Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
R6Pb1Lr6oot7I
Na pierwszym planie fotografii na wodzie unoszą się duże lodowe kry. W oddali widoczne wzniesienia. Niebo w większości zachmurzone.

Przyprawa, przeprawa, wyprawa...

Lodowiec
Źródło: a. nn., fotografia barwna, domena publiczna.
Ćwiczenie 1

Czy wiesz, co to jest biegun północny i gdzie się znajduje? Jeśli nie - sprawdź to w dostępnych źródłach i zapisz poniżej odpowiedź.

RE9ZVVcFxkrvR
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 2

Wyszukaj w dostępnych ci źródłach informacji na temat tego, jakie zwierzęta zamieszkują okolice bieguna północnego (Arktyki), a jakie żyją na biegunie południowym (Antarktydzie). Wynotuj najciekawsze wiadomości.

R1NYibXnklKHI
Miejsce na notatki ucznia
Ćwiczenie 3
Rx2iUT0yvCD0r
Zadanie interaktywne polega na zaznaczeniu znajdujących się wśród liter wyrazów będących synonimem słowa "podróż".
Ćwiczenie 3

Podaj dziesięć synonimów do słowa 'podróż'.

R1Fwpa0nMgjN1
Miejsce na notatki ucznia.
Ćwiczenie 4

Ułóż dwa zdania złożone z wybranymi wyrazami z poprzedniego ćwiczenia.

RfryMDzqggKyo
(Uzupełnij).

Przeczytaj poniższy tekst Alana Alexandera Milne'aAlan Alexander MilneAlana Alexandera Milne'a, a następnie wykonaj związane z nim ćwiczenia i polecenia.

Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek

– No, nareszcie – odsapnął Puchatek. – A co teraz będzie?
– Wyruszamy wszyscy na Wyprawę – odparł Krzyś, wstając i otrzepując się z piasku. – Dziękuję ci, Puchatku.
– Wyruszamy wszyscy na przyprawę? – spytał Puchatek z przejęciem. – Nigdy jeszcze nie byłem na żadnej przyprawie.
– Wyprawie, głupi Misiu! To się zaczyna na W.
– Wiem, wiem – rzekł Puchatek. Ale prawdę mówiąc,
to nie wiedział.
– Wyruszamy na odkrycie Bieguna Północnego.
– O – powiedział Puchatek. – A co to jest Biegun Północny?
– To jest coś, co się odkrywa – rzekł Krzyś wymijająco, ale sam nie był pewien, co to znaczy.
– Aha, rozumiem – odpowiedział Puchatek. – A czy niedźwiadki nadają się do tego?
– Naturalnie. I Królik, i Kangurzyca, i wszyscy. I to jest Wyprawa. To właśnie to oznacza. Tacy różni, co idą. A ty byś lepiej zrobił, gdybyś wszystkim dał znać, żeby się przygotowali. A ja sprawdzę, czy moje fuzjefuzjafuzje są w porządku. Musimy z sobą zabrać Prowianty.
– Co zabrać?
– Rozmaite rzeczy do jedzenia.
– Ach! – zawołał Puchatek uszczęśliwiony. – Myślałem, że powiedziałeś Prowianty. Więc idę i wszystkich zawiadomię. – I poszedł.
Pierwszą osobą, którą spotkał, był Królik. [...]
– Idziemy wszyscy na Przyprawę z Krzysiem.
– A co to jest to, na czym będziemy?
– Myślę, że to rodzaj statku – rzekł Puchatek.
– Aha! Rodzaj statku!
– Tak. I odkryjemy Biegun czy coś takiego. Nie wiem dobrze,
co to jest, ale mamy to odkryć.
– My? My?
– Tak. I mamy zabrać ze sobą rozmaite Pro‑rzeczy do jedzenia
na wypadek, gdybyśmy je chcieli zjeść. A teraz idę do Prosiaczka. A ty zawiadom Kangurzycę, dobrze?
Pożegnał Królika i poszedł do Prosiaczka. [...]
– Prosiaczku – powiedział z ożywieniem – idziemy na Przyprawę, wszyscy, ile nas jest, z rozmaitymi rzeczami do jedzenia. Żeby coś odkryć.
– A co odkryć? – zaniepokoił się Prosiaczek.
– Ach, cokolwiek.
– Może coś dzikiego?
– Krzyś nic nie mówił o dzikości. Powiedział tylko, że to się zaczyna na W.
Po chwili wszyscy stali już na skraju Lasu gotowi do drogi i Przyprawa ruszyła. Przodem szedł Krzyś z Królikiem, za nimi Puchatek z Prosiaczkiem, a potem Kangurzyca z Maleństwem w kieszeni i Sowa Przemądrzała. Potem Kłapouchy. A na samym końcu szli długim szeregiem wszyscy krewni i znajomi Królika. [...]
I wyruszyli na odkrycie Bieguna. [...]
Pełzli cichutko brzegiem strumyka, aż zatrzymali się w miejscu, gdzie rosła miękka, równiutka trawa, na której mogli usiąść i odpocząć. Na komendę Krzysia: – Stać! – wszyscy, ile ich było, usiedli i wypoczywali.
– Myślę – powiedział Krzyś – że teraz powinniśmy zjeść wszystkie nasze Prowianty, żebyśmy nie mieli tyle do dźwigania.
– Zjeść wszystkie nasze co? – spytał Puchatek.
– Wszystko, co wzięliśmy z sobą do jedzenia – wyjaśnił Prosiaczek, biorąc się do dzieła.
– To wcale niezła myśl – powiedział Puchatek i też zabrał się
do dzieła. [...]
Gdy Krzyś skończył śniadanie, szepnął coś do ucha Królikowi, a Królik powiedział: – Tak, tak, oczywiście – i poszli razem w górę strumienia.
– Nie chciałem, żeby inni słyszeli – powiedział Krzyś.
– Ma się rozumieć – odparł Królik z ważną miną.
– Tylko widzisz, Króliku... jestem bardzo ciekaw... czy ty nie wiesz czasem, jak wygląda Biegun Północny.
– Jak to? – powiedział Królik, strosząc wąsiki. – Teraz dopiero pytasz o to?
– Kiedyś wiedziałem – tłumaczył się Krzyś – tylko trochę o tym zapomniałem...
– To zabawne – rzekł Królik – ale ja też trochę o tym zapomniałem, chociaż kiedyś o tym wiedziałem. Najważniejsza rzecz to wiedzieć, gdzie to sterczy.
– O to nam właśnie chodzi.
