Tragiczny los ludności cywilnej Warszawy w czasie powstania warszawskiego
rozpoznawać na mapie miejsca masowych mordów ludności cywilnej Warszawy podczas powstania warszawskiego;
wyjaśniać powody tworzenia przez Niemców punktów zbornych dla wypędzonych z mieszkań cywilów;
opisywać życie codzienne podczas powstania warszawskiego .
Jakie skutki przynosiły dla mieszkańców Warszawy „goliaty”, „krowy” i „szafy”? Z czego wykonywano podczas powstania warszawskiego zupę „plujkę”? Co stało się z wypędzoną z Warszawy ludnością cywilną? Zapoznaj się z materiałem, a poznasz odpowiedzi na te pytania.
Wprowadzenie
Powstanie warszawskie, które trwało od 1 sierpnia do 2 października 1944 roku, objęło głównie gęsto zabudowane i zaludnione lewobrzeżne dzielnice centralne. W momencie wybuchu działań zbrojnych w stolicy przebywało od 900 tysięcy do 1 miliona 100 tysięcy mieszkańców i przesiedleńcow, z czego zaangażowanych w walce było jedynie około 45 tysięcy powstańców. Reszta ludności koczowała w piwnicach w trudnych warunkach bez dostatecznych zapasów żywności. Szacuje się, że w trakcie powstania zginęło od 130 tysięcy do 200 tysięcy cywilnych mieszkańców Warszawy, z czego co najmniej 63 tysiące zostało zamordowanych w egzekucjach dokonanych przez Niemców. Pozostali przy życiu zostali przymusowo wysiedleni z miasta. W ruinach stolicy do wyzwolenia przebywało między 400 a 1500 ukrywających się osób, których nazywamy „warszawskimi robinsonami”.

Wybuch powstania warszawskiego przyjęto z entuzjazmem. Wywieszano polskie flagi, śpiewano hymn. Przystąpiono do budowy barykad i umocnień oraz organizacji zaopatrzenia dla walczących. Otwierały się kuchnie polowe oraz punkty medyczne, niosące rannym doraźną pomoc. Powszechna była wiara, że powstanie zakończy się w ciągu kilku dni wyzwoleniem stolicy. Jednak z czasem sytuacja walczącej Warszawy stawała się coraz trudniejsza i początkową radość zastępowała gorycz, zwątpienie i rozpacz. Bezwzględna polityka Niemców wobec ludności cywilnej oraz trwające nieprzerwanie od 3 sierpnia do końca powstania naloty na stolicę sprawiły, że los Warszawiaków stał się tragiczny.

Represje wobec ludności cywilnej w trakcie powstania warszawskiego
Polityka niemieckich władz wobec ludności cywilnej była bezwzględna. Ustny rozkaz Adolfa Hitlera, wydany na wieść o wybuchu powstania, nakazywał wymordowanie wszystkich mieszkańców Warszawy oraz zrównanie miasta z ziemią. Dowódca garnizonu warszawskiego generał Reiner Stahel [czyt.: rajner sztal] ogłosił w mieście stan oblężenia i przez działające jeszcze megafony uliczne zapowiedział zburzenie każdego domu, z którego padnie strzał w stronę niemieckich żołnierzy. Zakazano też mieszkańcom wychodzenia na ulicę pod groźbą zastrzelenia bez ostrzeżenia.
Polowaniem na przechodniów zajmowali się niemieccy snajperzy, zwani „gołębiarzami”, którzy od pierwszych godzin powstania terroryzowali ludność. Pierwsze egzekucje na Warszawiakach miały miejsce już 1 sierpnia 1944 roku przede wszystkim w tzw. dzielnicy policyjnej Śródmieścia Południowego. Wypędzano stamtąd ludność i palono domy w pobliżu siedziby policji w alei Szucha. Dokonywano selekcji osób i wytypowanych rozstrzeliwano w Ogródkach Jordanowskich przy ul. Bagatela oraz w ruinach gmachu Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych przy Alejach Ujazdowskich. Do zakończenia powstania wymordowano tam do 10 tysięcy osób, głównie ze Śródmieścia Południowego, Siekierek, Sielc, Czerniakowa i Mokotowa. Zlikwidowano tam m.in. rodziny warszawskich tramwajarek. Do palenia zwłok oraz sortowania odzieży i przedmiotów należących do ofiar Niemcy wykorzystywali więźniów obozu pracy przy ul. Litewskiej. Dla zatarcia śladów zbrodni co kilka dni mężczyzn tych zabijano i zastępowano nowymi ludźmi.
