Wiersz
Posłuchaj wiersza.Posłuchaj wiersza.
Wincenty Faber
„Dzieci świata”Wincenty Faber
„Dzieci świata”
W Afryce w szkole na lekcji,
śmiała się dzieci gromada,
Gdy im mówił malutki Gwinejczyk,
że gdzieś na świecie śnieg pada.
A jego rówieśnik Eskimos,
też w szkole w chłodnej Grenlandii,
nie uwierzył, że są na świecie
gorące pustynie i palmy.
Afryki, ani Grenlandii
my także jak dotąd nie znamy,
a jednak wierzymy w lodowce,
w gorące pustynie, w banany.
I dzieciom z całego świata,
chcemy ręce uścisnąć mocno
i wierzymy, że dzielni z nich ludzie,
jak i z nas samych wyrosną.W Afryce w szkole na lekcji,
śmiała się dzieci gromada,
Gdy im mówił malutki Gwinejczyk,
że gdzieś na świecie śnieg pada.
A jego rówieśnik Eskimos,
też w szkole w chłodnej Grenlandii,
nie uwierzył, że są na świecie
gorące pustynie i palmy.
Afryki, ani Grenlandii
my także jak dotąd nie znamy,
a jednak wierzymy w lodowce,
w gorące pustynie, w banany.
I dzieciom z całego świata,
chcemy ręce uścisnąć mocno
i wierzymy, że dzielni z nich ludzie,
jak i z nas samych wyrosną.
Wymień bohaterów wiersza.Wymień bohaterów wiersza.
Narysuj ilustrację do fragmentu wiersza:
„I dzieciom z całego świata,
chcemy ręce uścisnąć mocno
i wierzymy, że dzielni z nich ludzie, jak i z nas samych wyrosną”.Narysuj ilustrację do fragmentu wiersza:
„I dzieciom z całego świata,
chcemy ręce uścisnąć mocno
i wierzymy, że dzielni z nich ludzie, jak i z nas samych wyrosną”.