Mit o Syzyfie
Warto wiedzieć!
Bogowie greccy byli mściwi i okrutni. Wymierzali kary nieproporcjonalne do popełnionych win. Tytan Prometeusz ukradł ogień z Olimpu. Za karę został przykuty do skały i sęp codziennie wydziobywał mu wątrobę. Niekończącą się mękę skrócił mu Herakles, zabijając ptaka. Syzyf – król Koryntu – nie miał tyle szczęścia i musi toczyć na górę ciężki kamień, który u podnóża szczytu stacza się na dół. Z mitem o Syzyfie wiąże się wyrażenie syzyfowa praca, które ma dwa znaczenia, dosłowne i przenośne. W dosłownym znaczeniu to praca Syzyfa, a w przenośni? Dowiesz się tego, kiedy przeczytasz mit o Syzyfie.
Przeczytaj mit o Syzyfie autorstwa Wandy Markowskiej i wykonaj związane z nim ćwiczenia i polecenia.
SyzyfSyzyf był władcą pięknego KoryntuKoryntu. Był to gród potężny i bogaty; w porcie uwijały się statki ze wszystkich, najdalszych nawet krain [...]. Wspaniałe ogrody, tarasy, przestrzenne barwne świątynie bogów zdobiły miasto Syzyfa. Żoną jego była Merope.
Bogowie lubili bardzo króla Koryntu i nie skąpili mu swych łask. Zapraszali go nawet od czasu do czasu na Olimp, do swojej podniebnej siedziby. Żył król Syzyf długie lata szczęśliwie w zdrowiu i radości, zawsze rześki i młody mimo podeszłego wieku, gdyż ambrozja i nektar – pokarm boski, który nieraz spożywał na ucztach z niebianaminiebianami – przydawały mu sił i chroniły od znużenia starości. I byłby tak żył pod promieniami łaskawości Olimpijczyków jeszcze długo, gdyby nie jego zbytnia gadatliwość i pyszałkowatość.
Lubił się on nadmiernie chwalić swoją przyjaźnią i zażyłością z bogami i często przy ucztach opowiadał przyjaciołom cuda o rozmowach i zamierzeniach Olimpijczyków, plotkował o ich miłostkach i słabostkach. Czasami nawet, by się popisać przed swoimi przyjaciółmi, pozwalał sobie na większe zuchwalstwa.
Oto, będąc na uczcie na Olimpie, kradł cichaczem trochę nektaru i ambrozji i później częstował nimi swych biesiadników. Bogowie, choć widzieli jego sztuczki, jednak mieli do niego słabość i patrzyli na to przez palce. Wybaczali mu nawet jego plotkarstwo.
Ale pewnego razu po jakiejś uroczystości na Olimpie wyprawił Syzyf u siebie w pałacu wspaniałą ucztę i tam przy winie wypaplał jakąś ważną tajemnicę boską, o której się dowiedział na Zeusowym dworze.
Teraz już się przebrała miara pobłażania ze strony niebian. Syzyf stracił ich łaskę i za swoją winę musiał odpokutować śmiercią. Ale nie chciał poddać się losowi, on, co za życia próbował już rozkoszy niebiańskich. Umierając tedy, chytry król nakazał swej małżonce, by nie wyprawiała mu pogrzebu. Ciało jego, nieprzybrane kwiatami i niepogrzebane, bez świętego obolaobola w ustach leżeć miało pod murem korynckiego pałacu. Całe miasto potępiło złą królową, która nie spieszy się z wypełnieniem swego świętego obowiązku względem zmarłego małżonka.
Tymczasem Syzyf jękami i płaczem napełnił całe podziemne królestwo. Błąkał się jak cień w pobliżu Charonowej łodzi i żalił się na złą żonę, a łzy jak groch płynęły mu po twarzy. Gdy CharonCharon zapytał go o przyczynę rozpaczy, wtedy Syzyf głosem przerywanym od łkań opowiedział swoją żałosną historię, jak to bezbożna małżonka zapomina o swej powinności i nie chce sprawić mu pogrzebu, jak ciało jego poniewiera się gdzieś pod płotem, jak bardzo jest biedny i poniżony, że nie ma nawet obola na opłacenie przewozu przez Styks.
