Marzenia się spełniają
Czy któreś z twoich marzeń się spełniło? Zapisz o tym zdanie – tutaj lub w zeszycie – korzystając ze wzoru:
czasownik + przymiotnik + rzeczownik
(np. Zobaczyłam piękną Francję.)
Przyjrzyj się zdjęciu konia trojańskiego. Jak myślisz, do czego służyła ta konstrukcja? Zanotuj swoje przypuszczenia tutaj lub w zeszycie.
Zapoznaj się z opisem konia trojańskiego. Jak myślisz, do czego służyła ta konstrukcja? Zanotuj swoje przypuszczenia tutaj lub w zeszycie.
Przeczytaj tekst o spełnionym marzeniu z dzieciństwa Henryka Schliemanna
[wym. Szlimana]. Opisz, co i w jaki sposób osiągnął.
Skarb mitycznej TroiDziś wiadomo z całą pewnością, że TrojaTroja nie była tylko mitycznymmitycznym miejscem wymyślonym przez HomeraHomera. Jednak gdy Henryk SchliemannHenryk Schliemann, pod koniec XIX wieku, postanowił odszukać Troję, wszyscy pukali się w czoło. […]
Historia Henryka Schliemanna pokazuje, że warto marzyć i – co więcej – że warto swoje marzenia realizować, nawet jeśli wydaje nam się to niemożliwe. Zwykły kupiec, któremu poszczęściło się w interesach, poświęcił dwadzieścia lat swego życia na udowodnienie, że mityczna Troja opisywana przez Homera istniała naprawdę. Od dzieciństwa zafascynowany historią starożytną nigdy nie porzucił marzeń o wyprawach archeologicznych. […]
Henryk Schliemann chętnie wspominał dzień, gdy dostał od ojca książkę pt. 'Ilustrowana historia świata'. Na jednym z rysunków była przedstawiona płonąca Troja. Miał wtedy siedem lat i postanowił odnaleźć to mityczne miasto. No cóż, wyglądało to na zwykłe chłopięce marzenia, których nikt nie brał poważnie. Jego życie niczym się specjalnie nie wyróżniało, lata mijały, młody Henryk uczył się i szybko zaczął pracować. Przejawiał niezwykłe zamiłowanie i talent do nauki języków obcych. Opracował nawet własną metodę szybkiego przyswajania sobie nowego języka, bo jak twierdził, nie miał cierpliwości do długiej i żmudnej nauki. Jako trzydziestolatek władał już płynnie siedmioma językami: niderlandzkim, angielskim, francuskim, hiszpańskim, portugalskim, włoskim i rosyjskim. Pracując w PetersburguPetersburgu jako przedstawiciel reprezentujący interesy wielu zachodnioeuropejskich firm, nie zapomniał jednak o swoich dziecięcych marzeniach. Teraz przyszła pora na dalszą naukę: szybko opanował nowogrecki i starogrecki. Mówił, że grecki jest najpiękniejszym językiem świata, bo jest 'językiem bogów'. Nie minęło kilka lat, kiedy znajomość greckiego bardzo mu się przydała: zamieszkał w Atenach i ożenił się z Greczynką, piękną i wykształconą Zofią Engastromenos. Dzięki zarobionym ogromnym pieniądzom mógł oddać się całkowicie swej pasji – archeologii. […]
Henryk Schliemann nigdy nie studiował archeologii, nie był żadnym uczonym, ot, zwykły amatoramator, który przez ostatnie dwadzieścia lat swego życia szukał czegoś, co według ludzi tamtych czasów nigdy nie istniało. Wydarzenia opisane przez Homera w „Iliadzie”„Iliadzie” były w opinii współczesnych tylko legendą, mitologicznym podaniem. Pomysł Schliemanna traktowano więc jako niegroźny wybryk wariata. On jednak uważał, że dokładny opis miasta i szerokiej równiny, przez którą płynęła do morza rzeka SkamanderSkamander, sugerują, że Homer umieścił wydarzenia w konkretnym miejscu. Poza tym nazwa Troja wspominana była w wielu źródłach historycznych przynajmniej do 335 roku, od kiedy po prostu przestała się pojawiać. Schliemann rozpoczął swe badania w północno‑zachodniej Turcji w 1870 roku. Przedtem bezskutecznie prowadząc poszukiwania w pobliżu BunarbasziBunarbaszi, przypadkowo spotkał pewnego Anglika, Franka CalvertaFranka Calverta, który przekonał go do zbadania odległego o 8 km wzgórza HissarlikHissarlik. Schliemann w towarzystwie swej żony oraz stu robotników rozpoczął wykopaliska, które przyniosły mu sławę. Odkrył, że ma do czynienia z trwającym kilka tysięcy lat osadnictwemosadnictwem. Ponieważ był amatorem – choć pełnym entuzjazmu, lecz bardzo niesystematycznym – niechcący niszczył wiele wykopalisk, nie zapisywał ich i nie badał zbyt dokładnie. Na szczęście spotkał podobnego sobie entuzjastę, archeologa Wilhelma DörpfeldaWilhelma Dörpfelda.
