Przeczytaj
Źródła egzystencjalizmu
Badacze historii filozofii dopatrują się źródeł filozofii egzystencjalnejźródeł filozofii egzystencjalnej już w starożytności. Znajdują je w myśli Sokratesa (ok. 470‑399 p.n.e.), który pierwszy postawił w centrum filozofii pytania egzystencjalne, w etycznych rozważaniach stoików czy twierdzeniach szkoły cynickiej. Doszukują się ich także w Biblii,
np. w Księdze Koheleta (topos vanitas – marności – ulotnej, przemijalnej wartości ludzkiego życia) czy w Księdze Hioba (motyw niezawinionego cierpienia człowieka i nieprzewidywalności jego losu). W myśli chrześcijańskiej za prekursora egzystencjalizmu uznaje się doktora Kościoła i świętego, Augustyna Aureliusza (354–430), który analizując własny los, zanim związał się z chrześcijaństwem, dostrzegał w nim niepewność i cierpienie. Rozmyślał także nad przemijaniem i rolą czasu w ludzkim życiu. W czasach nowożytnych za najważniejszego inspiratora idei egzystencjalistycznych uważa się Blaise’a Pascala (1623‑1662), który w swoich Myślach podkreślał przemijalność i kruchość ludzkiego losu, etyczne rozdarcie człowieka pomiędzy dobrem a złem oraz dostrzegał zagubienie człowieka w nieskończonym wszechświecie.
Bezpośrednimi poprzednikami XX‑wiecznego egzystencjalizmu byli: duński filozof, Søren Kierkegaard (1813‑1855) oraz niemiecki myśliciel, Friedrich Nietzsche
(1844‑1900). Pierwszy z nich wskazywał lęk i rozpacz jako najważniejsze cechy ludzkiego przeżywania świata, zwracał uwagę na nieuchronność śmierci i konieczność dokonania przez każdego człowieka kluczowych dla jego dalszego życia wyborów etycznych. Jako pierwszy w historii filozofii użył on terminu egzystencjalny w znaczeniu dotyczącym egzystencjiegzystencji – ludzkiego istnienia. Nietzsche zapowiadał filozofię egzystencjalną zarówno w sposobie jej rozumienia jako myślącego przeżywania swego losu, jak i w koncentracji na ludzkim istnieniu i związanym z tym zainteresowaniu problematyką etyczną.
Założenia egzystencjalizmu
Prekursorów egzystencjalizmu łączyło przede wszystkim zainteresowanie ludzkim życiem oraz problematyką egzystencjalnąproblematyką egzystencjalną i etycznąetyczną. Tradycyjna metafizyka (teoria bytu – ontologia) pytała o to, czym jest to, co jest – jaki charakter ma byt, co jest jego naturą i istotą (co sprawia, że jest tym, czym jest). Klasyczna teoria poznania (epistemologia) zadawała zaś pytania, jak poznać to, co istnieje. Egzystencjalizm zmienił radykalnie perspektywę filozoficznych dociekań: pytał nie o to, co istnieje,
ale o samo istnienie. Nie pytał, czym są rzeczy, ale czym jest istnienie – w szczególności istnienie (egzystencja) człowieka – co jest najważniejsze w tym istnieniu, co na nie wpływa i jak określa to ludzki los i wybory etyczne, których człowiek dokonuje.
Egzystencjalizm zarazem nie był filozofią akademicką, spekulatywną ani systemową. Nie rościł sobie pretensji do stworzenia ścisłej teorii filozoficznej z precyzyjnymi terminami i zbiorem twierdzeń. Nie chciał zajmować się niczym, co byłoby oderwane
od ludzkiego doświadczenia, życia, realnych sytuacji, w których człowiek się znajduje
i wyborów, przed którymi staje. Nie chciał tworzyć filozoficznych syntez i systemów. Filozofia ta miała być żywą refleksją na temat ludzkiego życia, miała być także sposobem życia. Dlatego egzystencjaliści uprawiali filozofię w sposób literacki, stawiając często problemy i rozważając je w dziełach literackich (powieściach, dramatach), czy na poły literackich (esejach, listach, dziennikach).
Źródła i inspiracje egzystencjalizmu w tekstach
Księga KoheletaIndeks górny 33 Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu,
jaki zadaje sobie pod słońcem?Indeks górny 44 Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi,
a ziemia trwa po wszystkie czasy.Indeks górny 55 Słońce wschodzi i zachodzi,
i na miejsce swoje spieszy z powrotem,
i znowu tam wschodzi. […]Indeks górny 2222 Cóż bowiem ma człowiek z wszelkiego swego trudu
i z pracy ducha swego, którą mozoli się pod słońcem?Indeks górny 2323 Bo wszystkie dni jego są cierpieniem,
a zajęcia jego utrapieniem.
Nawet w nocy serce jego nie zazna spokoju.
To także jest marność.
Księga HiobaŻycie poddane boleści
R1Y4JiYa4R4G01 Indeks górny 11 Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka?
Czy nie pędzi on dni jak najemnik?Indeks górny 22 Jak niewolnik, co wzdycha do cienia,
jak robotnik, co czeka zapłaty.Indeks górny 33 Zyskałem miesiące męczarni,
przeznaczono mi noce udręki.Indeks górny 44 Położę się, mówiąc do siebie:
Kiedyż zaświta i wstanę?
