Sprawdź się
Na podstawie wybranej z dróg Tomasza uzasadnij, że zajmował on stanowisko aposteriorystyczne. Posłuż się również cytatami.
Wiara, wiedza i istnienie boga[Tomasz postępował] zgodnie z regułami Arystotelesowej teorii wiedzy traktującej naukę jako wynik dedukcji z oczywistych zasad. Każdy dowód dedukcyjny można oceniać dwojako, mianowicie z punktu widzenia jego poprawności formalnej oraz z punktu widzenia jego poprawności materialnej. Poprawność formalna dowodu polega na tym, że wniosek wynika logicznie z przesłanek, a poprawność materialna na tym, że przesłanki są prawdziwe lub przynajmniej należycie uzasadnione. Dowód z ruchu (podobnie jak inne dowody kosmologiczne) traktowany był jako niepoprawny w obu wyróżnionych znaczeniach. Dowodzi się w nim zdania „istnieje poruszyciel wszystkich rzeczy” na podstawie przesłanki „każda rzecz ma swego poruszyciela”. (…) Łatwo znaleźć kontrprzykład, tj. prawdziwą przesłankę i fałszywy wniosek. Na pewno jest tak, że każdy człowiek ma ojca (…) ale nie jest tak, że istnieje ojciec wszystkich ludzi. Nie chciałbym sugerować, że powyższa krytyka dowodu z ruchu jest rozstrzygająca. Wskazuje ona raczej tyle tylko, że z założenia stwierdzającego, że każda rzecz jest poruszana przez jakiegoś poruszyciela wcale nie wynika, że istnieje poruszyciel wszystkich rzeczy. Trzeba założyć coś więcej. Tomasz z Akwinu to czyni, gdyż twierdzi, że sekwencja poruszycieli nie może być nieskończona. W tym przypadku trzeba już wziąć pod uwagę poprawność materialną. Odnotujmy po pierwsze, że Tomaszowa koncepcja ruchu opierała się na fizyce Arystotelesa i została całkowicie odrzucona przez fizykę nowożytną. Od Newtona ruch jest opisywalny m.in. przez taką oto zasadę dynamiki: każde ciało pozostaje w spoczynku albo porusza się ruchem jednostajnym prostoliniowym. Zasada ta w ogóle nie wspomina o poruszycielach. Nie możemy więc uznać zdania „każda poruszająca się rzecz ma swego poruszyciela” za uzasadnione w należyty sposób. Po drugie, nieskończone sekwencje poruszycieli (czy przyczyn i skutków) wcale nie są niedorzeczne z punktu widzenia nauki współczesnej (…).
Zapoznaj się z tekstem Tomasza z Akwinu i na jego podstawie wynotuj cechy poznania rozumowego oraz poznania pochodzącego z objawienia.
Suma teologiiOprócz nauk filozoficznych, które stanowią przedmiot dociekań rozumu, zbawienie człowieka koniecznie domaga się istnienia jakiejś nauki pochodzącej z objawienia Bożego. Dlaczego? Bo: Pierwsze. Człowiek jest skierowany do Boga jako do swego celu; prawda ta jednak przekracza zdolności poznawcze rozumu; (...) Samo więc zbawienie człowieka koniecznie wymaga, by o niektórych prawdach, przekraczających rozum ludzki, powiadomiony został przez objawienie Boże. Drugie. Ale także i o tych prawdach – Boga dotyczących – do których rozum ludzki może dojść, objawienie Boże musiało pouczyć człowieka. Dlaczego? Bo: prawdą o Bogu, zdobytą wysiłkiem rozumu, cieszyłaby się tylko garstka ludzi, po długim czasie szukania i to z domieszką wielu błędów; gdy tymczasem od znajomości tej prawdy zależy całe zbawienie człowieka. Aby więc zbawienie, które na Bogu polega, [stało otworem dla wszystkich ludzi] i to w sposób bardziej dostępny i pewny, trzeba było koniecznie objawienia Bożego; ono to właśnie ma na celu pouczyć ludzi o sprawach Bożych. Tak więc oprócz nauk filozoficznych, które stanowią owoc i przedmiot dociekań rozumu, koniecznie musi istnieć jeszcze i nauka święta, wywodząca się z objawienia Bożego.
Zapoznaj się z tekstem czwartej drogi Tomasza, a następnie odpowiedz na załączone pytania.
Suma teologiiCzwarta droga prowadzi z różnych poziomów czy stopni [doskonałości] rzeczy; stwierdzamy bowiem w rzeczach coś więcej lub mniej dobrego, prawdziwego, szlachetnego itd. Otóż ‘więcej’ i ‘mniej’ orzekają o różnych rzeczach zależnie od rozmaitego stopnia ich zbliżenia się do tego, co jest [lub ma daną doskonałość] najwięcej; np. tym więcej jest coś ciepłe, im bliżej znajduje się tego, co jest najwięcej ciepłe. Istnieje więc coś, co jest najwięcej prawdziwe, dobre, szlachetne, a tym samym, co jest najwięcej bytem, bo jak mówi Arystoteles, co jest w najwyższym stopniu prawdziwe, jest zarazem bytem najwyższego stopnia.
Co więcej: Cokolwiek w obrębie danej wartości ziszcza w sobie w najwyższym stopniu tę wartość, jest zarazem przyczyną tego wszystkiego, co ma cząstkę tej wartości i jest w jej obrębie; np. ogień, który przecież jest w najwyższym stopniu gorący, jest, jak tamże powiedziano, przyczyną wszystkich rzeczy gorących. Istnieje więc coś, co dla wszystkich bytów jest przyczyną: istnienia, dobra i wszelkiej doskonałości; i to właśnie zwie się: Bóg.
Jaka właściwość jest przedmiotem analizy przeprowadzonej w tekście?
Jak jest ta właściwość jest uporządkowana?
Jakie jest kryterium tego porządku?
Co jest w dowodzie skutkiem, a co przyczyną?