Przeczytaj
Potrzeba matką wynalazków
Kiedy człowiek zaczął prowadzić osiadły tryb życia, pojawiła się potrzeba wymiany handlowej. Najpierw wystarczała wymiana towar za towar, czyli tzw. barter. Z czasem niewygoda związana z wymianą barterową zrodziła potrzebę stosowania w handlu ustalonych zamienników wartości. Początkowo rolę tę pełniły niektóre towary: zboże, sól, bydło. Jednak nie były one trwałe. Z tego powodu okazało się, że niemal wszystkich kupców interesują metale bądź kamienie szlachetne – bardzo rzadkie, a więc cenne. Służyły prestiżowi władców i możnych, ozdabiano nimi świątynie, dlatego zawsze były poszukiwane. Ponadto można było znaczną ilość np. rudy miedzi lub srebra albo też zboża wymienić na niewielką ilość złota, co ułatwiało przewożenie zysku. Cena towaru stała się łatwiejsza do określenia i przeliczenia. Problem pojawiał się tylko przy ważeniu kruszcu i sprawdzaniu jego czystości. Początkowo spoczywało to na stronach transakcji, ale szybko włączyły się do tego państwa. Egipcjanie byli pierwsi – wydobyte tam złoto odlewano w sztabkach o takich samych wielkościach. Władza państwowa potwierdzała pieczęcią wytłoczoną na sztabce czystość kruszcu i wagę. Znaleźli się jednak kupcy, którzy „przycinali” sztabki na brzegach, by w ten sposób przywłaszczyć sobie odcięty kawałek złota. Dlatego poszukiwano środka płatniczego, który trudniej byłoby sfałszować. I znaleziono.
Monety
Wynalazek ten przyczynił się do modyfikacji pomysłu, z którym prawdopodobnie Fenicjanie spotkali się w Egipcie lub Lidii i go potem spopularyzowali: monety. Zamiast dużej sztabki kruszcu z małą pieczątką, wprowadzono małe, okrągłe kawałki metalu – monety, których całą powierzchnię zajmowała pieczęć. W VII w. p.n.e. bito w Lidii pierwsze monety z naturalnie występującego w tym kraju stopu srebra i złota zwanego elektrum. Niemal równolegle zaczęto bić monety ze srebra w greckiej Argolidzie na Peloponezie (na pieczęci widniał żółw morski).
Upowszechnienie pieniądza
Pomysł na wykorzystanie pieniędzy szybko przyjął się u Fenicjan, którzy nie posiadali własnych surowców. Zmonopolizowali oni pośrednictwo na rynku cyny, rozprowadzali wynalezione przez siebie szkło, tkaniny (w tym cenione przez starożytnych purpurowe szaty, których kolor uzyskiwano ze skorup ślimaków morskich), pośredniczyli w handlu drewnem, miedzią i niewolnikami. Tej „handlowej nacji”, która zasiedlała wąskie wybrzeże morskie i nie mogła liczyć na plony swoich upraw rolnych, uniwersalny środek wymiany niezwykle ułatwiał interesy. Fenicjanie mieli swoje kolonie w całym basenie Morza Śródziemnego, więc pieniądz szybko upowszechnił się na tym obszarze. Niemal równolegle wsparli Fenicjan Grecy, którzy także prowadzili bardzo intensywny handel. Greckie monety, srebrne drachmy (ok. 4,36 g), stały się bardzo popularne. W VI w. p.n.e. złote monety zaczęli bić władcy ogromnego imperium perskiego. Pieniądz przyjął się na dobre.
Starożytni Grecy przy rozliczeniach stosowali zarówno system dwunastkowy, jak i dziesiętny. Przykładem tego może być używana przez nich mina. Z Babilonii przejęli jej podział na 50 staterów i 100 drachm (system dziesiętny). Jednocześnie u Greków drachma dzieliła się na 6 oboli lub 48 chalków, a 60 min stanowiło 1 talent (system dwunastkowy). System dwunastkowy był jednak bardziej popularny niż dziesiętny i to nie tylko w Grecji. W wielu krajach długo rywalizował on z dziesiętnym, np. aż do 1971 r. brytyjski funt szterling był oparty na systemie dwunastkowym, tj. 1 funt szterling składał się z 240 pensów bądź 20 szterlingów (obecnie składa się ze 100 pensów).
Pieniądz kruszcowy w starożytności
Wielkie ilości pieniądza kruszcowegopieniądza kruszcowego weszły do obiegu na przełomie IV i III w. p.n.e., po podboju imperium perskiego przez Aleksandra Wielkiego. Nagromadzone w Persji zapasy kruszców zostały przekute na pieniądze. Nastąpił szybki rozwój handlu, rzemiosła, budownictwa – państwa hellenistyczne biły coraz więcej monet, rywalizowały w dziedzinie gospodarczej, militarnej i kulturalnej. Pieniądz zapewniał najemne wojska, pozwalał budować świątynie i pałace, nabywać dobra powszednie i luksusowe. Prawo do jego bicia było najbardziej realną władzą.
