Przeczytaj
Czym była w dwudziestoleciu międzywojennym kultura masowakultura masowa?
Wraz z zakończeniem I wojny światowej w całej Europie nastąpiły gwałtowne zmiany społeczne. Z jednej strony ludność mierzyła się z trudami dnia codziennego oraz z żałobą po stracie bliskich w wyniku konfliktu, z drugiej natomiast doszło do zmian w postrzeganiu świata. Z coraz większym optymizmem i nadzieją patrzono w przyszłość. Postęp w różnych dziedzinach techniki skutkował tym, że ludzie dysponowali większą ilością czasu wolnego. Także wprowadzenie powszechnego obowiązku szkolnego miało przełożenie na wzrost poziomu wykształcenia i świadomości społeczeństwa. Rosło zainteresowanie kulturą.
Wpływ rozwoju techniki na przeobrażenia społeczne ujawnił się także w dziedzinach pozagospodarczych, przede wszystkim w kulturze. Rozwój środków masowego przekazu, takich jak prasa czy radio, doprowadził do powstania nowego typu odbiorcy kultury. Aby jednak zaspokoić potrzeby większej części społeczeństwa, kultura musiała być prosta w przekazie, zrozumiała i zapewniać rozrywkę. Gwałtownie rosła liczba kin, wydawano coraz więcej tytułów prasowych, a 1 lutego 1925 r. nadano pierwszą audycję radiową. Wszystkie te elementy składały się na kulturę masową.
Literatura popularna oraz prasa
W okresie międzywojennym coraz większym zainteresowaniem cieszyły się prasa oraz literatura popularna. Ukazały się m.in. takie książki jak Szatan z siódmej klasy Kornela Makuszyńskiego czy Kariera Nikodema Dyzmy Tadeusza Dołęgi‑Mostowicza, które miały przede wszystkim stanowić przyjemna lekturę i zapewnić rozrywkę czytającemu.
Prawdziwy rozkwit przeżywała prasa. Niektóre czasopisma ukazywały się nawet dwa razy dziennie. Pojawiały się tytuły skierowane do określonych grup ludności, jak np. poświęcone modzie, fotografii czy wędkowaniu. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Istniały zarówno gazety ogólnokrajowe, jak i lokalne. Tylko w latach 1918–1930 w Polsce założono 5086 czasopism.
Radio
Na przełomie XIX i XX w. pojawił się nowy środek masowego przekazu – radio. Za ojców tego wynalazku uważa się Nikolę Teslę i Guglielmo Marconiego. Jednak dopiero po wojnie udoskonalone radioodbiorniki znalazły szersze zastosowanie i szybko zdobywały popularność. W Polsce pierwsza próbna audycja została wyemitowana w 1925 r., a nadawanie regularnego programu rozpoczęto w kwietniu 1926 r., po wzniesieniu masztu radiowego w podwarszawskim Raszynie. W tym samym roku działalność rozpoczęła spółka państwowa Polskie Radio, istniejąca do dziś. Z radiem związanych było wielu wybitnych artystów, takich jak Maria Dąbrowska, Jarosław Iwaszkiewicz czy Jan Parandowski.
Tak pierwszą próbną audycję wspominał spiker Roman Rudniewski:
Pierwsza audycja radiowej Jedynki: „Halo, halo! Tu Polskie Radio Warszawa!”Pamiętam, stanąłem wtedy z wielką tremą przed mikrofonem, zapowiadając: Tu próbna stacja PTR, fala 385 metrów. I otrzymaliśmy w kilka dni po pierwszych naszych nadaniach wiadomości z Wiednia, z Paryża, z Londynu. Odezwały się do nas rozmaite osoby z Polonii zagranicznej, które nasz program odebrały i cieszyły się niesłychanie, że wreszcie mogły usłyszeć ojczysty język.
Audycję odsłuchało ok. 5 tys. osób w stolicy i okolicach. Radio bardzo szybko zyskało popularność i kilka miesięcy później wyemitowano na żywo pierwsze słuchowisko – Warszawiankę Stanisława Wyspiańskiego.
