1
Pokaż ćwiczenia:
11
Ćwiczenie 1

Uzupełnij zdania podanymi wyrazami. Pamiętaj o użyciu poprawnej formy gramatycznej.

mówić, średni, miłość, nieśmiertelność

R9CZ9NF1uZirQ
1. Dialog Fajdros należy do Tu uzupełnij. 3. Przedmiotem wszystkich trzech mów, które spotykamy w Fajdrosie, jest Tu uzupełnij.
R1MqkC0AdRDue1
Ćwiczenie 2
Które ze zdań w tabeli trafnie oddaje poglądy Platona wyrażone w dialogu Fajdros? Wszelka dusza jest nieśmiertelna. Możliwe odpowiedzi: Trafne, Nietrafne. Sofista tworzy mowy z troską o obiektywną prawdę. Możliwe odpowiedzi: Trafne, Nietrafne. Platon sądzi, że prawda najlepiej może zostać wyrażona w formie pisemnego traktatu. Możliwe odpowiedzi: Trafne, Nietrafne. Mowy zawierające prawdę tworzy filozof, miłośnik mądrości. Możliwe odpowiedzi: Trafne, Nietrafne
1
Ćwiczenie 3
R1XKaYjgRV7Cu
Filozofem Platon nazywa człowieka, który... Możliwe odpowiedzi: 1. utracił skrzydła., 2. ma skrzydła., 3. nie miał nigdy skrzydeł.
RgPaJV7SbYG3i
Według Platona filozof... Możliwe odpowiedzi: 1. posiada wiedzą prawdopodobną., 2. posiada wiedzę empiryczną., 3. posiada wiedzę pewną.
R1RTCBmINYJQJ
Kierownikiem duszy nazywa Platon... Możliwe odpowiedzi: 1. rozum., 2. wolę., 3. namiętność.
RUwkIfIkfbvtA
W przesłance argumentu na nieśmiertelność duszy jest mowa o... Możliwe odpowiedzi: 1. wiedzy., 2. ruchu., 3. cielesności.
RSuA7ll6G37fs
Według Platona człowiek filozofujący... Możliwe odpowiedzi: 1. ucieka od miłości., 2. uważa, że miłość nie przynosi niczego dobrego., 3. rozpoznaje prawidłowo, czym jest miłość.
11
Ćwiczenie 4

Przeczytaj poniższy fragment dialogu Fajdros. Sporządź pisemną interpretację sformułowania: odszedłszy, pożywają pokarm prawdopodobieństwa.

1
Platon Fajdros

A inna [dusza] raz się podnosi, raz zniża; konie jej patrzeć nie dają, więc jedno zobaczy, a drugiego nie dojrzy. A inne za nią, choć się wszystkie rwą do góry, nie mają sił dotrzymać kroku, toną w tłumie, który je okrężną drogą niesie, depcą się nawzajem i roztrącają, bo się jedna ciśnie przed drugą. Robi się ciżba, hałas, ścisk i pot okropny. Przez niedołęstwo woźniców niejedna tam zostaje kaleką; niejednej się skrzydła połamią. Wszystkie razem zmordowane strasznie, jako iż niegodne były bytu rzeczywistego oglądać, odchodzą, a odszedłszy, pożywają pokarm prawdopodobieństwa.

C11 Źródło: Platon, Fajdros, [w:] tegoż, Dialogi, tłum. W. Witwicki, Gdańsk 2000, s. 17.
RhzVRwPUD8Rfj
(Uzupełnij).
21
Ćwiczenie 5

Przeczytaj tekst i odpowiedz na poniższe pytania:

  1. W jakiej starożytnej szkole filozoficznej można znaleźć sądy wyrażone w tekście?

  2. Jak nazwać w języku epistemologii wyrażoną w tekście postawę w stosunku do prawdy?

1
Platon Fajdros

Otóż oni powiadają, że nie ma co tak poważnie brać tych rzeczy i tak głęboko sięgać, a takie ceregiele z tym robić, bo to przecież prosta rzecz, jakeśmy już i na początku tej mowy powiedzieli, że kto chce być tęgim mówcą, tego nie powinna nic obchodzić prawda w odniesieniu do tego, co sprawiedliwe i dobre w postępowaniu ludzkim i w ludziach samych, którzy są takimi z natury czy z wychowania, bo przecież w sądach nigdzie nikomu nie chodzi o prawdę w tych rzeczach, tylko o przekonanie. A przekonywają prawdopodobieństwa, więc one powinny obchodzić przyszłego mistrza wymowy. Toż nieraz w oskarżeniu lub w obronie nawet i faktów nie należy przedstawiać, jeśli miały przebieg nieprawdopodobny, ale prawdopodobieństwa. W ogóle mówca powinien szukać tylko prawdopodobieństwa, a prawdzie powiedzieć bywaj zdrowa, a nie wracaj. Bo cała sztuka mówcy tkwi w tym, żeby cały czas miał prawdopodobieństwo za sobą.