Lecz noc wiecznością się staje
i boleść mną targa do zmroku.Żyję bez nadziei
Indeks górny 55 Ciało moje okryte robactwem, strupami,
skóra rozchodzi się i pęka.Indeks górny 66 Czas leci jak tkackie czółenko
i przemija bez nadziei.Indeks górny 77 Wspomnij, że dni me jak powiew.
Ponownie oko me szczęścia nie zazna.Indeks górny 88 Nikt już mnie powtórnie nie ujrzy:
spojrzysz, a już mnie nie będzie.Indeks górny 99 Jak obłok przeleci i zniknie,
kto schodzi do SzeoluSzeolu, nie wraca,Indeks górny 1010 by mieszkać we własnym domostwie;
nie zobaczą go strony rodzinne.
MyśliCzłowiek jest tylko trzciną, najwątlejszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą. Nie potrzeba, iżby cały wszechświat uzbroił się, aby go zmiażdżyć: mgła, kropla wody wystarczy, aby go zabić. Ale gdyby nawet wszechświat go zmiażdżył, człowiek byłby i tak czymś szlachetniejszym niż to, co go zabija, ponieważ wie, że umiera, i zna przemoc, którą wszechświat ma nad nim. Wszechświat nie wie nic.
Cała nasza godność spoczywa tedy w myśli. Stamtąd trzeba nam się wywodzić, a nie z przestrzeni i czasu, których nie umielibyśmy zapełnić. Silmy się tedy dobrze myśleć: oto zasada moralności.
MyśliNie trzeba mieć duszy bardzo podniosłej, aby zrozumieć, że nie ma tu na ziemi trwałego i prawdziwego zadowolenia; że wszystkie nasze przyjemności są tylko marnością, że niedole nasze są nieskończone, że wreszcie śmierć, która zagraża nam w każdej chwili, musi nieuchronnie wtrącić nas za niewiele lat w straszliwą konieczność wiekuistego unicestwienia albo wiekuistego nieszczęścia.
RN15pszlePAxz1 „Nie wiem, kto mnie wydał na świat, ani co jest świat, ani co ja sam. Żyję w straszliwej nieświadomości wszystkich rzeczy. […] Widzę te przerażające przestrzenie wszechświata, które mnie otaczają, czuję się przywiązany do kącika tej rozległej przestrzeni, nie wiedząc, czemu mnie pomieszczono raczej w tym miejscu niż w innym, ani czemu tę odrobinę czasu, jaką mi dano do życia, wyznaczono w tym, a nie w jakimkolwiek innym punkcie całej wieczności, która mnie poprzedziła, i tej która ma po mnie nastąpić. Widzę ze wszystkich stron jedynie nieskończoności, które zamykają mnie niby atom i niby cień trwający jenojeno niepowrotną chwilę. Wszystko co wiem, to jeno to, iż mam niebawem umrzeć; ale co mi najbardziej jest nieznane, to sama ta śmierć, której niepodobna mi uniknąć […].”
Któż pragnąłby mieć za przyjaciela człowieka, który rozumuje w ten sposób? Kto by go wybrał wśród wielu, aby mu zwierzyć swoje sprawy? Kto by się uciekł do niego w zgryzotach?
Postscriptum nienaukoweIstniejący ma do wyboru dwie drogi:
R1CKiTHyjLbGM1 – albo może uczynić wszystko, by zapomnieć o swoim istnieniu, przez co staje się śmieszny, jako że istnienie posiada tę dziwną właściwość, że istniejący istnieje, czy tego chce, czy nie. Ta komiczna sprzeczność – chcieć zostać kimś, kim się nie jest (np. chcieć zostać ptakiem) – nie jest bardziej komiczna niż ta, że nie chce się być tym, kim się jest (np. nie chce się być istniejącym człowiekiem); uznaje się też za śmieszne, jeśli ktoś zapomina, jak się nazywa, ale nie w tym znaczeniu, że zapomina swego nazwiska, lecz cech własnej istoty;
– albo istniejący może całą uwagę skupić na tym, że istnieje. Z tego punktu widzenia należy najpierw zaatakować całą współczesną spekulację za to, że opiera się nie tyle na błędnym, co raczej śmiesznym założeniu, i w swego rodzaju powszechnej dystrakcjidystrakcji zapomina, co to znaczy być człowiekiem, że ty i ja, i on, że my wszyscy, każdy dla siebie, jesteśmy ludźmi. Na temat tego, co to znaczy być człowiekiem (nie istniejącym człowiekiem w ogóle), spekulacjaspekulacja spekuluje więcej, niż należy.
Słownik
(z łac. ex - poza + sistere - znajdować się) ludzkie istnienie, życie, rozumiane jako indywidualna realność, doświadczana przez każdego świadomego człowieka
ruch filozoficzny powstały w I poł. XX w. w Europie, który w centrum zainteresowania stawiał problematykę ludzkiego istnienia w świecie, zwłaszcza jego sensu i konsekwencji etycznych
problematyka obejmująca najważniejsze pytania dotyczące ludzkiego losu, ludzkiej kondycji w świecie, wyborów etycznych dokonywanych przez człowieka
problematyka dotycząca zagadnień dobra i zła, właściwego postępowania w życiu, jego celu i tego, co w nim ważne i wartościowe w realizacji