R1CmPGokegFJ9
Obraz przedstawia zgromadzonych arcybiskupów i zakonników w kościele. Na środku, przed ołtarzem, nad którym wisi krzyż z Chrystusem, siedzą czterej kardynałowie. Są ubrani w złote ornaty. Na głowie mają birety w tym samym kolorze. Patrzą na zgromadzonych. Poniżej na schodku siedzą czterej duchowni. Trzej są ubrani w białe alby i żółte ornaty. Czwarty ksiądz ma czarną sutannę i białą komżę. Po lewej stronie w ciemnej ławce znajduje się kardynał. Jest ubrany w biały ornat. Obok ławki stoi gwardia w czarnych strojach. Po lewej stronie w ławce przykrytej czerwoną tkaniną siedzą kardynałowie w złotych ornatach i białych biretach. Przed ławą na podłodze siedzą dwaj księża. Są ubrani w czarne sutanny i białe komże. Na krześle siedzi przedstawiciel kościoła ubrany w czarny strój. Głowę zdobi nakrycie w tym samym kolorze. Na ścianie wiszą obrazy przedstawiające sceny religijne. Obok filaru stoją zgromadzeni ubrani na czarno. Na środku w ławach, po dwóch stronach siedzą arcybiskupi. Są ubrani w złote ornaty. Na głowie mają białe mitry. Są odwróceni tyłem do widza. Z tyłu siedzą zakonnicy w brązowych habitach. Tylko jeden z nich ma szarą szatę. Za nimi stoją żołnierze. Na głowie mają szare hełmy. Są ubrani w pancerze w tym samym kolorze. W ręku mają włócznię. Po lewej stronie z tyłu stoją żołnierze z tarczami i włóczniami. Jeden z nich trzyma za rękę mężczyznę ubranego w białą koszulę i czarny garnitur. Z przodu idzie rycerz z czerwoną chorągwią w ręku. Naprzeciwko stoją czterej mężczyźni. Są ubrani w ciemne stroje. Głowy ich zdobią ciemne nakrycia. Przy boku mają szable. Jeden chwyta drugiego w pasie. Dwóch mężczyzn przygląda się tej sytuacji.

W co wierzyć? Religia i filozofia baroku

Sobór trydencki
Źródło: Paolo Farinatis [czyt. paolo farinatis], olej na płótnie.

Kościół chrześcijański w renesansie uległ rozpadowi. O ile na początku XVI wieku chrześcijaństwo zachodnie było (mimo wszystko) jednością, o tyle pod koniec stulecia Europejczyk miał do wyboru: katolicyzm, luteranizm, kalwinizm, anglikanizm (i jeszcze kilka innych wyznań).

Aby zrozumieć poruszane w tym materiale zagadnienia, przypomnij sobie:
  • podstawowe informacje o różnych wyznaniach chrześcijańskich w renesansowej Europie.

R1AUrDJ0wnlff
(Uzupełnij).
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Sobór trydencki

JPOL_E3_E4_Dodatkowyopiszasobow
RyRQXe0QfYYoQ
Katedra San Vigilo [czyt. san widżilio] w Trydencie była miejscem obrad synodu trydenckiego
Źródło: Matteo Ianeselli [czyt. mateo janeselli], licencja: CC BY-SA 3.0.

Pojawienie się w XVI wieku nowych wyznań nie musiało oznaczać trwałego podziału religijnego zachodniej Europy. W każdym z Kościołów byli ludzie, którzy dążyli
do porozumienia. Jednak nie oni przeważyli – zwyciężyły postawy ortodoksyjne. Wydarzeniem, które przypieczętowało podział, były obrady soboru trydenckiego w Kościele katolickim. Odbyły się one w latach 1545‑1563 (z przerwami) we włoskim mieście Trydent.

W czasie soboru trydenckiego władze Kościoła rzymskiego podjęły decyzje uznawane za początek tzw. kontrreformacji (albo reformacji katolickiej), która miała zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się protestantyzmu. Podjęto uchwały o charakterze religijnym (np. o siedmiu sakramentach, czyśćcu czy odrzuceniu predestynacji) i administracyjnym (służące uporządkowaniu życia w diecezjach). Zatwierdził je papież Pius IV.

JPOL_E3_E4_Dodatkowyopiszasobow
R1RtCa2w67Xoy
Pius IV
Źródło: Bartolomeo Passarotti [czyt. bartolomejo pasarotti], licencja: CC 0 1.0.
j0000007XCB1v38_000EX003
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Ignacy LoyolaLoyolaIgnacy Loyola

Loyola
JPOL_E3_E4_Dodatkowyopiszasobow

Wprowadzania w życie uchwał soborowych mieli pilnować biskupi, ale ogromną rolę odegrał też nowy zakon – Towarzystwo Jezusowe (jezuici). Założył go Ignacy Loyola.

