Od schyłku XVIII w. Polacy wiązali swoje nadzieje na odzyskanie niepodległości z Napoleonem Bonaparte. Klęski cesarza Francuzów pod Lipskiem (1813 r.) i Waterloo (1815 r.) zadane mu przez koalicję mocarstw, z Rosją, Austrią i Anglią na czele, zdawały się ostatecznie przekreślać polskie szansę na odbudowę chociażby namiastki państwowości.
Niespodziewanie jednak orędownikiem sprawy polskiej stał się car Rosji Aleksander I. Pozujący na liberała władca Rosji doceniał waleczność żołnierzy polskich oraz myślał o rozszerzeniu swoich wpływów jak najdalej na zachód. Aby pozyskać Polaków, obiecał im konstytucję oraz utrzymanie większej części dawnego Księstwa Warszawskiego. Anglia i Francja sprzeciwiały się planom Aleksandra, car postawił na swoim i kongres wiedeński w czerwcu 1815 r. powołał Królestwo Polskie – samodzielne, ale powiązane z Rosją unią personalną.
Pod koniec listopada 1815 r. Aleksander I obdarzył Kongresówkę najbardziej liberalną konstytucją w Europie. Cóż z tego, skoro rychło pojawiły się uzasadnione głosy, że konstytucja była na stole, a bat pod stołem
. Z biegiem czasu sytuacja się pogorszyła: rola konstytucji spadała, rosła rola bata.
Wyjaśnisz sens słów:
Konstytucja była na stole, a bat pod stołem
.Ocenisz, czy Polacy powinni byli się cieszyć tym, co mieli, czy walczyć o więcej, ryzykując, że stracą wszystko.
Spojrzysz na sytuację w Królestwie oczyma spiskowców i caratu.
Udowodnisz, że portret ma też inny cel niż tylko wierne oddanie wyglądu.