Wkrótce funkcjonowały już rozgłośnie regionalne w Krakowie, Poznaniu, Katowicach oraz Wilnie. W 1930 r. nadawać zaczęło także Polskie Radio Lwów. Pojawienie się pierwszych audycji radiowych wywołało entuzjazm w społeczeństwie. Ich odsłuchanie nie było jednak tak łatwo dostępne jak wizyta w kinie. Koszt radioodbiornika często przewyższał miesięczną wypłatę, jednak wiele osób było w stanie wykonać go samodzielnie. Tak wspominał to jeden z warszawiaków:
Warszawa zapamiętana. Dwudziestolecie międzywojennePasjonowało nas radio – i można je było skonstruować samemu. Nie potrzebowaliśmy lamp, robiliśmy radio z cewek, z drutu i drucika, który dotykał specjalnego kryształka. Słuchało się w słuchawkach. Radio zaczęło nadawać w 1925 roku. Pierwsze audycje trwały od szóstej do ósmej wieczorem. Tylko dwie godziny, ale jak wszyscy na nie czekali! Było to wielką sensacją i jak przychodzili goście do matki (ojciec już wtedy nie żył), to byli ogromnie zainteresowani tym radiem. Z czasem programy się rozwijały, był słynny spiker Tadeusz Bocheński, który zasłynął deklamacją poezji Mickiewicza, pojawiły się transmisje muzyki – pamiętam transmisję muzyki jazzowej z dansingu z Poznania. Tak że te czasy były o tyle przyjemne, że czuło się, że wszystko zaczyna się rozwijać.
Na kartach historii zapisało się także przejmujące przemówienie prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego, wygłoszone po wybuchu II wojny światowej we wrześniu 1939 roku:
Chciałem, by Warszawa była wielka. Wierzyłem, że wielką będzie. Ja i moi współpracownicy kreśliliśmy plany, robiliśmy szkice wielkiej Warszawy przyszłości. I Warszawa jest wielka. Prędzej to nastąpiło, niż przypuszczaliśmy. Nie za lat pięćdziesiąt, nie za sto, lecz dziś widzę wielką Warszawę.
Gdy teraz do Was mówię, widzę ją przez okna w całej wielkości i chwale, otoczoną kłębami dymu, rozczerwienioną płomieniami ognia, wspaniałą, niezniszczalną, wielką, walczącą Warszawę. I choć tam, gdzie miały być wspaniałe sierocińce – gruzy leżą, choć tam, gdzie miały być parki – dziś są barykady gęsto trupami pokryte, choć płoną nasze biblioteki, choć palą się szpitale – nie za lat pięćdziesiąt, nie za sto, lecz dziś Warszawa broniąca honoru Polski jest u szczytu swej wielkości i chwały.
Na srebrnym ekranie. Rozwój kinematografiikinematografii w II Rzeczypospolitej
Jednak to wynalazek braci Lumière – kinematograf pozwalający na projekcję filmu – zrewolucjonizował kulturę masową. Początkowo obraz był niemy, jednak w 1922 r. opatentowano metodę udźwiękowienia taśmy filmowej. Kino szybko podbiło serca odbiorców i stało się najpopularniejszą formą rozrywki dwudziestolecia międzywojennego. Stanowiło alternatywę dla teatru, który zaspakajał bardziej ambitne potrzeby, natomiast wyjście do kina było dostępne dla wszystkich. Bilet wstępu kosztował zaledwie 40 groszy, co sprawiało, że prawie każdy, niezależnie od zarobków, mógł sobie pozwolić na skorzystanie z tej rozrywki.
W pierwszych latach niepodległości powstawały filmy przede wszystkim propagandowe, o wymowie patriotycznej, mające wzniecić „ducha walk”, kiedy żołnierze polscy wciąż walczyli o granice państwa. Jednym z takich przykładów jest film Cud nad Wisłą (1921). Zekranizowano także Przedwiośnie Stefana Żeromskiego czy Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. Widzowie preferowali jednak kino lekkie – filmy romantyczne lub komediowe. Takich filmów powstawało najwięcej. Szczególnie w latach 30. modne było kino w stylu hollywoodzkim. Wiele produkcji niestety zaginęło albo zostało zniszczonych w trakcie II wojny światowej.