RKieDnyGrDDiL
XVIII‑wieczny meksykański malarz, Miguel Cabrera przedstawił na portrecie tryumfującego św. Ignacego Loyolę – założyciela zakonu jezuitów
Źródło: Miguel Cabrera, olej na miedzi, Museo Nacional de Arte, domena publiczna.
Ignacy Loyola15561491

Ignacy Loyola

Ignacy Loyola był szlachcicem z Królestwa Nawarry. Młodość spędził na magnackich dworach, dał się też poznać jako odważny rycerz. W jednej z bitew został ranny i w trakcie rekonwalescencji (przez przypadek) przeczytał XIV‑wieczne dzieło o życiu Chrystusa. Ono spowodowało przemianę duchową Loyoli w duchu devotio moderna, czyli w takim modelu pobożności, który akcentował ubóstwo i miłosierdzie. Sam Loyola własne przemyślenia na temat sposobów poszukiwania prawdziwej wiary w Jezusa przedstawił w Ćwiczeniach duchowych.

Efektem działalności Loyoli było założenie zakonu nazwanego Towarzystwem Jezusowym, zatwierdzonego w 1540 roku przez papieża Pawła III. Za główny cel jezuici uznali szerzenie katolicyzmu Ad maiorem Dei gloriamAd maioremAd maiorem Dei gloriam ('Na większą chwałę Boga'), a jednym ze sposobów miało być bezwzględne posłuszeństwo papieżowi. Ta postawa oraz fakt, że do zakonu dobierano kandydatów bardzo inteligentnych, a przy tym karnych, sprawiły, że jezuici szybko stali się 'wojskiem' papieskim w walce z innowiercami. Dbałości o wysoki poziom wykształcenia oraz zaangażowaniu w działalność misyjną towarzyszyła umiejętność wpływania na politykę władców wielu krajów (Hiszpanii, Francji, Polski). To z kolei wzbudziło niechęć wobec jezuitów nie tylko wśród chrześcijan należących do Kościołów zreformowanych, lecz także pośród katolików. Określenie jezuicki stało się synonimem przymiotników: podstępny, fałszywy itd. Naciski polityczne doprowadziły do kasaty zakonu w 1772 roku (przywrócono jego działalność w 1814 roku).

Ad maiorem
j0000007XCB1v38_000EX004
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Kartezjusz

JPOL_E3_E4_Dodatkowyopiszasobow

O atmosferze religijnej w czasach baroku mówią nie tylko oficjalne dokumenty wychodzące z różnych Kościołów chrześcijańskich, w których przedstawiciele odmiennych wyznań nazywali siebie nawzajem sługami Szatana. Dużo na temat tego, jak postrzegano kwestie religijne, można wyczytać z dzieł największych ówczesnych filozofów. Należeli do nich dwaj Francuzi René Descartes (Kartezjusz)René DescartesRené Descartes (Kartezjusz)Blaise PascalBlaise PascalBlaise Pascal.

René Descartes16501596
RcWvHxOuY6KOa
René Descartes [czyt. rene dekart] (Kartezjusz)
Źródło: Jan Baptist Weenix [czyt. jan baptyst łiniks], 1647, olej na płótnie, Centraal Museum, Utrecht, domena publiczna.

René Descartes

Francuski uczony, jeden z najwybitniejszych myślicieli epoki baroku. Studiował inżynierię wojskową, prawo i medycynę. Poza wymienionymi dyscyplinami zajmował się filozofią, matematyką, fizyką (np. optyką i mechaniką), astronomią oraz chemią. W każdej z tych dziedzin dążył do racjonalnego dochodzenia do prawdy, ponieważ uważał rozum za najdoskonalsze narzędzie.

Jego dokonania to m.in.: prawo załamania i odbicia światła, zasada zachowania pędu, zbudowanie podstaw geometrii analitycznej, rachunku różniczkowego itp., a także wprowadzenie takich terminów, jak funkcjaliczby urojone.

W swych dziełach Kartezjusz wypowiadał się również na tematy związane z religią. Przykład stanowi jego najsłynniejsza praca Rozprawa o metodzie (1637). Dla filozofa Bóg jest ideą doskonałości niemożliwą ani do zaobserwowania, ani do wyobrażenia (stworzenia) sobie przez człowieka, zatem idea ta musi pochodzić od Boga samego. To nowożytna wersja dowodu św. Anzelma. Warto podkreślić, że Bóg jest gwarantem pewności poznania.