C12 Źródło: Platon, Fajdros, [w:] tegoż, Dialogi, tłum. W. Witwicki, Gdańsk 2000, s. 33.
R1DsDdQIhSRNS
1. (Uzupełnij) 2. (Uzupełnij).
21
Ćwiczenie 6
  1. Zrekonstruuj  proces poznania opisany w poniższym tekście.

  2. Nazwij koncepcje (stanowiska) epistemologiczne obecne w tym procesie.

1
Platon Fajdros

Bo człowiek musi rozumieć pojęcia rodzajów, kiedy rozumowanie od wielu spostrzeżeń rozpoczyna, a potem je myślą w jedno zbiera. A to jest przypominanie sobie tego, co niegdyś oglądała nasza dusza, kiedy z bogiem wędrowała i nie patrzyła nawet na to, co my dziś rzeczywistością nazywamy, kiedy wychylała głowę w sferę bytu istotnego. Toteż słusznie jedynie tylko dusza filozofa ma skrzydła.

C13 Źródło: Platon, Fajdros, [w:] tegoż, Dialogi, tłum. W. Witwicki, Gdańsk 2000, s. 18.
R8VDq9zrpvuF4
1. (Uzupełnij) 2. (Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 7

Przeczytaj poniższe fragmenty z Fajdrosa. Opisz formy manifestowania miłości zawarte w każdym z fragmentów. Uwzględnij uczucia dominujące w każdej z form oraz miejsce filozofii w relacji kochającego i kochanego.

1
Platon Fajdros

Więc zakochany nigdy nie zniesie tego, żeby go kochanek wartością przewyższał albo był mu równy; przeciwnie, zawsze go sam słabszym zrobi i biedniejszym. Słabszym zaś jest nieuk w porównaniu z mądrym, tchórz w porównaniu z odważnym, nieumiejący dwóch słów złożyć w porównaniu z mówcą, tępa głowa w porównaniu z bystrym. Kiedy tyle i wiele innych intelektualnych braków zaczyna objawiać kochanek i tyle ich ma z natury rzeczy, to zakochany z jednych się cieszyć musi, a o inne sam się stara, jeśli go nie ma ominąć przyjemność chwilowa. I musi być zazdrosny i utrudniać kochankowi wszelkie inne stosunki pożyteczne, w których by on dopiero wyrósł na człowieka. Ogromną mu tym szkodę wyrządza, a największą tym, że przed nim najlepsze źródło mądrości zamyka. Tym źródłem boskim jest filozofia, od której miłośnik musi kochanka odwodzić i trzymać go od niej z daleka, bo się boi, żeby nim młody człowiek nie wzgardził. Wszystko możliwe będzie robił, żeby kochanek o niczym w ogóle nie miał pojęcia, a tylko się na miłośnika oglądał. Jemu z takim najlepiej, ale to właśnie najgorsze dla tamtego. Więc o ile chodzi o rozwój umysłowy, to człowiek nawiedzony miłością żadną miarą się nie nadaje na kierownika ni na towarzysza.

C14 Źródło: Platon, Fajdros, [w:] tegoż, Dialogi, tłum. W. Witwicki, Gdańsk 2000, s. 12.
1
Platon Fajdros

Więc towarzysze Zeusa szukają zawsze w duszach swych kochanków czegoś, co by Zeusa przypominało. Patrzą więc, czy ktoś ma w swej naturze pierwiastki filozoficzne i władcze, a jeśli takiego znajdą i pokochają, robią wtedy wszystko, żeby kochanek tych cech nabrał w całej pełni. I jeśli się przedtem tą sztuką nie zajmowali, zabierają się do niej teraz, uczą się jej, skąd tylko mogą, i na własną rękę próbują dusze kochanków zgłębiać i rozwijać. A chcąc we własnym wnętrzu odkryć po śladach naturę bóstwa opiekuńczego, dochodzą z czasem do tego; bo z konieczności patrzą ustawicznie w twarz boga i stykają się z nim pamięcią; przeto w nich bóg wstępuje i oni biorą z niego charakter i naśladują jego sprawy, o ile człowiek w ogóle może wziąć w siebie i mieć coś z boga. A przypisują to wpływowi osób ukochanych; za czym je jeszcze więcej kochają.

C15 Źródło: Platon, Fajdros, [w:] tegoż, Dialogi, tłum. W. Witwicki, Gdańsk 2000, s. 20.
RKQes8Hnk0RnV
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 8

W formie krótkiej rozprawki odpowiedz na pytanie: Od czego, z punktu widzenia Platona, zależy to, jak człowiek spełnia swoją miłość do drugiego człowieka?

RT6NqDr6EUycY
(Uzupełnij).