Od Gomułki do Gierka – Polska w latach 1957‑1981. Czasy, w których Polak został papieżem i narodziła się „Solidarność”
Kryzysy społeczne w latach 1968 i 1970 oraz ich konsekwencje
Epokę Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej dzielą na kolejne etapy jej historii kryzysy społeczno‑polityczne. Jednym z nich był ten, który miał miejsce w marcu 1968 roku. Jest on specyficznym i skomplikowanym w swoich źródłach kryzysem, bo nie miał przebiegu podobnego do wcześniejszych, kiedy to zbuntowani robotnicy wychodzili na ulice albo strajkowali w zakładach. Wydarzenia marca 1968 r. to przede wszystkim bunt polskiej młodzieży, młodych robotników i studentów. Wśród zatrzymanych wówczas przez Milicję Obywatelską uczestników protestów było około 950 robotników poniżej 30‑tego roku życia i 550 studentów. Lawinę protestów, która rozpoczęła się po tym, jak władze komunistyczne zakazały wystawiania spektaklu Dziady Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka, komuniści wykorzystali do zorganizowania antyinteligenckiej oraz antysemickiej nagonki. Efektem tych wydarzeń stała się m.in. masowa emigracja z kraju obywateli polskich pochodzenia żydowskiego.
Napięcia w partii komunistycznej i krytyka Gomułki
Przyczyn wydarzeń marca 1968 r. należy szukać dużo wcześniej i nie tylko w środowiskach młodzieżowych, ale również w aparacie władzy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Pod rządami Władysława Gomułki, który kierował Polską jako I sekretarz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej od 1956 r., w latach 60. XX w. zaczęły narastać napięcia wewnętrzne i powstała nowa frakcja partyjna – odłam, którego członków określano mianem „partyzantów”, ponieważ wielu z jej uczestników w trakcie II wojny światowej należało do komunistycznej partyzantki i odwoływało się do tradycji kombatanckich. Na lidera tej grupy wyrósł najpierw wiceminister, później (od 1964 r.) minister spraw wewnętrznych Mieczysław Moczar. Frakcja „partyzantów” była coraz bardziej niezadowolona z rządów Gomułki, choć nie okazywała tego wprost. Powstał pomysł, by w walce o władzę połączyć frazeologię patriotyczną z antysemicką, co miało zwiększyć społeczne poparcie dla grupy „partyzantów”. Trzeba bowiem pamiętać, że polski, przedwojenny ruch komunistyczny skupiał dużą liczbę obywateli polskich pochodzenia żydowskiego. Z podobna sytuacją, nadreprezentacji przedstawicieli mniejszości nieterytorialnej we władzach mamy do czynienia, gdy badamy udział Polaków w Czeka i GPU, z Feliksem Dzierżyńskim na czele. W początkowym okresie po II wojnie światowej na wysokich stanowiskach wciąż pozostawało wielu komunistów pochodzenia żydowskiego i choć w latach pięćdziesiątych ich rola i liczba zaczęły się gwałtownie zmniejszać, ciągle budzili niechęć części działaczy PZPR, pragnących zająć ich miejsce. Jednym z nieformalnych postulatów frakcji Moczara stała się więc polonizacja aparatu władzy. Jej członkowie uważali, że w większym stopniu trzeba nasycić ideologię partii rządzącej elementami narodowymi.
Dążenie moczarowców do władzy stało się jednym ze źródeł sekwencji zdarzeń, które nastąpiły w marcu 1968 roku. Natomiast bezpośrednim źródłem protestów było inne środowisko – grupa warszawskiej młodzieży w części wywodzących się z aparatu władzy, także żydowskiego pochodzenia (choć nie tylko), która uformowała się w latach 60. Grupę tę nazwano ostatecznie „komandosami”. Jej liderami byli Jacek Kuroń i Karol Modzelewski, a niektórzy członkowie wywodzili się z drużyn walterowskich Związku Harcerstwa Polskiego, gdzie harcmistrzem był do pewnego momentu Jacek Kuroń. Część walterowców znalazła się na początku lat 60. w nieformalnym warszawskim klubie dyskusyjnym nazywanym Klubem Poszukiwaczy Sprzeczności, który został dość szybko zamknięty przez władze z racji nieprawomyślnych zachowań. Niemniej to środowisko ciągle funkcjonowało i pojawiały się w nim nowe postacie, takie jak Adam Michnik, Seweryn Blumsztajn czy Waldemar Kuczyński. Młodzież spotykała się i dyskutowała, spierała się o politykę i obowiązujący system władzy; w pewnym momencie Kuroń i Modzelewski opracowali nawet tzw. list otwarty do partii, w którym z pozycji radykalnego marksizmu krytykowali rządy Gomułki. Władze aresztowały obu inicjatorów i skazały ich na więzienie, jednak to środowisko przetrwało.
Dziady Mickiewicza – zakazana sztuka
Iskrą, która przyczyniła się do wybuchu protestów, stał się… teatr, a właściwie jedna sztuka. W listopadzie 1967 r. w Teatrze Narodowym w Warszawie rozpoczęły się przedstawienia Dziadów Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka. Podczas spektakli publiczność entuzjastycznymi oklaskami reagowała na fragmenty o wydźwięku antyrosyjskim. Była to oczywista – choć nie wprost – demonstracja niechęci do ZSRS i prosowieckiego reżimu. Na początku 1968 r. władze zakazały dalszych przedstawień.

