Załóżmy, że pobierasz lekcje nauki jazdy. Widzisz znak ograniczenia prędkości do 50 km/h. Jednak droga jest prosta, pusta i nie widać najmniejszego zagrożenia, więc nie redukujesz prędkości i jedziesz, dajmy na to, 56 km/h. Nie widzisz w tym niczego niewłaściwego. Tymczasem instruktor zwraca ci uwagę, że nie postępujesz właściwie. Domyślasz się, że chodzi mu o to, iż nie dostosowujesz się do norm obowiązujących w przepisach drogowych. Co innego potem, po zdaniu egzaminu na prawo jazdy, kiedy nikt nie będzie nadzorował tego, jak prowadzisz. Jednak instruktor doprecyzowuje swoje stwierdzenie, mówiąc, że nigdy nie powinno się łamać przepisów drogowych. Wnioskujesz z tego, że komunikuje ci on coś więcej niż informację o obowiązujących normach prawnych.