Wspólnie odsłonili 9 warstw mitycznej Troi – jak byli obaj przekonani (do dzisiaj badania wykazały, że tych warstw jest 50!). Troja I była osiedlem najstarszym, na niej znajdowały się kolejne warstwy, coraz młodsze. Początkowo Schliemann uważał, że homerycka Troja leży w warstwie drugiej. W 1873 roku odkopał, jak mniemał, pałac PriamaPriama i prawdziwy skarb: przepiękną złotą biżuterię. Podstępnie, ukrywając się przed oczami ciekawskich, Schliemann przekazał kosztowności swojej żonie, która zawinęła je w szal i wyniosła z terenu wykopalisk. Tureckie władze nie miały o odkryciu zielonego pojęcia. Opinia publiczna dowiedziała się o tych rewelacjach z prasy, w której opublikowano zdjęcie Zofii w diademiediademie Heleny trojańskiejHeleny trojańskiej.
Wszystko jednak wskazuje na to, że prawdziwa Helena nie nosiła tych kosztowności, bowiem uczeni stwierdzili, że pochodzą one z okresu o 1000 lat wcześniejszego niż czasy panowania króla Priama.
Poliglotą nazywamy człowieka, który potrafi komunikować się w wielu językach.
Poszukaj w dostępnych źródłach wiadomości na temat Troi. Zapoznaj się z treścią mitu o wojnie trojańskiej.
Stwórz rodzinę wyrazów do słowa 'marzyć'. Zadbaj, aby znalazły się tu czasowniki, przymiotniki, rzeczowniki i przysłówki.
Skarb TroiZe szczytu drabiny widzieli, że prace szły pełną parą. Grupa mężczyzn starała się odsłonić gruby mur. Hermann Dubios dawał im wskazówki, w jakich miejscach mają kopać i kiedy mają odłożyć solidne łopaty, ponieważ w ziemi było widać coś, co mogło być delikatnym znaleziskiem. Na przykład dzbanem. Robotnicy nazbierali ich już cały kosz. Kilka metrów dalej sam Heinrich SchliemannHeinrich Schliemann nożem zeskrobywał cienką warstwę ziemi ze skały. Znajdował się w miejscu, gdzie przed południem odkryto sztylet. Ostrożnie starł błoto z przedmiotu ledwo wystającego z ziemi. Wszystko wskazywało na to, że był z metalu, ponieważ z miejsca na skraju wykopu dzieci mogły dostrzec jak – mimo zabrudzeń – lekko połyskuje w słońcu. Schliemann ostrożnie wyjął znalezisko z ziemi i oczyścił je chusteczką. Odwrócił się przy tym tak, aby robotnicy nie mogli dojrzeć, co robi. Dzieci instynktownie ukryły się za krzakiem. W ten sposób mogły dalej obserwować, same pozostając niewidoczne. Przedmiotem, który Schliemann teraz tak dokładnie oglądał, był chyba wisiorek. Z dużej odległości nie można było tego stwierdzić z całą pewnością. Nagle rzucił szybkie spojrzenie w kierunku robotników. Żaden z nich nie patrzył w stronę szefa. Zgrabnie, jakby robił to nie pierwszy raz, Schliemann wsunął metalowe znalezisko do kieszeni marynarki. A potem spokojnie skrobał dalej swoim nożem, jakby niczego nie znalazł, tylko przeciągnął się krótko, rozprostowując plecy bolące od schylania się. […]
Kopali ponad godzinę. Na zmianę odsuwali łopatą ziemię i kamienie. Dość szybko odkryli nowy mur, znajdujący się trochę głębiej pod ziemią. Nie było jednak ani śladu skarbu. Z daleka słyszeli robotników, pracujących w innym końcu wykopu.