Decyzja ta wywołała protesty studentów, którzy domagali się zniesienia zakazu i wprowadzenia wolności słowa. Odpowiedzią władz były represje, polegające m.in. na relegowaniu z uczelni organizatorów protestów. 8 marca 1968 r. na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego odbył się wiec, podczas którego studenci żądali przywrócenia na studia dwóch swoich kolegów wyrzuconych za udział w demonstracjach: Adama Michnika i Henryka Szlajfera.

Manifestacje odbyły się także na wielu innych uczelniach w kraju. Studenci domagali się zwolnienia aresztowanych, ograniczenia cenzury i zaprzestania kłamliwej propagandy, która uczelniane wystąpienia nazywała chuligańskimi wybrykami. Konflikt ze środowiskami uniwersyteckimi dał początek antyinteligenckiej nagonce zorganizowanej przez władze. Komuniści chętnie wykorzystywali rzekomą opozycję inteligenci – lud pracujący (chłopi i robotnicy). Organizowali masowe wystąpienia i zgromadzenia (m.in. w zakładach pracy), podczas których aktywiści robotniczy trzymali transparenty z „wychowawczymi” sloganami w rodzaju: „Studenci do nauki, literaci do piór” czy „Robotnicy nie wybaczą prowokatorom i rozrabiaczom”. Gdy 21 marca na Politechnice Warszawskiej został ogłoszony strajk okupacyjny, a na Uniwersytecie Warszawskim doszło do kolejnego wiecu, władze rozpoczęły akcję zwalniania profesorów i docentów oskarżanych o sprzyjanie demonstrantom.


Jak myślisz, czy ich uczestnicy przygotowali swoje transparenty spontanicznie, czy raczej była to odgórnie zorganizowana akcja? Co na to wskazuje?

Film dostępny pod adresem /preview/resource/RXx3fTLZspAYd
Reportaż o protestach w marcu 1968 roku.
Antysemicka nagonka i fala emigracji
Wykorzystując żydowskie pochodzenie niektórych uczestników i liderów buntów studenckich, rozpętali antysemicką i antyinteligencką nagonkę. Zachęcali lub wręcz przymuszali do wyrzucania z pracy Polaków żydowskiego pochodzenia. Zwolnienia dotknęły administrację państwową, urzędy centralne i terenowe, wojsko, służbę zdrowia oraz środowiska naukowe, z PZPR usunięto kilka tysięcy członków. Organizowano wiece potępiające „syjonistów” (tak nazywano wszystkie osoby pochodzenia żydowskiego, niezależnie od ich stosunku do syjonizmu).
Komuniści przez zastraszenie zmusili do emigracji tysiące obywateli polskich pochodzenia żydowskiego. Według różnych danych w 1968 r. z Polski wyjechało od kilkunastu do nawet 20 tys. osób. Wszyscy, którzy decydowali się na tak radykalny krok, musieli zrzec się polskiego obywatelstwa, a zamiast polskich paszportów otrzymywali tzw. dokumenty podróży. Pozwalały one jedynie wyjechać z Polski bez prawa powrotu.
Nagonka antysemicka miała też swoje tło międzynarodowe. W 1967 r., podczas wojny sześciodniowej na Bliskim Wschodzie, blok wschodni wspierał stronę arabską przeciwko Izraelowi, co przekładało się na niechęć do Żydów.

