Symbolika „Tajemniczego ogrodu”
poznasz definicję symbolu,
poznasz symbolikę słowa „ogród”,
dokonasz analizy symboli w powieści Frances Hodgson BurnettFrances Hodgson Burnett „Tajemniczy ogród”.
Nie wszystko, co chcemy przekazać i powiedzieć innym, musi być wyartykułowane dosłownie. Czasami słowa mają ukryty (symbolicznysymboliczny) sens, dodatkowe znaczenie, którego trzeba się doszukać, by zrozumieć przekaz.
Wypisz skojarzenia ze słowem „ogród”.
Wypisz pięć synonimów do słowa „ogród”.
Przeczytaj uważnie zamieszczoną poniżej definicję hasła „ogród” ze „Słownika symboli” Władysława Kopalińskiego, a następnie wykonaj ćwiczenia.
Słownik symboliOgród symbolizuje niebo(skłon), mistycznąmistyczną ekstazęekstazę, tajemnicę duszy, raj, szczęście, zbawieniezbawienie, odkupienieodkupienie, [...] miejsce ogrodzone, strzeżone, dom, schronienie, odosobnienie, odpoczynek, świeżość, cień; [...] miłość, [...] urodzaj, wiosnę; radość, wesołość, ucztowanie, proste życie; świadomośćświadomość, medytacjęmedytację, kontemplacjękontemplację, refleksję. [...] Ogród — odosobnienie, odgrodzenie od świata, schronienie (podobnie jak oaza i wyspa); świeżość, cień.
Źródło: Władysław Kopaliński, Słownik symboli, Warszawa 2001, s. 269–270.
Wybierz jedno z symbolicznych znaczeń ogrodu i wyjaśnij, jak ty je rozumiesz.
Ogród – miejsce tajemnicze„Tajemniczy ogród” – najbardziej znana powieść Frances Hodgson BurnettFrances Hodgson Burnett – czerpie wiele z osobistych pasji autorki, jej zamiłowania do hodowli kwiatów i wszelkich prac ogrodniczych, ale przede wszystkim wiąże się z jej głębokim przekonaniem, że kontakt z przyrodą działa na człowieka kojąco, wycisza złe emocje, łagodzi żal i poczucie krzywdy. A tego w pewnym bardzo niedobrym okresie swojego życia słynna już wtedy pisarka bardzo potrzebowała. [...]
W miarę jak rośnie popularność FrancesFrances, uznanie dla jej pisarskich osiągnięć, zaczynają się komplikacje w życiu rodzinnym, kłopoty ze zdrowiem. [...] Na koniec przychodzi najgorsze. W roku 1890 umiera na gruźlicę ukochany syn Lionel w wieku zaledwie 16 lat; rozpada się małżeństwo ze SwanemSwanem. [...]
W roku 1898 FrancesFrances przenosi się na jakiś czas do Anglii, wynajmuje na prowincji dom z dużym ogrodem - miejscem magicznym, pełnym tajemnic.Źródło: Izabella Korsak, Ogród – miejsce tajemnicze, [w:] Frances Hogson Burnett, Tajemniczy ogród, Warszawa 2011, s. 6–7.
Po przeczytaniu przytoczonego powyżej fragmentu „Ogród - miejsce tajemnicze” wykonaj ćwiczenia.
Rozważ, jaki wpływ na powstanie książki o niezwykłym miejscu mogła mieć miłość do ogrodów jej autorki.
Tajemniczy ogródNiebawem usłyszała cichy lot i domyśliła się od razu, że to rudzik. Śmiały i ożywiony skakał blisko jej nóg. [...]
– A czy w tym ogrodzie, gdzie on ma gniazdko, rośliny też już puszczają kiełki? – zapytała MaryMary.
– W jakim znów ogrodzie? – zamruczał stary, przybierając dawny, niemiły wygląd.
– No, w tym, gdzie rosną te stary krzewy róż. [...]
– Niech panienka jego zapyta – Ben WeatherstaffBen Weatherstaff skinął głową w kierunku rudzika. – On jeden o tym coś wie. Nikt inny nie zajrzał tam od dziesięciu lat.
„Dziesięć lat to strasznie długo” myślała MaryMary. Sama nie miała jeszcze dziesięciu lat. [...]
Kiedy przechodziła drugi raz wzdłuż muru, przydarzyło jej się coś dziwnego i podniecającego, a wszystko przez tego rudzika. [...]
MaryMary zapomniała, że kiedykolwiek w życiu była kapryśnicą, gdy ptaszek pozwalał jej coraz bardziej zbliżać się do siebie. [...]
MaryMary nie wiedziała jednak, skąd wzięła się ta jama. Patrząc w nią, dostrzegła coś na wpół zagrzebanego w świeżo wyrzuconej ziemi, coś jakby zardzewiałe żelazne lub mosiężne kółko. Kiedy ptaszek odfrunął na pobliskie drzewo, MaryMary wyciągnęła rękę i podniosła ów przedmiot. Teraz zobaczyła, że było to coś innego: był to stary klucz, który wyglądał tak, jakby od dawna leżał w ziemi. MaryMary stała przestraszona i przyglądała się wiszącemu na palcu kluczowi.