R10tqt37BLLoO1
Obraz przedstawia dwór, gdzie Kartezjusz dyskutuje z królową. W sali, przy stoliku nakrytym czerwonym obrusem po lewej stronie stoi Kartezjusz. Ma czarne włosy do ramion i grzywkę opadającą na czoło. Twarz zdobią cienkie wąsy. Jest ubrany w biało‑czarną koszulę z wycięciami. Na ramionach ma czarny płaszcz. Postać jest przedstawiona do pasa. Kartezjusz wskazuje placem na okrąg naszkicowany na kartce. Druga ręka z cyrklem leży na czerwonej książce. Na stoliku leżą linijka, ołówek, cyrkiel, zamknięta mała książka oraz zwinięty w rulon papier. Kartezjusz spogląda jednym okiem na królową siedzącą przy stoliku naprzeciwko, drugim na widza. Królowa włosy kręcone do ramion. Delikatnie się uśmiecha. Jest ubrana w biało‑czarną sukienkę z falbaniastymi rękawami. W jednej ręce trzyma książkę, a drugą unosi. Obok niej siedzi dama o jasnych upiętych włosach. Jest ubrana w biało‑złotą suknię. Na ramieniu ma zawieszony niebieski płaszcz z białym wykończeniem. Ręka leży na stoliku. Pokazuje coś na palcach. Naprzeciwko niej stoi kałamarz. Za kobietą, z boku siedzi mężczyzna. Ma czarne włosy i brodę. Jest ubrany w czarny strój z szarym kołnierzykiem. Za Kartezjuszem stoją dwaj mężczyźni. Są ubrani w czarne szaty. Jeden z nich trzyma w ręku książkę i unosi palce u ręki. Drugi na niego patrzy. Naprzeciwko rzeźby, nieopodal drzwi stoi grupa trzech mężczyzn. Mają długie kręcone włosy. Są ubrani w jasnobrązowe marynarki i pod szyją mają zawiązaną jasną tkaninę. Po przeciwnej stronie siedzą dwaj duchowni ubrani w czarne sutanny. Jeden z nich w ręku trzyma kapelusz, a drugi zwój papieru i rękawice. Wzrok kierują na królową. Obok siedzą dwaj mężczyźni. Jeden z nich ma długie jasne włosy. Jest ubrany w białą koszulę i czerwoną marynarkę ze złotym krzyżem. Jego spodnie sięgają kola. Są koloru czerwonego podobnie jak i pończochy. Na stopach ma czarne buty. Na dłoniach ma białe rękawiczki. W ręku trzyma książkę. Obok niego siedzi arystokrata. Jest ubrany w brązowy garnitur ze spodniami do kolan. Ma brązowe pończochy i czarne buty. W ręku trzyma książkę. Za nim stoją dwaj mężczyźni. Jeden z nich ma krótkie jasnobrązowe włosy. Jest ubrany w białą koszulę i granatową marynarkę. Na ramionach ma granatowy płaszcz. Obok niego stoi mężczyzna z długimi, jasnymi włosami. Jest ubrany w brązową marynarkę. Pod szyją ma zawiązaną białą tkaninę. Naprzeciwko rzeźby stoi mężczyzna o jasnobrązowych włosach i stroju w tym samym kolorze. Z przodu przy bogato zdobionym stoliku są zgromadzeni duchowni. Są ubrani w czarne sutanny. Mają na głowach czarne piuski (małe, okrągłe czapeczki, noszone przez biskupów katolickich na szczycie głowy). Jeden z nich ma zawieszony złoty krzyż i czarny płaszcz na ramionach. Pod pachą trzyma czarny kapelusz. Obok niego stoi mężczyzna w żółtej marynarce. Na stopach ma czarne buty. Pod ręką trzyma czerwoną książkę. Spogląda na zebranych. Obok biskupa stoi drugi duchowny. Jest ubrany w czarną sutannę. Na głowie ma piuskę w tym samym kolorze. W ręce trzyma żółtą książkę. Przed nim stoi ksiądz o czarnych krótkich włosach z brodą. Jest ubrany w czarną sutannę. W ręku trzyma jakiś przyrząd. Za duchownym stoi ksiądz. Ma na sobie czarną sutannę. Obok niego stoi arystokrata. Ma długie jasnobrązowe włosy. Jest ubrany w brązową marynarkę. Przy stoliku siedzi mężczyzna. Ma długie brązowe włosy. Jest ubrany w białą koszulę i złotą marynarkę. Na ramieniu ma przewieszoną niebieską szarfę. Na rękach ma złote rękawiczki. Z przodu stolika, naprzeciwko nogi stoi taboret obity czerwonym materiałem. Na balkonie stoją arystokraci. Są ubrani w brązowe garnitury. Patrzą w dół.
Dyskusja Kartezjusza z królową Krystyną. Kopia obrazu Pierre'a Louisa Dumesnila (1698‑1781) [czyt. piera luisa dimesnila] przedstawia m.in. Kartezjusza na dworze królowej Krystyny Szwedzkiej. Ostatnie lata życia Kartezjusz spędził właśnie w Szwecji (tam zmarł), gdzie zakładał Akademię Nauk
Źródło: Nils Forsberg [czyt. ńils forsberg], 1884, domena publiczna.
Rozprawa o metodzieRené Descartes (Kartezjusz)
René Descartes (Kartezjusz) Rozprawa o metodzie

Umyśliłem tedy dochodzić, skąd nauczyłem się myśleć o czymś bardziej doskonałym niż ja sam, i poznałem oczywiście, iż musi
to być z jakiejś natury, która jest w istocie bardziej ode mnie doskonała. Co się tyczy myśli moich o wielu innych rzeczach na zewnątrz mnie, jak niebo, ziemia, światło, ciepło, i tysiąc innych, nie byłem w takim kłopocie, aby wiedzieć, skąd pochodzą. […]

