Ważne rody w historii Polski: Potoccy
lokalizować na mapie wybrane siedziby rodu,
przypisywać przedstawiciela rodu do linii i gałęzi,
rysować herb rodu.
Jeśli chcesz wiedzieć,
który z Potockich wyznaczył pojedynek w Petersburgu,
jakie ryby zalecali jadać Polakom Potoccy,
skąd wywożono dobra rodowe w 700 skrzyniach,
zapoznaj się z materiałem.
Pochodzenie rodu
Potoccy należą do najstarszych rodów szlacheckich w Polsce. Pierwsza historyczna wzmianka dotycząca Potockich pochodzi z 1236 roku. Ich pierwsze siedziby badacze dziejów rodu lokalizowali w Małopolsce: bądź w Potoku Wielkim koło Jędrzejowa, bądź w Pępicach (Pampicach) koło Kielc. Ich protoplastą był żyjący w XII wieku rycerz Żyrosław z Potoka koło Jędrzejowa, który według legend miał brać udział w wyprawie księcia Bolesława IV Kędzierzawego przeciwko Prusom. W decydującej bitwie Prusowie przypuścili trzy ataki na skrzydło, którym dowodził Żyrosław. Odważny rycerz obronił się przed ich dwoma atakami, a podczas trzeciego przebił się przez środek wojska nieprzyjacielskiego, następnie zwalił z konia i zabił ich wodza w pojedynku pod Pilawą. Z tego tytułu następca Bolesława książę Kazimierz II Sprawiedliwy obdarował Żyrosława herbem nawiązującym nazwą do miejsca wydarzenia oraz ikonografią opisującą bitwę: dwie całe poprzeczki symbolizują dwa odparte ataki, a jedna złamana wspomnienie zwycięstwa nad nieprzyjacielem.

Linie i gałęzie rodu
Wnuk Żyrosława, Sulisław z Potoka, został kasztelanem sandomierskim w 1217 roku. Jego potomkowie również pełnili funkcje kasztelańskie m.in. w Wiślicy i Radomiu za ostatnich Piastów i Andegawenów. Sławę hojnego i pobożnego mecenasa jędrzejowskich cystersów zdobył żyjący w połowie XV wieku Bernard Potocki. Podzielił on majątek pomiędzy trzech synów: Bernarda, Macieja i Stanisława, z których dwóch na początku XVI wieku wykształciło linie rodowe: Maciej‑małopolską i Stanisław‑wielkopolską.

Potomkowie Macieja, dziedzica na Potoku, będą od XVI wieku należeli do tzw. nowej magnaterii, która awansowała do elity Rzeczpospolitej, gdy po wygaśnięciu dynastii jagiellońskiej zaczęły tracić na znaczeniu dominujące wcześniej w Małopolsce rody możnowładcze m.in. Tęczyńskich, Kmitów, Tarnowskich. Potoccy przyjęli wówczas przemyślaną strategię matrymonialną, która prowadziła ich do szukania kandydatek na żonę wśród jedynych sukcesorek dóbr ziemskich. Zaczęli również zabiegać o intratne królewszczyzny (tzw. starostwa niegrodowe, niezwiązane ze sprawowaniem sądów) położone w pobliżu ich dziedzicznych włości, aby je móc rozszerzać i gospodarczo przekształcać. Preferowali nabytki usytuowane w pobliżu szlaków handlowych, ponieważ dawały one dodatkowe profity w postaci opłat ściąganych od przejeżdżających kupców.
Stolice największych obszarowo królewszczyzn w Rzeczpospolitej Obojga Narodów w XVI‑XVIII wieku
Korona Królestwa Polskiego | Wielkie Księstwo Litewskie |
|---|---|
Malbork | Grodno |
Niepołomice | Mohylew |
Sambor | |
Humań |
Linia małopolska
Podwaliny pod potęgę rodu położył Jakub Potocki, syn Macieja, który za zasługi wojskowe podczas bitwy z Mołdawianami po Obertynem w 1531 roku otrzymał od Zygmunta I Starego posiadłości na Rusi Halickiej i Podolu. W związku z tym sprzedał należącą do siebie część rodzinnej wsi Potok w Małopolsce i przeniósł się do województwa ruskiego. Osiadłszy na Rusi, z powodzeniem ubiegał się o tamtejsze urzędy ziemskie, dochodząc do bardzo ważnego i prestiżowego stanowiska podkomorzego halickiego, rozstrzygającego spory o granice dóbr ziemskich. Awans materialny i urzędniczy zyskał mu uznanie wśród miejscowych elit. Ważną sprawą dla przyszłości rodu było uzyskanie przez Jakuba Potockiego od Zygmunta I Starego w zamian za naukę fechtunku i jazdy konnej młodego Zygmunta II Augusta wsi Zagajpole, przemianowanej następnie na Potok. W 1601 roku, na prośbę kolejnego właściciela, Mikołaja Potockiego, zyskała ona od króla Zygmunta III Wazy nową nazwę: Potok Złoty. W ten sposób powstało nowe rodowe gniazdo Potockich na Podolu, skąd będzie prowadzona przez ten ród ekspansja na wschodnie obszary Ukrainy. Również w osobie Mikołaja Potockiego ulegnie wzmocnieniu pozycja społeczna Potockich. Uzyska on intratne urzędy kresowe strażnika polnego koronnego oraz starosty kamienieckiego i chmielnickiego, które pozwolą mu za roczne przychody z tych stanowisk podwoić ilość posiadanych wiosek z gruntami ornymi oraz inwentarzem. Zwrot w dziejach rodu nastąpił za panowania Zygmunta III Wazy, kiedy synowie Mikołaja zasiedli w senacie Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Wprawdzie