Szeregu zbrodni dopuszczono się również na Mokotowie m.in. na terenie więzienia przy ul. Rakowieckiej oraz znajdującego się w pobliżu klasztoru jezuitów. Egzekucji na cywilach dokonywano m.in. w rejonie ulic Olesińskiej, Puławskiej i Belgijskiej. Eksterminacja Warszawiaków przybrała jednak największe rozmiary po przybyciu do miasta oddziałów generała Heinza Reinefartha [czyt.: hajnca ranefarta], w skład których wchodził znany z okrucieństwa Pułk Specjalny SS „Dirlewanger”[czyt.: dilewange], złożony z niemieckich kryminalistów powyciąganych z więzień i obozów koncentracyjnych. Hitlerowcy w ciągu kilku dni wymordowali do 65 tysięcy mieszkańców Woli, z czego najwięcej w tzw. czarną sobotę 5 sierpnia 1944 roku.
Pierwsze egzekucje dokonywały się na terenie fabryki Kazimierza Franaszka oraz przy wiadukcie kolejowym na ul. Górczewskiej. Potem przeniosły się na teren osiedli tzw. domów Hankiewicza przy ul. Wolskiej i domów Wawelberga przy ul. Górczewskiej, gdzie ludzi mordowano za pomocą ognia broni maszynowej i granatów. Ludobójstwu towarzyszyła grabież mienia i gwałty.
Bardziej metodyczny charakter przybrała rzeź na terenie fabryki „Ursus” przy ul. Wolskiej, w okolicy torów kolejowych na Moczydle, w Parku Sowińskiego, w zajezdni tramwajowej przy ul. Młynarskiej czy kuźni przy ul. Wolskiej. Wszędzie tam najpierw gromadzono ludzi, potem dokonywano selekcji, okradając przy okazji swoje ofiary, w końcu zabijając nieszczęśników seriami z broni maszynowej. Trupy gromadzono w zwałach do 30 metrów długości i dwóch metrów wysokości, które następnie podpalano dla zatarcia śladów zbrodni. Nie oszczędzono również chorych i lekarzy. Wymordowano pacjentów oraz personel Szpitala Wolskiego i Szpitala św. Łazarza.
W tym czasie aktów ludobójstwa dopuszczały się także na Ochocie słynące z brutalności oddziały kolaboracyjnej brygady SS RONA (Rosyjskiej Wyzwoleńczej Armii Narodowej) dowodzonej przez generała Bronisława Kamińskiego. Masowe zbrodnie zainicjował pogrom mieszkańców ul. Opaczewskiej. Następnie egzekucji dokonywano na warzywnym targowisku, zwanym „Zieleniakiem”, w Instytucie Radowym im. Marii Skłodowskiej-Curie, na terenie Kolonii Staszica oraz w wielu domach m.in. przy ulicy Grójeckiej i Wawelskiej. Pacyfikacja dzielnicy trwała do 12 sierpnia i w odróżnieniu od sytuacji na Woli miała charakter chaotyczny z uwagi na dużą demoralizację żołnierzy. Pod wpływem alkoholu dopuszczali się oni zabójstw i gwałtów, bezmyślnie grabili i podpalali mieszkania. Liczbę ofiar rzezi Ochoty szacuje się na około 10 tysięcy osób. Złagodzenie eksterminacji ludności cywilnej nastąpiło po 5 sierpnia 1944 roku, gdy w celu stłumienia powstania do Warszawy przybył z oddziałami generał Erich von dem Bach–Zelewski. Wydał on zakaz mordowania kobiet i dzieci, a po 12 sierpnia także rozstrzeliwania mężczyzn, którzy nie brali udziału w walce. Ludność Warszawy miała być przymusowo wysiedlona i skierowana z punktów zbornych w granicach miasta do obozu przejściowego w podwarszawskim Pruszkowie, określanego jako Dulag 121.
Wraz z przejmowaniem kolejnych dzielnic spod kontroli powstańców wciąż jednak dochodziło do brutalnych pacyfikacji, podczas których wojsko niemieckie dopuszczało się gwałtów, grabieży, a także egzekucji. Taka sytuacja miała miejsce we wrześniu m.in. podczas zajmowania Powiśla, Czerniakowa, Marymontu i Sadyby. Najtragiczniejszy był jednak los Starego Miasta, gdzie działały przerzucone z Woli oddziały Reinefartha. Po upadku dzielnicy dokonały one masakry tamtejszych szpitali, mordując co najmniej 3 tysiące osób, z czego większość stanowili cywile.

Ogromne straty ponosiła ludność cywilna z powodu niemieckich nalotów lotniczych. W pierwszym tygodniu powstania zginęło z tego powodu pod gruzami 57 kamienic w Śródmieściu 500 osób. W początkach września do tysiąca dziennie wzrosła w stolicy liczba zasypanych. Najgorsza sytuacja panowała na Starym Mieście, gdzie ewakuowało się wielu mieszkańców Woli. Wskutek ogromnego zagęszczenia straty ludzkie były tam największe i dochodziły do dwóch tysięcy dziennie.
Silne bombardowanie objęło również w tym czasie Powiśle, Czerniaków i Mokotów. Ustawiczny ostrzał artyleryjski, pożary i brak środków ratowniczych uniemożliwiał niesienie ofiarom jakiejkolwiek pomocy.