„Może to ten, który zagrzebano dziesięć lat temu - rzekła sobie w duchu. - Może to klucz od tamtego ogrodu!”.
Źródło: Frances Hodgson Burnett, Tajemniczy ogród, Warszawa 2011, s. 60–61.
Ustal, co w przytoczonym fragmencie powieści może symbolizować rudzik. Uzasadnij swoją odpowiedź.
Tajemniczy ogródKiedy Mary LennoxMary Lennox została wysłana do Misselthwaite ManorMisselthwaite Manor, gdzie miała zamieszkać w domu wuja, twierdzono ogólnie, że jest to najbardziej niesympatyczne dziecko, jakie kiedykolwiek widziano. I było to szczerą prawdą. Mała i chuda, z rzadkimi, jasnożółtymi włosami drobną, wiecznie skwaszoną twarzyczką o żółtawej cerze. Mary urodziła się w Indiach i nieustannie zapadała na zdrowiu. Ojciec jej był urzędnikiem administracji kolonialnej, stale zapracowany i sam chory; matka zaś, słynna piękność, dbała jedynie o siebie, lubiła spotkania i zabawy, chętnie otaczała się młodym, wesołym towarzystwem. Nie pragnęła zupełnie dziecka; toteż gdy MaryMary przyszła na świat, matka oddała ją pod opiekę niańki, Hinduski, zwanej w tamtejszym języku AyahAyah, której dano do zrozumienia, że jeśli jej zależy na względach pani, powinna dziecko trzymać jak najdalej od niej. Kiedy zatem MaryMary była niemowlęciem – chorowitym, nieznośnym i brzydkim – usuwano ją matce sprzed oczu, a gdy stała się chorowitym, nieznośnym, zaczynającym chodzić dzieckiem, również usuwano ją z drogi matki.
MaryMary nie pamiętała, by widywała z bliska kogokolwiek innego oprócz swej ciemnolicej Ayah i służby hinduskiej, a ponieważ byli jej we wszystkim posłuszni, bo swymi wrzaskami mogła w razie oporu rozgniewać ich białą panią, przeto MaryMary w szóstym roku życia była najbardziej despotycznym i samolubnym stworzeniem, jakie kiedykolwiek żyło na kuli ziemskiej. Młoda nauczycielka, Angielka, która miała ją nauczyć czytać i pisać, tak jej nie lubiła, że po trzech miesiącach porzuciła posadę, a jej następczynie uciekały po jeszcze krótszym czasie.
Źródło: Frances Hodgson Burnett, Tajemniczy ogród, Warszawa 2011, s. 38.
Po przeczytaniu powyższego fragmentu powieści „Tajemniczy ogród” wykonaj ćwiczenia.
Odwołując się do powyższego fragmentu, opisz dzieciństwo Mary.
Wyjaśnij, jak wyglądały relacje Mary z matką.
Tajemniczy ogródJuż od tygodnia słońce przygrzewało w „tajemniczym ogrodzie”, jak nazywała go Mary w myślach. Ta nazwa była jej miła, lecz stokroć milsza była świadomość, że kiedy przekracza stary, piękny mur, nikt nie wie, gdzie ona jest i nikt nie będzie mógł jej odnaleźć. Zdawało jej się wtedy, że jest daleko od świata, w jakiejś zaczarowanej krainie. W nielicznych książkach, jakie przeczytała i lubiła, były baśnie o różnych zaczarowanych miejscach, gdzie ludzie zasypiali czasem i na sto lat. Ale to z kolei wydawało się Mary nudne i głupie. Co do niej, to wcale nie miała ochoty zasypiać; odwrotnie: z każdym dniem spędzonym w MisselthwaiteMisselthwaite budziła się do życia. Polubiła przebywanie na świeżym powietrzu; już nie była wrogiem wiatru – sprawiał jej nawet przyjemność. Szybciej i dłużej mogła teraz biegać, a skakać przez skakankę umiała już do stu razy z rzędu. [...]
Mary była dość niezwykłą, stanowczą osóbką, a obecnie miała na głowie dużo różnych spraw, które całkowicie ją pochłaniały. Pracowała, kopała ziemię, wyrywała wytrwale chwasty i nie tylko jej to nie nużyło, lecz odwrotnie, pracowała z coraz większym zapałem. Było to dla niej jakby jakąś porywającą zabawą. [...]
Chwilami przestawała kopać i patrzyła na ogród, starając się wyobrazić sobie, jak będzie wyglądał okryty tysiącem rozkwitłego kwiecia.
W czasie tego słonecznego tygodnia Mary zaprzyjaźniła się ze starym ogrodnikiem. Kilka razy niespodziewanie stanęła przy nim, jakby spod ziemi wyrosła. A naprawdę było tak, że dziewczynka, lękając się, by nie zabrał swojej łopaty i grabi i nie odszedł – skradała się po ciuchu ku niemu. Lecz Ben WeatherstaffWeatherstaff traktował ją teraz inaczej. Być może w głębi duszy pochlebiało mu to nawet, że dziewczynka szukała jego towarzystwa. Przy tym i Mary była teraz o wiele grzeczniejsza.