Wrócili do reszty uczestników wyprawy. Prosiaczek leżał na grzbiecie i spał spokojnie, Maleństwo myło sobie pyszczek i łapki w kałuży, gdy tymczasem Kangurzyca opowiadała każdemu z dumą, że Maleństwo po raz pierwszy myje się własnoręcznie. A Sowa Przemądrzała opowiadała Kangurzycy ciekawą Anegdotkę,anegdotkaAnegdotkę, pełną długich słów, jak Encyklopedia i Rododendron,rododendronRododendron, czego Kangurzyca wcale nie słuchała.
– Jeśli chodzi o mnie – gderał Kłapouchy – to nie znoszę tego całego mycia. Nowoczesna bzdura, i tyle. Co myślisz o tym, Puchatku?
– Tak – odparł Puchatek – myślę...
Ale nigdy nie dowiemy się, co myślał Puchatek, bo nagle rozległ się plusk wody, pisk Maleństwa i rozpaczliwy krzyk Kangurzycy.
– Oto są skutki mycia – powiedział Kłapouchy.
– Maleństwo wpadło do wody! – zawołał Królik i razem z Krzysiem pobiegli na ratunek.
– Patrzcie, jak ja pływam! – piszczało Maleństwo ze środka kałuży i w tej samej chwili zostało zniesione przez wartki prąd do następnej kałuży.
– Czy nic ci się nie stało, najdroższe Maleństwo?! – wołała z niepokojem Kangurzyca.
– Nie! – krzyczało Maleństwo. – Patrzcie, jak ja pływam! – i szybki prąd wody zniósł je do następnej kałuży.
[...] Każdy robił coś, żeby ratować Maleństwo. Prosiaczek, nagle obudzony hałasem, podskakiwał w górę i wołał:
– Ach, wiecie co?!
- Sowa Przemądrzała tłumaczyła, że w wypadku Nagłego i Chwilowego Zanurzenia Ważną Rzeczą jest Trzymanie Głowy Ponad Wodą. -  Mama‑Kangurzyca skakała wzdłuż brzegu, wołając:
– Czy aby na pewno nic ci się nie stało, najdroższe Maleństwo?! – na co Maleństwo z każdej kałuży, w której się właśnie znajdowało, odpowiadało:
– Patrzcie, jak ja pływam! […]
– Nie bój się. Maleństwo! Już idę! – wołał Krzyś.
– Hej, chłopcy – krzyczał Królik – przerzućcie jakieś drewienko w poprzek strumyka!
Puchatek pobiegł niedaleko, w gęste zarośla wikliny, do miejsca, którego nikt nie znał, prócz niego i Krzysia, i które nazywało się Umówiona Kryjówka. Krzyś przechowywał tam swoje stare zabawki: drewnianego konia z odłamaną nogą, blaszany samochód, wózek drabiniasty i dużo innych rzeczy, którymi bawić się już nie można, a z którymi rozstać się ciężko.
– Mam, mam! – wołał Puchatek z daleka i, kołysząc się z boku
na bok, przybiegł zdyszany, trzymając w łapce spore drewienko. Kangurzyca chwyciła jeden jego koniec i przerzuciła na drugi brzeg w poprzek strumyka. A Maleństwo, które, prychając dumnie, krzyczało: – Patrzcie, jak ja pływam! – zostało zniesione przez wodę na to właśnie drewienko. I ociekając wodą, przeszło sobie po nim, jak po mostku, na brzeg.
– Widzieliście, jak pływałem?! – wołało Maleństwo z przejęciem, gdy tymczasem Mama‑Kangurzyca strofowała je i wycierała
do sucha. – Puchatku, widziałeś, jak ja pływam? To się nazywa pływać, co ja robiłem! Króliku, widziałeś, co robiłem? Pływałem! Hej, Prosiaczku, słuchaj! Jak ci się zdaje, co ja robiłem? Pływałem! Krzysiu, czyś ty widział, jak ja…
Ale Krzyś nie słuchał. Patrzył tylko na Puchatka.
– Puchatku – powiedział – gdzie znalazłeś to drewienko?
Puchatek spojrzał na drewienko, które przyniósł z sobą, mrugnął na Krzysia porozumiewawczo i szepnął mu do ucha:
– W Umówionej Kryjówce. – A potem głośniej, już do wszystkich: – Pomyślałem, że mogłoby się przydać, więc je przyniosłem.
Krzyś przypatrzył się dobrze drewienku.
– To biegun od mojego drewnianego konia z odłamaną nogą – zawołał – poznaję! – A po chwili rzekł uroczyście – Puchatku, Wyprawa jest zakończona. Znalazłeś Biegun Północny.
– Ojej! – powiedział Puchatek. […]
– Puchatek odkrył Biegun Północny – rzekł Krzyś – czy to
nie cudowne?
Kubuś Puchatek skromnie spuścił oczy.
– Czy to to? – spytał Kłapouchy.
– Tak – odparł Krzyś.
– Czy to to, czegośmy szukali?
– Tak – odpowiedział Puchatek.
– Aha – rzekł Kłapouchy. […]
Wreszcie drewienko znalezione przez Puchatka zostało wbite w ziemię i Krzyś zawiesił na nim tabliczkę z napisem:
BIEGUN PÓŁNOCNY
ODKRYTY PRZEZ PUCHATKA
PUCHATEK GO ZNALAZŁ.