wszyscy ci potomkowie byli kalwinistami, to jednak otrzymali od ultrakatolickiego monarchy intratne posady. Andrzej został kasztelanem kamienieckim, a Jan, Jakub i Stefan po kolei dzierżyli szczególnie atrakcyjny urząd wojewody bracławskiego. Było to skutkiem postawy Jana Potockiego, który podczas rokoszu sandomierskiego wsparł króla Zygmunta III Wazę pożyczką, a następnie poparł materialnie jego wyprawę moskiewską. Zmarł wprawdzie bezpotomnie, ale jego bracia stali się protoplastami trzech kolejnych gałęzi rodu. Jakub Potocki przyczynił się do powstania linii jezupolskiej, gdy nabył w 1591 roku od króla Zygmunta III Wazy znajdujący się przy ujściu Bystrzycy do rzeki Dniestr drewniany zamek obronny we wsi Czesybiesy. Według legendy w trakcie oblężenia tej warowni przez wojska tatarskie zamek doszczętnie spłonął, ponieważ zapalił się zebrany w nim proch. Jakub Potocki musiał się salwować ucieczką przez wezbrany Dniestr. W trakcie niebezpiecznej przeprawy modlił się i wzywał Jezusa oraz Maryję, dlatego, gdy udało mu się szczęśliwie przejść przez linię wrogów, z wdzięczności założył na obu brzegach Dniestru w 1597 roku miasta: na prawym brzegu Jezupol, a na lewym Mariampol. W Jezupolu nakazał lwowskiemu architektowi Pawłowi Rzymianinowi postawić murowany zamek i otoczony rowem obronnym dominikański klasztor, w którego krypcie grobowej spoczął po śmierci. Pozycję gałęzi jezupolskiej na Ukrainie utrwalił syn Jakuba Mikołaj Potocki, który z powodu swej olbrzymiej siły nosił przezwisko „Niedźwiedzia łapa”. Był kasztelanem krakowskim i hetmanem wielkim koronnym, który zasłużył się jako zażarty przeciwnik Bohdana Chmielnickiego i odważny wojownik. Początkowo bronił Kozaków przed starostami i domagał się powołania komisji sejmowej dla rozpatrzenia ich krzywd. Gdy wybuchło w 1648 roku powstanie na Ukrainie wyruszył przeciwko Kozakom zbrojnie i głównie z powodu alkoholizmu został pobity pod Korsuniem, a następnie dostał się na dwa lata do niewoli tatarskiej. Po powrocie na Ukrainę walczył pod Beresteczkiem i Białą Cerkwią niezbyt jednak zdecydowanie, co powszechnie mu wypominano. Zmarł w trakcie walk i został pochowany obok ojca. Jego potomkowie mieszkali w Jezupolu jeszcze do około 1711 roku, a następnie wymarli.

pokolenie | gałąź hetmańska | gałąź jezupolska | gałąź prymasowska |
|---|---|---|---|
1.pokolenie | Andrzej (1552‑1610) | Jakub (1554‑1613) | Stefan (1568‑1631) |
2.pokolenie | Stanisław Rewera (1579‑1667) | Mikołaj (1593‑1651) | Jan (1620‑1670) |
3.pokolenie | Andrzej (1630‑1691) | Dominik (1646‑1683) | Stefan (1660‑1727) |
4.pokolenie | Stanisław (1659‑1683) | Jakub (1670‑1711) | Joachim (1700‑1764) |
Gałąź hetmańska Srebrna Pilawa
Protoplastą hetmańskiej linii rodu, pieczętującej się Srebrną Pilawą, był syn Andrzeja Potockiego Stanisław o przydomku Rewera z powodu często używanego powiedzonka „re vera”, co oznacza w rzeczy samej. Awans społeczny przyniosło mu przejście z kalwinizmu na katolicyzm. Z tego tytułu za panowania Jana Kazimierza otrzymał najpierw buławę polną, a potem wielką. W trakcie swego długiego życia wziął udział w 46 bitwach, m.in. z Tatarami, Kozakami, Szwedami, Moskalami, Węgrami i rokoszanami Jerzego Lubomirskiego. Uczestniczył we wszystkich wojnach, które toczyła ówczesna Rzeczpospolita, za co był nagradzany przez króla i pieniędzmi, i ziemią, i tytułami. Pełnił m.in. urząd wojewody bracławskiego i kijowskiego. Dzierżawił 10 starostw, co czyniło go największym posiadaczem królewszczyzn w Koronie w XVII wieku. Dodatkowo posiadał olbrzymie dobra własne, których stolicą były Podhajce na Podolu. O wysokiej pozycji rodu w tym czasie świadczy fakt, że jego syn Andrzej na cześć ojca założył miasto Stanisławów (obecnie Iwano‑Frankiwsk) na Rusi, a na cześć własnego syna, który również jak dziad dostąpił godności hetmańskiej, miasto Józefów w Lubelskiem.

Gałąź tulczyńska
Z czasem Srebrna Pilawa podzieliła się na wiele gałęzi. Jedną z nich była linia tulczyńska, której założycielem był wojewoda kijowski Franciszek Salezy Potocki. Nazywany był „królikiem Rusi” albo „małym królem na Rusi”, gdyż miał aż 11 starostw, które przynosiły mu ponad 200 tysięcy złotych rocznego dochodu, oraz dobra dziedziczne obejmujące 70 miast i kilkaset wsi, rozciągniętych od województwa krakowskiego przez sandomierskie, bełskie, ziemię przemyską, po województwa podolskie i bracławskie. W tym ostatnim wyróżniał się klucz humański z Humaniem, Targowicą, Tulczynem, Mohylowem i Brahiłowem. Jego rezydencją był okazały barokowy pałac w Krystynopolu (obecnie Czerwonohrad) na Rusi.
