Odkąd ludzie odkryli, że Ziemia jest planetą i krąży wokół Słońca wraz z innymi planetami, zastanawiali się, czy zamieszkują je jakieś inne rozumne istoty. W miarę postępów astronomii to pytanie zaczęło dotyczyć całego Wszechświata, rozbudzając przy tym wyobraźnię artystów. Wielu pisarzy próbowało stworzyć literackie wizje tego, jak mogłyby te 'inne światy' wyglądać oraz kim byliby ich mieszkańcy. Tak powstał nowy gatunek prozy zwany fantastyką naukową. W Polsce przedstawicielem takiej literatury, nazywanej również science fictionscience fiction , był Stanisław Lem. Jego twórczość znalazła wielkie uznanie również poza granicami naszego kraju.
Określ, czy istnieją gdzieś we Wszechświecie, poza Ziemią, inne miejsca zamieszkane, czyli tzw. 'inne światy'.
Wyobraź sobie, że na innej planecie istnieją jakieś istoty rozumne. Opisz, jak mogłyby się nazywać, czym odżywiać, jak wyglądać, porozumiewać, poruszać, odbierać bodźce zewnętrzne itd.
Wymyśl pytanie, które mógłby zadać człowiek istocie pozaziemskiej. Sformułuj na nie odpowiedź.
Wymyśl pytanie, które zadałby człowiek istocie pozaziemskiej. Sformułuj na nie odpowiedź.
Przeczytaj fragment opowiadania Stanisława Lema, a następnie wykonaj ćwiczenia.
Inne światySłońce zapadało za horyzont. Powierzchnia oceanu drżała; pomykały po niej drobne, sine płomyki. Ogniste chmury bladły i mrok zapadał coraz większy. Pojawiały się słabe, pierwsze gwiazdy. Młody Kralosz zmęczony całodziennymi zajęciami wydostał się właśnie ze swego trzpionu, by zażyć wieczornego spaceru. Nie śpieszył się nigdzie; poruszając miarowo skrzypionami, z rozkoszą wdychał świeże, wonne kłęby rozpalonego amoniaku. Ktoś zbliżał się do niego ledwo widoczny w rosnącej ciemności. Kralosz natężył smęch, lecz dopiero gdy tamten znalazł się tuż, młodzieniec rozpoznał swego przyjaciela.
– Jaki piękny wieczór, nieprawdaż? – rzekł Kralosz. Przyjaciel przestąpił z obojni na obojnię, wychylił się do połowy z ognia i rzekł:
– Istotnie ładny. Salmiak obrodził w tym roku nadzwyczajnie, wiesz?
– A tak, zbiory zapowiadają się doskonałe.
Kralosz pokołysał się leniwie, odwrócił się na brzuch i wytrzeszczając wszystkie wzrocza, zapatrzył się w gwiazdy.
– Wiesz, mój drogi – rzekł po chwili – ilekroć patrzę w nocne niebo, jak teraz, nie mogę się oprzeć przekonaniu, że tam daleko, daleko są inne światy, podobne do naszego, tak samo zamieszkane przez istoty rozumne...
– Kto tu mówi o rozumie?! – rozległo się w pobliżu.
Obaj młodzieńcy zwrócili się tyłem w tę stronę, aby rozpoznać przybysza. Zobaczyli sękatą, lecz krzepką jeszcze postać Flamenta. Sędziwy uczony zbliżył się do nich majestatycznymi ruchami, a przyszłe potomstwo, podobne do kiści gron winnych, wzbierało już i wypuszczało pierwsze kiełki na jego rozłożystych barkach.
– Mówiłem o rozumnych istotach zamieszkujących inne światy… – odrzekł Kralosz, unosząc łusty w pełnym szacunku pozdrowieniu.
– Kralosz mówi o rozumnych istotach z innych światów?… – odrzekł uczony. – Patrzcie go! Z innych światów!!! Ach, ten Kralosz, ten Kralosz. Co też czynisz najlepszego, młodzieńcze? Puszczasz wodze fantazji? Owszem… pochwalam… można w tak piękny wieczór… Co prawda wyraźnie pochłodniało, nie zauważyliście?
– Nie – odparli równocześnie obaj młodzieńcy.
– Naturalnie, młody ogień, wiem. A jednak jest teraz ledwo osiemset sześćdziesiąt stopni; powinienem był wdziać narzutkę na podwójnej lawie. Trudno, starość. Więc powiadasz – podjął, zwracając się tyłem do Kralosza – że na innych światach istnieją stworzenia rozumne? I jakież to istoty według ciebie.
– Dokładnie wiedzieć tego nie można – odrzekł nieśmiało młodzieniec. – Myślę, że są rozmaite. Podobno nie jest wykluczone, że na chłodniejszych planetach mogłyby z substancji zwanej białkiem powstać żywe organizmy.
– Od kogo to słyszałeś?! – zakrzyknął gniewnie Flament.
– Od Imploza. To ten młody student biochemii, który…
– Młody dureń, powiedz raczej! – palnął gniewnie Flament. – Życie z białka?! Żywe istoty z białka? Nie wstydzisz się wypowiadać takich andronówandronów w obecności swego nauczyciela?! Oto są płody nieuctwa i arogancji, jakie szerzą się dzisiaj zastraszająco! Wiesz, co należałoby uczynić z tym twoim Implozem? Pokropić go wodą, ot co!
– Ależ, czcigodny Flamencie – odważył się odezwać przyjaciel Kralosza – dlaczego domagasz się aż takiej kaźnikaźni dla Imploza? Czy nie mógłbyś powiedzieć nam, jak mogą wyglądać istoty na innych planetach? Czy nie mogą one posiadać postawy pionowej i poruszać się na tak zwanych nogach?
– Kto ci to mówił?