Jęki i narzekania Syzyfa doszły w końcu do uszu HadesaHadesa i Persefony. Znali go oni dobrze ze wspólnych biesiad na Olimpie i teraz żal im się zrobiło dawnego ulubieńca. Wezwali go tedy do siebie i dowiedziawszy się o jego nieszczęściu, pozwolili mu wrócić na ziemię pod opieką Tanatosa, boga śmierci, aby mógł nakłonić złą żonę do sprawienia mu należnego pogrzebu.
Przebiegły Syzyf z wybuchem wdzięczności rzucił się do stóp władcom Tartaru i natychmiast wyruszył w drogę na ziemię.
Na ziemię, na ziemię, do słońca i wina, do życia i wesela!
Gdy tylko przybył do pałacu w Koryncie, natychmiast kazał związać mocno bożka śmierci i wtrącić go do ciasnego, wilgotnego lochu w podziemiach zamkowych.
Siedział tak biedny Tanatos długie lata w zamknięciu, a Syzyf tymczasem żył sobie i żył. A wraz z nim i inni ludzie na ziemi nie zaznali w tym czasie ni chorób, ni śmierci. Ród ludzki rozplenił się wtedy jak nigdy przedtem i potem, a śmiech, zdrowie i szczęście panowały na całym świecie.
Aż kiedyś przypomniał sobie Hades o Syzyfie. Przywołuje Charona i pyta, czy przewoził już króla Koryntu na drugą stronę Styksu. A gdy starzec przecząco potrząsnął głową, każe władca zawołać Tanatosa. Przeszukano cały Hades, lecz nigdzie nie znaleziono ani czarnego bożka, ani Syzyfa. Wtedy posłał Hades Hermesa na ziemię, by odszukał zaginionych. WiatronogiWiatronogi bóg nietrudne miał zadanie. Zastał Syzyfa przy uczcie na tarasie korynckiego pałacu. Pod boskim wzrokiem Hermesa zmieszał się chytry starzec i przyznał do winy.
Hermes uwolnił z więzów i wieloletniej niewoli Tanatosa. Rozpostarł syn Nocy swe czarne skrzydła zwinięte od tak dawna i milcząc, pofrunął na królewski dwór. Pierwszy uczuł chłodne muśnięcie sam Syzyf, potem zaś wszyscy jego dworzanie i towarzysze. A potem Korynt i PeloponezPeloponez, i Grecję całą zmroziło tchnienie śmierci.
A Syzyf? Co się z nim stało po śmierci?
Ciężko go ukarali bogowie.
W podziemiach HadesuHadesu zgięty wpół toczy przed sobą wielki odłam skały. Musi go wtoczyć na wysoką górę. Pręży się grzbiet nieszczęśnika, nabrzmiałe węzły żył występują na jego ramionach, krew uderza do głowy i brak mu już tchu w zdyszanych płucach. Ale już niedaleko szczyt. Tam odpocznie. Lecz nagle tuż przed wierzchołkiem góry głaz wymyka mu się z rąk i spada w dół.
Tak wciąż musi biedny Syzyf zaczynać od początku swą pracę daremną i znoić sięznoić się w próżnym wysiłku. A trwać to ma bez końca, przez wieczność całą.
Źródło: Wanda Markowska, Syzyf, [w:] tejże, Mity Greków i Rzymian, Warszawa 1997, s. 91–93, licencja: CC BY 3.0.
Wyjaśnij czym były nektar i ambrozja.
Odwołując się do powyższego mitu, opisz relacje Syzyfa z bogami.
Scharakteryzuj postać Syzyfa. Uzupełnij poniższe elementy charakterystyki.


Przekształć poniższe zdania, usuwając wszystkie określenia wartościujące tak, aby nadać wypowiedzi charakter obiektywnyobiektywny.
Gdy Charon zapytał go o przyczynę straszliwej rozpaczy, Syzyf płaczliwym głosem przedstawił swoją żałosną historię. Opowiedział, jak to bezbożna małżonka nie chciała sprawić mu uroczystego pogrzebu. A także o tym, jak okrutnie potraktowano jego ciało, które bez najmniejszego szacunku zostawiono gdzieś pod płotem. Wspomniał także, że jest biedny i poniżony, nie ma nawet obola na opłacenie przewozu przez Styks.
Streść mit o Syzyfie.
Przyjrzyj się obrazowi Tycjana lub przeczytaj jego opis. Następnie wypisz z tekstu Wandy Markowskiej fragment, który mógłby być ilustracją poniższego dzieła.

Opisz, co może czuć Syzyf, gdy „tuż przed wierzchołkiem góry głaz wymyka mu się z rąk i spada w dół”.