![Kliknij, aby powiększyć Zdjęcie przedstawia wygląd barokowego pałacu autorstwa Pierre’a Ricauda de Tirregaille'a [czyt.: piere rikode du tirugajła] na początku XX wieku. Pomiędzy dwoma okrągłymi wieżami dawnego założenia bastionowego znajduje się przebudowany od strony ogrodu w stylu klasycystycznym gmach główny. Wejście na werandę tarasową ocienia sześciokolumnowy portyk na poziomie pierwszego piętra. Od niego spływają w dół dwubiegowe schody. Poniżej nich znajduje się na parterze wejście do pałacu między dwoma kolumienkami. Lewą wieżę oplata bluszcz do poziomu okien na trzeciej kondygnacji budynku. Przed pałacem znajduje się trawnik z krzewami, rabaty kwiatowe i alejka spacerowa.](https://static.zpe.gov.pl/portal/f/res-minimized/R1I82taa4QwFG/1713169671/MRvuL5p3Q3miEUvLXlrQ3219upfbTZYg.png)
Złą sławą okrył się w dziejach jego syn Stanisław Szczęsny Potocki, który jest postacią niezwykle kontrowersyjną. W dzieciństwie był katowany przez własnego ojca, który był dumnym, próżnym magnatem, zatroskanym jedynie o potęgę własnego rodu. Zlecił on zabójstwo w 1771 roku Gertrudy Komorowskiej, poślubionej przez Stanisława Szczęsnego wbrew jego woli. Wobec tego faktu Szczęsny załamał się moralnie i próbował popełnić samobójstwo, ale potęga rodu nie pozwoliła mu na podjęcie własnej decyzji, co utrwaliło jego słaby charakter. Podobnie jak jego ojciec do końca życia pozostał dwulicowym człowiekiem. Był dyslektykiem o ograniczonych horyzontach intelektualnych. Posiadał ogromną bibliotekę, ale nie przeczytał ani jednej książki. Zajmowała go jedynie administracja odziedziczonej fortuny, gdyż dwa dalsze jego małżeństwa były pełne romansów i zdrad. Nie był biologicznym ojcem większości ze swych osiemnastu dzieci. Po sprzedaży dóbr, które znajdowały się na terenie Galicji odpadłej od Polski po pierwszym rozbiorze, majątkowym fundamentem stały się dla niego włości w województwie bracławskim. Do Szczęsnego należała połowa terytorium tego województwa, czyli około 30 tysięcy kmIndeks górny 22, co wielkością odpowiada w przybliżeniu obszarowi obecnego województwa wielkopolskiego. Podobne proporcje dotyczyły liczby zamieszkałej w tych dobrach ludności. Na 9 mln ludzi zamieszkujących przed upadkiem Rzeczpospolitej jej terytorium około 250 tysięcy stanowili poddani Stanisława Szczęsnego Potockiego. Cieszył się on opinią dobrego pana, który zamieniał poddanym pańszczyznę na znacznie dogodniejsze czynsze. Z tego tytułu jego dochody były astronomiczne i wynosiły rocznie blisko 3 mln złotych, gdy całość wpływów skarbowych Rzeczpospolitej w tym czasie dochodziła do 20 mln złotych. Mając dochodowe przedsiębiorstwa, Szczęsny Potocki nie zabiegał o wysokie urzędy państwowe. Chciał wprawdzie kupić od Adama Ponińskiego jego urząd podskarbiego wielkiego koronnego, ale król Stanisław August Poniatowski nie zgodził się na to. Był więc tylko okresowo wojewodą ruskim. Został też generałem artylerii koronnej, co było anegdotyczne, gdy dla kaprysu ufundował składający się z 24 armatek trzyfuntowych oraz czterystu żołnierzy „dar patriotyczny” w cenie 100 tysięcy złotych. Stolicą tak zwartego terytorialnie latyfundium był Tulczyn, gdzie mieściły się liczne manufaktury wytwarzające sukno, płótno, siodła, powozy i broń palną. Szczęsny Potocki wystawił tam pałac, zwany Wersalem Podola, z uwagi na jego wielkość, rozmach architektoniczny i wystrój sal. Był on uważany za najwspanialszą magnacką rezydencję na wschodnich kresach państwa. Ściany setki pokoi tego pałacu zdobiły liczne gobeliny i obrazy twórców tej miary co Tycjan, Rafael Santi, Rembrandt czy Rubens. Główna sala jadalna mogła pomieścić 150 osób. W bibliotece znajdowały się unikalne rękopisy z XIV i XV wieku. Trwałym pomnikiem działalności Szczęsnego Potockiego i dowodem temperatury jego uczuć do zdradzającej go ustawicznie żony Zofii, zwanej „Piękną Bitynką”, był wielki park krajobrazowy w Humaniu zwany „Zofiówką”, w którym zasadzono ponad 500 gatunków drzew z całego świata, stworzono sztuczne stawy i wyspy. Uruchomiono największy w Europie wodotrysk, zwany fontanną „Żmija”. Stworzono specjalny kanał żeglugowy dla obwożenia turystów, którzy z łodzi mogli podziwiać ponad 60 różnego rodzaju dzieł architektury parkowej. Były wśród nich sztuczne groty, altany, mostki, pawilony, obeliski oraz rzeźby i popiersia, w większości nawiązujące do dzieł antycznych, a zamówione we włoskich i greckich pracowniach. Stanisław Szczęsny Potocki z przekonań rodzinnych był przeciwnikiem Stanisława Augusta Poniatowskiego. Chciał zachowania polskiej tradycji ustrojowej, która dawała magnatom nieograniczone możliwości sterowania życiem politycznym w kraju. W związku z tym sprzeciwiał się reformom projektowanym podczas obrad Sejmu Czteroletniego i wysuwanym m.in. przez jego krewnego, marszałka nadwornego litewskiego Ignacego Potockiego. Dla utrzymania wolnej elekcji oraz liberum veto nawiązał kontakty z Rosją, aby móc bezpośrednio do carycy Katarzyny II adresować swoje postulaty. Po uchwaleniu Konstytucji 3 Maja w porozumieniu z Sewerynem Rzewuskim i Franciszkiem Ksawerym Branickim udał się do Petersburga negocjować plany interwencji wojsk carskich w Polsce. Opracowany tam uniwersał stał się podstawą ogłoszenia rzekomo w Targowicy konfederacji, która dawała pretekst Rosji do wkroczenia ze stutysięczną armią w granice Rzeczpospolitej. Marszałkiem zdradzieckiego sprzysiężenia, zawiązanego w Petersburgu, a kierowanego z rodowej siedziby w Tulczynie, stał się Szczęsny Potocki, którego z tego tytułu wezwał na pojedynek książę Józef Poniatowski. Ponieważ bratanek króla znajdował się wtedy w Wiedniu, jego adwersarz wyznaczył nowe miejsce spotkania w Petersburgu, co z oczywistych względów było nierealne i doprowadziłoby zapewne do aresztowania księcia Poniatowskiego przez władze carskie. Tymczasem Szczęsny Potocki, na którego głowę powszechnie sypały się oskarżenia o zdradę ojczyzny, zdecydował się w 1793 roku na „wieczystą ekspatriacjęekspatriację” i udał do Hamburga, gdzie miał pałac. Tam dotarły do niego wieści o skazaniu go w trakcie insurekcji kościuszkowskiej przez sąd na karę śmierci, wieczystą infamięinfamię, pozbawienie godności, konfiskatę majątku i utratę wszystkich urzędów. Odpowiedzią magnata był list do carycy Katarzyny II z prośbą o uznanie go za Rosjanina i wstąpienie do rosyjskiej armii na własną prośbę. Za wyrażoną tak lojalność został odznaczony w 1797 roku najwyższą rangą generalską. Do majątku powrócił w 1795 roku. Ujawniony został wtedy romans jego trzeciej żony z pierworodnym synem z pierwszego małżeństwa Szczęsnym Jerzym, który skutkował narodzinami jego najmłodszego syna Bolesława, Fakt ten odbił się na zdrowiu psychicznym magnata, który od tego czasu miał manię prześladowczą i podejrzewał najbliższych o systematyczne trucie go. Zgryzoty przyśpieszyły jego zgon w wieku 53 lat. Tragedią osobistą również było ograbienie jego zwłok podczas pogrzebu w kaplicy w Tulczynie. Zerwano z niego rosyjski mundur, ordery i klejnoty, a nagie zwłoki porzucono pod ścianą. Awanturnicze życie prowadził jego syn Mieczysław, będący zdaniem matki owocem gwałtu. Za popełniane przestępstwa, w tym również uchybianie etykiecie, która nakazuje kłaniać się carowi, zsyłany był kolejno do Saratowa, Woroneża i Wiatki. Po kolejnych próbach ucieczki uwięziony został w twierdzy w Szlisselburgu, skąd uciekł do Paryża. Tam pomnożył posiadany majątek, inwestując w akcje francuskich spółek i depozyty bankowe. Umarł jednak w biedzie, gdyż fortunę zajęli wierzyciele.