Wkrótce skorzystało z niego nowe wielkie państwo – Imperium Rzymskie. Jego pieniądz, równie szybko jak legiony, opanował basen Morza Śródziemnego. System oparty był na monecie złotej (aureus 7,8 g), srebrnej (denar 3,8 g), brązowej (sestercja 25 g) i miedzianej (as 11 g). Zależność między nimi kształtowała się następująco: 1 aureus = 25 denarów = 100 sestercji = 400 asów. Były oczywiście inne, drobniejsze jednostki. Wartość pieniądza rzymskiego ciągle się obniżała. Dopiero w IV w. przeszedł skuteczną reformę – podstawowa moneta (solid) miała 4,54 g złota, a najdrobniejsza złota była warta 1/3 solida (tremissis). Rolę monety zdawkowejmonety zdawkowej odgrywały pieniądze z brązu i miedzi, których wartość obniżano, utrzymując mimo to do XI w. stałą wartość solida. Niestety, zachodnia część imperium nową monetą cieszyła się dość krótko. Już w IV w. nastąpił tam rozkład gospodarki towarowo‑pieniężnej i upadek miast. Najazdy barbarzyńców i rozpad Imperium Rzymskiego dopełniły reszty. Ludność skryła się w samowystarczalnych wioskach, a pieniądz był raczej wyznacznikiem prestiżu, niż służył do codziennego obrotu. Tylko we wschodniej części imperium (Bizancjum) zachowała się gospodarka towarowo‑pieniężna, dlatego na zachodzie solida nazywano bizantem.
Początkowo środkiem płatniczym w różnego rodzaju transakcjach w Rzymie było bydło. Znalazło to odbicie w nazwie wczesnego środka płatniczego – prostokątnych miedzianych cegiełek o wadze około półtora kilograma, a także nazwie pieniądza – pecunia, pochodzącej od wyrazu pecus – bydło. Cyniczne rzymskie powiedzenie pecunia non olet (pieniądze nie cuchną) wydaje się aktualne także i dziś, gdyż przyświeca osobom, które nie mają skrupułów, by je zdobyć.
Źródłem nazwy „moneta” i pochodnego od niej słowa „mennica” jest to, że mennica w Rzymie znajdowała się przy świątyni bogini Junony o przydomku Moneta – Junona Napominająca, Dobrej Rady.
Pieniądz w okresie gospodarki naturalnej – Europa Zachodnia V–XI w.
W gospodarce naturalnej, czyli samowystarczalnej, nie potrzeba wiele pieniędzy. Używano ich jako rezerwy kruszcu lub wyznacznika prestiżu. Bardziej liczyła się ziemia i liczba zależnych ludzi. Stan taki trwał w Europie Zachodniej od IV do XI w. Władcy wydawali jednak monety (denary), które miały przede wszystkim służyć celom propagandowym. Emisje były krótkie, a w handlu funkcjonowały różne monety obok siebie. Jedynym stałym środkiem płatniczym był bizantyński solid (bizant), ale ten był złoty, a więc dość drogi.
Król Franków Karol Wielki wprowadził uporządkowany system, w którym funt karoliński wynosił 20 solidów, czyli 240 denarów. Z czasem wartość denara się zmniejszyła – kolejni władcy osłabiali próbę srebra. W tym okresie korzystano najczęściej z funkcji tezauryzacyjnej pieniądzafunkcji tezauryzacyjnej pieniądza – przechowywano monety o dobrej próbie srebra na czarną godzinę, często przez pokolenia. Schowane głęboko, stanowiły lokatę bogactwa. Większość ludzi radziła sobie bez pieniędzy, gdyż w rozliczeniach handlowych stosowano środki zastępcze, tzw. płacidłapłacidła.
Z naszych terenów znamy kilka płacideł: lniane chusty o standardowych rozmiarach (stąd od płótna pochodzi właśnie polskie słowo „płacić”), grudki bursztynu, pojemniki soli, półobrobione żelazne siekierki i skórki zwierząt leśnych. Pęk takich skórek nazywano „grzywną”, co potem przeniesiono na jednostkę wagi srebra – pół funta karolińskiego, po łacinie nazywany marca, czyli 197–203 g. Skórki były zbyt małe, by powstały z nich futra, a chusty zbyt cienkie, by szyć z nich odzież. Pełniły więc wyłącznie funkcję pieniądza, podobnie jak muszelki kauri w Afryce, Azji i na wyspach Pacyfiku.
