością życia; w filozofii czołowym przedstawicielem pesymizmu był A. Schopenhauer
wola
wola
(łac. voluntas – wola, chęć) w filozofii pojmowana zwykle jako zdolność człowieka do podejmowania decyzji i kierowania swoimi działaniami, w tym sensie wola jest rozumem praktycznym (Arystoteles), który kontroluje ludzkie popędy, uczucia i namiętności, w filozofii Schopenhauera wola jest natomiast irracjonalnym czynnikiem kierującym życiem człowieka – pierwotną siłą życiową, która manifestuje się w ślepym, bezcelowym pragnieniu („chceniu”)
woluntaryzm
woluntaryzm
w antropologii filozoficznej jest poglądem, który akcentuje istnienie woli, tj. niezdeterminowanej przez naturę, przyrodę itd. przyczyny ludzkiego działania; woluntaryzm metafizyczny A. Schopenhauera opiera się na uznaniu woli za zasadę rzeczywistości