Najtragiczniejsza sytuacja w tym względzie panowała w cywilnym lecznictwie, które było przeciążone rannymi i nie mogło liczyć na żadne względy ze strony Niemców, gdyż ignorowali oni oznaczenia Czerwonego Krzyża i z premedytacją atakowali obiekty szpitalne. Zbombardowane zostały m.in. szpitale na Starym Mieście, Mokotowie i Czerniakowie. Niektóre placówki otrzymały tak silny ostrzał artyleryjski, że ranni płonęli żywcem. W rezultacie co najmniej jedna trzecia cywilnych ofiar powstania zginęła pod gruzami.
Osobną grupę poszkodowanych stanowią „żywe tarcze”, czyli osoby pędzone na pozycje powstańcze jako osłona natarcia niemieckiej piechoty lub czołgów. Zakładnicy byli przywiązywani do pojazdów, aby nie mogli uciec. Stanowili też część zabudowy barykad, które przesuwano w stronę walczących oddziałów. Zgromadzonych na placach ludzi w masie rzucano w wąskie ulice, aby zdezorientować powstańców co do kierunków ataku. Najwięcej przypadków wykorzystywania cywilów w charakterze „żywych tarcz” miało miejsce w pierwszych dniach powstania, zwłaszcza w trakcie walk na Woli i Ochocie. W połowie sierpnia zaniechano tej taktyki walki, ale sporadycznie stosowano ją dalej przy opanowywaniu zaciekle bronionych placówek powstańczych na Starym Mieście, Powiślu, Czerniakowie i Marymoncie. Ponadto niemieccy żołnierze zmuszali zapędzonych polskich cywilów do pracy przy rozbieraniu barykad lub budowie własnych umocnień. Wykorzystywano ich także m.in. do wynoszenia z linii rannych i zabitych żołnierzy niemieckich oraz porzuconej przez nich broni.
Poniżej znajduje się mapa interaktywna, ukazująca los ludności cywilnej Warszawy w czasie powstania. Przełączaj elementy, aby poznać szczegóły.

Zasób interaktywny dostępny pod adresem https://zpe.gov.pl/b/PCf4Ib4GM
Mapa interaktywna pt. Los ludności cywilnej Warszawy w czasie powstania.
Mapa przedstawia miejsca i rodzaje represji wobec ludności cywilnej Warszawy w trakcie powstania. Na plan Warszawy w granicach z 1933 roku naniesiono oznaczenia miejsc i rodzajów represji: egzekucji, bombardowania szpitali, „żywych tarcz” oraz punktów zbornych wysiedleń. Przypisano te oznaczenia do dzielnic Warszawy oraz ulic w granicach tych jednostek administracyjnych.
Mapa składa się z warstwy bazowej i 4 warstw dodatkowych.
Opis warstwy bazowej:
Mapa przedstawia plan miasta stołecznego Warszawy w granicach z 1933 roku z obrysem ulic oraz granic dzielnic Warszawy: na lewym brzegu Wisły od północy:
Bielany,
Marymont,
Powązki,
Żoliborz,
Koło,
Śródmieście,
Wola,
Ochota,
Rakowiec,
Mokotów,
Sielce,
Czerniaków,
Siekierki.
Na prawym brzegu Wisły od południa:
Gocław,
Saska Kępa,
Grochów,
Praga,
Targówek,
Bródno,
Pelcowizna.
Nazwy dzielnic umieszczono na mapie. Na planie naniesiono też obrys gmachów publicznych oraz zgrupowań budynków, w tym obiektów sakralnych, rozmieszczenie terenów zielonych oraz urządzeń infrastruktury krytycznej (wodociągi).
Warstwy dodatkowe:
Warstwa 1 - główne miejsca egzekucji ludności cywilnej podczas powstania warszawskiego.
