Przeczytaj
Rodzaje pytań. Pytania filozoficzne.
Pytania możemy klasyfikować w różny sposób. Jednym z nich jest podział ze względu na zakres możliwych odpowiedzi. W podziale tym pytania dzielimy na:
Pytania otwarte to takie, na które zakres odpowiedzi jest bardzo szeroki, pytania zamknięte dopuszczają jedną, ewentualnie dwie odpowiedzi – np. wskazany przedmiot lub „tak” czy „nie”.
Inny podziałem jest podział ze względu na przedmiot pytania. Możemy w ten sposób wyróżnić np. pytania o:
przyczynę / powód / motyw: z jakiej przyczyny? dlaczego? z jakiego powodu? itp.
cel: po co? w jakim celu? itp.
sposób: jak? w jaki sposób? itp.
podmiot / przedmiot: kto? co?
różnicę: czym się różni? co odróżnia? jak się ma do…? itp.
Możemy też pytać o czas, miejsce, środki działania, liczby i wiele innych danych. Wszystko, co podlega twierdzeniu, jest także możliwym przedmiotem pytania.
W związku z tym, że filozofia jest ogólną refleksją o świecie, jego poznawaniu, istnieniu oraz o wartościach, można wskazać najważniejsze grupy pytań filozoficznych jako pytania o:
Pytania filozoficzne a potoczne i naukowe.
Pytania filozoficzne od naukowych różnią się przede wszystkim tym, że są nieempiryczne, tzn. odpowiedzi, których poszukują nie dadzą się odnaleźć w wyniku doświadczenia lub badania rzeczywistości. Filozofia nie jest bowiem naukąnauką w sensie ścisłym, czyli nie bada zjawisk i nie formułuje praw dotyczących świata. Np. pytanie o to, dlaczego ludzie boją się cierpienia, jest pytaniem naukowym, ale pytanie o to, czym jest cierpienie, jest pytaniem filozoficznym.
Pytania filozoficzne są ogólne, tzn. dotyczą bytu w ogóle (tego, co istnieje). Pytają o istnienie - o to, czy, jak i co istnieje. A jeśli istnieje - jakie ma właściwości bytowe. Pytania naukowe ograniczają się do tego, co istnieje empirycznie (jest poznawalne zmysłowo), ale nawet w tym zakresie nie zajmują się samą kwestią istnienia tego, co jest przedmiotem ich zainteresowania. Nauka nie pyta o to, czy i jak istnieje rzeczywistość empiryczna, czy jest autonomiczna, czy też zależna od innej sfery bytu, czy jest dostępna naszemu poznaniu, czy to poznanie sięga bytu itp. Pytania filozoficzne dotyczą także istoty bytów - tego, co przesądza o tym, że przedmioty są tym, za co je uznajemy. Obejmują więc kwestie dotyczące znaczeń pojęć, także naukowych. Pytają więc o to, co sprawia, że określony byt jest tym, czym jest.
Pytania filozoficzne od potocznych różnią się tym, że nie mają charakteru praktycznego, nie służą codziennym działaniom, życiowej praktyce czy praktycznemu użytkowi. Pytania filozoficzne są więc teoretyczne. Pytanie o to, jak ugotować smaczny obiad jest pytaniem praktycznym i potocznym, choć kwestia, czym jest dobry obiad, ma już charakter filozoficzny.
Niektóre pytania filozoficzne mają także, w odróżnieniu od pytań potocznych i naukowych, charakter fundamentalny, tzn. dotyczą kwestii zasadniczych dla człowieka i ludzkiego życia. Obejmują one najważniejsze zagadnienia egzystencjalne – dotyczą sensu (celu) ludzkiego życia, podstawowych zasad etycznych, które powinny obowiązywać ludzi, kondycji ludzkiej w świecie, problemu istnienia transcendencjitranscendencji itp.
John Locke, Rozważania dotyczące rozumu ludzkiego
John Locke (1632‑1704) to jeden z najważniejszych przedstawicieli empiryzmuempiryzmu brytyjskiego. W swym głównym dziele Rozważania dotyczące rozumu ludzkiego postawił on m.in. pytania o to, czym są pojęcia, w jaki sposób odnoszą się one do rzeczy jednostkowych i na czym polega ich ogólność i abstrakcyjność. W niżej cytowanym fragmencie Locke ukazuje różnice pomiędzy rzeczami jednostkowymi a pojęciami ogólnymi i przedstawia proces abstrakcji, ukazując mechanizm dociekań filozoficznych - ogólnych, dotyczących znaczenia pojęć.
