Sprawdź się
Połącz we właściwe pary postawy i odpowiadający im złoty środek, czyli etyczną cnotę.
dowcipność, łagodność, poczucie własnej wartości, uprzejmość
| zarozumiałość + zbyt duża samokrytyka | |
| porywczość + uległość | |
| szyderstwo + posępność | |
| służalczość + bezczelność |
Arystoteles, Etyka nikomachejska, tłum. D. Gromska,
Uzupełnij tekst, wybierając właściwe pojęcia z listy poniżej
intuicją, wolą bogów, niższy, rozumem, dzielnego, sercem, niepowtarzalnie, wyższy, dobrze
Otóż – jeśli funkcją swoistą człowieka jest działanie duszy zgodne z .............................. lub nie bez rozumu; i jeśli swoista funkcja człowieka i człowieka etycznie wysoko stojącego jest identyczna co do swego rodzaju, tak jak funkcja cytrzysty i cytrzysty wybitnego, i tak w ogóle we wszystkich przypadkach, ponieważ do funkcji w ogóle przyłącza się tylko ów .............................. stopień spowodowany dzielnością (jest bowiem funkcją cytrzysty grać na cytrze, funkcją dobrego cytrzysty grać ..............................); jeśli więc i tak, i jeśli dalej za swoistą funkcję człowieka uważamy pewien rodzaj życia, a mianowicie działanie duszy i postępowanie zgodne z rozumem, za swoistą zaś funkcję człowieka .............................. to samo działanie wykonywane w sposób szczególnie dobry (...).
Arystoteles, Etyka nikomachejska, tłum. D. Gromska,
Wskaż cechy, które Arystoteles uznałby za cnoty.
- męstwo
- sprawiedliwość
- roztropność
- spostrzegawczość
- wrażliwość
Jose Ortega y Gasset napisał: „Dopiero w samotności człowiek jest naprawdę sobą”. Jak sądzisz, czy Arystoteles zgodziłby się z nim, że w samotności ujawnia się i kształtuje charakter człowieka? Wskaż właściwą odpowiedź.
- Nie, bo Arystoteles uważał człowieka za istotę społeczną, która kształtuje swoją osobowość, w tym moralność, poprzez działania wobec innych ludzi.
- Tak, bo Arystoteles uważał, że w samotności człowiek staje się moralny.
- Tak, bo Arystoteles uważał, że o dobrym charakterze człowieka decyduje wyłącznie samodyscyplina i samoograniczenie.
Przeczytaj fragment Ludzi bezdomnych – wypowiedź inżyniera Korzeckiego. Następnie odpowiedz Korzeckiemu z perspektywy etyki cnót (przyznaj mu rację i uzasadnij to lub podaj argument na to, że się myli).
Zapoznaj się z fragmentem Ludzi bezdomnych – wypowiedzią inżyniera Korzeckiego. Następnie odpowiedz Korzeckiemu z perspektywy etyki cnót (przyznaj mu rację i uzasadnij to lub podaj argument na to, że się myli).
Duch ludzki jest niezbadany jak ocean. Spojrzyjcie w siebie… Czy nie zobaczycie tam ciemnej otchłani, w której nikt nie był? O której nikt nic nie wie? Siłą przymusu ani żadną inną nie może być wytrzebione to, co nazywamy zbrodnią. Wierzę mocno, że w tym duchu nieogarniętym sto tysięcy razy więcej jest dobra — ależ co mówię! — w nim wszystko, prawie wszystko jest dobre. Niech tylko będzie wyzwolone! Wtedy okaże się, że złe zginie…
Wskaż zdanie, którego nie mógłby wypowiedzieć zwolennik etyki cnót.
- Ludzie dobrzy to ludzie szczęśliwi.
- Człowiek dojrzewa moralnie podobnie jak nasiono zmienia się w kwiat.
- Najważniejsze w życiu to uważać, by nie czynić niepotrzebnych krzywd innym ludziom.
Odsłuchaj utwór, a następnie ułóż mowę oskarżycielską lub mowę obrończą w sprawie prawdziwych mężczyzn, w której poddasz ocenie ich stosunek do cnoty.
Zapoznaj się z utworem, a następnie ułóż mowę oskarżycielską lub mowę obrończą w sprawie prawdziwych mężczyzn, w której poddasz ocenie ich stosunek do cnoty.
Zbigniew Herbert
Pan Cogito o cnocie
Nic dziwnego
że nie jest oblubienicą
prawdziwych mężczyzn
generałów
atletów władzy
despotów
Przez wieki idzie za nimi
ta płaczliwa stara panna
w okropnym kapeluszu Armii Zbawienia
napomina
wyciąga z lamusa
portret Sokratesa
krzyżyk ulepiony z chleba
stare słowa
- a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku
prawie ją można pochować
w srebrnej szkatułce
niewinnych pamiątek
jest coraz mniejsza
jak włos w gardle
jak brzęczenie w uchu
mój Boże
żeby ona była trochę młodsza
trochę ładniejsza
szła z duchem czasu
kołysała się w biodrach
w takt modnej muzyki
może wówczas pokochaliby ją
prawdziwi mężczyźni
generałowie atleci władzy despoci
żeby zadbała o siebie
wyglądała po ludzku
jak Liz Taylor
albo Bogini Zwycięstwa
ale od niej wionie
zapach naftaliny
sznuruje usta
powtarza wielkie - Nie
nieznośna w swoim uporze
śmieszna jak strach na wróble
jak sen anarchisty
jak żywoty świętych
Opisz trzy różne postaci, które w różnych momentach historii określały kulturowy i moralny ideał Polaków i reprezentowały, w powszechnym mniemaniu, cnoty etyczne.
Dziedzictwo cnoty. Studium z teorii moralnościPostać jest przedmiotem szacunku ze strony członków danej kultury jako całości lub ze strony jakiejś znaczącej jej części. Postać dostarcza im określonego kulturowego i moralnego ideału
Źródło: Alasdair MacIntyre, Dziedzictwo cnoty. Studium z teorii moralności, tłum. Adam Chmielewski, Warszawa 1996, s. 71.