Przeczytaj
Aby dowiedzieć się więcej o Arystotelesie, zapoznaj się z poniższymi materiałami:
Platon: teoria idei i kosmologiaPlaton: teoria idei i kosmologia
Arystoteles: podział nauk, metafizykaArystoteles: podział nauk, metafizyka
Leszek Kołakowski: religia i kulturaLeszek Kołakowski: religia i kultura
Nieruchomy Poruszyciel, czyli Bóg Arystotelesa

Źródło: Arystoteles, Metafizyka t. XII, tłum. T. Żeleźnik.
Arystoteles jako pierwszy stworzył dowód na istnienie Boga, zaś jego rozumowanie opierało się na wnioskach wyciągniętych z obserwacji ruchu. Stagiryta uznał, iż ruch jest wieczny i niezniszczalny, zaś zjawisko ruchu musi mieć ostateczną przyczynę w czymś, co jest nieruchome: każda rzecz, która się porusza, jest wprawiana w ruch przez coś innego, co z kolei też ma swego poruszyciela. Prawidłowość ta powtarza się, jednak łańcuch poruszycieli nie może postępować w nieskończoność. Musi istnieć coś, co stanowi początek wszelkiego ruchu, a co samo nie jest już przez nic poruszane i pozostaje nieruchome. Uznał, że tą pierwotną przyczyną jest Bóg, tzw. Pierwszy Poruszyciel.
Jednak trudno nam sobie wyobrazić kogoś, kto porusza inne rzeczy, nie wykonując przy tym żadnego ruchu. Tymczasem działanie Nieruchomego Poruszyciela jest zbliżone do sposobu, w jaki oddziałują rzeczy będące źródłem ludzkich pragnień, np. piękno i dobro, chociaż same pozostają nieruchome, poruszają wolę człowieka i mobilizują go do spełniania pięknych moralnie czynów. Podobnie Nieruchomy Poruszyciel: porusza, przyciągając do siebie wszystko, co istnieje.
Jest on przedmiotem miłości i celem dążenia całego wszechświata. Wszystko zmierza do Boga i dlatego wykonuje ruch. Bóg nie tylko jest nieruchomy, ale i wieczny, ponieważ wieczny jest ruch, który on powoduje. Arystoteles stwierdza:
MetafizykaMożna więc powiedzieć, że Bóg jest żywym bytem, wiecznym i najlepszym, przysługuje mu też wieczne i nieprzerwane trwanie; bo to właśnie jest Bóg.
Źródło: Arystoteles, Metafizyka, t. XII, tłum. T. Żeleźnik.
Bóg jest również czystym aktem
Nie ma on niczego w możności, ponieważ przechodzenie z możności do aktu oznacza ruch oraz dążenie do czegoś doskonalszego, a to działanie Boga nie dotyczy. Bóg – istotaistota nieruchoma i doskonała – nie ma żadnego uszczerbku, który można by wydoskonalać, wszystko jest w nim spełnione, dokonane w najlepszy sposób. Nieruchomy Poruszyciel to pierwszy z bytów, substancja ponadzmysłowa, forma całkowicie wolna od materiimaterii i potencjalności (tj. możności).
Doskonały Bóg wiedzie życie najlepsze z możliwych, tzn. życie kontemplacyjne. W akcie kontemplacji zwraca się ku doskonałemu przedmiotowi, czyli ku sobie samemu, stąd jest też „Myślą myślącą samą siebie”:
MetafizykaTak więc boski rozum myśli o sobie (skoro jest najznakomitszym z rzeczy), a jego myślenie jest myśleniem o myśleniu.
Źródło: Arystoteles, Metafizyka, t. XII, tłum. K. Leśniak.
Jaka była Arystotelesowska koncepcja Boga?
Rozumowanie Arystotelesa, które dowodzi istnienia niezmiennego, nieporuszonego Boga na podstawie obserwacji zmiennego, będącego w nieustannym ruchu świata, nazwano dowodem kosmologicznym.
Bóg Stagiryty nie przypomina Platońskiego Demiurga – budowniczego, który ukształtował świat zmysłowy na wzór idei. Wprawdzie całą rzeczywistość przenika wpływ i przyciąganie Boga, jednak Pierwszy Poruszyciel nie jest stwórcą świata – to ktoś, kto wprawia go w ruch. W filozofii Arystotelesa Wszechświat jest wieczny, nie ma początku ani końca: wieczny, niezmienny Bóg od zawsze poruszał świat, toteż świat od zawsze był taki, jaki jest.
