Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

O autorze

R1aknQ0Yxmqvb1
Jan Lechoń
Źródło: domena publiczna.

Jan Lechoń to pseudonim twórczy, tak naprawdę poeta nazywał się Leszek Serafinowicz. Studiował polonistykę w Warszawie, na której poznał swoich przyszłych redakcyjnych kolegów. Współpracował przy tworzeniu „Pro Arte et Studio”, z którego później wyłonił się „Skamander” - czasopismo jednej z najważniejszych grup poetyckich międzywojnia.
Wstępna faza jego twórczość wiązała się z aktualnymi wydarzeniami - uprawiał satyręsatyrasatyrę polityczną. Sławę przyniósł mu wydany w 1920 roku Karmazynowy poemat - złożony zaledwie z siedmiu wierszy.
Został on pozytywnie przyjęty przez krytyków, jednak sam poeta wspominał, że praca nad tomikiem była dla niego uciążliwa.

Mój wysiłek, nie powiedziałbym świadomy, ale podświadomy, aż do wydania „Karmazynowego poematu” polegał na pokonaniu banalności (…). To mnie skłoniło do tego, żeby starać się być jak najmniej grafomanem, to znaczy pisać jak najmniej. Wierzę w tego demona i doświadczyłem w bardzo przykry sposób jego na mnie wpływu (…). Sprowadzał na mnie stan pewnej choroby psychicznej, czy nerwowej. W tym stanie napisałem moje dwa pierwsze tomy - opowiadał na antenie Radia Wolna Europa o okolicznościach powstania Karmazynowego poematu.

Tradycja literacka

Tradycja literacka to całokształt doświadczeń literackich przeszłości, które sumują, porządkują i hierarchizują doświadczenia, czyniąc z nich składnik literatury danego czasu. W jej obręb wchodzą utwory literackie, będące wzorami rozwiązań artystyczno‑ideowych oraz zespoły norm literackich. Na te normy składają się zasady dotyczące budowy dzieła literackiego, konstruowania poszczególnych gatunków, stylów literackich czy systemów wersyfikacyjnych.

Utwór literacki, jako konstrukcja, nosi w sobie historię. Odpowiadając na pytania: co i w jaki sposób przeniknęło do określonego utworu literackiego, jakie były kryteria wyboru, możemy stwierdzić co dla danego okresu było cenne, co sprzyjało kształtowaniu oblicza literatury epoki. Okresy późniejsze czerpią elementy wybrane, przeprowadzają selekcję. Niektóre z tych elementów nadal wykazują taką siłę żywotną, że kształtują twórczość pisarzy należących do epok następnych, często stają się dla nich wzorem.

Michał Głowiński w artykule Tradycja literacka: próba zarysowania problematyki („Przegląd Humanistyczny” 1959, tom 3, nr 3 (12), s. 49–69) wskazuje na sposoby przenikania tradycji literackiej do współczesnego pisarstwa. Pewne ukształtowane w przeszłości zjawiska, przynależne do okresu dziejów literatury, w którym powstały, pozbawione zostają rodowodu, stają się wartością ogólną. Na przykład Jan Kochanowski ukształtował nowoczesną formę wiersza sylabotonicznego, który stał się ogólnie obowiązującą normą techniczną. Traktowany przez pisarzy kolejnych epok jako coś powszechnego i naturalnego, zatracił znamiona indywidualnego „wynalazku”. Pojawiał się u reprezentantów różnych poetyk, a nawet tych, których stosunek do twórczości Kochanowskiego był zupełnie obojętny. Każda epoka literacka, tworząc model przeszłości literackiej, przypisuje utworom, pisarzom, kierunkom nowe znaczenie, jedne traktuje jako wartościowe, inne pomija. Niektórzy poeci wydobywani są z mroku dziejów, tak było w przypadku C.K. Norwida czy B. Leśmiana. Tradycją literacką są te pierwiastki, które aktywnie kształtują współczesną praktykę pisarską, które stają się składnikiem nowego układu historycznoliterackiego, nie tracąc jednak znamion swej właściwej przynależności. Ulegają przekształceniom, łączą się z elementami nowymi. Cechą charakterystyczną tradycji literackiej jest aktywność strony biorącej, nie ten jest czynny kto wpływa, lecz ten kto wpływu doznaje. Proces kształtowania się tradycji polega więc zawsze na wyborze, a nigdy na całkowitej rekonstrukcji. Pisarz współczesny może przejmować z przeszłości rozmaite elementy. Mogą one dotyczyć wybranych problemów ideowych, rozwiązań formalnych (gatunek i styl). Gatunek literacki jest zjawiskiem o dużym stopniu ciągłości, ponadto stanowi zespół określonych konwencji, norm i dyrektyw. Pisarz może więc przejmować zarówno gotowe formy, jak i określone instrukcje dotyczące formy. Zwracający się ku przeszłości pisarz może czerpać wzory na dwa sposoby. Przejąć i od nowa wprowadzić w życie zasady konstrukcyjne, według których powstały konkretne formy gatunkowe. Stosując stare zasady we wszystkich warstwach dzieła literackiego, przekształcić je i wmontować w nowy kontekst literacki. Taki stosunek do tradycji jest stosunkiem twórczym. Pisarz może też przejąć ukształtowane i „zamknięte” formy, konwencje literackie, wykształcone przez dany prąd obrazy, zestawienia metaforyczne, styl. Takie przejęcie konwencji otwiera dużo mniejsze możliwości, gdyż powiela chwyty dawno zastosowane i wyeksploatowane.

