Sprawdź się
We wskazanym fragmencie opowiadania Zofii Nałkowskiej Kobieta cmentarna zaznacz potoczny fragment. Napisz, jaką funkcję pełni.
zielony
Zofia Nałkowska
„Kobieta cmentarna”
– Z jednego miejsca od nas było widać, jak ojciec wyskakiwał z takim mniejszym chłopcem. Namawiał go, ale ten chłopiec się bał. Stał już na oknie i jeszcze się łapał za ramę przed tym ojcem. I czy go ojciec zepchnął, czy jak tego nie było widać. Ale oba razem, jeden za drugim spadli. Znowu zapłakała i drżącymi rękoma wycierała twarz.
– I nawet jak tego nie widać, to my słyszymy. To słychać tak, jakby coś miękkiego klapnęło. Plask, plask... Wciąż tak wyskakują, wolą wyskoczyć, niż się za życia spalić w ogniu...
Kobieta cmentarnaIdziemy jeszcze raz cmentarną aleją. Odbywa się teraz uroczysty raut wiosenny umarłych. Umarłych dawno już i śmiercią zwyczajną.
Mówią tylko swoje imię i nazwisko, mówią datę, rzadziej przypominają zawód swój i godności. Niekiedy w przejściu proszą półgłosem o westchnienie do Boga. Jest to niewiele. Są tam zawsze na tych samych miejscach i mówią wciąż to samo, odzywają się powściągliwie, skrępowani swoim konwenansem. Chcą tak zupełnie mało, nie narzucają się, nie zobowiązują nas do niczego. Zaledwie przypominają się pamięci, wystarcza im odrobina uwagi.Źródło: Zofia Nałkowska, Kobieta cmentarna, [w:] tejże, Medaliony, Warszawa 1978, s. 23.
Kobieta cmentarnaRzeczywistość jest do zniesienia, gdyż jest niecała wiadoma. Dociera do nas w ułamkach zdarzeń, w strzępach relacji. Wiemy o spokojnych pochodach ludzi idących bez sprzeciwu na śmierć. O skokach w płomienie, o skokach w przepaść. Ale jesteśmy po tej stronie muru.
Kobieta cmentarna widziała to samo i słyszała. I dla niej jednak rzecz tak przeplotła się z komentarzem, że zatraciła swą rzeczywistość.
Źródło: Zofia Nałkowska, Kobieta cmentarna, [w:] tejże, Medaliony, Warszawa 1978, s. 27.
Komentarz może oznaczać, że:
- kobieta cmentarna oszalała pod wpływem wojennych traum.
- kobieta cmentarna została, jak Żydzi, zabita.
- kobieta cmentarna przestała przychodzić na cmentarz.
- kobieta cmentarna nie odróżnia faktów od opinii (i propagandowych manipulacji).
- kobieta cmentarna oswoiła wszechobecną śmierć, która stała się dla niej codziennością.
Na podstawie przytoczonego fragmentu odpowiedz, dlaczego kobieta cmentarna wierzy w nienawiść Żydów do Polaków.
Kobieta cmentarnaTo także przecież ludzie, więc ich człowiek żałuje – wyjaśniła. – Ale oni nas nienawidzą gorzej niż Niemców. Zdawała się urażona mymi słowami naiwnej perswazji. Jak to, kto mówił? Nikt nie potrzebował mówić. Sama wiem. I każdy pani powie to samo, kto ich zna. Że niechby tylko Niemcy wojnę przegrały, to Żydzi wezmą i nas wszystkich wymordują... Pani nie wierzy? Nawet same Niemcy to mówią. I radio też mówiło…
Źródło: Zofia Nałkowska, Kobieta cmentarna, [w:] tejże, Medaliony, Warszawa 1978, s. 26.
Zapoznaj się z fragmentami opowiadania Kobieta cmentarna Zofii Nałkowskiej, zwracając uwagę na dwa rodzaje opisywanej śmierci. Dobierz do opisów właściwe określenia.
Fragment 1:
Kobieta cmentarna— A tu jest wyżej — mówiła. — Tutaj jedną umarłą jak wykopali, to nic wcale nie była zmieniona. Mąż ją kazał wykopać. Była młoda kobieta i pochowana była w białej sukni. To i tę suknię miała na sobie całkiem białą. Jakby ją wczoraj pochowali.
Nie było zrozumiałe, czemu ją kazał wykopać. Wytłumaczyła to tak:
— Wykopali ją na sprawę, bo zaskarżył doktorów w szpitalu, że jej nie dopilnowali. Ona po urodzeniu pierwszego dziecka wyskoczyła przez okno i zabiła się na miejscu. I nie było nad nią, jak się należy, opieki. Więc ją wykopali i zawieźli do szpitala na sekcję. A później przywieźli ją z powrotem i pochowali. Ale już nie miała na sobie białej sukni, tylko niebieską.