– Panienka to zupełnie jak ten rudzik – rzekł do niej pewnego razu, gdy ją ujrzał obok siebie. – Z nim to też tak: nie wiem nigdy, kiedy go zobaczę i skąd przyleci.
– My jesteśmy teraz z nim w wielkiej przyjaźni – rzekła Mary. [...]
– Od jak dawna panienka tu jest? – zaczął.
– Zdaje mi się, że będzie już miesiąc – odparła.
– Panienka przynosi zaszczyt MisselthwaiteMisselthwaite – rzekł. – Zdziebełko panienka przytyła i już nie jest taka żółta. Jak tu panienka pierwszy raz przyszła do ogrodu, to tak wyglądała akurat jak niewypierzona wrona. I takem sobie pomyślał, że takiego szpetnego i niemiłego dziecka w życiu nie widziałem.
Mary nie była próżna i o swojej urodzie nie miała wielkiego wyobrażenia, więc też nie czuła się dotknięta.
Źródło: Frances Hodgson Burnett, Tajemniczy ogród, Warszawa 2011, s. 80–81.
Na podstawie przytoczonych fragmentów „Tajemniczego ogrodu” ustal, czego symbolem może być ogród dla Mary.
Wybierz dwa przedmioty, rośliny lub istoty żywe zamieszczone na rysunku. Napisz, co symbolizują one w powieści „Tajemniczy ogród”.

Wyjaśnij, jakie znaczenie symboliczne w powieści „Tajemniczy ogród” mają: rudzik i furtka do tajemniczego ogrodu.
Tajemniczy ogród– Ukradłam ten ogród – rzekła prędko. – On nie jest wcale mój. On jest niczyj. Nikt go nie chce, nikt o niego nie dba, nikt do niego nigdy nie wchodzi. Może już wszystko w nim wymarło – nie wiem! [...] Wszystko mi jedno! Wszystko mi jedno! Nikt nie ma prawa mi go odebrać, bo ja jedna o niego dbam. Pozwolili mu zmarnieć i zamknęli go na klucz.
Źródło: Frances Hodgson Burnett, Tajemniczy ogród, Warszawa 2011, s. 38.
Na podstawie przytoczonego fragmentu powieści wyjaśnij, jak rozumiesz słowa Mary – „Ukradłam ten ogród”.
Symbolika „Tajemniczego ogrodu”

Film dostępny pod adresem /preview/resource/RuApkpWrZonMT
Animacja dotyczy symboliki utworu pod tytułem „Tajemniczy ogród".
Wyszukaj w dostępnych źródłach związki frazeologiczne oddające zarówno wygląd, jak i atmosferę tajemniczego ogrodu po przemianie.
Bohaterowie powieści Frances Hodgson Burnett dzięki ogrodowi odzyskali zdrowie i pogodę ducha. Wyjaśnij, z czego wynika uzdrawiająca moc natury, która leczy zarówno ciało, jak i duszę.
Powieść „Tajemniczy ogród” zanim została wydana w postaci książki w 1911 r., była publikowana w odcinkach na łamach gazety „The American Magazine” [czyt. di amerikan magazin], a jej autorka przeżywała trudne chwile w swoim życiu. Rozważ, w jaki sposób tworzenie historii o tajemniczym ogrodzie mogło wpływać na samopoczucie Frances Hodgson Burnett.
Słownik
obojętna na to, co się wokół dzieje, niewrażliwa
[czyt. aja] tutaj: hinduska niańka
stan zachwytu lub uniesienia połączony z utratą poczucia rzeczywistości
potrafiąca w czuć się w stan, emocje innej osoby, współodczuwać
pogrążanie się w myślach
praktyka polegająca na wprowadzeniu umysłu w stan skupienia, mającego na celu samopoznanie, samodoskonalenie
[czyt. miseltfait manor] w hrabstwie Yorskshire [czyt. jorszer] - rezydencja w południowo‑wschodniej Anglii, należąca do Archibalda Cravena [czyt. arczibalda krejwena], bohatera „Tajemniczego ogrodu”
dotyczący mistycyzmu tj. prądu filozoficznego zakładającego możliwość bezpośredniego kontaktu z Bogiem
wynagrodzenie lub odpokutowanie krzywdy, zła popełnionego przez siebie lub kogoś
gatunek małego ptaka
motyw występujący w dziele, który jest znakiem treści ukrytych i niejasnych, a jego odbiór wymaga właściwej interpretacji
zdawanie sobie sprawy z czegoś
uratowanie kogoś/czegoś; ocalenie
Notatki ucznia
Bibliografia
Burnett F.H., (2011), Tajemniczy ogród, Warszawa: Buchmann.
Korsak I., (2011), Ogród - miejsce tajemnicze, [w:] Burnett F.H., Tajemniczy ogród, Warszawa: Buchmann.
Kopaliński W., (2001), Słownik symboli, Warszawa: Rytm.