Przeczytaj
Baskowie
Baskowie – czy jak sami o sobie mówią: Euskaldunak – są jednym z najstarszych ludów europejskich. Na temat ich pochodzenia wśród naukowców i paranaukowców krążą mniej lub bardziej fantastyczne teorie. Z tych bardziej prawdopodobnych można wymienić hipotezę zakładającą, że Baskowie są potomkami autochtonicznychautochtonicznych plemion staroeuropejskich zasiedlających tereny hiszpańskie jeszcze przed przybyciem ludności indoeuropejskiej. Część lingwistów natomiast, wskazując na zbieżności między językiem euskara a językami kaukaskimi, wywodzi Basków z terenów Azji Mniejszej. Sami Baskowie chętnie wywodzą swoje dzieje od czasów biblijnych, przypominając, że w ich języku imię Eva oznacza jabłko, a Adam – daj mi je.
Baskonia, czyli Euskadi, podzielona jest obecnie między dwa kraje: Hiszpanię i Francję. Część hiszpańska obejmuje cztery prowincje. Trzy z nich składają się na tzw. Baskonię właściwą. Są to Araba (hiszp. Álava), Gipuzkoa (hiszp. Guipúzcoa) oraz Bizkaia (hiszp. Vizcaya). Nafarroa (hiszp. Navarra) zaliczana jest do Baskonii ze względu na przeważającą liczbę zamieszkałych tam Basków. Kolejne trzy prowincje są departamentami francuskimi: Lapurdi (franc. Labourd), Nafarroa Beherea (franc. Basse‑Navarre), Zuberoa (franc. Soule).
Po wielu latach zaciekłych walk za panowania cesarza Oktawiana Augusta Baskowie zostali podbici przez Rzymian, ale nigdy nie ulegli całkowitej romanizacji. Dało to początek narodowym legendom o niepokonanej sile Basków. W tym przekonaniu utwierdzały ich kolejne wydarzenia – między innymi skuteczne opieranie się wojowniczym zamiarom Karola Wielkiego. Trafili dzięki temu do słynnej Pieśni o Rolandzie, występując w niej jako Arabowie, z którymi nota bene w rzeczywistości wcześniej walczyli.
W IX wieku Baskowie założyli pierwsze – i jak dotąd jedyne – w pełni niezależne państwo: Królestwo Nawarry. Zawirowania polityczne na terenie Hiszpanii sprawiły, że Nawarra długo pozostawała na uboczu zainteresowań władców jednoczącego się w bólach państwa. Baskom udało się wywalczyć wyjątkowo szerokie, jak na owe czasy, przywileje, tzw. fueros. Stwarzało to idealne warunki do przetrwania baskijskiej kultury i poczucia odrębności.
W XIII wieku Nawarra – w wyniku politycznego małżeństwa królowej Joanny z Filipem IV Pięknym – dostała się pod wpływy francuskie. Definitywny koniec niezawisłości przyniósł Nawarze w 1512 r. Ferdynand Aragoński. Od tej pory Baskowie wtłoczeni zostali w tryby polityki unifikacyjnej władców zjednoczonej Hiszpanii. Jej apogeum przypadło na XIX wiek.
W 1814 roku Ferdynand VII zniósł wszystkie baskijskie przywileje. Dolna Nawarra pozostała w sojuszu z Francją aż do czasów, kiedy na tronie w Paryżu zasiadł Henryk IV Bourbon. Odtąd de facto stała się częścią Francji, a jej autonomia zlikwidowana została dopiero w wyniku rewolucji francuskiej. Ostateczny przebieg granicy francusko‑hiszpańskiej, dzielącej Kraj Basków, ustalono na mocy traktatu z 1841 roku.
Coraz bardziej ograniczany zakres swobód oraz wzmagająca się dyskryminacja ze strony Hiszpanów sprawiły, że w 1765 roku Baskowie założyli Towarzystwo Przyjaciół Kraju. Celem towarzystwa była ochrona kultury i tożsamości baskijskiej, a w przyszłości odzyskanie niezależności. Angażowali się też w działalność polityczną, popierając w czasie licznych niepokojów wewnętrznych jako kandydata do tronu don Carlosa w zamian za przywrócenie autonomii. Polityczne rachuby jednak zawiodły – karliści kilkukrotnie ponieśli klęskę.
Baskowie ponownie zaangażowali się w wielką politykę, opowiadając się w 1873 roku za I Republiką Hiszpańską. Podobnie jak za pierwszym razem, poparli przegranego. Skutek w obydwu przypadkach był ten sam – wzrost nieufności Madrytu wobec Basków i nasilenie działań unifikacyjnych. Działania takie – w myśl zasady, że każda akcja wywołuje reakcję – umacniały baskijski nacjonalizm. Rodził się on w Europie ogarniętej swoistą modą na idee i organizacje nacjonalistyczne.