j0000008Q9B6v21_00000_BIB_001 Źródło: Alan Alexander Milne, Kubuś Puchatek, tłum. Irena Tuwim, Warszawa 1980, s. 98–111.
fuzja
rododendron
anegdotka
Alan Alexander Milne
Ćwiczenie 5

Wymień członków wyprawy zorganizowanej przez Krzysia i zapisz – tu lub w zeszycie – krótki plan wydarzeń.

RDMMQHuOiwFGT
Miejsce na uzupełnienie
Ćwiczenie 5

O jakiej wyprawie jest mowa we fragmencie 'Kubusia Puchatka'? Wymień jej członków i zapisz – tu lub w zeszycie – krótki plan wydarzeń.

R1Fwpa0nMgjN1
Miejsce na notatki ucznia.
Ćwiczenie 6

Wyjaśnij słowa, których znaczenia nie rozumiał Puchatek.

R1dN1OXvR6z3z
Miejsce na notatkę
1
Ćwiczenie 7

Podaj przykłady omyłek językowych zaobserwowanych w tekście. Wyjaśnij ich funkcję.

uzupełnij treść
Ćwiczenie 8
R1aBB7WKFoOjl1
Zadanie interaktywne polega na ułożeniu elementów układanki tak, aby powstał obrazek konia na biegunach.
RYt7YTq118Rw7
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 8

Wyjaśnij, czym jest koń na biegunach.

R1Fwpa0nMgjN1
Miejsce na notatki ucznia.
Ćwiczenie 9

Odwołując się do poniższych słów napisanych na tabliczce i całego tekstu, wyjaśnij, czy uczestnikom wyprawy udało się osiągnąć zamierzony cel:
BIEGUN PÓŁNOCNY
ODKRYTY PRZEZ PUCHATKA
PUCHATEK GO ZNALAZŁ

R1arz5xuGjjRr
Miejsce na notatkę
Polecenie 1
R1GXuF7lkNjxX
Zadanie polega na wypełnieniu pól tekstowych dowolnymi skojarzeniami ze słowem "biegun" i umieszczeniu ich w dowolnym miejscu na tablicy.
Polecenie 1

Jak można interpretować biegun przedstawiony we fragmencie 'Kubusia Puchatka'? Podaj swoje skojarzenia z tym słowem.

R1Fwpa0nMgjN1
Miejsce na notatki ucznia.
Ćwiczenie 10

Znajdź cztery wyrazy, które, podobnie jak słowo biegun, mają kilka znaczeń, chociaż brzmią identycznie. Dodaj do nich opisy objaśniające znaczenia.

R1NGvTMODf4km
(Uzupełnij).
Ćwiczenie 11

W świecie fikcji Kubuś Puchatek odnalazł biegun - część dziecięcej zabawki, a w świecie rzeczywistym bieguny ziemskie zdobył m.in. Jan Mela – niepełnosprawny podróżnik, najmłodszy w historii zdobywca obu krańców naszej planety w jednym roku.

Zapoznaj się z fragmentem wywiadu z Janem Melą i wymień korzyści, jakie – zdaniem podróżnika – płyną z wyprawy wspólnej z innymi podróżnikami, a jakie z samotnej.

R1ai55mEqDxdq
Nagranie video. Na początku pojawia się plansza: Edukacja społeczna. Dwa bieguny. Rozmowa z Janem Melą. Następnie pojawia się podpis pod postacią: Jan Mela – podróżnik, prezes fundacji Poza Horyzonty. Siedzi, w  tle regały wypełnione książkami i segregatorami. Na końcu pojawia się plansza z napisami: : wystąpił Jan Mela. Realizacja Contentplus.pl, grudzień 2014, zawierającej logotypy: Programu Operacyjnego "Kapitał Ludzki", Ośrodka Rozwoju Edukacji oraz Unii Europejskiej.
R1C3QyTGSp4HY
Miejsce na notatkę
1
Ćwiczenie 12

Uzasadnij, że wyprawa bohaterów książki 'Kubuś Puchatek' może być potwierdzeniem opinii Jana Meli na temat podróży jako sytuacji, w której wychodzi na jaw prawda o ludzkim charakterze.

uzupełnij treść
Ćwiczenie 13
R1ESuLpMp5Vvn1
Zadanie interaktywne polega na poprawnym zapisaniu synonimów słowa "wyprawa".
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
Ćwiczenie 14

Z wyrazów użytych w poprzednim ćwiczeniu wybierz jeden i użyj go w krótkim dialogu.

RDZofmZsPpKLl
Miejsce na notatkę
Ćwiczenie 15
R1bzEFcwTdKHw
Zadanie interaktywne polega na dopasowaniu nazw najbardziej znanych wypraw.
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.