Warstwa przedstawia lokalizację głównych miejsc egzekucji ludności cywilnej podczas powstania warszawskiego z uwzględnieniem dzielnic. Ich lokalizacja jest następująca:
ul. Młynarska (Wola),
ul. Wolska (Wola),
ul. Elekcyjna/ul. Wolska (Wola),
ul. Górczewska (Wola),
ul. Górczewska/ul. Moczydło (Wola),
ul. Wawelberga (Wola),
ul. Kasprzaka (Wola),
ul. Karolkowa (Wola),
ul. Leszno (Wola),
ul. Filtowa (Ochota),
ul. Opaczewska/ul. Grójecka (Ochota),
ul. Grójecka (Ochota),
ul. Wawelska (Ochota),
ul. Korzeniewskiego (Ochota),
ul. Powązkowska (Powązki),
ul. Bracka/ul. Marszałkowska (Śródmieście Północne),
ul. Marszałkowska (Śródmieście Północne),
ul. Franciszkańska/ul. Zakroczymska (Śródmieście Północne),
ul. Zakroczymska (Śródmieście Północne),
ul. Przyrynek (Śródmieście Północne),
ul. Długa (Śródmieście Północne),
ul. Wąski Dunaj (Śródmieście Północne),
Plac Zamkowy (Śródmieście Północne),
ul. Podwale (Śródmieście Północne),
ul. Bagatela (Śródmieście Południowe),
al. Szucha (Śródmieście Południowe),
ul. Langiewicza (Śródmieście Południowe ),
al. Niepodległości (Śródmieście Południowe),
Plac Mirowski (Śródmieście Południowe),
al. Jerozolimskie (Śródmieście Południowe),
al. Ujazdowskie (Śródmieście Południowe),
ul. Nowy Zjazd (Śródmieście Południowe),
ul. Solec (Śródmieście Południowe),
ul. Solec/ul. Wilanowska ( Śródmieście Południowe),
ul. Wilanowska/ul. Idźkowskiego (Śródmieście Południowe),
ul. Zagórna (Śródmieście Południowe),
ul. Racławicka (Mokotów),
ul. Rakowiecka (Mokotów),
ul. Madalińskiego (Mokotów),
ul. Szustra (obecnie Jarosława Dąbrowskiego) (Mokotów),
ul. Dworkowa/ul. Olesińska (Mokotów),
ul. Dworkowa (Mokotów),
ul. Bukowińska (Mokotów),
ul. Belwederska (Mokotów),
ul. Puławska/ul. Belgijska (Mokotów),
ul. Boryszewska (Mokotów),
ul. Kazimierzowska/ul. Madalińskiego (Mokotów),
ul. Narbutta/al. Niepodległości (Mokotów),
ul. Marii Kazimiery (Marymont),
ul. Gdańska/ul. Kaskadowa (Marymont),
ul. Gdańska/ul. Bieniewicka (Marymont),
ul. Potocka (Marymont),
ul. Podhalańska (Czerniaków),
ul. Klaryszewska (Czerniaków),
ul. Chochołowska (Czerniaków).
Warstwa 2 - główne miejsca zbombardowanych szpitali oznaczonych flagą Czerwonego Krzyża.
Warstwa przedstawia lokalizację głównych miejsc zbombardowanych szpitali oznaczonych flagą Czerwonego Krzyża z podziałem na dzielnice. Ich lokalizacja jest następująca:
ul. Bonifraterska (Stare Miasto),
ul. Długa (Stare Miasto),
ul. Pierackiego (obecnie Foksal) (Śródmieście Północne),
ul. Boduena (Śródmieście Północne),
ul. Goszczyńskiego (Mokotów),
ul. Malczewskiego (Mokotów),
ul. Chełmska (Czerniaków‑Sielce).
Warstwa 3 - główne miejsca zastosowania „żywych tarcz” z cywilów przeciwko stanowiskom powstańczym.
Warstwa przedstawia rozmieszczenie miejsc zastosowania „żywych tarcz” przeciwko stanowiskom powstańczym z określeniem dzielnic. Ich układ prezentuje się następująco:
ul. Okopowa (Wola),
ul. Wolska (Wola),
ul. Towarowa (Wola),
al. 3 Maja (Śródmieście Południowe),
ul. Piusa XI (dziś Piękna) (Śródmieście Południowe),
ul. Chłodna/ul. Elektoralna (Śródmieście Północne),
ul. Karowa/ul. Bednarska (Śródmieście Północne),
ul. Świętokrzyska/Nowy Świat (Śródmieście Północne),
ul. Królewska (Śródmieście Północne),
ul. Bielańska/ul. Senatorska (Śródmieście Północne),
ul. Kaliska (Ochota).
Warstwa 4 - główne miejsca organizacji punktów zbornych dla wypędzonej ludności Warszawy.
Warstwa przedstawia rozmieszczenie punktów zbornych dla ludności cywilnej w poszczególnych dzielnicach Warszawy. Ich lokalizacja jest następująca:
kościół św. Wojciecha (Wola),
targowisko Banacha tzw. „Zieleniak” (Ochota),
koszary przy ul. Rakowieckiej (Mokotów),
koszary przy ul. Puławskiej (Mokotów),
tor wyścigów konnych (Śródmieście Południowe),
siedziba gestapo przy al. Szucha (Śródmieście Południowe),
gmach Muzeum Narodowego (Śródmieście Południowe),
budynki Uniwersytetu Warszawskiego (Śródmieście Północne),
gmach Centralnego Instytutu Wychowania Fizycznego (CIWF) (Bielany),
tartak i stolarnia (Okęcie),
koszary przy ul. 11 listopada (Praga).
Ustal, w których dzielnicach Warszawy ludność cywilna najbardziej ucierpiała.
Zastanów się, co mogło wpłynąć na rodzaj represji zastosowanej przez Niemców wobec ludności cywilnej na danym obszarze. Zapisz swoją odpowiedź.
