Sprawdź się
Zapoznaj się z tekstem i wykonaj ćwiczenie.
Historyczne modele obywatelstwa. O źródłach teoretycznego pomieszania wokół kwestii obywatelstwa z perspektywy tradycji zachodniej cywilizacjiObywatelstwo stało się w ostatnich dekadach kategorią szalenie popularną (…). Głębszych przyczyn owej zwiększonej koncentracji na kategorii obywatelstwa upatruje się w wydarzeniach nieodległej historii oraz w procesach i zjawiskach współczesności, które w różnorodny sposób podważają czy rozrywają – historycznie przypadkowy, z czasem jednak utrwalony i zinstytucjonalizowany – związek obywatelstwa i państwa narodowego. Te pierwsze, to przede wszystkim przemiany w państwach Europy Środkowo‑Wschodniej i innych miejscach globu, zainicjowane przez demokratyczne czy narodowe ruchy o obywatelskim charakterze, dążące do wyegzekwowania podstawowych praw obywatelskich i realizacji idei obywatelskiej wspólnoty politycznej w miejsce dyktatorskich czy autorytarnych systemów – zmiany „poddanych” w obywateli. Te drugie z kolei, to postępujący proces integracji europejskiej w wymiarze ekonomicznym, prawnym i politycznym, zwłaszcza zaś pojawienie się koncepcji „obywatelstwa europejskiego”, stanowiącego swego rodzaju wyzwanie dla narodowej suwerenności (…). Rosnąca rola międzynarodowych trybunałów oraz swego rodzaju ideologizacja praw człowieka spowodowały zmianę widzenia także praw obywatelskich i zatarcie granicy między jednymi a drugimi. Część praw niegdyś określanych mianem obywatelskich weszła do katalogu praw człowieka, część jest tak postrzegana przez obywateli (na przykład prawo wyborcze czy prawo do pracy). Niektórzy specjaliści od rozwoju praw człowieka używają tego określenia po prostu jako synonimu „praw obywatelskich”. Wpływa to na relację państwo–obywatel: państwo przestaje być jedynym gwarantem praw, co także zmienia jego dotychczasową funkcję.
Zapoznaj się z tekstami i wykonaj ćwiczenie.
Źródło I
Historyczne modele obywatelstwa. O źródłach teoretycznego pomieszania wokół kwestii obywatelstwa z perspektywy tradycji zachodniej cywilizacjiGrecka polis to wspólnota życia o wymiarze tak politycznym, jak społecznym, etycznym, religijnym i kulturowym (…). Prawdziwa polis powstaje dopiero, „gdy wspólnota ludności dojdzie do stanu samowystarczalności”. Polis jest zatem „wspólnotą szczęśliwego życia, obejmującą rodziny i rody, dla celów doskonałego i samowystarczalnego bytowania” (…). Obywatelstwo pojmowane jako realizacja pełni człowieczeństwa przez udział w życiu polis zgodny z jej cnotą, jej prawem, jej tradycją, dobrem i moralnością, znajdowało swe odzwierciedlenie w silnie ekskluzywnym charakterze warunków przynależności do wspólnoty obywateli. Z obywatelstwa wykluczone były kobiety, niewolnicy, wyzwoleńcy, mieszkający w danej polis na stałe cudzoziemcy oraz ich potomkowie. Co jednak równie istotne, pozbawione ono było także powszechności i jego znaczenie ograniczone było wyłącznie do danej polis (…).
Źródło II
Historyczne modele obywatelstwa. O źródłach teoretycznego pomieszania wokół kwestii obywatelstwa z perspektywy tradycji zachodniej cywilizacjiWprzęgnięcie w światopogląd Rzymian stoickiej idei prawa naturalnego i wywodzonej z niego odwiecznej i rozumnej sprawiedliwości, której poznanie właściwe jest każdemu człowiekowi, a także postrzeganie cnoty jako w pierwszej kolejności opartej na rozumie, nie zaś na praktyce uczestnictwa (…), wynosi rzymskie obywatelstwo ponad mury Wiecznego Miasta.
Nie jest już ono kwestią przyrodzoną i ograniczoną wyłącznie do jego rdzennych mieszkańców oraz ich potomków. Nabiera znamion uniwersalistycznych – potencjalnie każdy człowiek może być obywatelem Rzymu, bez względu na miejsce zamieszkania, rasę, religię, a nawet (co w przypadku Rzymu nieoczywiste) status materialny czy pochodzenie społeczne. Jedynym warunkiem pozostaje oczywiście płeć oraz fakt bycia wolnym (posiadanie status libertatis).
Zapoznaj się z tekstem i wykonaj ćwiczenie.
Historyczne modele obywatelstwa. O źródłach teoretycznego pomieszania wokół kwestii obywatelstwa z perspektywy tradycji zachodniej cywilizacjiSamorządne città‑stato w swym szczytowym okresie stanowiło niejako zjednoczenie rozmaitych, przede wszystkim jednak zawodowych organizacji, cechów i gildii: „gmina miejska była organem, emanacją tych korporacji (…) była własnością mieszczan zorganizowanych w korporacje”. Posiadanie obywatelstwa – niezależnie czy z urodzenia, czy przez naturalizację – uwarunkowane było na ogół kilkoma czynnikami: wyznawaną wiarą, posiadaniem w obrębie miejskich murów nieruchomości, długością pobytu w mieście i wreszcie właśnie członkostwem w jednej z uznanych przez miasto zawodowych korporacji. I ten ostatni warunek nadawał obywatelstwu we włoskich renesansowych republikach rys swoisty. Podobnie jak w greckiej polis było ono ograniczone do danego terytorium, jednakże (mimo kryterium religijnego) znacznie bardziej inkluzywne i otwarte, przede wszystkim jednak „zapośredniczone” przez przynależność do zbiorowości o charakterze pierwotnie niepolitycznym.
Zapoznaj się z tekstem i wykonaj ćwiczenie.
Historyczne modele obywatelstwa. O źródłach teoretycznego pomieszania wokół kwestii obywatelstwa z perspektywy tradycji zachodniej cywilizacjiDla Hobbesa – orędownika monarchii absolutnej – akt zawarcia „umowy społecznej równoznaczny jest z powołaniem do życia Lewiatana – państwa, któremu przekazana zostaje przez jednostki piecza nad ich uprawnieniami. Tego „boga śmiertelnego” ucieleśnia ostatecznie (jednoosobowy lub kolegialny) władca (…), który mocą i przemocą stanowionego prawa realizuje cel swoich „mocodawców”, acz w konsekwencji swych „poddanych”: zapewnia im bezpieczeństwo i pokój. Locke (…) – zwolennik monarchii konstytucyjnej – w celu tym, dla którego władza zostaje przez zrzeszone już w społeczeństwie jednostki powołana – w obowiązku ochrony życia, wolności i własności obywateli – upatruje zarazem jednoznacznej granicy jego działań. Prawo stanowione przez władzę ma zabezpieczać naturalne uprawnienia jednostek – własność osoby i mienia – i kompetencje legislatywy oraz egzekutywy nie mogą wykraczać poza ten warunek. Toteż „rząd posiadający pełną władzę dla dobra społeczeństwa, nie może sprawować jej arbitralnie ani według swego upodobania, lecz poprzez ustanowione i ogłaszane prawa, tak, aby lud mógł znać zarówno swe obowiązki, jak i był chroniony i bezpieczny w granicach tych praw. Na rządzących zaś prawa te powinny nałożyć stosowne ograniczenia, by nie wystawiać ich na próbę wykorzystania władzy złożonej w ich rękach w celu i w sposób ludowi nie znany i przezeń nie uznany”.