Gałąź wilanowska
Zgoła odmienną postawą etyczną i polityczną odznaczali się przedstawiciele gałęzi wilanowskiej, która uzyskała tytuł hrabiowski w Królestwie Polskim. Pierwszym jej reprezentantem był Stanisław Kostka Potocki, właściciel m.in. Kurowa w Lubelskiem. Otrzymał on w młodości staranne wykształcenie. Ukończył pijarskie Collegium Nobilium, a następnie podjął plan podróży edukacyjnych po Europie. Odwiedził Włochy, Szwajcarię, Francję i Niemcy, interesując się głównie architekturą i sztuką. Był zafascynowany antyczną kulturą rzymską i kolekcjonował etruską ceramikę. Małżeństwo z Aleksandrą z Lubomirskich zbliżyło go do „FamiliiFamilii”, ale również wzbogaciło o liczne majątki rozrzucone na rozległych połaciach dawnej Rzeczpospolitej: Opatów w Sandomierskiem, Brzeżany we wschodniej Galicji, Satanów i Pików na Podolu, w końcu dobra wilanowskie. W pałacu stworzył ogólnodostępne mauzoleum chwały i pamięci o Janie III Sobieskim. W 1805 roku otworzył pierwsze polskie muzeum z kolekcją sztuki starożytnej, pochodzącej głównie z prywatnych wykopalisk we Włoszech. Jako członek warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk prowadził studia nad językiem polskim, literaturą i sztuką. Propagował klasycyzm, uczestnicząc w powstaniu wielu budowli takich jak kościół św. Anny w Warszawie czy pałac w Natolinie. Był liberałem, który zwalczał wszelkie trendy konserwatywne i antyoświeceniowe. Kierując w dobie konstytucyjnego Królestwa Polskiego Komisją Rządową Wyznań i Oświecenia Publicznego, przyczynił się do rozwoju szkolnictwa. Za jego rządów w 1816 roku powstał w Warszawie uniwersytet. Został usunięty ze stanowiska po opublikowaniu w 1820 roku „Podróży do Ciemnogrodu”, będącej manifestem przeciwko wstecznictwu, umysłowemu zacofaniu, klerykalizmowi i konserwatyzmowi. Upowszechnił termin „ciemnogród” na oznaczenie wszelkich tradycyjnych i wstecznych trendów. Jego bratem był Ignacy Potocki, wybitny polityk doby stanisławowskiej, który był współtwórcą Konstytucji 3 Maja. Angażował się również w działania edukacyjne m.in. fundując szkołę elementarną w Kurowie.



Interesującą osobowością odznaczała się Aleksandra, wywodząca się z tulczyńskiej gałęzi rodu Potockich, żona wnuka Stanisława Kostki, Augusta. Przez ćwierć wieku po śmierci męża zarządzała dobrami rodowymi i bez reszty oddawała się działalności charytatywnej. Z jej inicjatywy i jej nakładem powstał w Warszawie szpital dziecięcy przy ulicy Kopernika. Co miesiąc przeznaczała 2 tysięcy rubli na zapomogi rozdzielane potrzebującym przez klasztor sióstr szarytek na Tamce, zakupiła 100 maszyn do szycia dla ubogich dziewcząt, fundowała stypendia studentom warszawskiej Szkoły Głównej, a potem Uniwersytetu, dotowała Schronienie dla Nauczycielek i Zakład dla Paralityków. Nie szczędziła też na fundacje religijne, gdyż była franciszkańską tercjarkątercjarką. Sfinansowała m.in. budowę kościoła i seminarium w Żytomierzu. Niezwykle pracowita i zdyscyplinowana stała się propagatorką nowoczesnego rolnictwa, hodując nowe odmiany roślin pastewnych. Jej nadmierna surowość obyczajów, z wyjątkiem nałogowego palenia papierosów, była anegdotyczna. Uważała na przykład, iż Polacy jako patrioci powinni jeść tylko tanie śledzie, a uzyskane w ten sposób nadwyżki funduszy lokować w rozwój rybołówstwa krajowego. Pod wpływem dziejów rodziny stała się bardzo zasadnicza moralnie. Usuwała wszelkie pamiątki po Szczęsnym Potockim, obsceniczne ryciny i książki z jego biblioteki sama paliła, a w Wilanowie podczas remontu pałacu freski skąpo odzianych muz kazała zakryć. Jako osoba bezdzietna zapisała przed śmiercią dobra wilanowskie Annie Potockiej i jej mężowi Ksaweremu Branickiemu.

