i jego Dekameron

R5hmbdy9ERjlD1
Boccaccio i inni uciekinierzy z opanowanej zarazą Florencji. Iluminacja do francuskiego wydania Dekameronu, ok. 1485 r.
Źródło: domena publiczna.

Dekameron (z greckiego „księga 10 dni”) to wydany ok. 1470 r. zbiór 100 nowel podzielony na dziesięć części – zwanych Dniami – z których każda liczy po dziesięć utworów. Opowiada je dziesięciu narratorów, będących zarazem bohaterami tzw. opowieści ramowej, która zamyka w sobie wszystkie pozostałe. Nowele te można podzielić na różne grupy tematyczne, m.in.: potępienie przywar ludzi możnych, zrządzenia losu, miłość, pochwała intelektu, przebiegłości, dowcipu i triumf cnoty. Tworzywo, jakim Boccaccio się posłużył, należy w zasadzie do średniowiecznej tradycji ustnej, wyrosłej we Włoszech i innych krajach śródziemnomorskich. Do powstania dzieła przyczyniły się walnie twórcza wyobraźnia i niepospolity zmysł obserwacji autora.

Celem było odmalowanie życia ludzkiego w jego najważniejszych aspektach, a jednocześnie przekazanie czytelnikowi norm moralnych, przyjętych przez florencki patrycjat: oprócz aprobaty „rycerskości” znajdujemy też w Dekameronie słowa uznania dla gospodarności i mieszczańskiego zdrowego rozsądku. Miłość, odgrywająca w utworze nader ważną rolę, dostarczyła Boccacciowi też materii do wielu nowel o charakterze dramatycznym lub elegijnym. Pisarz nie zapominał o jej zmysłowym wymiarze, który przedstawiał zazwyczaj w bardzo plastyczny sposób, co stało się przyczyną ostrych krytyk. Drugim podstawowym motywem dzieła jest pochwała inteligencji i sprytu, połączona z bezlitosną często kpiną z naiwności i głupoty. W nowelach ludzie, zdani na własne siły – bo trudno im zjednać sobie tajemniczą, kapryśną Fortunę, zajmującą w świeckim światopoglądzie pisarza miejsce Opatrzności – dążą uporczywie do swoich doczesnych, nieraz bardzo przyziemnych celów. Dekameron obfituje w postaci, sytuacje i zdarzenia; niezliczonych bohaterów oglądamy zawsze w akcji i we właściwie dobranej scenerii. Na najwyższą uwagę zasługuje barwny, przebogaty język narracji, dzięki któremu uchodzi za ojca włoskiej prozy. Dzieło znalazło we Włoszech wielu naśladowców i wywarło znaczny wpływ na literaturę innych krajów europejskich. W Polsce niektóre nowele tłumaczono już w XVI w.; całość zbioru przełożyli W. Ordon (1874–1875) i E. Boyé (1930).

RoTCsAm9oajJS
Sandro Botticelli, jedna z ilustracji do Dekameronu, 1482–1483
Źródło: domena publiczna.

Dekameron ma kompozycję ramowąkompozycja ramowakompozycję ramową: rozpoczyna się od relacji o zarazie, która opanowała Florencję i stała się przyczyną ucieczki dziesięciorga młodych arystokratów do willi pod miastem. Kończy się wraz z powrotem bohaterów po ustaniu epidemii.

Giovanni Boccacio Dekameron. Prolog

Ilokrotnie, miłe damy, pomyślę o wrodzonym wam współczuciu, zaraz wystawiam sobie, że dzieło niniejsze będzie miało dla was smutny i przykry początek. Zaczyna się ono bowiem od wspomnienia morowej zarazy, strasznej i żałosnej dla każdego, kto był jej świadkiem albo też jakimkolwiek sposobem o niej uznał. […] Gdyby to możliwe było, powiódłbym was tam, gdzie chcę, całkiem inną drogą niż tą kamienistą ścieżką. Aliści, nie dotknąwszy tego wspomnienia, objaśnić bym wam nie mógł, jakim sposobem zdarzyły się te rzeczy, o których czytać będziecie; zatem k’temuk’temuk’temu konieczność mnie czysta przywodzi. Powiem więc, że w roku od narodzenia Pana naszego, Jezusa Chrystusa, tysiąc trzysta czterdziestym ósmym, w sławnym mieście Florencji, klejnot miast włoskich stanowiącym, wybuchła zaraza morowa, sprowadzona wpływem ciał niebieskich albo też słusznie przez Boga zesłana dla ukarania grzechów naszych. Mór zaczął się na kilka lat przedtem na Wschodzie i spowodował tam wielkie spustoszenia. Powoli, z miejsca na miejsce się przenosząc, zaraza do krajów zachodnich dotarła. Zapobieżenia ludzkie na nic się wobec niej zdały. Nie pomogło oczyszczanie miast przez ludzi do tego najętych, zakaz wprowadzania chorych do grodu, różne przestrzeżenia, co czynić należy, aby zdrowie zachować, ani też pokorne modlitwy, procesje i wszelkie pobożne dzieła. Wiosną tego roku mór począł w przedziwny sposób okrutne spustoszenia czynić […] z srogiego niebios wyroku, a także z przyczyny ludzkiego okrucieństwa, w czasie od marca do czerwca więcej niż sto tysięcy osób życie straciło. Ginęli od strasznej zarazy, a także z braku pieczy i pomocy, skąpionej im przez zdrowych, którymi trwoga owładła. Dawniej nikt by może nie był pomyślał, że w Florencji można naliczyć tylu żywych mieszkańców, ile w niej się później okazało zmarłych. Ileż to pięknych domów, wspaniałych pałaców, przedtem przez mnogie rodziny, przez rycerzy i znamienite damy zamieszkałych, teraz pustką stanęło! Wymarli w nich wszyscy, aż do ostatniego sługi!