– Zróbmy przerwę – zaproponował Magnus.
Opadł na kamień i otarł rękawem twarz.
– Zgoda – sapnęła Lilly.
Akurat przyszła jej kolej na kopanie. Oparła łopatę o ścianę wykopu. Kiedy się odwracała, trąciła niechcący jej trzonek. Łopata zachwiała się, upadła i przesunęła się kawałeczek wzdłuż miejsca, w którym Lilly właśnie kopała. Dzieci jak urzeczone wpatrywały się w niewielką szczelinę w ziemi. Nie była brudnobrązowa jak ziemia wokoło – połyskiwała barwą miedzi. [...]Lilly i Magnus błyskawicznie rzucili się na kolana i gołymi rękami zaczęli odgrzebywać ziemię. Na światło dzienne wychodził coraz większy fragment miedzianego przedmiotu. Coś było tam ukryte. Dzieci nie mogły rozpoznać, jaki kształt miał ten przedmiot. Ale tuż koło niego rozbłysło złoto.
– Mamy go! – szepnęła Lilly, z napięcia wstrzymując oddech. – Odnaleźliśmy skarb Troi! […]Dziesięć minut później wszyscy zebrali się w miejscu znaleziska. Lilly i Magnus przyglądali się jak Schliemann ostrożnie zeskrobuje nożem ziemię z mosiężnego przedmiotu. Powoli nabierał on kształtów. Było to coś owalnego, z niewielkimi wgnieceniami. Tarcza. Z pomocą Dubiosa wyciągnął ją ostrożnie z ziemi. Z górnego muru posypał się piasek. Schliemann wręczył tarczę Magnusowi, który odłożył ją do wiklinowego koszyka. Nadzorca przezornie przyniósł go ze sobą.
– To tarcza Parysa – twierdził Schliemann.
– Bez wątpienia znaleźliśmy skarb króla Priama.
Dzieci popatrzyły pytająco na Dubiosa. Skąd Schliemann wiedział, że te rzeczy należały właśnie do króla Priama? Nadzorca wzruszył ramionami. Jego szef marzył, aby odkopać starożytną Troję, która dawno temu walczyła przeciwko Odyseuszowi i Grekom. W niemal każdej skorupie i każdym zardzewiałym ostrzu dopatruje się przedmiotu z tamtych czasów. Marzenie było dla niego ważniejsze od prawdy. Ale Priama czy nie Priama – mieli przed sobą skarb.[…] Po tarczy światło dzienne ujrzał złoty kielich. Leżały w nim złote pierścienie, kolczyki i guziki. Oprócz kielicha znaleźli srebrny nóż, miedziany grot lancylancy i złotą ozdobę na czoło, którą Schliemann nasadził Lilly na głowę, zanim odłożył ją do koszyka. […]
Magnus wydobył w ten sposób dwa sztylety z brązu, kolejny złoty kielich i dziwne naczynie, które wyglądało jak sosjerka z dwoma uszkami. Lilly znalazła kilka bransolet i diadem – szeroką przepaskę, z perłami i płytkami złota zwisającymi na sznureczkach.
– Niesamowite! – mruczał Schliemann, kiedy podała mu tę ozdobę. – Jaki przepych! To klejnot pięknej Heleny! Z całą pewnością! – nabożnie owinął diadem w chusteczkę i ułożył go delikatnie w nowym koszu, który przyniósł Dubios.Około południa wydobyli cały skarb, zapakowali go w sześć wiklinowych koszy i przenieśli do magazynu na wzgórzu. Skarb liczył prawie dziewięć tysięcy przedmiotów, licząc również te drobne, które kiedyś stanowiły część łańcuszka czy czegoś podobnego.
Określ rodzaj narratora fragmentu powieści Olafa FrietscheFrietsche.
Wymień bohaterów występujących w 'Skarbie Troi' Olafa Frietsche.
Zacytuj fragment, który świadczy o nieuczciwości Schliemanna.
Opisz - posiłkując się fragmentem tekstu 'Skarb Troi'- na czym polega praca archeologa.
Odpowiedz na pytanie, czy uważasz, że Schliemann był prawdziwym archeologiem.
Podaj pięć synonimów do wyrazu 'skarb'.
Utwórz rodzinę wyrazów do słowa 'skarb'.
Czy udało ci się kiedykolwiek znaleźć skarb? Opowiedz o swoim znalezisku. Uzasadnij, że to co zostało znalezione, było dla ciebie skarbem.