Gałąź łańcucka
Powstanie gałęzi łańcuckiej, do której zarówno w zaborze austriackim, jak i rosyjskim, przywiązany był tytuł hrabiowski, wiąże się z utworzeniem w 1838 roku ordynacji łańcuckiej z części wielkich dóbr odziedziczonych przez Alfreda Wojciecha Potockiego po babce Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej. Majętność otrzymana w spadku obejmowała 3 miasta i 28 folwarków i bez większych zmian przetrwała do 1939 roku. Jej obszar wynosił w 1920 roku 34 650 hektarów. Zarządzał nim wtedy noszący takie samo imię jak założyciel gałęzi łańcuckiej Alfred Antoni Potocki. W 1921 roku wzbogacił się on o bogatą kolekcję dzieł sztuki odziedziczoną wraz z gigantyczną fortuną po przedstawicielu tulczyńskiej linii rodziny i wnuku osławionego przywódcy Targowicy Szczęsnego Potockiego Mikołaju Potockim. Były tam m.in. obrazy Fragonarda, Bouchera, Goi, rzeźby Canovy, rokokowe saneczki Marii Antoniny. Dzięki tym zasobom Alfred Potocki prowadził wystawny tryb życia, podróżując po Europie, a nawet Afryce, gdzie odbył słynne, opisane przez europejską prasę safari w Sudanie w latach 1924‑1925. Na zamku w Łańcucie organizował bale dla korpusu dyplomatycznego, tenisowe turnieje i polowania, w których uczestniczył m.in. Hermann Göring. Z wielką pompą podejmował też Alfred Potocki gości zagranicznych, m.in. króla rumuńskiego Ferdynanda I wraz z królową Marię oraz znanego seksoholika i narkomana Jerzego Windsora, księcia Kentu z żoną Mariną. Tuż przed wybuchem wojny gościem jego pałacu był Joachim von Ribbentrop. Nie uchodził za dobrego gospodarza dla robotników rolnych i okolicznej ludności wiejskiej, gdyż w dobrach ordynacji często wybuchały strajki, a w 1933 roku odbył się nawet marsz na Łańcut dwunastotysięcznego tłumu, rozpędzonego przez policję i wojsko. Podczas II wojny światowej w zamku łańcuckim kwaterowali wysokiej rangi oficerowie Wehrmachtu ze swymi sztabami. Dzięki temu, gdy w 1944 roku nadchodziła ofensywa Armii Czerwonej, ordynat mógł wywieźć z Łańcuta do Wiednia i dalej blisko 700 skrzyń z dziełami sztuki, cennymi starodrukami i staropolskimi rękopisami. Z ich wyprzedaży na aukcjach dzieł sztuki mógł żyć na emigracji. Niektóre archiwalia z wywiezionych przezeń zbiorów wróciły do wolnej już Polski, m.in. do Archiwum Głównego Akt Dawnych. Łańcucki zamek, otoczony pięknym parkiem w stylu angielskim, jako jedna z najwspanialszych rezydencji magnackich pełni dziś rolę muzeum, bywa też okazjonalnie miejscem spotkań międzynarodowych na najwyższym szczeblu. W 1997 roku odbyły się tu zaślubiny wywodzącego się z tej gałęzi rodu hrabiego Stanisława Potockiego z Rosą hrabianką Larco de la Fuente, na które zjechali Potoccy z całego świata.


Gałąź krzeszowicka
Z linią łańcucką powiązana jest gałąź krzeszowicka, której nazwa pochodzi od wzniesionej przez Artura Potockiego po 1819 roku letniej rezydencji w podkrakowskiej miejscowości Krzeszowice. Artur Potocki był synem ekscentrycznego pisarza i podróżnika Jana Potockiego. Biegle władał on ośmioma językami, a tworzył wyłącznie po francusku. Jego dziełem życia była powieść łotrzykowska „Rękopis znaleziony w Saragossie”, utrzymana w konwencji awanturniczego romansu, przedstawiającego losy osiemnastoletniego kapitana hiszpańskiej gwardii królewskiej. Jan Potocki zjechał wielokrotnie całą Europę. Był też w Turcji, Egipcie, Maroku, na Kaukazie i w Mongolii. Służył jako żołnierz, dyplomata, naukowiec. Ciągle szukał nowych wyzwań: walczył z piratami berberyjskimi na Morzu Śródziemnym, leciał balonem, uczestniczył w rosyjskiej wyprawie do Chin. Posłował na Sejmie Czteroletnim jako zwolennik reform i założył wtedy drukarnię wydającą sprawozdania z obrad. Jego pierwszą żoną była „najpiękniejsza Polka”, czyli Julia Teresa Lubomirska, która wniosła mu w posagu Łańcut i Krzeszowice. Małżeństwo mimo dwóch synów nie było udane, gdyż Julia wdała się w publiczny romans z księciem Eustachym Sanguszką. Zmarła na gruźlicę, a Jan Potocki ożenił się z kuzynką, o dwadzieścia lat młodszą, Konstancją Potocką, z którą się rozwiódł po dziesięciu latach. W tym czasie pogłębiła się u niego depresja, zwana wtedy melancholią, która doprowadziła go do samobójstwa. Jan Potocki strzelił sobie w głowę ze starego pistoletu, a jako kuli użył ołowianej gałki odpiłowanej od wieczka jakiejś puszki. Pochowano go w sieni kościoła w Pikowie na Ukrainie, gdzie się urodził.

Tragicznym przedstawicielem gałęzi krzeszowickiej był też Andrzej Kazimierz Potocki, który był namiestnikiem autonomicznej Galicji w latach 1903 - 1908. Posiadał rozległe dobra w Galicji z Krzeszowicami i Kamionką Strumiłową, majątki w Królestwie Polskim, m.in. Międzyrzec Podlaski, oraz posiadłości na Węgrzech i Morawach. Był akcjonariuszem rafinerii ropy naftowej, huty cynku i kopalni węgla. W Krzeszowicach założył i prowadził dużą stadninę kłusaków. Był kolekcjonerem. Zbierał numizmaty, pasy słuckie, których miał ponad 200, kobierce, makaty, tkaniny, obrazy, sztychy. Przechowywał ponad 300 rękopisów z biblioteki w pałacu wilanowskim, stanowiących uzupełnienie zbiorów gromadzonych w jego archiwum rodzinnym. Stał się ofiarą narastającego w Galicji antagonizmu polsko‑ukraińskiego: gdy nie dotrzymał porozumienia zawartego z ukraińskimi narodowcami, został zastrzelony podczas audiencji przez studenta Myrosława Siczyńskiego. Jego najmłodszy syn, również Andrzej, walcząc w wojnie obronnej w 1939 roku, zginął także z rąk Ukraińców.