Ale inna była sprawa z pojęciem istoty bardziej doskonałej niż moja; to bowiem, abym je czerpał z nicości, było rzeczą oczywiście niemożliwą. Że zaś myśl, aby coś doskonałego mogło być następstwem i zależnością od czegoś mniej doskonałego, jest równie odpychająca, jak to, aby coś mogło powstać z niczego, nie mogłem również posiadać tego pojęcia z samego siebie: tak iż pozostawało tylko, że pomieściła ją we mnie natura w istocie bardziej ode mnie doskonała, a nawet posiadająca sama w sobie wszystkie doskonałości, o których mogę mieć jakieś pojęcie, to znaczy, aby się wyrazić w jednym słowie, która jest Bogiem. Do tego dodałem, iż, ponieważ znam niejakie doskonałości, których mi zbywa, nie jestem jedyną istotą, jaka istnieje […], ale że musi koniecznie istnieć jeszcze jakaś inna, bardziej doskonała, od której jestem zależny i od której nabyłem wszystko, co posiadam. […]
Wedle powyższego rozumowania, aby poznać naturę Boga, o tyle o ile moja natura jest do tego zdolna, trzeba mi było jedynie zważyć o każdej rzeczy, której jakiś cień znajdowałem w sobie, czy jest doskonałością posiadać ją, czy nie. Mogłem przyjąć za pewnik, że żadna z tych, które znamionują jakąś niedoskonałość, nie będzie w nim, ale że wszystkie inne będą. […] Poznałem dalej w sobie bardzo jasno, że natura myśląca różna jest od cielesnej; otóż, zważywszy że wszelkie złożenie świadczy o zależności, zależność zaś jest oczywistym brakiem, osądziłem, iż Bóg, jako doskonały, nie może być i, tym samym, nie jest złożonym z tych dwóch natur; jeżeli natomiast istnieją w świecie jakieś ciała lub też jakieś inteligencje lub inne natury niezupełnie doskonałe, istnienie ich musi zależeć od jego potęgi, w ten sposób, iż nie mogą trwać bez niego ani sekundy.

Rozprawa_o_metodzie Źródło: René Descartes (Kartezjusz), Rozprawa o metodzie, tłum. Tadeusz Boy-Żeleński, Kraków 2019.
René Descartes
Blaise Pascal

Odpowiedz na pytania i wykonaj polecenia:

Ćwiczenie 1

Wyjaśnij, czy racjonalne podejście do świata zaowocowało u Kartezjusza odrzuceniem wiary w Boga? Uzasadnij swoją odpowiedź.

R1TNUTLRAihvH
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 2

Wytłumacz, czym różni się rozumowanie na temat świata materialnego (np. gwiazd, ciepła itp.) od rozumowania poświęconego Bogu. Przywołaj z tekstu odpowiednie cytaty.

R1duGfVmX6Njx
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 3

Określ, jaki dowód na istnienie Boga można znaleźć w rozważaniach Kartezjusza.

R1UiNRsXDDQY2
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 4

Zapisz cechę Boga, na którą wskazuje Kartezjusz.

R1RuS2sQ7wSr6
(Uzupełnij).
JPOL_E3_E4_Tekstykultury
Pascal

Blaise PascalPascalBlaise Pascal

Blaise Pascal1662Paryż1623Clermont‑Ferrand [czyt. klermont ferą]
R1IM1wDmTuuY5
Blaise Pascal [czyt. blez paskal]
Źródło: autor nieznany, domena publiczna.

Blaise Pascal

Blaise (Błażej) Pascal to francuski uczony. Już w dzieciństwie wykazywał niezwykłe zdolności, zwłaszcza w zakresie przedmiotów ścisłych. Zasłużył się przede wszystkim w matematyce, fizyce i filozofii. W swym krótkim życiu (39 lat), wypełnionym chorobami, dokonał odkryć, które miały wpływ na rozwój wymienionych dziedzin. To on jest twórcą tzw. trójkąta Pascala, to on dał podstawy teorii prawdopodobieństwa, zbudował prototyp kalkulatora, współtworzył podwaliny rachunku różniczkowego i całkowego, udowodnił możliwość istnienia próżni, dał podstawy do opracowania skali barometru (do dziś ciśnienie mierzymy w paskalach!). Ogromna wiedza nie przeszkadzała mu w przekonaniu, że umysł człowieka jest bardzo ograniczony. Wynikało to m.in. z wyznawania jansenizmu, czyli doktryny chrześcijańskiej podkreślającej zepsucie natury ludzkiej.

RGZZMMqkXdIPc1
Frontispis (strona znajdująca się przed kartą tytułową) w edycji dzieł Pascala wydanych w 1779 roku – zawiera rycinę z podobizną autora
Źródło: a. nn., 1779, domena publiczna.
JPOL_E3_E4_Dodatkowyopiszasobow

Mimo akcentowania bezmiaru ludzkiej niewiedzy, Pascal pokazuje rachunek zysków i strat wiary w Boga. Ten ciąg myślowy nazywany jest zakładem Pascala (grą Pascala).