W tej atmosferze Sabino Arana Goiri wydał w 1890 roku książkę pod tytułem Formularz istotnych zasad nacjonalizmu baskijskiego. Nawoływał w nim do zjednoczenia Kraju Basków, rzucając hasło: Siedem w jedności (Irurrac Bat)
. Cztery lata później, w najstarszej dzielnicy Bilbao, co z dumą podkreślają Baskowie, założył Baskijską Partię Nacjonalistyczną (Partido Nacional Vizcaya – PNV). Arana zaprojektował też flagę, która do dziś uznawana jest za symbol Baskonii.
Dalsze zmiany przyszły wraz z I wojną światową. Zasobny w surowce region wzbogacił się na rozwoju przemysłu zbrojeniowego. Wraz ze znaczeniem gospodarczym rosło znaczenie polityczne. Jednak to swoiste eldorado przyciągało do Kraju Basków ludność napływową z różnych części Hiszpanii. Próby naturalnej unifikacji, między innymi przez małżeństwa mieszane, pociągnęły za sobą zdecydowane przeciwdziałania nacjonalistów baskijskich, na każdym kroku podkreślających odmienność etniczną i kulturową rdzennych mieszkańców.
Wraz z dyktaturą Miguela Primo de Rivery nadszedł czas ponownego nasilenia akcji tworzenia jednolitego narodu hiszpańskiego. Nic dziwnego, że w 1930 roku Baskowie gremialnie poparli II Republikę przeciwko Riverze. W zamian po raz kolejny obiecano im autonomię. Starcia polityczne w Madrycie odkładały jednak jej przyznanie ad calendas Graecasad calendas Graecas. Baskowie postanowili więc wyręczyć rząd centralny i sami (z wyjątkiem mieszkańców Nawarry) przyjęli uchwałę o jej ustanowieniu w 1932 roku. Ponieważ Madryt dał swoją milczącą zgodę, Baskowie poparli rząd republiki w wojnie domowej, którą rozpętał gen. Francisco Franco. Wkrótce po jej rozpoczęciu – 7 października 1936 roku – trzy prowincje (ponownie bez Nawarry) proklamowały niezależną Republikę Euskadi. Na jej czele jako premier stanął Jose Antonio de Aguirre. Franco nie mógł wypuścić z rąk Kraju Basków zarówno ze względów prestiżowych, ideologicznych, jak i polityczno‑gospodarczych. Faszyści, ex definitioneex definitione dążący do stworzenia jednego narodu mówiącego jednym głosem, już w 1933 roku zapowiadali, że wszelki separatyzm jest zbrodnią, której nie przebaczą. Ponadto w tym regionie znajdowały się rudy żelaza, które służyły nie tylko hiszpańskiemu, ale również niemieckiemu i włoskiemu przemysłowi zbrojeniowemu.
Zapowiedź z przedstawionego wyżej programu została w pełni wcielona w życie, w najtragiczniejszy sposób – w czasie nalotu dywanowegonalotu dywanowego na Guernikę, jakiego dokonał 26 kwietnia 1937 roku osławiony Legion Condor. Zarówno miejsce, jak i moment wybrane zostały wyjątkowo precyzyjnie – centrum miasta w dzień targowy. Zniszczenia, oprócz realnego wymiaru, miały także znaczenie symboliczne – to właśnie pod dębami Guerniki władcy kastylijscy przysięgali niegdyś przestrzegać fueros. Po autonomii baskijskiej nie został nawet najmniejszy ślad. Oprócz prześladowań politycznych zakazano używania euskary, kultywowania regionalnych tradycji i świąt, zniszczono lokalne media, prześladowano kler, upatrując w nim głównego „wichrzyciela”. Franco wymuszał masowe migracje wewnętrzne – do przemysłowej Baskonii przybywali mieszkańcy terenów centralnych, Baskowie zaś, pozbawiani pracy, wyruszali za chlebem do części rolniczych. Spójne jak dotąd społeczeństwo baskijskie zaczęło się rozwarstwiać. O ile starsi mieszkańcy pragnęli „małej stabilizacji”, o tyle młodzi, naznaczeni doświadczeniami wojny domowej i II wojny światowej, chcieli walczyć. Korzystając z rozluźnienia reżimu, odtwarzali lokalny folklor, przywracali stare symbole, rozmawiali w języku euskara. Ulegli też fascynacji ideologią marksistowską, którą połączyli z ideą niepodległości Basków.