Gałąź prymasowska Złota Pilawa
Drugą linią rodową Potockich była Pilawa Złota, zwana prymasowską od Teodora Potockiego, który był kolejno biskupem chełmińskim, warmińskim, wreszcie od 1723 roku arcybiskupem gnieźnieńskim. Jako prymas Polski był gorliwym i fanatycznym duchownym. Równocześnie, stojąc na czele stronnictwa republikantówrepublikantów wraz z wojewodą kijowskim i przyszłym hetmanem wielkim koronnym Józefem Potockim, bezwzględnie zwalczał rządy wettyńskie i sprzeciwiał się „Familii”. Po nim polityczną schedę przejął wojewoda bełski Antoni Michał Potocki. Był on niezmiernie czynnym i ruchliwym politykiem, dyplomatą dokładnie obeznanym ze sprawami europejskimi i należał do najbardziej światłych umysłów swojej epoki. W 1744 roku wydał pismo „Do Panów obojga stanów”, w którym kreślił śmiały plan reform, obejmujący m.in. dopuszczenie mieszczan do udziału w sejmie i rządzie. W tym samym roku splamił się jednak zerwaniem sejmu, który miał największe szanse na przeprowadzenie reform skarbowo‑wojskowych w państwie. Miał bowiem drugą naturę: był wichrzycielem i intrygantem, który notorycznie wysługiwał się obcym dworom. Nadużywając osławionego liberum veto, zrywał kolejne sejmy promowane przez Czartoryskich, tylko dlatego, że ich śmiertelnie nienawidził. Za pioniera kapitalizmu epoki stanisławowskiej uchodził natomiast Antoni Protazy Potocki, zwany Protem. Mając liczne majątki w województwie wołyńskim (Lubar, Zwiahel), kijowskim (Cudnów, Berdyczów) i bracławskim (Machnówka, Jampol, Winnica), wykorzystał koniunkturę, jaka nastała po opanowaniu przez Rosję północnych wybrzeży Morza Czarnego, należących przedtem do Turcji. Uczestniczył w różnych interesach: współtworzył Kompanię Handlową Polską do handlu czarnomorskiego i flotę handlową na Dniestrze, osiedlał rzemieślników zagranicznych w dobrach ukraińskich przy tworzonych manufakturach (sukienniczych, pończoszniczych, wytwórczych fajansu, powozów i mebli) oraz zakładał kantory bankowe w Chersoniu i Warszawie. W momencie szczytowego rozwoju interesów jego majątek sięgał 70 mln złotych. Jednak skala prowadzonych przedsięwzięć przerosła możliwości finansowe Potockiego, a wielki kryzys bankowy w 1793 roku, związany z drugim rozbiorem Rzeczpospolitej, pociągnął na dno nie tylko stołeczny kantor bankowy, ale także inne interesy tego magnata biznesmena. Gdy zbankrutował wrócił do rodowej Machnówki, gdzie zmarł. Bohaterem wielu powieści i opowiadań historycznych w XIX wieku był natomiast znany awanturnik epoki saskiej Mikołaj Bazyli Potocki. Posiadał rozległe dobra na Rusi (Potok Złoty, Horodenka, Buczacz) oraz był posesoremposesorem intratnej królewszczyzny, jaką było starostwo kaniowskie nad Dnieprem. O jego zamożności świadczył fakt, że był w stanie choćby przez pewien czas utrzymać trzytysięczne wojsko nadworne w czasach, gdy cała armia Rzeczpospolitej liczyła 16–18 tysięcy żołnierzy. Objeżdżając na czele nadwornej chorągwi swe rozległe włości, dopuszczał się dziwnych i okrutnych ekscesów, dowodzących jego psychopatycznych skłonności, np. strzelał do wiejskich kobiet zmuszanych do wspinania się na drzewa, co uwiecznił Zygmunt Krasiński w „Nie‑Boskiej komedii”. Na zamku w Buczaczu urządzał orgie i wyuzdane hulanki. Aby odpokutować za swoje bujne życie finansował budowę kościołów różnych wyznań, w tym wystawił katolicką świątynię w Horodence i klasztor bazylianów ze szkołą i konwiktem w Buczaczu. Sfinansował też budowę soboru Zaśnięcia Matki Bożej w Poczajowie na Wołyniu, gdzie zagrożony ekskomuniką przeszedł na obrządek unicki. Zamieszkał obok cerkwi w ufundowanym przez siebie klasztorze bazylianów, gdzie zmarł.

Gałąź monasterzyska
Z gałęzi monasterzyskiej Pilawy Złotej wywodził się Stanisław Wojciech Potocki, wnuk Antoniego Potockiego, adiutanta księcia Józefa Poniatowskiego. Po nabyciu Rymanowa stał się współwłaścicielem uznanego uzdrowiska na Podkarpaciu w Galicji, gdy w 1876 roku jego syn Józef Marian podczas spaceru z matką Anną z Działyńskich Potocką odkrył źródła lecznicze wody. Uzyskany z tej działalności majątek Potoccy przeznaczyli na działalność filantropijną, w tym zakładanie szkół m.in. w porozumieniu z błogosławionym księdzem Bronisławem Markiewiczem, założycielem zakonu michalitów w Miejscu Piastowym, oraz organizowanie spółdzielni zielarskich skupujących od chłopów rośliny lecznicze dla przemysłu farmaceutycznego. Misję prowadzenia uzdrowiska kontynuował po Stanisławie jego syn Ignacy Nepomucen Potocki, uzdolniony myśliwy i propagator motoryzacji. Był posiadaczem rekordu Polski w ilości zestrzeleń trzylufową strzelbą. Był także właścicielem austriackiego Lesdorfa z 1892 roku, który uchodzi za jeden z pierwszych samochodów w Galicji. Z tego tytułu Ignacy Potocki był inicjatorem budowy dróg na Podkarpaciu m.in. pętli bieszczadzkiej koło Sanoka. Celem wznoszenia szkół, remiz strażackich czy mostów przekazywał budulec, propagując w okresie międzywojennym ideę tzw. „święta pracy”, czyli dobrowolnego czynu społecznego mieszkańców na rzecz poprawy lokalnej infrastruktury, budowy dróg, mostów, domów ludowych i kaplic. Działania takie będą dość powszechne dopiero po 1957 roku. Społecznikiem był również jego syn Ignacy Potocki. W okresie okupacji zasłynął zorganizowanie ucieczki 92 jeńców francuskich z obozu w Zwierzyńcu. Po wojnie zajął się pracą naukową i opracował dla każdego z uzdrowisk w Polsce dokumentację hydrologiczną zasobów wód leczniczych. Będąc specjalistą z balneologii pracował dla ONZ jako ekspert, podróżując m.in. do Indii. Z jego inicjatywy w Dusznikach‑Zdroju zaczęto organizować Międzynarodowe Festiwale Chopinowskie. Syn Ignacego Jerzy Potocki był natomiast archeologiem, specjalistą od kultury celtyckiej na ziemiach polskich. Z wielkim zamiłowaniem uprawiał też taternictwo i wspinał się na karpackie oraz alpejskie szczyty. Zginął przysypany lawiną w 1966 roku podczas wyprawy na Noszak w afgańskim Hindukuszu. Ustanowił tam ówczesny polski rekord wysokości w wspinaczce wysokogórskiej.