Podaj rodzaje obiektów wykorzystywanych przez Niemców na punkty zborne dla wypędzonej z mieszkań ludności Warszawy.
Ludność cywilna w czasie powstania wykształciła swoisty język przekazu odnośnie sytuacji, w której się znalazła. Żargon ten, charakteryzujący się dużą ekspresywnością, opisywał powszechną rozpacz ludzi, ale również skalę pogardy dla Niemców za ich ludobójcze czyny. Jego stosowanie było odskocznią od powszechnej grozy i umacniało poczucie niezłomności w momentach tragicznych i beznadziejnych.
Najbarwniejsze słownictwo odnosiło się do zastosowanych przez Niemców wobec ludności Warszawy różnych form represji jak bombardowania (np. palenie cygarcygar przez bocianybociany), rozstrzeliwania (np. wołać askaryaskary cykać zastrzykicykać zastrzyki), miotania pociskami (np. krowakrowa ryczy, szafaszafa gra, idzie tajfuntajfun), stosowania min (np. podrzucać goliatygoliaty).
Inną grupę wyrażeń gwarowych stanowiły te zwroty, które odnosiły się do życia codziennego w czasie powstania (np. kajtekkajtek przyniósł kokskoks), w tym różnych aspektów funkcjonowania w piwnicach (np. jaskiniowiecjaskiniowiec na zawał katakumbowieckatakumbowiec wprowadził). Najmniejszą grupę określeń stworzono dla sytuacji wysiedleń (np. wcisnąć apeleńcówapeleńców w dulag), w tym wykupywania się z niewoli (np. grać na giełdziegiełdzie kamieniamikamieniami).
Litania piwnicOd bomb i samolotów – wybaw nas, Panie,
Od czołgów i goliatów – wybaw nas, Panie,
Od pocisków i granatów – wybaw nas, Panie,
Od miotaczy min – wybaw nas, Panie,
Od pożarów i spalenia żywcem – wybaw nas, Panie,
Od rozstrzelania – wybaw nas, Panie,
Od zasypania – wybaw nas, Panie…
Źródło: Miron Białoszewski, Litania piwnic, [w:] tegoż, Pamiętnik z powstania warszawskiego, Warszawa 2016, s. 36–37.
Na podstawie Litanii piwnic opisz, czego obawiała się w trakcie powstania ludność cywilna.
Życie codzienne podczas powstania warszawskiego
Życie codzienne mieszkańców Warszawy na zajętych przez powstańców obszarach toczyło się w miarę normalnie. Otwarte były sklepy, restauracje, zakłady usługowe. Wychodziła prasa. Kwitło życie artystyczne: w kawiarniach śpiewano powstańcze piosenki, inscenizowano teatralne monologi, wystawiano dla dzieci spektakle kukiełkowe. Przy pomocy powstańczej policji walczono ze spekulacją i szabrownictwem, zwłaszcza towarów z alianckich zrzutów. Izolowano też osoby nadużywające alkoholu i chuliganów, przeciwdziałając bierności i apatii. Powszechne bowiem było przekonanie, że trzeba być czynnym, o ile się da. Podtrzymywać dobrym słowem morale walczących, budować barykady, poić i karmić wszystkich celem ocalenia choć niewielu. Starano się pracować w miarę możliwości na rzecz powstania za racje żywnościowe: inżynierowie konstruowali broń i ładunki wybuchowe, szewcy i krawcy dbali o umundurowanie żołnierzy, lekarze i pielęgniarki pełnili dyżury w szpitalach i punktach pomocy medycznej dla powstańców.
Pogarszanie się sytuacji w mieście prowadziło do przeniesienia się życia codziennego do schronów i piwnic, które starannie przygotowywano na wielodniowe przebywanie dużej liczby osób na małej powierzchni. Rozstawiano łóżka polowe, ustawiano pod ścianami stoły i krzesła, gromadzono konieczne do przetrwania narzędzia. Podstawowym problemem ludzi był jednak dostęp do wody i żywności. Początkowo korzystano z dość sprawnej sieci wodociągowej, potem ze studni, których w samym Śródmieściu było kilkadziesiąt, w końcu z odsłoniętych wskutek bombardowań budynków ujęć wody. Ze względu na ostrzał osób stojących z wiadrami w kolejce wychodzono po zaopatrzenie nocą lub przed świtem. Podobnie postępowano w przypadku braku żywności, której zapasy szacowano w mieście na tydzień walk. Po tym czasie władze powstańcze uruchomiły uliczne jadłodajnie, inwentaryzując wszelkie prywatne zapasy i wydając reglamentowane posiłki. Przejmowano też magazyny żywności, rozdysponowując produkty wśród potrzebujących.