Powrót do gospodarki towarowo‑pieniężnej w Europie w XI–XIII w. spowodował, że w XIII i XIV w. zreformowano system monetarny. Wprowadzono srebrną grubą monetę – grosz. W Europie Środkowej był to grosz praski (3,78 g, w tym początkowo 3,5 g srebra). Funkcjonował on też w Polsce, choć bicie polskich groszy po krótkiej próbie nie powiodło się, bito półgrosze i ćwierćgrosze. Do obrachunku używano kopy (60 groszy), choć w Polsce popularniejsza była grzywna (197 g srebra), równa 48 groszom lub 768 denarom. W tym samym czasie do Europy powrócił złoty pieniądz – floren lub dukat (3,56 g).
W XIV w. w Królestwie Polskim kura kosztowała 1 grosz, wół – 30, koń – 300, para butów – 4, baran – 8, łan ziemi (16 ha) – 192 gr, roczny czynsz chłopski z łana – 20 gr, zbroja płytowa – 475 gr. Za nabycie w początku XV w. kamienicy w Krakowie, w której mieściło się późniejsze Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego, trzeba było zapłacić 28 800 gr (600 grzywien).
Pieniądz kruszcowy epoki nowożytnej
W XVI w. w Europie nastąpiła rewolucja cen. Doszło do znacznego wzrostu kosztu żywności i nieco niższego wyrobów rzemieślniczych na skutek napływu znacznej ilości srebra z odkrytej w 1492 r. Ameryki, stąd upowszechnienie pieniądza srebrnego i zwyżka wartości złotego. Systemy monetarne nadal nawiązywały do średniowiecznych, a dukat (i jego wielokrotności) spotykano na całym kontynencie – w Rzeczypospolitej nazywano go czerwonym złotym. W przeciwieństwie do srebrnej monety złota nie traciła na wartości.
Pieniądz papierowy
Posiadanie dużej ilości kruszcu było ryzykowne. Lepiej było trzymać go w dobrze zabezpieczonym miejscu, jak np. sejfy złotników czy kantory bankowe. Oddający na przechowanie złoto otrzymywał kwit depozytowykwit depozytowy. Z czasem regulowano należności tymi kwitami, a złoto pozostawało nadal w skarbcach. Złotnicy i bankierzy zaczęli emitować same kwity jako rodzaj zadłużenia – zakładali, że tylko niewielka część posiadaczy kwitów zażąda zwrotu depozytu w kruszcu. Z czasem państwo przejęło kontrolę nad tą procedurą, wprowadzając jeden bank emisyjnybank emisyjny. W ten sposób bilety czy banknotybanknoty stały się odpowiednikiem pieniądza kruszcowego i często w znacznej części miały pokrycie w kruszcu lub innych walutach zdeponowanych w bankach. Takie banknoty sporadycznie pojawiały się od XVII w., a wiek XIX i pierwsza połowa XX w. należały już do nich. Pierwsze banknoty w Europie wydrukowano w Szwecji w 1661 r., a wiązało się to ze złożami miedzi odkrytymi na terenie kraju. Spowodowało to spadek wartości tego kruszcu, przez co monety powiększały wielkość i ciężar, np. 10‑talarówka szwedzka z czasem ważyła 20 kilogramów. Z tego powodu Bank Szwecji rozpoczął druk banknotów będących zamiennikiem wartości kruszcu. Jednak rozpowszechnienie pieniądza papierowego ludzkość zawdzięcza Bankowi Anglii, któremu Ustawa Bank Charter Act z 1844 r. nadała wyłączne prawo do druku papierowych funtów w pełni wymienialnych na złoto. Przyjęto system waluty złotej (wymienialność banknotów na złoto). Po I wojnie światowej zaczęto powoli odchodzić od walut opartych na złocie na rzecz pieniądza fiducjarnegopieniądza fiducjarnego.
Pieniądz fiducjarny
Termin pieniądz fiducjarny pochodzi od łacińskiego słowa fides, czyli wiara. Odbiorca wierzy w zapewnienie państwa emitującego pieniądze, że mają one pokrycie w towarze, usługach, rezerwach i innych zasobach ekonomicznych tego kraju. Wartość takiego pieniądza reguluje państwo i częściowo rynek walutowy. Może mieć formę banknotów lub monet. Większość walut dzisiaj ma charakter fiducjarny, co pozwala władzom państwowym na druk „pustego” pieniądza. Łatwość dodruku doprowadziła do sporych zawirowań walutowych przed II wojną światową. Dlatego w 1944 r. na konferencji w Bretton Woods (USA) przyjęto porozumienie ograniczające wahania kursów wymiany walut na inne w granicach 1%. W innym przypadku państwo, które chciało obniżyć wartość swojej waluty, musiało negocjować z pozostałymi. System załamał się pod wpływem porzucenia go przez USA, które zrezygnowały jednocześnie z pełnej wymienialności dolara na złoto (1971 r.). Do dziś podejmowane są próby powrotu do negocjowanego systemu walut.
