Sprawdź się
Rozwiąż krzyżówkę.
Wskaż imię króla Francji, który przed objęciem tronu francuskiego został królem Polski.
Wymienione postaci przypisz do obozu wyznaniowo‑politycznego, z którym były związane w okresie wojen hugenockich.
Uzupełnij tabelę, dobierając właściwe dane.
Zapoznaj się z fragmentem pamiętników Małgorzaty de Valois i wykonaj zamieszczone pod nim polecenie.
Historia powszechna XVI wieku. Teksty źródłowe[Henryk] książę Nawarry, który zwał się odtąd królem Nawarry, pojawił się tutaj […] i został przyjęty przez króla [Karola IX ] i cały dwór z wielkimi honorami; i nasze zaślubiny odbyły się w parę dni potem [18 VIII 1572] tak uroczyście i tak wystawnie, jak żadnej innej księżniczki; […]. Fortuna, która nigdy nie pozwala ludziom radować się prawdziwą szczęśliwością, zmieniła wkrótce ów pomyślny stan rzeczy, kiedy to odbywały się triumfalne uroczystości zaślubin, na coś wręcz przeciwnego, a to z przyczyny zranienia admirała [Gasparda de Coligny], co wzburzyło do tego stopnia wszystkich hugonotów, że popadli w ostateczną depresję. Tak wielką, że Pardaillan starszy i niektórzy przywódcy hugonotów przemawiali tak hardo do królowej mojej matki [Katarzyny Medycejskiej], iż nabrała przekonania, że knują jakieś złe zamiary. Za radą pana [Henryka] de Guise oraz mojego brata króla Polski, który potem został królem Francji, zapadła decyzja, aby ich uprzedzić; myśli tej nie podzielał bynajmniej król Karol, który bardzo szanował pana admirała, pana de La Rochefoucault, Teligny’ego, La Noue i niektórych innych przywódców hugonoterii, zamierzając posłużyć się nimi we Flandrii. I na co z wielkim bólem wyraził swoją zgodę, co, jak słyszałam, sam wiele razy powtarzał, i gdyby mu nie wyperswadowano, że chodzi tu o jego życie i państwo, nigdy by tak nie postąpił. A dowiedziawszy się o zamachu, jakiego Maurevert dokonał na pana admirała [22 VIII 1572] strzelając doń przez okno z pistoletu – mniemał, że go zabił, ale zranił go tylko w ramię – domyślił się od razu, że wyżej wzmiankowany Maurevert popełnił ten czyn za poduszczeniem pana de Guise, pragnącego zemsty za śmierć nieboszczyka pana de Guise, swojego ojca, którego admirał rozkazał zabić w ten sam sposób ręką Poltrota, i wpadł w tak wielki gniew, iż poprzysiągł wymierzyć sprawiedliwość panu de Guise. I gdyby pan de Guise nie ukrywał się cały dzień, byłby go kazał schwytać. I królowej mojej matce nigdy jeszcze nie przyszło z takim trudem wyperswadować królowi Karolowi, iż uczyniono to dla dobra jego państwa, […] [on jednak ] nie mógł odmienić ani pohamować namiętnego pragnienia, aby wymierzyć sprawiedliwość; życząc sobie, by ten czyn został ukarany, wydał rozkaz, by poszukiwano pana de Guise i pojmano go.
Kiedy wreszcie groźby Pardaillana zdradziły królowej mojej matce podczas wieczerzy złe zamiary hugonotów i kiedy upewniła się, iż powyższe wydarzenie tak zmieniło bieg spraw, iż jeśli nie uprzedzi się ich planów, natychmiast tej nocy dokonają zamachu na króla i królową, postanowiła otwarcie wyznać królowi Karolowi prawdę o niebezpieczeństwie, jakie mu groziło, polecając to marszałkowi de Raiz, wiedząc, iż przyjmie to od niego lepiej niż od kogo innego, ponieważ cieszył się jego zaufaniem i był jego faworytem. Marszałek stawił się w gabinecie króla około dziewiątej czy dziesiątej wieczór i rzekł mu, iż jako jego wierny sługa nie może dłużej skrywać niebezpieczeństwa, w jakim król się znajdzie, jeżeli nadal będzie upierał się przy postanowieniu, aby wymierzyć sprawiedliwość panu de Guise i że musi wiedzieć, iż w zamachu na admirała wzięli udział, oprócz pana de Guise, mój brat król Polski, późniejszy król Francji, oraz królowa moja matka; […] [wiadomo mu] również, że admirał będzie ciągle zagrażał państwu i choć stwarza pozory, że przywiązany jest do króla i pragnie mu służyć we Flandrii, jego jedyne zamierzenie to siać niepokój we Francji, że królowa chciała w tym przypadku uwolnić królestwo tylko od tej zarazy, od samego admirała, zły los chciał jednak, że Maurevert chybił, hugonoci zaś wpadli w taką desperację, że obarczając odpowiedzialnością nie tylko de Guise’a, ale również królową jego matkę oraz króla Polski jego brata, uważają, że król Karol również wyraził na to swą zgodę, i postanowili chwycić za broń tejże nocy. Tak więc widzi, że Jego Królewska Mość znajduje się w wielkim niebezpieczeństwie bądź to ze strony katolików i pana de Guise, bądź też ze strony hugonotów dla wyżej wymienionych względów.