Na takim gruncie powstała w 1959 roku organizacja Euskadi ta Askatasuna (Baskonia i Wolność) – ETA. Opublikowany w 1963 roku manifest programowy głosił, że przyszła Republika Baskijska będzie państwem socjalistycznym. Państwo to, w myśl starego hasła „Siedem w jedności”, miało obejmować także prowincje znajdujące się w granicach Francji. ETA od samego początku zdecydowana była na bezkompromisową walkę. Stosowała zarówno terror „miękki” (haracze, bójki i burdy uliczne), jak i „twardy” (morderstwa, zamachy bombowe). Pierwsze bomby podłożono w 1961 roku pod pociągiem z frankistowskimi kombatantami w San Sebastian, akcja była jednak nieudana. Pierwsze ofiary padły siedem lat później w Irun, gdzie zginął komendant policji. Początkowo partyzantka miejska, jaką prowadziła ETA, cieszyła się znacznym poparciem społeczeństwa nienawidzącego dyktatorskich rządów Franco. Pokazowy proces, jaki dyktator urządził w 1970 roku, zamiast odstraszyć, jeszcze podsycił nastroje separatystyczne. Sympatię zjednały terrorystom porwania bogatych przemysłowców, których utożsamiano z reżimem. W tym okresie ETA silnie związała się z Kościołem katolickim. W 1973 roku, w precyzyjnie przygotowanym zamachu, zginął namaszczony na następcę po Franco premier Luis Carrero Blanco. Zamordowanie osoby tej rangi nadało ETA potrzebny rozgłos w całej Europie. Jednak dla części członków ETA (etarras) ta śmierć okazała się zbyt dużym szokiem. W tym samym roku doszło do rozłamu w ETA na:
frakcję wojskową (ETA‑M), która zapowiadała kontynuowanie akcji terrorystycznych;
frakcję polityczno‑wojskową (ETA‑PM), która obiecywała zaprzestanie walki, jeśli zaistnieją warunki umożliwiające dojście do autonomii legalnymi drogami.
Obie założyły własne partie polityczne – ETA‑M – ultramarksistowską partię Herri Batasuna, natomiast ETA‑PM – socjalistyczną Euskadiko. Frakcja polityczno‑wojskowa szybko rozpoczęła rozmowy z Madrytem. W zamian za zakończenie walki jej przedstawiciele zażądali przyłączenia do Baskonii prowincji Nawarry, legalizacji partii baskijskich oraz wycofania policji i Gwardii Cywilnej. Żądania te nazwano „alternatywą KAS”. Śmierć Franco i przejęcie władzy przez króla Juana Carlosa postawiły Basków i ETA w zupełnie nowej sytuacji. Pojednawcze gesty monarchy, m.in. przyznanie Baskom prawa do publicznego eksponowania symboli narodowych, we frakcji militarnej wzbudziły wściekłość. Ustępstwa rządu odbierały jej rację bytu. W odpowiedzi ETA‑M nasiliła zamachy. Nawiązała też ścisłe kontakty z Algierią, skąd sprowadzała broń i materiały wybuchowe i gdzie założyła obozy szkoleniowe. Madryt z jednej strony tworzył z przestępców i neofaszystów „szwadrony śmierci” do walki z terrorystami, z drugiej odciągał od ETA społeczeństwo baskijskie, proponując autonomię. Mimo różnorakich przeszkód, wprowadzający autonomię Statut z Guerniki został ostatecznie przyjęty w 1979 roku. Wyjątkowo szeroki zakres autonomii zakładał istnienie baskijskiego parlamentu, rządu oraz wybory własnego prezydenta. 76% spośród zebranych podatków miało pozostawać w regionie. Lokalna telewizja i radio nadawały programy w euskara.
Wejście autonomii w życie oznaczało koniec istnienia ETA‑PM. Przerzedzona w swych szeregach ETA‑M natomiast zintensyfikowała zamachy. Najgłośniejsza w tym okresie była akcja uszkodzenia niszczyciela hiszpańskiej marynarki wojennej. W odpowiedzi Madryt powrócił do sprawdzonej taktyki „szwadronów śmierci”. Antyterrorystyczne Grupy Wyzwolenia (GAL), jakie wówczas stworzono, miały za zadanie – oprócz doraźnej likwidacji etarras – sprowokowanie rządu francuskiego do zlikwidowania gniazda ETA na terenie swojego kraju. Sukces był częściowy. Paryż wprawdzie wystąpił przeciw ETA, jednak GAL skompromitowały się wielokrotnie bufonadą, brakiem kompetencji, a co najgorsze – pomyłkami, w wyniku których ginęli niewinni ludzie. W latach 1986–1988 rząd i ETA ponownie zasiedli do stołu rokowań. Negocjacje przerywane były jednak wybuchami kolejnych bomb. Terroryści popełniali coraz więcej błędów – listy‑pułapki adresowane były do niewłaściwych osób, kule trafiały w niewinnych ludzi. Trudno powiedzieć, czy była to nieudolność, czy też świadoma taktyka obliczona na zastraszenie społeczeństwa. Z pewnością przypadkowa nie była bomba podłożona w 1987 roku w domu handlowym w Barcelonie. Rosnąca liczba niewinnych ofiar przyniosła spadek sympatii dla ETA, która coraz częściej była postrzegana jako organizacja przestępcza. Nie odbiegało to zresztą daleko od prawdy, bowiem z braku funduszy członkowie ETA – oprócz wymuszania haraczy – zaangażowali się w handel narkotykami na wielką skalę. Zmęczone ciągłym napięciem społeczeństwo, zarówno hiszpańskie, jak i baskijskie, zaczęło organizować manifestacje, podczas których domagano się zaprzestania walk. W 1989 roku z inicjatywy ETA rokowania wznowiono, a posłowie Herri Batasuna w geście dobrej woli zadeklarowali gotowość złożenia przysięgi na konstytucję Hiszpanii. Rozmowy były jednak bardzo trudne. W 1991 roku Parlament Europejski powierzył lordowi Carringtonowi funkcję mediatora w sprawie baskijsko‑hiszpańskiej. Obie strony postawiły takie warunki, że negocjacje zakończyły się fiaskiem.