Wyjaśnij, jaką rolę w sensie dosłownym i symbolicznym pełnił kamień w micie o Syzyfie,
Z mitu o Syzyfie wypisz fragment wyjaśniający znaczenie związku frazeologicznego „syzyfowa praca”.

Tanatos w mitologii greckiej jest bogiem śmierci, synem Nykst, bogini Nocy, bratem bliźnim Hypnosa, boga snu. Przedstawiano go jako smutnego młodzieńca z czarnymi skrzydłami i ze zgaszoną, odwróconą pochodnią.
Wypisz z tekstu „Syzyf” wszystkie określenia boga Tanatosa i wyjaśnij ich znaczenie.
Zapisz dialog, w którym Syzyf prosi Hadesa o możliwość powrotu na ziemię pod opieką syna Nocy - Tanatosa.

Przyjrzyj się poniższemu obrazowi lub zapoznaj z jego opisem. Opisz go krótko i poddaj go interpretacji. Zwróć uwagę na następujące elementy:
- jakie elementy nawiązujące do mitu wprowadza artysta?
- jakie nowe, nieznane z mitu motywy pojawiają się w dziele?
- jak rozumiesz znaczenie opaski na oczach Syzyfa?
- kim jest, Twoim zdaniem, postać dotykająca palcem kamienia?
- jak rozumiesz gest tej postaci?
Zapoznaj się z obrazem „Śpiący Syzyf” i odpowiedz na pytania:
- w jaki sposób autor obrazu wykorzystał mit o Syzyfie?
- jakie nowe elementy wprowadził i dlaczego?
Uzupełnij tabelę. Wyszukaj w słowniku mitologii lub tekście Mitologii autorstwa Jana Parandowskiego lub Wandy Markowskiej informacje o Tantalu, Danaidach i Niobe, a następnie wpisz ich złe postępki i kary, na jakie ich skazano.
Wyjaśnij podane związki wyrazowe:
męki Tantala,
praca Danaid.
Poniższe ilustracje przedstawiają nawiązania do mitu o Syzyfie we współczesnej kulturze. Wyjaśnij, w jaki sposób autorzy tych dzieł wykorzystali historię Syzyfa. Do jakich zjawisk, wydarzeń nawiązują? W jaki sposób twórcy interpretują mit o Syzyfie? Przeczytaj informacje pomocnicze ukryte pod cyframi na fotografiach.
Napisz, czy znasz jakieś nawiązania do mitu o Syzyfie we współczesnej kulturze. Wyjaśnij, w jaki sposób autor dzieła wykorzystał historię Syzyfa, jakie treści chciał przekazać.
Sprawdź, czy umiesz!
Stwórz mapę myśli, zapisz w niej najważniejsze informacje, które warto zapamiętać po lekturze mitu o Syzyfie. Za pomocą panelu, który otwiera się po kliknięciu przycisku „Edytuj”, możesz dodawać i usuwać elementy, a także zmieniać ich poziomy.
- Nazwa kategorii: Mit o Syzyfie
- Nazwa kategorii: frazeologizmy
- Nazwa kategorii: cechy Syzyfa
- Nazwa kategorii: postępowanie
- Nazwa kategorii: wpisz własne propozycje
- Nazwa kategorii: wpisz własne propozycje Koniec elementów należących do kategorii Mit o Syzyfie
- Elementy należące do kategorii Mit o Syzyfie
Napisz krótką notatkę, w której umieścisz najważniejsze informacje, warte zapamiętania po lekturze mitu o Syzyfie. Umieść w niej np. frazeologizmy, przymiotniki charakteryzujące Syzyfa, przyczyny uwięzienia, postępowanie króla wobec bogów itp.
Wciel się w postać Syzyfa i napisz, jak król mógłby wytłumaczyć swoje postępowanie.
Zastanów się, jak inaczej mógłby zakończyć się mit o Syzyfie. Zredaguj ramowy plan wymyślonej przez siebie fabuły.
Za swoją zuchwałość Syzyf został ukarany wtaczaniem kamienia na górę, a jego trud miał trwać wiecznie. Rozważ, czy kara dla Syzyfa była słuszna i sprawiedliwa. Uzasadnij swoją odpowiedź.
Słownik
wolny od uprzedzeń, świadczący o tym, że ktoś przedstawia coś lub ocenia zgodnie z faktami, niezależnie od własnych podglądów
praca wymagająca ogromnego wysiłku i z góry skazana na klęskę, niepotrzebna, żmudna