Pascal uznał, że są dwa podstawowe założenia:

  1. Bóg istnieje i nagrodą za wiarę w niego jest życie wieczne.

  2. Boga nie ma i nie ma życia wiecznego.

Niezależnie od tego, która z hipotez jest prawdziwa, człowiek ma dwie możliwości zachowania się wobec owego problemu: albo wierzyć w Boga, albo w niego nie wierzyć. Nie wierząc, człowiek traci życie wieczne i zatrzymuje życie doczesne. Wierząc, traci życie doczesne (na rzecz modlitw i czynienia dobra) i otrzymuje życie wieczne. Z tego rachunku Pascal wysnuł, oczywisty dla niego, wniosek, że wiara bardziej się opłaca, ponieważ człowiek ryzykuje tylko czas życia, który jest zazwyczaj krótki, a nagrodą może być życie wieczne.

j0000007XCB1v38_000EX006
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Barokowe pytania (I)

JPOL_E3_E4_Dodatkowyopiszasobow

I Kartezjusz, i Pascal w swych rozważaniach na temat egzystencji ludzkiej nie koncentrowali się tylko na udowadnianiu sensu wiary. Przede wszystkim zajmowali się takimi kwestiami filozoficznymi, jak:

  • Czy rzeczywiście istnieję?

  • Kim jestem jako człowiek?

  • Co znaczę w kosmosie?

Rozprawa o metodzieRené Descartes (Kartezjusz)
René Descartes (Kartezjusz) Rozprawa o metodzie

Zdrowy rozum jest to rzecz ze wszystkich na świecie najlepiej podzielona, każdy bowiem sądzi, iż jest w nią tak dobrze zaopatrzony, iż nawet ci, których we wszystkim innym najtrudniej jest zadowolić, nie zwykli pragnąć go więcej, niźli posiadają. Nie jest prawdopodobne, aby się wszyscy mylili w tej mierze; raczej świadczy to, iż zdolność dobrego sądzenia i rozróżniania prawdy od fałszu (a to, ściśle biorąc, nazywamy zdrowym rozsądkiem lub rozumem) jest z natury równa u ludzi. Tak więc, rozbieżność mniemań nie pochodzi stąd, aby jedni byli roztropniejsi od drugich, ale jedynie stąd, iż prowadzimy myśli nasze rozmaitymi drogami i nie rozważamy tych samych rzeczy. Nie dosyć bowiem mieć umysł bystry, ale główna rzecz jest dobrze go zażywać. […]
Co do mnie, nie sądziłem nigdy, aby umysł mój był w czymkolwiek doskonalszy niż umysł pospolitych ludzi: często nawet pragnąłem mieć myśl równie chybką lub wyobraźnię równie jasną i dokładną, albo pamięć równie obszerną i przytomną, co niektórzy inni. A oto, zdaje mi się, jedyne właściwości, które stanowią o doskonałości umysłu: co się tyczy bowiem rozumu, czyli pojęcia (ile że jest to jedyna rzecz, która nas czyni ludźmi i różni od zwierząt), przypuszczam, iż znajduje się całkowity w każdym […].

Kartezjusz_Rozprawa Źródło: René Descartes (Kartezjusz), Rozprawa o metodzie, tłum. Tadeusz Boy-Żeleński, Kraków 2019.

Odpowiedz na pytania i wykonaj polecenia:

Ćwiczenie 5

Określ, co Kartezjusz uznaje za zdrowy rozsądek.

RfUA60Qly0zEt
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 6

Czy ludzie różnią się swoimi możliwościami rozróżniania prawdy od fałszu? Uzasadnij swoją odpowiedź. W odpowiedzi zacytuj odpowiedni fragment tekstu.

Rqa1L3r5NUCx1
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 7

Określ, czym – według Kartezjusza – człowiek różni się od zwierzęcia.

RoW4fBKZQuLxv
(Uzupełnij).
Rozprawa o metodzieRené Descartes (Kartezjusz)
René Descartes (Kartezjusz) Rozprawa o metodzie

Podobnie, zamiast wielkiej liczby prawideł, z których składa się logika, sądziłem, iż wystarczą mi następujące cztery […].

Pierwszym jest, aby nie przyjmować nigdy żadnej rzeczy za prawdziwą, dopóki nie poznam jej oczywiście jako takiej: to znaczy, aby unikać starannie pośpiechu i uprzedzenia i nie zawierać w swoim sądzie nic, jak tylko to, co się przedstawi memu umysłowi tak jasno i wyraźnie, iż nie będę miał żadnej możności podania tego w wątpliwość.
Drugim, aby każdą z rozpatrywanych trudności podzielić na tyle cząstek, na ile się da i ile będzie potrzeba dla lepszego jej rozwiązania.
Trzecie, aby prowadzić myśli po porządku, zaczynając od przedmiotów najprostszych i najłatwiejszych do poznania, i pomału, jak gdyby po stopniach, wstępować aż do poznania bardziej złożonych; przy czym należy przypuszczać porządek nawet między tymi, które nie tworzą naturalnego szeregu.
Ostatnie, aby wszędzie czynić wyszczególnienia tak dokładne i przeglądy tak powszechne, abym był pewny, iż nic nie opuściłem.

Kartezjusz_Rozprawa_o_metodzie Źródło: René Descartes (Kartezjusz), Rozprawa o metodzie, tłum. Tadeusz Boy-Żeleński, Kraków 2019.
Ćwiczenie 8

Przedstaw własnymi słowami (w postaci równoważników zdań) cztery podstawowe zasady logicznego rozumowania.