Król Karol, bardzo przezorny, zawsze bardzo powolny względem królowej swojej matki i książę bardzo katolicki, widząc również, w czym rzecz, postanawia nagle przyłączyć się do królowej swojej matki, podporządkować się jej woli i zabezpieczyć od hugonotów posługując się katolikami; nie bez tego jednakże, że odczuwał ogromny żal, iż nie może uratować Teligny’ego, La Noue i pana de La Rochefoucault. Udawszy się natychmiast do królowej swojej matki, posyła po pana de Guise, wszystkich innych książąt oraz dowódców katolickich i zapada decyzja [23 VIII 1572], że tej samej nocy odbędzie się rzeź [hugonotów] […].
Przeanalizuj tekst źródłowy, a następnie wyjaśnij, co było przyczyną zaangażowania się Filipa II w sprawy wewnętrzne Francji.
Historia powszechna 1500–1548. Wybór tekstów źródłowychPonieważ od czasu śmierci przeznakomitego pana ks. D’Alençon, pierwszy książę krwi, który był zawsze i jeszcze obecnie jest naczelnikiem heretyków, roszcząc sobie prawo w pierwszym stopniu do następstwa na tron francuski, nową przysięgą zatwierdził i zaprzysiągł ochronę rzeczonych heretyków, a pomimo tak grożącego niebezpieczeństwa udzielono mu nowej inwestytury na miasta, które posiada wbrew wszelkiej słuszności, jak gdyby z rozmysłem zamierzano go doprowadzić […] do następstwa na tron francuski w razie wygaśnięcia potomków króla arcychrześcijańskiego, co byłoby przygotowaniem zawczasu zupełnego upadku kościoła bożego. […] my Filip II, król Aragonii, Kastylii itd., kardynał Karol Bourbon, pierwszy książę krwi, kardynał Ludwik Gwizjusz, Henryk ks.[iążę] Gwizjusz, Karol lotaryński, ks.[iążę] Moguncji, Karol lotaryński ks.[iążę] d’Aumale, Karol lotaryński ks.[iążę] d’Elbeuf zawarliśmy niniejszym ligę zaczepną i odporną tylko dla zabezpieczenia obrony i zachowania religii katolickiej, apostolskiej i rzymskiej, odnowienia tejże i zupełnego wytępienia wszystkich sekt i herezji we Francji i w Niderlandach na następujących warunkach:
Po pierwsze, iż wymienieni książęta francuscy, kontrahenci, ogłoszą za następcę tronu francuskiego wymienionego pana kardynała Bourbon […] w razie śmierci obecnie panującego majestatu arcychrześcijańskiego po ustanowieniu królem Francji kardynała Bourbon zostanie zakończone edyktem publicznym i wszelkimi innymi środkami wszelkie wykonywanie kultu tej herezji.
Aby zaś święta religia była tym lepiej chroniona nie tylko przed heretykami, lecz także przed nadużyciami i złymi obyczajami, będą w całości przestrzegane święte ustawy św. soboru w Trydencie.
Jego królewski majestat katolicki dostarczy wymienionym kontrahentom książętom francuskim w czasie, w którym będą musieli posługiwać się bronią celem przywrócenia religii katolickiej we Francji, sumę 50 000 talarów miesięcznie. A ponieważ byłoby niesłuszne, aby ci, którzy poświęcają się tak godnie i z takim kosztem podniesieniu chwały bożej, jak to czyni jego majestat katolicki, byli pozbawieni swych dóbr i posiadłości, które dzierżyli przedtem i od czasu gdy traktat w Cateau‑Cambresis został zawarty, wymienieni książęta francuscy przywrócą mu jak najszybciej będą mogli miasto i zamek Cambrai. Ten traktat został zawarty w zamku Joinville w imieniu Jego majestatu katolickiego przez p. Jana Baptystę de Taxis w towarzystwie Jana Moreo, wysłanych w tym celu przez Jego majestat katolicki i pana kardynała Bourbon itd. ostatniego grudnia 1584 r.