Rozważania dotyczące umysłu ludzkiegoRiYrtvqwZbOKX1 Wszystkie rzeczy istniejące są rzeczami indywidualnymi; wydawałoby się więc słuszne, gdyby także słowa, które mają być dostosowane do rzeczy, były nazwami jednostkowymi (mamy tu na myśli ich znaczenie); tymczasem zaś widzimy, że jest wprost przeciwnie. Przeważająca większość słów, z jakich składają się wszystkie języki, to terminy ogólne […].
Skoro wszystkie rzeczy istniejące są zawsze jednostkowe, jaką drogą dochodzimy do nazw ogólnych? Albo: gdzie znajdujemy tę ogólną naturę rzeczy, jaką rzekomo mają one [nazwy] przedstawiać? Słowa stają się ogólne dzięki temu, że się je czyni znakami idei ogólnych; idee zaś stają się ogólne przez to, że się od nich oddziela okoliczności miejsca i czasu, jak również wszelkie inne idee, które mogłyby je ograniczać do tej lub innej rzeczy poszczególnej. Na drodze abstrahowania idee stają się zdolne reprezentować większą liczbę jednostek niż jedna; a każda z nich, dzięki zgodności z ową ideą oderwaną, należy (jak mówimy) do tego samego gatunku. […]
Że na takiej właśnie drodze tworzył człowiek pierwotnie idee ogólne i ich ogólne nazwy, to, jak myślę, jest tak oczywiste, że nie trzeba tu żadnego innego dowodu niż obserwacja samego siebie i innych osób oraz zwykłych operacji umysłu, gdy zdobywa wiedzę. Kto zaś mniema, że ogólna natura rzeczy lub pojęcia ogólne są czymś innym niż tego rodzaju oderwanymi i cząstkowymi ideami, powstającymi z idei bardziej złożonych, które się wywodzą ostatecznie od istnień poszczególnych, ten, obawiam się, będzie miał kłopot z tym, gdzie ich szukać. Niechże się zastanowi i zechce mi następnie powiedzieć, czym jego idea „człowieka” różni się od idei „Piotra” i „Pawła” […], jeśli nie tym właśnie, że w tych ideach ogólniejszych zostało pominięte coś, co właściwe każdemu poszczególnemu osobnikowi, a zachowane ze wszystkich owych poszczególnych złożonych idei rozmaitych jednostkowych istnień to, co się okazało z nim zgodne i wspólne? Jeżeli z idei złożonych, oznaczonych nazwami „człowiek” i „koń”, wydzielić tylko odróżniające się od siebie cechy szczególne, zachowując wyłącznie cechy wspólne, i utworzyć z nich nową swoistą ideę złożoną, i nazwać ją „zwierzęciem”, to otrzyma się termin bardziej ogólny, który obejmuje prócz ludzi jeszcze różne inne stworzenia. Usuńmy z tej idei „zwierzęcia” zmysły i ruch samorzutny, a powstanie idea złożona, utworzona z pozostałych idei: ciała, życia i odżywiania się, jeszcze ogólniejsza, pod bardziej obszerną nazwą „istoty żywej”. Tą samą drogą […] umysł przechodzi do pojęcia „ciała”, „substancji” i wreszcie do „bytu”, „rzeczy” i takich terminów najogólniejszych, które reprezentują wszelkie inne idee.
Słownik
(łac. abstractio – oderwanie) proces wyodrębniania z przedmiotów jednostkowych cech wspólnych dla pewnej klasy przedmiotów w celu tworzenia pojęć ogólnych
(gr. émpeiros — doświadczony) fil. kierunek w teorii poznania wywodzący poznanie ludzkie z doświadczenia zmysłowego, zewnętrznego lub wewnętrznego
sposób poznawania świata, charakteryzujący się wykorzystaniem rozumu jako jedynego narzędzia wnioskowania, uznający doświadczenie jako jedyne źródło poznania świata oraz korzystający z uzgodnionej metodologii jego badania i posługujący się precyzyjnym językiem opisu swych ustaleń
odpowiednik rzeczy oznaczany przez jej nazwę; w zależności od różnych ujęć filozoficznych pojęcie oznacza albo byt czysto słowny – znaczenie słowa, albo pewną abstrakcję – zbiór cech przedmiotu wyabstrahowany w umyśle poznającego z realnie istniejących przedmiotów, albo myślową reprezentację przedmiotu
jedno z podstawowych narzędzi ludzkiego poznania; dzięki rozumowi możemy tworzyć świadomą refleksję oraz formułować myśli
(łac. rationalis — rozsądny, łac. ratio — rozum) kierunek filozoficzny przyznający rozumowi główną bądź wyłączną rolę w procesie poznania
(definicja na podstawie słownika PWN)
(łac. transcendens – przekraczający) obiektywna sfera bytu, mająca wykraczać poza rzeczywistość empiryczną, niedostępna poznaniu zmysłowemu, ale różna od obiektywnej rzeczywistości idealnej w wyobrażeniu platońskim