Z początkiem września podstawą wyżywienia stała się tzw. „plujka” – zupa z gotowanego jęczmienia, który mielono ręcznie w młynkach do kawy. Coraz częściej jedzono też gołębie. Najlepiej z głodem radzono sobie w Śródmieściu i Żoliborzu, gdzie zapasów żywności starczyło do połowy września. Reglamentowano też dostęp do elektryczności, która działała do 5 września 1944 roku. Od tego czasu szpitale i inne obiekty powstańcze były zasilane przez prowizoryczne jednostki. Pozwalano wyłącznie na oświetlanie niektórych schronów i wejść do piwnic. Upadek elektrowni na Powiślu poważnie ograniczył również możliwość pracy pomp, a przez to dostęp do wody. Pod koniec powstania cała usługowa infrastruktura miejska uległa zagładzie.

Zaopatrzenie w wodęSiedzimy zarośnięci. Nie myjemy się. Czasem. Przeważnie troszkę. Co nieco. Nie ma mowy o wymyciu się całemu. Woda jest. W tej dolinie od Kruczej. Ale tam duży obszar. I walą. Powinni wszyscy czekać do zmroku. Tylko że o zmroku są moździerze, „berty”, „krowy”. […] W ten dzień idzie i Ojciec. Bierze kubeł. Opaska na rękę. […] Ojca długo nie ma. No nic. Wiemy, że tam ogon chyba jest. Wracają. Niektórzy. Z wiadrami. Z wodą. I mówią. Godzina. Dwie. Nagle huk. Obok. Czy sami żeśmy wpadli na to? Czy ktoś wyleciał sprawdzić? Czy przyleciał? Tak. Chyba dużo przyleciało. Bez wody. Wystraszonych. Że walnęło. Raz. Czy więcej. Bo chyba bomba. Blisko. I pociski. Jeden w samą studnię. Chyba część zginęła. No tak. Studnia rozwalona, źródło wody ucięte.
Źródło: Miron Białoszewski, Zaopatrzenie w wodę, [w:] tegoż, Pamiętnik z powstania warszawskiego, Warszawa 2016, s. 138.
Na podstawie fragmentu literackiego opisu życia codziennego podczas powstania podaj, na czym w tym czasie polegały problemy warszawiaków z zaopatrzeniem w wodę.
Kwestia pożywieniaSłyszało się, że jest w naszych rękach młyn na Prostej. Zaopatrzony jeszcze w dużo żyta, pszenicy, jęczmienia. Że organizuje się wyprawy. Takie karawany. Kto chce. […] coraz więcej ludzi przytachiwało sobie zboże. […] I odchodziło mielenie. Po wszystkich schronach. Od rana do nocy. Na różnych młynkach. Mniejszych, większych. […] Na takich od kawy. […] A pszenicy mieliśmy dużo. (Już ją jedliśmy. W kółko. Po pełniutkich talerzach. Z sokiem. 1 z plewami. Bardzo dobra!). Częstowało się nią, kto jej nie miał. […] I tak już do końca całe Śródmieście „szuru‑buru” mełło zboże, gotowało i jadło z plewami, z apetytem i z zadowoleniem.
Źródło: Miron Białoszewski, Kwestia pożywienia, [w:] tegoż, Pamiętnik z powstania warszawskiego, Warszawa 2016, s. 159–160.
Wypędzenie ludności z Warszawy
Od pierwszych dni powstania trwał również exodus ludności stolicy, która w miarę możliwości opuszczała na własną rękę ogarnięte walkami miasto. Do 5 sierpnia 1944 roku, kiedy kordon wojsk niemieckich nie był jeszcze szczelny, tysiące mieszkańców Koła, Żoliborza i Powązek schroniło się w Puszczy Kampinoskiej. Później, z powodu przesuwania się, linii walk, wyjście było utrudnione, choć zdarzało się, że ludność doprowadzona na skraj wytrzymałości nieustannymi bombardowaniami oraz ciężkimi warunkami życia sama dobrowolnie decydowała się na przejście na stronę niemiecką. W ten sposób postąpiło do 30 tysięcy przebywających w Śródmieściu między 7 a 10 września 1944 roku. Również takie zachowanie cechowało blisko 9 tysięcy cywilów z Mokotowa, którzy 26 września opuścili polskie pozycje.
Fala wysiedleń przymusowych była natomiast elementem niemieckiej strategii pozyskiwania siły roboczej i realizacji decyzji o wyburzeniu miasta, które najpierw ograbi się z majątku. Na opuszczenie budynków dawano mieszkańcom najwyżej kilka minut, pozwalając przy tym na zabranie niewielkiego bagażu, zdolnego do przeniesienia na plecach lub niewielkim wózku. Osoby, które stawiały opór, opóźniały marsz, ze względu na wiek lub stan zdrowia, były zabijane na miejscu.