1 Źródło: Giovanni Boccacio, Dekameron. Prolog, Warszawa 1955, s. 3–7.

Grupa siedmiu kobiet i trzech mężczyzn ucieka z Florencji i zamieszkuje w wygodnej willi otoczonej pięknym ogrodem.

Giovanni Boccacio Dekameron. Prolog

Przeszedłszy ze dwie mile, dosięgli umówionego miejsca. Leżało ono na niewielkiej górze, oddalonej od dróg i ścieżek, pokryte różnymi krzewami i roślinami, że miło spojrzeć było na gąszcz zielonych pędów. Na szczycie góry stał dom z obszernym dziedzińcem pośrodku; wspaniałe komnaty, sale i krużganki tego domu malowidłami upiększone były. Wokół ciągnęły się pola i sady, widać było studnie pełne przezroczej wody i piwnice opatrzone w wina najwyborniejsze, które by lepiej znawcy niźli skromne białogłowy ocenić umieli. Przybysze z wielkim zadowoleniem znaleźli wszystko gotowe na ich przyjęcie. Komnaty były ochędożone i przystrojone, łoża pokryte świeżą pościelą; wszędzie rozstawiono świeże kwiaty, jakie w tej porze roku naleźć można było.

1 Źródło: Giovanni Boccacio, Dekameron. Prolog, Warszawa 1955, s. 3–7.
RTB7H93zU82Xt
Franz Xaver Winterhalter, Decameron, 1837
Źródło: domena publiczna.

Po przybyciu na miejsce jedna z kobiet, Pampinea, proponuje, by spędzać wieczory na opowieściach.

R263XmZJXK9EN1
Lauretta, jedna z narratorek wieczornych opowieści w Dekameronie
Obraz Julesa Josepha Lefebvre'a, XIX w.
Źródło: domena publiczna.
Giovanni Boccacio Dekameron. Prolog

Gdy się jednak historie opowiada, wszyscy chętnie słuchają i skwarny czas dnia szybko przechodzi. Nie zdążymy nawet wszyscy po jednej noweli opowiedzieć, gdy słońce ku zachodowi się schyli. Wówczas pójdziemy, gdzie chęć będziemy mieli. Nie niewolę nikogo i gotowa jestem ogólnemu życzeniu się nie sprzeciwiać, jeśli jednak moje ułożenie wam się podoba, to zaraz je w czyn wcielmy, w przeciwnym razie niech każdy do wieczora czyni to, na co ma ochotę. Damy i młodzieńcy oświadczyli się wszyscy za opowiadaniem.

–  Skoro tak – rzekła królowa – to niechaj w tym pierwszym dniu każdy, jaką chce, materię do opowieści wybierze. Później, obróciwszy się łaskawie do Panfila, siedzącego obok niej po prawej ręce, kazała mu, aby swoją powiastką innym dał początek. Panfilo, słowom królowej posłuszny, zaczął swoją opowieść wśród natężonej wszystkich przytomnych uwagi.

1 Źródło: Giovanni Boccacio, Dekameron. Prolog, Warszawa 1955, s. 3–7.
k’temu

Słownik

kompozycja ramowa
kompozycja ramowa

(łac. compositio – składanie, układ) kompozycja składająca się z cyklu opowiadań lub nowel, w którym każdy z utworów jest elementem ściśle związanym z całością cyklu

nowela
nowela

(wł. novella) krótka forma epicka wyróżniająca się jednowątkową fabułą osadzoną w realiach życia codziennego, z wyrazistym punktem kulminacyjnym, często z motywem przewodnim, tzw. sokołem noweli

parabola
parabola

(gr. – parabolé porównanie) gatunek literacki o charakterze moralistycznym lub dydaktycznym, w którym fabuła zostaje podporządkowana wyrażeniu treści alegorycznej lub symbolicznej

sokół noweli
sokół noweli

motyw przewodni noweli, który nadaje spójność fabule, wpływa na przebieg wydarzeń i odgrywa istotną rolę w zdarzeniu kulminacyjnym, odmieniając los bohatera; termin zainspirowany nowelą Sokół