Krytyka dowodu kosmologicznego

Tak oto krytykę dowodu kosmologicznego podsumował polski filozof, Leszek Kołakowski, w książce Jeśli Boga nie ma ... O Bogu, Diable, Grzechu i innych zmartwieniach tak zwanej filozofii religii: Arystotelesowskie założenie, iż cokolwiek się porusza, musi być poruszane, jest nie do utrzymania z punktu widzenia fizyki, lecz niezależnie od tego faktu, w samej logicznej konstrukcji [...] kosmologicznych dowodów znajdowali krytycy nieuleczalną wadę. [...] nie ma [bowiem] nic nielogicznego w pojęciu nieskończonego następstwa zdarzeń; żadne reguły logiczne nie zmuszają nas do uznania pierwszej przyczyny, czymkolwiek miałaby ona być
.
Arystotelesowski model świata
Arystoteles zajmował się budową kosmosu w ramach drugiej z nauk teoretycznych – fizyki. Uznał, że rzeczywistość zmysłowa dzieli się na dwa światy: nadksiężycowy i podksiężycowy.
Model świata według Ptolemeusza
Licencja: domena publiczna, Wikimedia Commons
Świat nadksiężycowy, czyli niebo, planety i gwiazdy, jest zbudowany z eteru. 2. Świat podksiężycowy. Obraz przedstawia grupę półnagich ludzi. Po prawej pod drzewem siedzi starszy mężczyzna oraz młoda kobieta. Kobieta trzyma róg obfitości. Mężczyzna wylewa z naczynia wodę. Po lewej stronie stoją dwaj mężczyźni. Jeden trzyma młot, a drugi pióro. Artus Wolffort, Cztery elementy, 1641
Licencja: domena publiczna, Wikimedia Commons
Tworzywem świata podksiężycowego, tj. ziemi, są cztery żywioły (ziemia, powietrze, ogień, woda) tworzące materię. 3. Eter. Zdjęcie przedstawia chmury na niebie. Licencja: domena publiczna, Pixabay
Eter stanowił piątą substancję, która w przeciwieństwie do pozostałych czterech była niezniszczalna i wieczna. Przysługiwał jej doskonały ruch po kole, podczas gdy inne elementy mogły się wyłącznie poruszać w górę lub w dół. 4. Zdjęcie przedstawia nocne niebo z okrągłymi promieniami. Licencja: domena publiczna, Pixabay
Świat nadksiężycowy składał się z 55 sfer w kształcie kuli, umieszczonych jedna w drugiej wokół wspólnego środka, którym była Ziemia. Nieruchomy Poruszyciel bezpośrednio wprawiał w ruch sferę pierwszą, pozostałymi zaś poruszały boskie istoty będące ponadzmysłowymi inteligencjami podporządkowanymi Bogu.
(Źródło: Stephen Hawking, Krótka historia czasu: Od wielkiego wybuchu do czarnych dziur, tłum. P. Amsterdamski).
Właśnie taki model świata, w którym wieczna materia nieba została przeciwstawiona zniszczalnej materii Ziemi, Ziemia była ośrodkiem kosmosu, a boskie istoty wprawiały w ruch sfery świata, przetrwał aż do wieku XVII. Model ten zakładał, że to, co znajduje się w górze, jest lepsze, zaś to, co na dole – gorsze. To przekonanie wywarło wpływ na całą późniejszą kulturę.
W religii chrześcijańskiej przyjęło się, że niebo jest w górze, a piekło na dole. „Góra” i „dół” służą nam również do oceny rzeczy, zjawisk i ludzi, mówimy np. o wysokim poczuciu obowiązku, niskich uczuciach czy wyższych wartościach.
Słownik
cechy, własności bytu, które pozwalają go zdefiniować, a więc określają, czym jest
(łac. mater – matka) u Arystotelesa czysta potencjalność, składnik substancji kształtowany przez formę
(gr. ta metà tà physiká – to, co jest po fizyce) jedna z sześciu klasycznych dyscyplin filozoficznych, czyli dziedzin filozofii, które nigdy nie stały się naukami od filozofii niezależnymi, lecz wciąż wchodzą w skład filozofii szeroko rozumianej; jej głównym pojęciem jest pojęcie bytu, a więc każdego możliwego przedmiotu; metafizyka bada sposoby i możliwości jego istnienia, określa jego właściwości; nazwa pochodzi od notatek Arystotelesa, które jeden z jego następców (Andronikos z Rodos) uporządkował i wydał pod wspólnym tytułem Metafizyka; w rozumieniu Stagiryty była „nauką pierwszą”, a więc podstawową dla wszelkiego poznania filozoficznego i naukowego; od czasów greckich uważana jest za dziedzinę filozoficzną, która swym namysłem obejmuje, ale także przekracza ogół nauk dotyczących świata fizycznego