Lata zaborów były trudnym okresem dla polskiej literatury, zaborcy starali ograniczać jej oddziaływanie. W 1918 roku po odzyskaniu niepodległości kluczowe stało się pytanie, jaka ma być nowa polska literatura. Czy, tak jak w romantyzmie i pozytywizmie, służyć ideom narodowowyzwoleńczym, pracy organicznej czy pracy u podstaw? Wraz z początkiem XX wieku i prądami, które przyniosła Młoda Polska, wróciło pytanie o sztukę dla sztuki. Dwudziestolecie międzywojenne to, z jednej strony, czasy entuzjazmu i optymizmu po odzyskaniu niepodległości, ale z drugiej, niepewności, buntu, niepokoju i pesymistycznych nastrojów. Herostrates Jana Lechonia wpisuje się w ten drugi nurt polskiej literatury czasów międzywojennych.

.

Jan Lechoń Herostrates

Czyli to będzie w Sofii, czy też w Waszyngtonie,
Od egipskich piramid do śniegów TobolskaTobolskaTobolska
Na tysiączne się wiorsty rozsiadła nam Polska,
Papuga wszystkich ludów – w cierniowej koronie.

Kaleka, jak beznodzy żołnierze szpitalni,
Co będą ze łzą wieczną chodzili po świecie,
Taka wyszła nam Polska z urzędu w powiecie
I taka się powlokła do robót – w kopalni.

Dziewczyna, na matczyne niepomna przestrogi,
Nieprawny dóbr sukcesorsukcesorsukcesor, oranych przez dzieci,
Robaczek świętojański, co w nocy zaświeci,
Wspomnieniem dawnych bogactw żyjący ubogi.

A dzisiaj mi się w zimnym powiewie jesieni,
W szeleście rdzawych liści, lecących z kasztanów,
Wydała kościotrupem spod wszystkich kurhanów,
Co czeka trwożny chwili, gdy ciało odmieni.

O! zwalcież mi Łazienki królewskie w Warszawie,
Bezduszne, zimnym rylcem drapane marmury,
Pokruszcie na kawałki gipsowe figury,
CeresCeresCeres kłosonośną utopcie mi w stawie.

Czy widzisz te kolumny na wyspie w teatrze,
Co widok mi zamknęły daleki na ścieżaj?
Ja tobie rozkazuję! W te słupy uderzaj
I bij w nie, aż rozkruszysz, aż ślad się ich zatrze.

Jeżeli gdzieś na Starym pokaże się Mieście
I utkwi w was KilińskiKilińskiKiliński swe oczy zielone,
Zabijcie go! – A trupa zawleczcie na stronę
I tylko wieść mi o tym radosną przynieście.

Ja nie chcę nic innego, niech jeno mi płacze
Jesiennych wiatrów gędźba w półnagich badylach;
A latem niech się słońce przegląda w motylach,
A wiosną – niechaj wiosnę, nie Polskę zobaczę.

Bo w nocy spać nie mogę i we dnie się trudzę
Myślami, co mi w serce wrastają zwątpieniem,
I chciałbym raz zobaczyć, gdy przeszłość wyżeniem,
Czy wszystko w pył rozkruszę, czy... Polskę obudzę.

loth Źródło: Jan Lechoń, Herostrates, [w:] tegoż, Poezje, oprac. Roman Loth, Wrocław 1990, s. 3–5.
Tobolska
sukcesor
Ceres
Kiliński

Poniższy tekst Marii Janion - współczesnej badaczki literatury - niech posłuży za kontekst do interpretacji wiersza Jana Lechonia Herostrates. Traktuje on o wpływie romantycznej koncepcji na XX‑wieczne przeżywanie polskości.