Przełom w stosunkach między rządem centralnym a ETA nastąpił w 1996 roku, gdy premierem został José María Aznar. Nowy rząd za główny cel postawił sobie ostateczne rozwiązanie sprawy ETA. By zachęcić organizację do konstruktywnej dyskusji, Aznar zdecydował o przeniesieniu 32 jej członków do więzień w pobliżu Kraju Basków. ETA jednak domagała się, by dotyczyło to wszystkich 500 przetrzymywanych terrorystów. Chcąc wzmocnić siłę swych żądań, porwała przypadkowo wybranego radcę miejskiego Miguela Blanco. Przetrzymywanie, a następnie brutalne i zupełnie bezzasadne zamordowanie zakładnika wzburzyło opinię międzynarodową. J.M. Aznar przystąpił do zdecydowanego kontrataku. Specjalne oddziały wyłapywały terrorystów i likwidowały kolejne magazyny broni. Rząd wypuścił też kasety wideo z filmami, na których zdjęcia ofiar ETA przemieszano ze zdjęciami ofiar obozów koncentracyjnych. W 1999 roku ETA ogłosiła koniec rozejmu, jaki teoretycznie obowiązywał od rozpoczęcia negocjacji. Reaktywowano obozy szkoleniowe w Libii, Libanie i Nikaragui. Rząd Aznara nie ugiął się i twardo odrzucił możliwość jakichkolwiek ustępstw, w tym przyznania Baskom prawa do prowadzenia własnej polityki międzynarodowej i posiadania własnej armii. Po zamachu na dworcu Atocha 11 marca 2004 roku pierwsze podejrzenie padło na ETA. Mimo szybkiego odkrycia prawdziwych autorów, kwestia rodzimego terroryzmu stała się znów tematem numer jeden. Obejmujący rządy po J.M. Aznarze socjalista José Luis Zapatero nie ukrywał, że jego głównym celem jest doprowadzenie do trwałego rozejmu z separatystami baskijskimi. Pośrednikiem w rozmowach był między innymi Arnaldo Otegi. W podziemiu do porozumienia parł José Antonio Urrutikoetxea. W wyniku wymiany listów oraz osobistych rozmów ETA ogłosiła bezterminowe zawieszenie broni. Jednak 30 grudnia 2006 roku dokonała kolejnego zamachu, co spowodowało zerwanie rozmów. Od tej pory działania ETA były już coraz mniej widoczne. W 2010 roku aresztowano lidera ETA Ibona Gogeascoecheę Arronategui. Pół roku później ETA zadeklarowała bezterminowe zawieszenie broni, a 20 października 2011 roku poinformowała o ostatecznym zakończeniu działań zbrojnych.
Sześć lat później przekazała władzom posiadaną broń. Rok po tym fakcie, w maju 2018 roku, ETA zakończyła ostatecznie swoją działalność.
Słownik
rdzenny mieszkaniec obszaru
atak powietrzny samolotów bombowych niszczący cały obszar
to dążenie do wyodrębnienia się jakiejś grupy z całości; najbardziej typowy jest separatyzm narodowościowy, a jednym z jego przejawów – secesja narodowa; definiuje się go jako dążenie do odrębności pod względem narodowym, politycznym, etnicznym, religijnym; jest to działalność mająca na celu wyodrębnienie terytorialne mniejszości narodowych; separatyzm jest dążeniem do oderwania się określonego terytorium od jakiegoś państwa i utworzenia odrębnej struktury państwowej
(z łac. – odłożyć coś) do terminu, który nigdy nie nastąpi; odkładać coś w nieskończoność