Przeczytaj ponownie tekst źródłowy z ćwiczenia 6 i napisz, czego Filip II oczekiwał od swoich kontrahentów dla siebie i Hiszpanii i co oferował w zamian.
Zapoznaj się ponownie z tekstem źródłowym z ćwiczenia 6 i napisz, czego Filip II oczekiwał od swoich kontrahentów dla siebie i Hiszpanii i co oferował w zamian.
Zapoznaj się z tekstem źródłowym i na jego podstawie wskaż w zamieszczonej pod nim tabeli zdania prawdziwe i fałszywe.
Edykt nantejski z 1598 r.Henryk z łaski Bożej król Francji i Nawarry wszystkim obecnym i przyszłym pozdrowienie. Między nieskończonymi łaskami, jakich Bóg raczył nam użyczyć, ta jest najznakomitsza i najznaczniejsza, iż dał nam zaletę i moc nieustępowania wobec strasznych nieporządków, zamętu i zamieszania, jakie istniały w czasie naszego wstąpienia na tron tego królestwa, które było podzielone na tyle partii i stronnictw, że najbardziej uprawnione było prawie najmniejszym, i że nas pomimo tego tak dalece umocnił przeciwko tej burzy, iż ją w końcu przetrwaliśmy i obecnie zawijamy do portu zbawienia i odpoczynku tego państwa. Obecnie, gdy Bogu spodobało się zacząć nam użyczać lepszego spoczynku, sądziliśmy, że nie możemy z niego lepiej skorzystać, jak poświęcając się temu, co może dotyczyć chwały jego świętego imienia i służby, obmyślając środki, aby mogli go czcić i modlić się do niego wszyscy nasi poddani i jeśli nie raczył dopuścić, aby to odbywało się znowu w tej samej formie religii, niechaj to będzie przynajmniej z tą samą intencją i na takiej zasadzie, aby nie było z tego powodu żadnych zamieszek lub rozruchów pomiędzy nimi. Z tych powodów dobrze i pilnie rozważywszy całą sprawę, za radą książąt naszej krwi, innych książąt i urzędników Korony i innych wielkich i znacznych osobistości naszej Rady Stanu, będących przy nas, tym edyktem wieczystym i nieodwołalnym orzekliśmy, oświadczyli i zarządzili, orzekamy, oświadczamy i zarządzamy: […].
II. Zabraniamy wszystkim poddanym naszym jakiegokolwiek stanu i godności odnawiać pamięć tego tj. poprzednich wojen religijnych, zaczepiać się wzajemnie z powodu tego, co zaszło w przeszłości z jakiegokolwiek powodu, lub pod jakimkolwiek pozorem; lecz mają się zachowywać i żyć razem spokojnie, jak bracia, przyjaciele i współobywatele, z zagrożeniem ukarania sprzeciwiających się, jako łamiących pokój i burzycieli spokoju publicznego.
III. Zarządzamy, że religia katolicka, apostolska i rzymska ma być przywrócona we wszystkich, miejscach tego naszego królestwa i krajów nam podległych, gdzie wykonywanie tejże zostało przerwane, zabraniając bardzo wyraźnie wszystkim osobom jakiegokolwiek stanu lub godności pod karami wyżej podanymi niepokoić duchownych w spełnianiu świętej służby, korzystania z dziesięcin, owoców i dochodów ich beneficjów oraz wszystkich innych praw i obowiązków, które do nich należą […].
VI. I aby nie pozostawić żadnego powodu do zaburzeń i rozterek między naszymi poddanymi, pozwoliliśmy i pozwalamy wyznawcom rzeczonej religii zreformowanej żyć i przebywać we wszystkich miastach i miejscach tego naszego królestwa i krajów nam podległych z tym, że nie będą poszukiwani, prześladowani i niepokojeni, ani też zmuszani do czynienia czegokolwiek w rzeczach dotyczących religii wbrew ich sumieniu, ani też z powodu tejże poszukiwani w domach i miejscach, w których zechcą zamieszkać, zachowując się zresztą według treści naszego obecnego edyktu. […]
XIII. Zabraniamy bardzo wyraźnie wszystkim wyznawcom rzeczonej religii wykonywania kultu poza miejscami dozwolonymi i wyznaczonymi niniejszym edyktem. […]
XXVIII. W końcu, aby zjednoczyć lepiej wolę naszych poddanych, jak to jest naszym zamiarem, ogłaszamy wszystkim, którzy wyznają lub będą wyznawać rzeczoną religię, za zdolnych do dzierżenia i sprawowania wszelkich godności, urzędów i obowiązków publicznych jakichkolwiek, królewskich, państwowych lub w miastach naszego królestwa […].