Pieniądzowi fiducjarnemu sprzyja istnienie pieniądza bezgotówkowego. Co prawda, ten pieniądz pojawił się dość wcześnie – systemu rachunków bankowych używali już Fenicjanie, jednak burzliwy jego rozwój nastąpił w XX w.
Pieniądz elektroniczny
Pieniądz elektroniczny jest współczesną formą pieniądza, która pojawiła się w XX w. wraz z rozwojem nowoczesnych technologii. Ma postać zapisów elektronicznych na rachunkach bankowych i z góry opłaconych kartach. Uruchomienie tego pieniądza następuje np. w wyniku polecenia przelewu, użycia kart płatniczych czy różnych form bankowości elektronicznej. Wypiera on tradycyjną gotówkę. Ocenia się, że do 90% pieniądza będącego w obiegu ma już tę postać.
Czy dziś można obyć się bez pieniądza?
Oprócz zaszycia się w dziczy i korzystania z darów natury istnieje kilka poważnych pomysłów rezygnacji z użycia pieniądza. Dlaczego? Ciągle go brakuje. Wielu ludzi nie stać na zakupy drogich, choć potrzebnych towarów i usług. Powstają więc pomysły na rozwiązania typu barterowego (wymiany usług i rzeczy) lub nawet bardziej skomplikowane systemy, bazujące na rozwiązaniach niedochodowych, ale wykorzystujących swego rodzaju „pieniądz wirtualny”, czyli przelicznik towarów i usług. Przykładem takiego rozwiązania jest LETS (lokalny system wymiany i handlu), opracowany przez Michaela Lintona w 1982 r. i zastosowany w Kolumbii Brytyjskiej (Kanada). Obejmuje lokalną społeczność. Jeśli np. pilnuję dziecka sąsiadki, zarabiam wirtualne punkty kredytowe. Jeśli nazbieram ich wystarczająco dużo, mogę je wydać, np. na zakup lokalnej gazety, jazdę taksówką itp. Z mojego konta znikają punkty, a pojawiają się na koncie redakcji gazety lub taksówkarza. Po co taki system, skoro to tak podobne do pieniędzy? W systemie tym nie ma odsetek, pozwala on na walkę z bezrobociem (każda praca się liczy), umacnia więzi między ludźmi (muszą sobie zaufać), jest odporny na inflację i zmiany koniunktury. To rozwiązanie ma jednak wiele ograniczeń – wymaga sprawnie współdziałającej społeczności, wzajemnej uczciwości i szczegółowych ustaleń co do wyceny usług.
Ograniczanie zapotrzebowania
Współcześnie wielu ludzi stara się świadomie ograniczać konsumpcję z przyczyn światopoglądowych (by nie mieć zbyt wielu niepotrzebnych rzeczy) i ekologicznych (by nie zużywać nadmiernie zasobów naszej planety). Powstały specjalne portale internetowe służące bezgotówkowej wymianie rzeczy i usług. Taką filozofię życiową określa się mianem minimalizmu.
Słownik
bank mający wyłączne prawo emitowania pieniędzy w danym państwie, np. Narodowy Bank Polski (NBP) w Polsce
drukowany papierowy pieniądz zastępujący pieniądz kruszcowy; jego wartość jest pochodną zaufania do władz i gospodarki
rola pieniądza jako środka przechowywania wartości i tworzenia rezerw
dokument potwierdzający przekazanie bankowi depozytu, np. złota, także dokument będący dowodem prawa własności papierów wartościowych, np. akcji
najdrobniejsza moneta na rynku, służąca „do wydawania reszty”, w starożytności zwykle miedziana (dziś w Polsce monetą zdawkową są grosze)
pieniądz wykonany przynajmniej w części ze szlachetnego kruszcu (złoto, srebro) – zwykle wart tyle, ile zawarty w nim kruszec
rodzaj waluty bez pokrycia w dobrach materialnych, której wartość opiera się na monopolu państwa na danym obszarze, emitującego go jako legalny środek płatniczy na swoim terytorium, oraz na zapotrzebowaniu instytucji państwowych na pobór podatków
powszechnie uznawany przedmiot użytkowy (lub półprodukt) będący środkiem wymiany
w starożytności była to zarówno jednostka wagowa, jak i monetarna występująca m.in. w Persji, Izraelu i Grecji; w przypadku jednostki wagowej mina była bardzo zróżnicowana (jej waga zależała od tego, czy była to mina złota, czy srebrna, ciężka czy lekka, oraz czy była to mina królewska, czy pospolita)