R10rvTguvxjPt
(Uzupełnij).
Rozprawa o metodzieRené Descartes (Kartezjusz)
René Descartes (Kartezjusz) Rozprawa o metodzie

Tak, z przyczyny, iż zmysły nasze zwodzą nas niekiedy, przyjąłem, że żadna rzecz nie jest taka, jak one nam przedstawiają. […]

Wreszcie, uważając, że wszystkie te same myśli, jakie mamy na jawie, mogą nam przychodzić wówczas, kiedy śpimy, a wówczas żadna z nich nie jest prawdziwa, postanowiłem przyjąć, iż wszystkie rzeczy, jakie weszły w mój umysł, nie bardziej są prawdziwe niźli złudzenia senne. Ale równocześnie zastanowiłem się, iż podczas gdy silę się przypuścić, że wszystko jest fałszywe, trzebaż, abym ja, który to myślę, był czymś; i zważając, iż ta prawda: myślę, więc jestem, jest tak pewna i niezłomna, że wszystkie najskrajniejsze przypuszczenia sceptyków nie są zdolne jej obalić, osądziłem, iż mogę ją przyjąć bez skrupułu za pierwszą zasadę filozofii, której szukałem.

Następnie, rozpatrując z uwagą, czym jestem, uznałem, iż mogę udać, jakobym nie miał ciała i jakoby nie było żadnego świata ani miejsca, gdzie bym był; nie mogę wszelako udać, jakobym nie istniał. Przeciwnie, z tegoż właśnie, iż zamierzałem wątpić o prawdzie innych rzeczy, wynikało bardzo jasno i pewnie, że istnieję; natomiast, gdybym tylko przestał myśleć, choćby nawet wszystka reszta tego, co sobie wyobraziłem, była prawdą, nie miałbym żadnej przyczyny mniemać, iż istnieję. Poznałem stąd, że jestem substancją, której całą istotą […] jest jeno myślenie i która, aby istnieć, nie potrzebuje żadnego miejsca, ani nie zależy od żadnej rzeczy materialnej; tak iż to ja, to znaczy dusza, przez którą jestem tym, czym jestem, jest zupełnie odrębna od ciała, a nawet jest łatwiejsza do poznania niż ono, i że, gdyby nawet ono nie istniało, byłaby i tak wszystkim, czym jest. Następnie, rozważyłem w ogólności, czego potrzeba, aby twierdzenie jakieś było prawdziwe i pewne […]. I, zastanowiwszy się, iż w owym: myślę, więc jestem, nie ma nic, co by mnie upewniało, iż mówię prawdę, prócz tego, iż widzę bardzo jasno, że aby myśleć, trzeba być, osądziłem, iż mogę przyjąć jako powszechne prawidło, że rzeczy, które pojmujemy bardzo jasno i bardzo wyraźnie, są prawdą: zachodzi tylko niejaka trudność w tym, aby dobrze zważyć, które to rzeczy pojmujemy tak wyraźnie.

Zastanowiłem się dalej, iż są rzeczy, o których wątpię, i że tym samym istota moja nie jest zupełnie doskonała; widziałem bowiem jasno, iż znać jest większą doskonałością niż wątpić. […]

Rozprawa Źródło: René Descartes (Kartezjusz), Rozprawa o metodzie, tłum. Tadeusz Boy-Żeleński, Kraków 2019.

Odpowiedz na pytania i wykonaj polecenia:

Ćwiczenie 9

Wyjaśnij, czy – według Kartezjusza – można zaufać zmysłom, np. wzrokowi, słuchowi itd.

RU8uh4YGle1Id
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 10

Podaj przykłady z własnego doświadczenia, które dowiodą, że zmysły mogą mylić człowieka.

R1bmZfJlYgaHH
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 11

Określ, jaki (jedyny i wystarczający) dowód na swoje istnienie podaje Kartezjusz.

R13omebocGZAL
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 12

Wyjaśnij, na czym – według Kartezjusza – polega proces myślenia.

R1BTdTaJG3Ia9
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 13

Określ, gdzie 'mieszka' dusza człowieka.

R1VWHkusnlF3y
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 14

Zinterpretuj ostatnie zdanie tekstu.

R1FdbJisvIf7v
(Uzupełnij).
Ważne!

Zdanie Kartezjusza: 'Myślę, więc jestem' (Cogito ergo sum) uznaje się nie tyle
za dowód na istnienie człowieka, ile za źródło istnienia świata w jego subiektywnej świadomości.

Takiego zaufania do rozumu ludzkiego nie miał Pascal. W Myślach przedstawił rozważania na temat roli człowieka we wszechświecie.

JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Barokowe pytania (II)

MyśliBlaise Pascal
Blaise Pascal Myśli

Niechaj tedy człowiek przyjrzy się naturze w jej wzniosłym i pełnym majestacie […]. Niech spojrzy na to olśniewające światło, umieszczone jak lampa wiekuista, aby oświecać wszechświat; niechaj ziemia zda mu się jako punkcik w stosunku do rozległego kręgu, jaki ta gwiazda opisuje; i niechaj zdumieje się, że ten sam rozległy krąg jest jedynie drobnym punkcikiem w porównaniu do tego, jaki obejmują gwiazdy, toczące się na firmamencie. Ale […] cały ten widzialny świat jest jeno niedostrzegalną drobiną na rozległym tonie natury. Żadna idea nie zdoła się do tego zbliżyć. […]
Niechaj człowiek, wróciwszy do siebie, zważy, czym jest w porównaniu do tego, co jest, niechaj spojrzy na się jak na coś zabłąkanego w tym zakątku przyrody i niechaj z tego małego więzienia, w którym go pomieszczono (mam na myśli wszechświat), nauczy się oceniać ziemię, królestwa, miasta i samego siebie wedle słusznej ceny. I czym jest człowiek w nieskończoności?

Pascal_Myśli Źródło: Blaise Pascal, Myśli, oprac. Mieczysław Tazbir, tłum. Tadeusz Boy-Żeleński, Warszawa 2012.

Odpowiedz na pytania i wykonaj polecenia.

Ćwiczenie 15

Wytłumacz, czemu w tym fragmencie Myśli został przeciwstawiony człowiek.

R1Y667AgYcuSb
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 16

Określ, kto w tym zestawieniu jest godniejszy podziwu. Uzasadnij swoje zdanie.

R1S0byyjHoyMz
{dzuepole-Tu wpisz odpowiedź}.
Ćwiczenie 17

Wyjaśnij, co z tego cytatu można wywnioskować na temat kosmosu.

R1S9ZvwaJ00oo
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 18

Określ, czy – według Pascala – człowiek może uważać, że kosmos został dla niego stworzony. Swoją odpowiedź uzupełnij odpowiednim cytatem.

Rik3Xn1H1eaD0
(Uzupełnij).
MyśliBlaise Pascal
Blaise Pascal Myśli

Ale, jeśli chce oglądać inny cud równie zdumiewający, niechaj zbada to, co zna najbardziej drobnego. Niechaj kleszcz ukaże mu w swoim maleńkim ciele części nieskończenie mniejsze, nogi ze stawami, żyły w tych nogach, krew w tych żyłach, soki w tej krwi, krople w tych sokach, wapory w tych kroplach; niech dzieląc jeszcze te ostatnie rzeczy, wyczerpie swoje siły w tych wyobrażeniach, i niech ostatni przedmiot, do którego zdoła dojść, stanie się przedmiotem naszej rozprawy; pomyśli może, że to jest ostateczna małość w przyrodzie. Otóż ukażę mu tam nową otchłań. Chcę mu odmalować nie tylko wszechświat widzialny, ale niezmierność tego, co można sobie wyroić w naturze w obrębie tej cząstki atomu. Niechaj ujrzy tam nieskończoność światów, z których każdy ma swój firmament, swoje planety, swoją ziemię w tej samej proporcji co świat widzialny; na tej ziemi zwierzęta i wreszcie kleszcze, w których odnajdzie to samo, co znalazł w owych pierwszych; i znajdując znowuż w tych te same rzeczy, bez końca i spoczynku, niechaj zgubi się w tych cudach, równie zdumiewających w swojej małości, jak inne w swoim bezmiarze.

B_Pascal_Myśli Źródło: Blaise Pascal, Myśli, oprac. Mieczysław Tazbir, tłum. Tadeusz Boy-Żeleński, Warszawa 2012.

Odpowiedz na pytania i wykonaj polecenia.

Ćwiczenie 19

Wyjaśnij, dlaczego w tym fragmencie Myśli człowiek został przeciwstawiony kleszczowi.

R1bj1HfFjg2mZ
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 20

Wytłumacz, na czym polega nieskończoność elementów świata opisanego w tym cytacie.

RmR5vjABMhH27
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 21

Określ, co o człowieku mówi możliwość zestawiania go z kleszczem.

R1b0HgtvYz3WL
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 22

Wyjaśnij, czy – według Pascala – nasz świat jest jedynym możliwym. Uzasadnij swoją odpowiedź.