W sierpniu wysiedlono mieszkańców Woli, Ochoty, Sielc i Mokotowa, a we wrześniu wyrzucono ludzi ze Starego Miasta, Sadyby, Powiśla, Czerniakowa, Bielan i Marymontu. Jako ostatnie obszary usuwania warszawiaków z mieszkań po lewobrzeżnej stronie miasta pozostały Żoliborz i Śródmieście, które opustoszały ostatecznie do 15 listopada 1944 roku. Między 15 sierpnia a 9 września 1944 roku trwały również wywózki z dzielnic prawobrzeżnych, poczynając od Gocławka i Grochowa. W związku z planem przerzedzenia ludności polskiej w promieniu 35 kilometrów od Warszawy wysiedlenia objęły także miejscowości podstołeczne takie jak Anin, Bemowo, Łomianki, Młociny, Ursus, Wawer, Włochy czy Zielonki.
Dopóki trwały walki powstańcze, usuwanie z mieszkań odbywało się do punktów zbornych w obrębie dzielnic, gdzie dokonywano wstępnej selekcji wysiedlonych, ograbiając ich z mienia. Zgromadzonych przetrzymywano w skrajnie ciężkich warunkach oraz traktowano z ogromną brutalnością. Nie dostarczano im wody ani żywności; nie udzielano pomocy medycznej, co prowadziło do licznych zgonów. Wysiedleńcy byli stale narażeni na szykany; dokonywały się morderstwa i gwałty.
Największe punkty zborne zorganizowano na Woli w kościele św. Stanisława biskupa, powszechnie zwanym kościołem św. Wojciecha, gdzie przetrzymywano łącznie blisko 90 tysięcy ludzi oraz na Ochocie, gdzie na terenie targowiska „Zieleniak” znajdowało się około 60 tysięcy mieszkańców stolicy. Innymi punktami gromadzenia ludzi przed ostatecznym wysiedleniem był m.in. tor wyścigów konnych na Służewcu czy folwark na Moczydle między Natolinem a Pyrami. Mieszkańców dzielnic spędzano do koszar, gmachów urzędowych czy budynków akademickich. Łącznie zmuszonych do opuszczenia miasta zostało blisko 550 tysięcy warszawiaków. Z miejscowości podstołecznych wypędzono około 100 tysięcy ludzi.

Co najmniej 520 tysięcy wysiedleńców przeszło przez podwarszawskie obozy przejściowe, w tym przez tzw. Dulag 121 w Pruszkowie, który zorganizowano na terenie nieczynnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego z uwagi na obecność tam pustych hal oraz rampy kolejowej dla obsługi transportów. Jednorazowo przebywało w nim od pięciu do czterdziestu tysięcy ludzi. Największe nasilenie przywozów ludzi nastąpiło na przełomie sierpnia i września 1944 roku, gdy do Pruszkowa trafiało dziennie kilkadziesiąt pociągów osobowych i towarowych.
Po upadku Starego Miasta nastąpiło największe zagęszczenie w obozie, gdyż liczba wysiedleńców w tym miejscu dochodziła do 75 tysięcy. Po kapitulacji powstania blisko 150 tysięcy warszawiaków dostało się do Pruszkowa, co zmusiło Niemców do utworzenia przejściowo kilka podobozów. Zostały one zorganizowane m.in. na terenie zakładów metalowych w Ursusie, w obiektach fabryki gumowej w Piastowie oraz w hucie szkła w Ożarowie. Przybyłych do Pruszkowa wysiedleńców rozmieszczano w dziewięciu ogromnych halach produkcyjnych, gdzie panowały skrajnie niekorzystne warunki: brakowało wody, panowało zimno, zaduch i ścisk. Z powodu małej liczby latryn ludność musiała załatwiać potrzeby naturalne do rowów. Wysiedleńcy musieli spać na betonowych podłogach pokrytych błotem i odpadami. Obozowa kuchnia wydawała posiłki, ale brakowało talerzy i łyżek. Nie było lekarstw i środków sanitarnych, dlatego w obozie panował głód i szerzyła się czerwonka.
Za zgodą Niemców pomoc wysiedleńcom oferował m.in. Polski Czerwony Krzyż, którego pracownicy pomogli opuścić obóz ponad 30 tysiącom warszawiaków. W akcję ratowania ludzi z transportów włączyli się też kolejarze, organizując ucieczkę blisko tysiącu mieszkańcom stolicy. Na terenie obozu Niemcy dokonywali selekcji, wybierając osoby do wywiezienia w głąb Niemiec lub do obozów koncentracyjnych. Głównie do RavensbrückRavensbrück, Auschwitz oraz Mauthausen‑GusenMauthausen‑Gusen trafiło około 60 tysięcy warszawiaków z Pruszkowa, w tym blisko 18 tysięcy kobiet i dzieci. Z kolei na roboty przymusowe skierowano 90 tysięcy wysiedleńców ze stolicy. W Dulag 121 dokonywano też doraźnych egzekucji, mordując m.in. młodych mężczyzn podejrzanych o udział w powstaniu. Rozstrzeliwano też osoby próbujące uciec z obozu lub transportu. Z powodu chorób, wyczerpania lub z rąk strażników poniosło śmierć od kilkuset do kilku tysięcy więźniów. Pozostała grupa przebywających w obozie jako niezdolnych do pracy w liczbie do 350 tysięcy osób została rozwieziona przez Niemców po całym Generalnym GubernatorstwieGeneralnym Gubernatorstwie i pozostawiona bez jakichkolwiek środków do życia.