Kralosz milczał, przelękniony.
– Imploz… – wyszeptał jego przyjaciel.
– A dajcież mi już raz święty spokój z waszym Implozem i jego wymysłami! – wykrzyknął uczony. – Nogi! Rzeczywiście! Jak gdybym jeszcze dwadzieścia pięć Płomieni temu nie udowodnił matematycznie, że istota dwunożna, ledwo byś ją postawił, natychmiast wywróciłaby się jak długa! Sporządziłem nawet odpowiedni model i wykres, ale cóż wy, leniuchy, możecie o tym wiedzieć? Jak wyglądają rozumne istoty z innych światów? Nie odpowiem wprost, sam się zastanów, naucz się myśleć. Najpierw muszą mieć organy do przyswajania amoniaku, nieprawdaż? Jaki narząd uczyni to lepiej od skrzypion? Czy nie muszą poruszać się w środowisku w miarę opornym, w miarę ciepłym, jak nasze? Muszą, co? A widzisz! Jakże czynić to inaczej niżeli obojniami? Podobnie będą się też kształtować narządy zmysłowe – wzrocza, łuspiny i kutrwie. Nie tylko wszakże budową muszą być podobne do nas, pięciorniaków, ale i ogólnym trybem życia. Wiadomo przecież, że pięciornia jest podstawową komórką naszego życia rodzinnego – spróbuj w fantazji wymyślić coś innego, wytężaj wyobraźnię, jak chcesz, a ręczę ci, że poniesiesz klęskę! Tak, bo żeby założyć rodzinę, żeby dać życie potomstwu, muszą połączyć się Dada, Gaga, Mama, Fafa i Haha. Na nic wspólne sympatie, na nic plany i marzenia, jeśli zabraknie przedstawiciela choć jednej z tych pięciu płci – sytuację taką, niestety, zdarzającą się czasem w życiu, nazywamy dramatem czwórni, czyli nieszczęśliwą miłością… Tak więc, jak widzisz, jeśli rozumować bez najmniejszych uprzedzeń, opierając się wyłącznie na faktach naukowych, jeśli użyć precyzyjnego narzędzia logiki, działając chłodno i obiektywnie, dochodzimy do nieodpartego wniosku, że każda istota rozumna musi być podobna do pięciorniaka… Tak. No, mam nadzieję, że was przekonałem?
Wyjaśnij, dlaczego argumenty Flamenta nie przekonają współczesnego mieszkańca Ziemi.
Wymień istoty zamieszkujące niezwykle gorącą planetę o amoniakalnej atmosferze. Opisz poniżej, jak wyglądają, jak się poruszają, kto wchodzi w skład ich rodzin itd. Możesz również dodać rysunek przedstawiający twoje wyobrażenie bohaterów opowiadania Stanisława Lema.
Określ, jakie istoty zamieszkują niezwykle gorącą planetę o amoniakalnej atmosferze. Opisz, jak wyglądają, jak się poruszają, kto wchodzi w skład ich rodzin.
Porównaj postacie dwóch naukowców: młodego studenta biochemii – Imploza
– i dojrzałego naukowca – Flamenta.
Opisz świat, który wydaje się Flamentowi niewiarygodny.
Nazwij emocje, które wywołują we Flamencie słowa Imploza.
Odszukaj słowa nieistniejące w naszym języku, które występują w tekście Lema.
Odnosząc się do treści opowiadania, domyśl się ich znaczenia i stwórz krótki słowniczek pięciorniaków.
Odszukaj i wypisz słowa nieistniejące w naszym języku, które występują w tekście Lema. Odnosząc się do treści opowiadania, domyśl się ich znaczenia i stwórz krótki słowniczek pięciorniaków.
Rozwiązanie:
Słowniczek pięciorniaków:
trzpion – dom,
skrzypiona – płuca,
obojnie – nogi,
smęch – węch,
salmiak – ogród,
wzrocza – oczy,
łuspiny – skóra,
kutrwie – uszy.
Napisz artykuł do 'Gazety Pięciorniackiej' na temat sensacyjnego odkrycia istnienia ludzi, których ciało jest zbudowane z białek, oddychają tlenem i zamieszkują planetę o temperaturze od -70 do +70. Nie zapomnij wspomnieć w nim o innych ciekawostkach związanych z życiem tych istot.
Na pokładzie bezzałogowych sond Pioneer 10 i 11 (wysłanych w kosmos kolejno w roku 1972 i 1973) umieszczono 'kosmiczny list w butelce'. Jest to tzw. Płytka Pioneera – aluminiowa plakietka pokryta cienką warstwą złota o wymiarach
15 x 23 cm z wygrawerowanymi informacjami dla ewentualnych znalazców. To forma graficznego listu skierowanego do obcych cywilizacji.
Na płytce wyryto m.in. schematyczny obraz pary człowieczej. Przy dolnym brzegu płyty widać rysunek Układu Słonecznego z zaznaczeniem planety Ziemi jako miejsca startu sondy oraz toru jej lotu.
Zaprojektuj własną Płytkę Pioneera o wymiarach 15 x 23 cm. Umieść na niej szczególnie istotne informacje o nas i naszej planecie. Możesz skorzystać
z poniższego szkicownika.
Napisz, jaką treść zawierałaby twoja Płytka Pioneera. Umieść na niej szczególnie istotne informacje o nas i naszej planecie.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat poszukiwania pozaziemskich cywilizacji, znajdź informacje na temat projektu SETI.
Z pomocą dostępnych źródeł, wypisz dwanaście rzeczowników związanych z kosmosem.
Rozwiązanie:
Przykładowe rzeczowniki związane z kosmosem: Wszechświat, Galaktyka, planety, przestrzeń, rakieta, sonda, Słońce, satelity, Mars, czas, energia, księżyce.