RRw0MpZoTDxzM
(Uzupełnij).
MyśliBlaise Pascal
Blaise Pascal Myśli

Kto się zważy w ten sposób, przestraszy się samym sobą i, czując się zawieszony w masie, jaką natura mu dała między tymi dwiema otchłaniami, Nieskończonością i Nicością […], bardziej będzie skłonny przyglądać się im w milczeniu, niż zarozumiale dociekać ich tajemnicy.
Ostatecznie bowiem, czymże jest człowiek w przyrodzie? Nicością wobec nieskończoności, wszystkim wobec nicości, pośrodkiem między niczym a wszystkim. Jest nieskończenie oddalony od rozumienia ostateczności; cel rzeczy i ich początki są dlań na zawsze ukryte w nieprzeniknionej tajemnicy; zarówno niezdolny jest dojrzeć nicości, z której go wyrwano, jak nieskończoności, w której go utopiono.
Cóż ma tedy uczynić, jeśli nie zadowolić się jakimś pozorem pośrodka rzeczy, w wiekuistej niemożności poznania bądź ich celu, bądź początku? Wszystkie rzeczy wyszły z nicości i biegną aż w nieskończoność. Któż nadąży tym zdumiewającym wędrówkom? Autor tych cudów rozumie je; nikt inny tego nie zdoła. […]
Jesteśmy ograniczeni w każdym kierunku; ten stan, zajmujący środek między dwoma krańcami, przejawia się we wszystkich naszych zdolnościach. Zmysły nasze nie chwytają nic krańcowego, zbyt wielki hałas nas ogłusza, zbyt wiele światła oślepia, zbytnia odległość i zbytnia bliskość umyka się wzrokowi, zbytnia rozciągłość i zbytnia zwięzłość mowy zaciemnia ją, zbytnia prawda osłupia nas […]. […]
Oto nasz prawdziwy stan; oto co nas czyni niezdolnymi i do wiedzy pewnej, i do zupełnej niewiedzy. Żeglujemy po szerokim przestworzu, zawsze niepewni i chwiejący się, popychani od jednego krańca ku drugiemu. W jakimkolwiek punkcie chcielibyśmy się uczepić i umocnić, wraz chwieje się i oddala; a jeśli podążamy za nim, wymyka się naszemu chwytowi, wyślizguje się i ulata w wiekuistej ucieczce. Jest to nasz stan naturalny, a wszelako najbardziej przeciwny naszym skłonnościom; pałamy pragnieniem znalezienia oparcia i ostatecznej, stałej podstawy, aby zbudować na niej wieżę wznoszącą się w nieskończoność; ale cały nasz fundament trzaska i ziemia roztwiera się aż do otchłani.
Nie szukajmy tedy pewności i stałości. Rozum nasz zawsze pada ofiarą zwodności pozorów, nic nie zdoła ustalić skończoności między dwiema nieskończonościami, które zamykają ją i umykają się jej.

Blaise_Pascal Źródło: Blaise Pascal, Myśli, oprac. Mieczysław Tazbir, tłum. Tadeusz Boy-Żeleński, Warszawa 2012.

Odpowiedz na pytania i wykonaj polecenia.

Ćwiczenie 23

Określ, jakie miejsce we wszechświecie – według Pascala – zajmuje człowiek.

RJdHqKJeL5O8H
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 24

Wyjaśnij, jakie są konsekwencje zajmowania przez człowieka właśnie tego miejsca.

RKxo9DXjMVxUW
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 25

Wskaż, jakie są ułomności ludzkich zmysłów.

RhwlYQS5MluFd
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 26

Wyjaśnij, czy – według Pascala – rozum ludzki może odkryć wszystkie tajemnice wszechświata. Uzasadnij swoje zdanie.

RGtXiYBg6Edkf
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 27

Wyjaśnij, w jakim celu Pascal metaforycznie nazwał ludzkie życie żeglowaniem.

R1CI16SdFXKLm
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 28

Określ, ku czemu powinien się zwrócić człowiek, którego zawodzą i zmysły, i rozum.

RFWuNIFs208v2
(Uzupełnij).
JPOL_E3_E4_Dodatkowyopiszasobow

W baroku nie było jednej dominującej doktryny filozoficznej. Nawet ci, którzy byli przekonani o istnieniu Boga, dawali człowiekowi różne miejsce w stworzonym świecie i różnie postrzegali możliwość zrozumienia tegoż świata.

Ćwiczenie 29
RiOJrCtlPjcVI1
Dopasuj do filozofów odpowiednią postawę wobec świata. Kartezjusz: 1. pesymizm, 2. cynizm, 3. hedonizm, 4. optymizm
Pascal: 1. pesymizm, 2. cynizm, 3. hedonizm, 4. optymizm
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Ćwiczenie 30

Wyjaśnij, w czym przejawiała się postawa pesymistyczna u Kartezjusza i optymistyczna u Pascala.

R1dzgYelDjv2H
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 31

W historii filozofii i Kartezjusza, i Pascala traktuje się jako reprezentantów nurtu zwanego sceptycyzmem. Uzasadnij słuszność takiego określenia w obu przypadkach.

R4WAP31HF7BW9
(Uzupełnij).
j0000007XCB1v38_0000007E
JPOL_E3_E4_Zadaniowo

Zadaniowo

Polecenie 1

Na podstawie informacji zawartych w lekcji odpowiedz na pytania stawiane przez Kartezjusza i Pascala. Zacytuj odpowiednie fragmenty ich dzieł.

R1AbpsCg1tcSo
(Uzupełnij).
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Polecenie 2

Wymyśl i zapisz dialog o sensie życia prowadzony przez:

a) Kartezjusza i Epikura;
b) Pascala i Koheleta.

RAuS2l4v8wkJ8
(Uzupełnij).
RLhzWSRfFwOWD1
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.

Zapoznaj się z poniższymi słowami‑kluczami związanymi z lekcją, a następnie zaproponuj ich własną kolejność. Możesz kierować się tym, co cię zaciekawiło, poruszyło, zaskoczyło itp. Przygotuj krótkie uzasadnienie swojej propozycji. Słowa‑klucze: reformacja, kontrreformacja, racjonalizm, pesymizm, sceptycyzm.

R14I8HZKccTVE
(Uzupełnij).