Pochowali ją, ale też nie na długo. Nie minęło trzech miesięcy, jak znowu wyjmowali trumnę.
— Dlaczego?
— Dlatego, że ten mąż jej się powiesił i trzeba go było pochować. Pogłębili i wymurowali grób. I teraz tutaj leżą razem pochowani.Źródło: Zofia Nałkowska, Kobieta cmentarna, [w:] tejże, Medaliony, Warszawa 1978, s. 25.
Fragment 2:
Kobieta cmentarna— Najgorsze jest to, że dla nich nie ma żadnego ratunku — mówiła cicho, jakby wciąż bojąc się, że kto usłyszy. — Tych, którzy się bronią, oni zabijają na miejscu. A tych, co się nie bronią, wywożą samochodami tak samo na śmierć. Więc co oni mają robić? Podpalają ich w domach i nie dają im wyjść. To matki zawijają dzieci w co tam mają miękkiego, żeby ich mniej bolało, i wyrzucają z okna na bruk! A później wyskakują same... Niektóre skaczą z najmniejszym dzieckiem na rękach...
Źródło: Zofia Nałkowska, Kobieta cmentarna, [w:] tejże, Medaliony, Warszawa 1978, s. 26.
bezwzględna, odczłowieczona, wymuszona, romantyczna, przerażająca, tajemnicza, bezlitosna
| Fragment 1 | |
|---|---|
| Fragment 2 |
Przeczytaj fragmenty opowiadania Kobieta cmentarna Zofii Nałkowskiej, które dotyczą przestrzeni – cmentarza i getta. Następnie wpisz w mapę myśli określenia, które kojarzą ci się z tymi miejscami i są zgodne z wymową utworu.
- Nazwa kategorii: Przestrzeń
- Nazwa kategorii: Cmentarz
- Nazwa kategorii:
- Nazwa kategorii:
- Nazwa kategorii:
- Nazwa kategorii: Koniec elementów należących do kategorii Cmentarz
- Nazwa kategorii: Miasto
- Nazwa kategorii:
- Nazwa kategorii:
- Nazwa kategorii:
- Nazwa kategorii: Koniec elementów należących do kategorii Miasto
- Elementy należące do kategorii Przestrzeń
- Elementy należące do kategorii Cmentarz
- Elementy należące do kategorii Miasto
-
Przestrzeń
-
Cmentarz
-
Getto
-
Fragment 1:
Kobieta cmentarnaNa tym miejscu, już bliskim ogrodzenia, cmentarz jest cały zatopiony zielenią, groby leżą jak krótkie zagonki granatowych albo żółtych bratków. Kwitną i pachną konwalie, już za chwilę kwitnąć będą bzy. W powietrzu zielonym woła wilga, jak wołała każdej wiosny tam, przy domu dzieciństwa. Myszka polna chodzi drobniutko między bratkami, wspina się na ich łodygi, coś zjada. […]
W czasach grozy przychodzi się na cmentarz, jako na jedyne miejsce spokoju i bezpieczeństwa, jak do ogródka przy domu rodzinnym. Jak pod najpewniejszy o tamtym czasie adres.Źródło: Zofia Nałkowska, Kobieta cmentarna, [w:] tejże, Medaliony, Warszawa 1978, s. 24.
Fragment 2:
Kobieta cmentarnaMieszkania mamy wszyscy zaraz koło muru, to u nas wszystko słychać, co się u tamtych dzieje. Już teraz każdy wie, co to jest. Do ludzi strzelają po ulicach. Palą ich w mieszkaniach. Po nocach krzyki takie i płacz. Nikt nie może ani spać, ani jeść, nikt nie może wytrzymać. Czy to jest przyjemnie tego słuchać?
Źródło: Zofia Nałkowska, Kobieta cmentarna, [w:] tejże, Medaliony, Warszawa 1978, s. 26.
Napisz, w jakim celu Zofia Nałkowska opisuje kontrastowo obie przestrzenie – miasta i cmentarza – i ustal, czy cechy im przypisane odpowiadają powszechnemu wyobrażeniu na temat tych miejsc?
Zinterpretuj tytuł zbioru opowiadań Zofii Nałkowskiej Medaliony. W wypowiedzi odnieś się do poniższego fragmentu opowiadania Kobieta cmentarna.
Kobieta cmentarnaPóźniej przyszedł czas, gdy na cmentarz spadały pociski. Posągi i medaliony potłuczone leżały wzdłuż alei. Groby z otwartymi wnętrzami ukazały w pękniętych trumnach swych umarłych.
Źródło: Zofia Nałkowska, Kobieta cmentarna, [w:] tejże, Medaliony, Warszawa 1978, s. 25.