Maria Janion Zmierzch paradygmatu

By ująć rzecz najogólniej – w ciągu prawie dwustu lat od epoki porozbiorowej poczynając, a na stanie wojennym i okresie po nim kończąc, w Polsce przeważał dość jednolity styl kultury, który nazywam symboliczno–romantycznym. Romantyzm właśnie – jako pewien wszechogarniający styl – koncepcja i praktyka kultury – budował przede wszystkim poczucie tożsamości narodowej i bronił symboli tej tożsamości. Dlatego nabrał charakteru charyzmatucharyzmacharyzmatu narodowego. Stawiał drogowskazy i zaciągał warty na ich straży. Kanon romantyczny przechodził z pokolenia na pokolenie. Dość jednolita – mimo wszelkich odstępstw, znaczonych nieraz wielkimi nazwiskami twórców – kultura ta organizowała się wokół wartości duchowych zbiorowości, takich jak ojczyzna, niepodległość, wolność narodu, solidarność narodowa. Interpretacja tych wartości posługiwała się kategoriami bądź tyrtejskimityrteizmtyrtejskimi, bądź martyrologicznomartyrologiamartyrologicznomesjanistycznymimesjanizmmesjanistycznymi; współżyły one, czasem antynomicznieantynomiaantynomicznie, czasem harmonijnie, w modelu kultury romantycznej. Dominującą rolę odgrywała tutaj literatura, tzw. sztuka słowa i wszystko właściwie służyło przekazowi jej uświęconych treści, jej patriotycznego posłannictwa. W tym zakresie też trzeba zwrócić uwagę na znaczenie literatury dramatycznej w romantyzmie oraz szczególny sens, jaki nadawano później jej interpretacjom teatralnym. Kultura romantyczna w naturalny sposób skupiała się na lekturze, na deklamacji, na słuchaniu, na pamięci, przekaz wizualny odgrywał w niej mniejszą rolę. Była to jednocześnie kultura wysoka i kultura popularna, „piosenkowa” zwłaszcza; na tym zasadzała się wielka siła jej oddziaływania na rozmaite warstwy społeczne. Wiek XIX w Polsce był domeną kultury romantycznej – mimo epizodu pozytywistycznego, którego twórcy też w końcu pozostawali pod silnym wpływem romantyzmu, a zwłaszcza jego rozumienia misji literatury jako służby narodowej. Ale romantyzm w Polsce bynajmniej nie skończył się, jak w większości krajów europejskich, wraz z wiekiem XIX.

janion Źródło: Maria Janion, Zmierzch paradygmatu, [w:] tejże, Czy będziesz wiedział, co przeżyłeś?, Gdańsk 2000, s. 5–6.

Słownik

antynomia
antynomia

(gr. antí - przeciw, naprzeciw, nómos – prawo) sprzeczność między dwoma wykluczającymi się twierdzeniami, z których każde wydaje się prawdziwe i uzasadnione; paradoks; sprzeczność logiczna np. wolność jest przyjęciem konieczności

charyzma
charyzma

(gr. chárisma - dar) cechy osobowości i charakteru, które czynią daną osobę wyjątkową na tle społeczeństwa i pozwalają na zjednywanie sobie ludzi oraz kierowanie nimi

insurekcja kościuszkowska
insurekcja kościuszkowska

powstanie narodowe przeciw Rosji, a następnie przeciw Prusom, rozpoczęte 24 III 1794, zakończone 16 XI 1794

martyrologia
martyrologia

(łac. martyr - męczennik) cierpienie, męczeństwo narodu lub wyznawców jakiejś religii

mesjanizm
mesjanizm

(hebr. mashíakh - pomazaniec, ten, który wybawia) wiara w nadejście zbawiciela, który zbawi ludzkość; w literaturze polskiej pogląd wyznaczający narodowi polskiemu funkcję duchowego przywódcy i misję zbawienia ludzkości

satyra
satyra

(etrus. satir – mowa, mówić, łac. satura lanx – misa z owocami) utwór literacki ośmieszający lub krytykujący ukazywane w nim zjawiska, najczęściej wady ludzkie, stosunki społeczne, instytucje; ogół utworów mających na celu ośmieszenie, piętnowanie szkodliwych zjawisk, obyczajów, wad, stosunków społecznych. Satyra jest anonimowa, nie uderza w konkretne osoby, operuje wyolbrzymieniem, karykaturą, groteską i ukazuje świat w krzywym zwierciadle

tyrteizm
tyrteizm

prąd literacki w poezji patriotycznej, zagrzewający do walki, opiewający czyny bohaterskie, którego nazwa ma rodowód antyczny, wywodzi się od greckiego poety Tyrteusza, tworzącego utwory nawołujące do bezkompromisowej walki za ojczyznę