Powtórzenie
Ludność cywilna Warszawy podczas powstania podlegała rozmaitym represjom ze strony wojsk niemieckich.
Ludzie ginęli wskutek bombardowań, ostrzału artyleryjskiego, egzekucji ulicznych, zawalenia budynków i eksplozji wewnątrz nich.
Cierpieli wskutek braku żywności i lekarstw, przebywając w skrajnie trudnych warunkach w piwnicach domów.
Ostatecznie zostali wysiedleni z Warszawy i przeszli m.in. przez obóz w Pruszkowie.
Słownik pojęć
tu: w gwarze powstańczej wysiedleńcy z Warszawy
tu: w gwarze powstańczej jednostka niemiecka złożona z żołnierzy z kolaborujących oddziałów, np. rosyjskich
tu: w gwarze powstańczej samolot niemiecki
tu: w gwarze powstańczej bomba lotnicza
tu: w gwarze powstańczej rozstrzeliwać ludzi
tu: w gwarze powstańczej obóz przejściowy dla wysiedleńców z Warszawy
obszar administrowany w czasie wojny przez Niemców na części zajętych przez nich obszarów Polski, stanowiący formę prawnego, skarbowego i policyjnego nacisku celem eksterminacji polskiej ludności
tu: w gwarze powstańczej handel z Niemcami
tu: określenie na samobieżne zdalnie sterowane czołgi–miny, które kierowane za pomocą manipulatorów podjeżdżały w pobliże powstańczych barykad lub bronionych budynków i tam wybuchały po naciśnięciu przycisku kierującego pojazdem
tu: w gwarze powstańczej ukrywający się w piwnicy cywil
tu: w gwarze powstańczej nieletni uczestnik powstania
tu: w gwarze powstańczej kosztowności na wymianę
tu: w gwarze powstańczej drąg podtrzymujący strop w piwnicach, również kij do podpierania się
tu: w gwarze powstańczej żywność
tu: określenie na niemieckie wyrzutnie rakietowe Nebelwerfer, które wydawały charakterystyczny dźwięk; dysponowały pociskami burzącymi i zapalającymi; w okolicach miejsca wybuchu pocisku burzącego powstawały gwałtowne zmiany ciśnienia, które powodowały u ludzi pękanie pęcherzyków płucnych i naczyń krwionośnych, co wywoływało natychmiastową śmierć; na ciele ofiar nie powstawały przy tym ślady obrażeń; natomiast użycie pocisków zapalających powodowało kontakt z płonącą substancją, mieszaniną oleju napędowego i benzyny o nazwie „Flammol”, którą trudno było ugasić; ludzie nią oblani ginęli w strasznych męczarniach (ich zwłoki były zwęglone) lub odnosili trudno gojące się rany oparzeniowe
obóz koncentracyjny na terenie Austrii, główne miejsce zagłady polskiej inteligencji; w obozie zginął m.in. pionier kinematografii, konstruktor i wynalazca Kazimierz Prószyński
obóz koncentracyjny na terenie Niemiec, przeznaczony głównie na kobiet; 36% więźniów stanowili Polacy; liczbę Polek szacuje się na 40 tysięcy, z czego wojnę przeżyło jedynie 8 tysięcy; na więźniarkach tzw. „królikach” dokonywano eksperymentów pseudomedycznych
tu: inne określenie na pocisk zapalający z wyrzutni rakietowej Nebelwerfer, który w potocznym rozumieniu działał jak otwarcie szafy: wyrzucał zawartość na człowieka
tu: określenie na mieszaninę pyłu węglowego i tlenu, który wtłaczano rurami do piwnic lub kanałów celem wywołania eksplozji; eksplozje pyłu w piwnicach powodowały walenie się całych budynków, a w przypadku wpuszczenia gazu do kanalizacji eksplozja zabijała wszystkich ludzi znajdujących się pod ziemią w promieniu kilkuset metrów; poeta Tadeusz Gajcy zginął pod gruzami budynku w wyniku użycia tej broni
Bibliografia
Datner Sz., Leszczyński K. (red.), (1962), Zbrodnie okupanta w czasie powstania warszawskiego w 1944 roku (w dokumentach), Warszawa: Wydawnictwo MON.
Bartoszewski W., Drozdowski M. M., Getter M., Janowski A., Maniakówna M., Strzembosz T. (red.), (1974), Ludność cywilna w powstaniu warszawskim, t. I‑III, Warszawa: PIW.
Hanson K. M. J., (2004), Nadludzkiej poddani próbie. Ludność cywilna Warszawy w powstaniu 1944 r., Warszawa: Czytelnik.