Gałąź de Montalk
Gałąź de Montalk [czyt.: dumontojk] odnosi się natomiast do żyjących na terenie Nowej Zelandii potomków Józefa Franciszka Jana Potockiego, który przyjął to nazwisko, gdy opuścił kraj po upadku powstania listopadowego i ożenił się w Belgii z francuską arystokratką. Nazwa była prawdopodobnie próbą przełożenia na język francuski słowa Białołówka, które odnosi się do odebranej mu przez carat za udział w powstaniu listopadowym posiadłości na Ukrainie. Jego wnuk Józef Władysław Edmund Potocki de Montalk opuścił Francję w 1869 roku i osiedlił się w Nowej Zelandii. Tam jego syn Robert Władysław Potocki de Montalk został znanym architektem, pionierem miejscowego budownictwa betonowego. Największą popularność zyskał jednak inny przedstawiciel tej linii syn Roberta Geoffrey [czyt.: żofre] Władysław Potocki de Montalk. W młodości sympatyzował z endecją, przyjmował Ignacego Paderewskiego podczas jego pobytu w Nowej Zelandii w 1927 roku. Następnie wyemigrował do Wielkiej Brytanii, gdzie zajmował się działalnością pisarską oraz tłumaczeniem dzieł polskich romantyków m.in. dokonał przekładu na język angielski utworu „Dziady” Adama Mickiewicza. Uchodził za liberała i ekscentryka, który zawiedziony lewicowymi rządami w Wielkiej Brytanii wspierał skrajnie prawicowe poglądy i na każdym kroku podkreślał swoje przywiązanie do polskości. Z tego tytułu po kilkumiesięcznym pobycie w kraju przodków w 1935 roku ogłosił się królem Polski Władysławem V, zapuścił do pasa włosy i zaczął nosić długie, stylizowane na średniowieczne ubrania oraz skórzane sandały. Jego radykalnie antyżydowskie poglądy sprawiły, że bezskutecznie współpracę z nim próbowali nawiązać brytyjscy faszyści. Oskarżał ich o powiązania z Sowietami, co dało asumpt w postaci uznania go za radykalnego antykomunistę. Gdy jako pierwszy publicysta na Zachodzie w 1943 roku ogłosił Stalina odpowiedzialnym za zbrodnię katyńską, został skazany na pobyt do końca wojny w obozie pracy, gdyż jego wystąpienie zagrażało interesom politycznym Wielkiej Brytanii. Zmarł na południu Francji, gdzie osiedlił się w 1949 roku, m.in. rozgoryczony faktem przejęcia przez komunistów władzy w Polsce. Wiele zajętych wtedy wskutek reformy rolnej po 1944 roku posiadłości ziemskich udało się Potockim spod znaku Złotej Pilawy w ostatnich czasach odzyskać. Otrzymali m.in. położony przy krakowskim Rynku Głównym „Pałac pod Baranami”, gdzie znajdował się po wojnie słynny kabaret, pałac w Krzeszowicach i zamek Tenczynek w Małopolsce. Do dziś wysokim temperamentem charakteryzuje się wielu przedstawicieli tej gałęzi rodu. Urodzony w Szwajcarii Jan Roman Potocki, który był uznanym brytyjskim bankierem, w 2002 roku porzucił Londyn dla rzemieślniczej wytwórni wódek pod Kaliszem w Wielkopolsce. Wskrzesił sięgającą 1816 roku tradycję gorzelniczą rodu i wypuścił podwójnie destylowaną, słodkawą w smaku wódkę „Potocki”. Ekskluzywny trunek produkowany z żyta rozlewany jest do butelek ozdobionych herbem Pilawa i dziewięciopałkową koroną hrabiowską. W Hongkongu sprzedawany jest w metalowej puszce jako pierwszy alkohol z Polski, który w 2009 roku uzyskał status produktu kultowego. Niezwykle barwną, choć kontrowersyjną, postacią ostatnich lat jest też Jan Zbigniew Potocki, który w 2009 roku ogłosił się prezydentem Polski na uchodźstwie. W 2018 roku ubiegał się o urząd prezydenta Warszawy i wziął udział w telewizyjnej debacie kandydatów. Dwa lata później zamierzał wystartować w wyborach prezydenckich, zarejestrował nawet własny komitet, ale nie zebrał 100 tysięcy podpisów pod swoją kandydaturą. Po wybuchu pandemii zaczął wydawać za opłatą własne dowody tożsamości, rzekomo chroniące przed przymusem szczepień, reklamował też „odtrutki na szczepionki”. Wielokrotnie stawał przed sądem za antysemickie hasła oraz wywoływanie paniki rozpowszechnianiem teorii „bezpiecznego schronienia” dla Żydów i Ukraińców w Polsce podczas spodziewanego przemagnesowania Ziemi.