„Tam, gdzie teraz jest wejście do parku Praskiego, przed wojną stał wysoki jednopiętrowy budynek. To był Dom Żołnierza – kino, lokale dla żołnierzy (gdzie mogli się pobawić), bufet. W innych kinach, gdy skończył się seans, wszyscy wychodzili i wchodzili nowi ludzie, kasowano bilety. A to było jedyne kino, gdzie każdy wchodził i wychodził, kiedy chciał; wszedł w środku seansu i był dotąd, aż zobaczył cały film. Widzowie siedzieli nieraz po dwa, trzy seanse. Pamiętam, jak wyświetlano tam wtedy Damę kameliową z Gretą Garbo – piękny film. Niektóre filmy były niedostępne” – wspominał jeden z mieszkańców Warszawy.
Pierwszą polską wytwórnią filmową był Sfinks, założony na początku XX w. przez Aleksandra Hertza, pioniera polskiej kinematografii. Dysponowała najlepiej wyposażonym studiem w całym kraju, jednak wkrótce zaczęli się pojawiać nowi konkurenci. Przez pierwsze lata rozwój kinematografii nie był priorytetem państwa, kino znajdowało się więc wyłącznie w rękach prywatnych i nie mogło liczyć na rządowe dotacje. Dopiero w latach 30. powstało Centralne Biuro Filmowe, a kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej, wiosną 1939 r., rządowa wytwórnia filmowa Kohorta.
Reklama dźwignią handlu
W okresie międzywojennym wciąż najpopularniejszą formą reklamy były ogłoszenia prasowe. Pojawiały się całe strony zachwalające konkretne produkty. Już wtedy wiadomo było, że: Reklama jest dzisiaj potęgą tak silną, że oprzeć się jej nie zdoła nikt, a na usługach jej […] pozostaje dzisiaj świat cały, dniem i nocą kręcą się maszyny drukujące ogłoszenia i plakaty dla reklamy, całe rzesze rysowników, litografówlitografów, drukarzy, fotografów i introligatorówintroligatorów pracuje dla jej celów. […] Człowiek dzisiejszy coraz więcej się w życiu spieszy i wobec tego z wdzięcznością zatrzymuje wzrok na ogłoszeniu, wskazującym mu drogę do lokalu kupca lub przemysłowca
.
W 1925 r. wydano pierwszy polski podręcznik dotyczący sztuki tworzenia reklam pt. Zasady ogłaszania, natomiast trzy lata później istniał już Polski Związek Reklamowy. Coraz częściej powstawały także plakaty reklamowe, które nierzadko stanowiły formę wyrazu artystycznego, łącząc obraz z chwytliwym sloganemsloganem. Wraz z upowszechnianiem się radia również tam pojawiały się pierwsze reklamy.
Słownik
kontrola ograniczająca wolność publicznego przekazywania informacji, myśli i przekonań; polega na weryfikacji treści filmów, audycji radiowych czy internetu przez organy państwowe
osoba zajmująca się oprawianiem książek
ogół działań człowieka związanych z produkcją filmów oraz ich rozpowszechnianiem i wyświetlaniem w kinach
inaczej kultura popularna, oparta na rozwoju środków masowego przekazu, przeznaczona dla licznej i zróżnicowanej publiczności
specjalista zajmujący się litografią, czyli techniką graficzną polegającą na wykonaniu rysunku, pokryciu go farbą drukarską i odbiciu na papierze
(ang. slogan z celt. sluaghghairm - okrzyk wojenny) krótkie hasło reklamowe lub propagujące coś
Słowa kluczowe
kinematografia, kino, radio, prasa, reklama, kultura masowa, kultura II Rzeczypospolitej, dzieje II Rzeczypospolitej
Bibliografia
Podjąć wyzwanie! Druga Rzeczpospolita na drodze do nowoczesności, Warszawa 2019.
Warszawa zapamiętana. Dwudziestolecie międzywojenne, Warszawa 2018.