Akt konfederacji targowickiej z 14 maja 1792 rokuMy […] protestujemy przeciwko sukcesji tronu, Konstytucją 3 mają ustanowionej […], przeciwko wszystkim prawom i ustawom [….], które by wolność Rzeczpospolitej obalały […], wiążemy się węzłem konfederacji przy wierze świętej katolickiej rzymskiej, przy równości […] dla wszystkich szlachty, a nie dla osiadłej tylko, przy całości granic Rzeczpospolitej […], przeciwko Konstytucji 3 maja […] przeciwko wszystkim tym, którzy by Konstytucję 3 maja utrzymywali i mocą popierać chcieli – i w tym celu obraliśmy sobie za marszałka Szczęsnego Potockiego […], a za wodzów wojsk konfederacji […] Ksawerego Branickiego […] i Seweryna Rzewuskiego […]. A że Rzeczpospolita […] własnymi z niewoli dźwignąć się nie może siłami, nic jej innego nie zostaje, tylko uciec się z ufnością do Wielkiej Katarzyny […]. […] dzielnej pomocy tej wielkiej monarchini wzywamy, która ozdobą i chlubą wieku naszego będąc, […] szczęśliwość narodu cenić umie i im pomocną podaje rękę. Sprawiedliwość próśb naszych, świętość traktatów i sojuszów, które ją łączą z Rzeczpospolitą, a nade wszystko wielkość jej duszy pewną nam dają nadzieję nieinteresownej, wspaniałej, jednym słowem, godnej jej dla nas pomocy. [….]
Źródło: Akt konfederacji targowickiej z 14 maja 1792 roku, [w:] M. Sobańska-Bondaruk, S. B. Lenard, Wiek XVI–XVIII w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii i studentów, Warszawa 1999, s. 438–439.
Zapoznaj się z aktem konfederacji targowickiej i wyjaśnij powody zawiązania tego porozumienia. Wyjaśnij, do kogo adresowana była prośba o wsparcie i dlaczego.
Fragment listu Szczęsnego Potockiego do Seweryna Rzewuskiego z 4 stycznia 1796 roku[…] Nie mówię o przeszłej Polszczę i Polakach. Znikło już i to państwo i to imię, jak znikło tyle innych w dziejach świata. Każdy z przeszłych Polaków ojczyznę sobie obrać powinien. Ja już jestem Rosjaninem na zawsze. Majątek […] Pana Dobrodzieja los rozdzielił, do której części tedy będziesz się chciał bardziej przywiązać, racz mnie uwiadomić. […] My tutaj spokojnie żyjemy. Osobliwie gdzie są otwarte gubernie, […] żadnej i najmniejszej w naszej ekonomice nie mamy przeszkody i dziedzicom prawa i rządy całkiem nie tylko są zachowane, ale i polepszone. Zgoła Boga trzeba prosić, aby przynajmniej w tej spokojności nas do życia zachował.
Źródło: Fragment listu Szczęsnego Potockiego do Seweryna Rzewuskiego z 4 stycznia 1796 roku, „Przegląd Historyczny 1954”, nr 4, s. 740.
Zapoznaj się z fragmentem listu Szczęsnego Potockiego do Seweryna Rzewuskiego i ustal stosunek autora korespondencji do kwestii upadku Rzeczypospolitej. Wyjaśnij, dlaczego Szczęsny Potocki uważa się za Rosjanina i jakie w tym widzi korzyści.
Wybrane siedziby rodu
Liczne siedziby rodu i rezydencje magnackie Potockich wskutek wojen, zmian granic oraz zubożenia kolejnych przedstawicieli rodu popadły w ruinę lub uległy dewastacji. Tylko nieliczne obiekty, głównie te przejęte przez polskie państwo, oparły się dziejowym burzom i zachowują dawną świetność.
Ważne!
Poniżej znajduje się prezentacja, opisująca nieistniejące rezydencje Potockich. Przełączaj slajdy za pomocą przycisków zamieszczonych w pasku poniżej ilustracji, aby poznać szczegóły.
Ustal lokalizację poszczególnych obiektów na mapie.
Porównaj architekturę budowli i wskaż cechy łączące.
Zastanów się nad przyczynami obronnych walorów budowli.
Powtórzenie
Potoccy należeli do szlachty małopolskiej, która dzięki nadaniom królewskim w czasach Wazów uzyskała ogromną pozycję na Podolu, Wołyniu i Ukrainie.
Potoccy dzielili się na linie Pilawa Srebrna i Pilawa Złota.
Złą sławą jako targowiczanin okrył ród w XVIII wieku Stanisław Szczęsny Potocki.
Słownik pojęć
wywodząca się z języka łacińskiego nazwa na dobrowolne bądź przymusowe w wyniku wydalenia opuszczenie kraju ojczystego, zwykle połączone z utratą obywatelstwa
nazwa stronnictwa politycznego skupionego wokół Czartoryskich i Poniatowskich, które w czasach Augusta III Sasa dążyło do wprowadzenia reform społeczno‑ustrojowych i przeprowadzenia zamachu stanu celem osadzenia na tronie swojego kandydata
utrata czci i dobrego imienia
inaczej odwach, pochodząca z języka francuskiego nazwa wartowni, w której stacjonowały wszelkiego rodzaju oddziały wojskowe i gromadzona była broń. W zespole pałacowym stanowiła kompleks wolno stojących budynków blisko głównej bramy obiektu
pochodząca z języka włoskiego nazwa tymczasowego szpitala polowego w zajętych obiektach cywilnych w czasie wojny
inaczej dzierżawca
antyrosyjsko nastawione stronnictwo polityczne epoki saskiej działające w opozycji do dworu królewskiego i Familii, a opowiadające się za zniesieniem władzy królewskiej i wzmocnieniem federalnego ustroju Rzeczypospolitej z zachowaniem odrębności politycznych i neutralności w stosunkach zewnętrznych
świecki członek zakonu
Bibliografia
Janeczek Z. (red.), (2007), Ród Potockich w odmęcie historii (XVII‑XX w.), Kraków: Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej w Krakowie.
Łojek J., (1995), Dzieje zdrajcy. Szczęsny Potocki, Warszawa: Wydawnictwo Alfa.
Wołkowski‑Wolski M., (2013), Potoccy herbu Pilawa do początku XVII wieku. Studium genealogiczno‑własnościowe, Kraków: Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego „Societas Vistulana”.