Film dostępny pod adresem /preview/resource/R2bTPFpDUxuGE
Nagranie filmowe lekcji pod tytułem Antysemicka nagonka.
Zarzewie protestu 1970 roku
W związku z trudną sytuacją gospodarczą kraju 12 grudnia 1970 r. władze PRL podjęły decyzję o podwyżce cen artykułów żywnościowych i węgla. Na przykład mięso podrożało o ok. 18 proc., dżemy i marmolady o 37 proc., a kawa zbożowa aż o 92 proc. Władza spodziewała się, że Polacy podniosą sprzeciw, dlatego minister spraw wewnętrznych gen. Kazimierz Świtała wydał zarządzenie „w sprawie zapewnienia porządku i bezpieczeństwa publicznego”, a Centralny Sztab MSW opracował strategię na wypadek zamieszek, którą nazwał „Jesień‑70”. Jednocześnie, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia protestów, Sejm uchwalił obniżki na wybrane artykuły przemysłowe i elektroniczne. Zabieg ten nie przyniósł jednak zamierzonego skutku. Zbliżały się święta Bożego Narodzenia i wzrost cen musiał się spotkać z niezadowoleniem Polaków. Dwa dni po jego ogłoszeniu, 14 grudnia 1970 r., robotnicy w Stoczni Gdańskiej zorganizowali protest, żądając wycofania podwyżek lub wprowadzenia dodatków do wynagrodzeń, które by je zrekompensowały.

Kierownictwo stoczni nie mogło spełnić oczekiwań robotników, toteż udali się oni pod Komitet Wojewódzki PZPR. Późnym popołudniem zorganizowali pochód, do którego przyłączyli się inni mieszkańcy. Doszło wtedy do poważnych starć między protestującymi a służbami mundurowymi. Milicja aresztowała pierwsze osoby. Następnego dnia stoczniowcy zażądali ich uwolnienia, jednak demonstracja przed Komendą Miejską MO zakończyła się kolejnymi walkami z milicją i wojskiem. Grupa manifestantów podpaliła KW PZPR, śmierć poniosło sześć osób, kilkaset zostało rannych (jeszcze przed południem Władysław Gomułka podjął decyzję o zezwoleniu na użycie broni wobec manifestantów). W tym dniu do protestu dołączyli pracownicy stoczni w Gdyni, również żądając rekompensat dla najmniej zarabiających i wycofania podwyżek. Do tego robotnicy poruszyli kwestie społeczno‑polityczne, takie jak sprawiedliwy system wynagrodzeń czy wolność prasy i religii.
Pacyfikacja Wybrzeża
16 grudnia 1970 r. stoczniowcy gdańscy ogłosili strajk okupacyjny, który zakończył się po kilkunastu godzinach − późnym wieczorem sytuacja wróciła do normy. Inaczej było w Gdyni. W nocy z 15 na 16 grudnia członkowie tamtejszego Komitetu Strajkowego trafili do aresztu, co doprowadziło do eskalacji napięcia. Na ulicach doszło do zamieszek. Wieczorem pojawiły się dwa komunikaty. Około godz. 19:30 kierownictwo Stoczni im. Komuny Paryskiej ogłosiło zawieszenie pracy w zakładzie, natomiast około półtorej godziny później wicepremier Stanisław Kociołek zaapelował do stoczniowców o powrót do pracy. Następnego dnia, 17 grudnia, na polecenie wicemarszałka Sejmu, najbliższego współpracownika W. Gomułki Zenona Kliszki, do stoczni wjechało wojsko, a pociągi przestały się zatrzymywać na przystoczniowej stacji. Ludzie, którzy zastosowali się do apelu wicepremiera i przyszli do pracy, zostali ostrzelani przez wojsko. Zmasakrowano bezbronny tłum. Wśród 18 zabitych znalazł się 18‑letni Zbigniew Godlewski. Demonstranci złożyli jego ciało na drzwiach i ponieśli je w pochodzie do centrum miasta.

Oto fragment popularnej ballady odnoszącej się do tych wydarzeń:
Huczą petardy, ścielą się gazy, / Na robotników sypią się razy, / Padają dzieci, starcy, kobiety. / Janek Wiśniewski padł*.
W jakim celu autor nazwał Godlewskiego Jankiem Wiśniewskim?
Kiedy w Gdyni demonstracje osiągały punkt kulminacyjny, w Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego rozpoczęły się wiece przeciwko podwyżce. Chociaż milicja zareagowała natychmiast, do protestu dołączyli pracownicy innych przedsiębiorstw. Około godziny 14:00 tłum skierował się pod KW PZPR. Liczba manifestantów urosła do ok. 15 tys., jednak żaden polityk do nich nie wyszedł. Brak odzewu ze strony władz wzmógł gniew robotników i popchnął ich do podpalenia Komitetu. Przed budynkiem wywiązały się walki z policją. Tego dnia na ulicach Szczecina życie straciło 13 osób, a setki odniosło rany. Wieczorem premier Józef Cyrankiewicz wygłosił przemówienie za pośrednictwem telewizji, w którym z jednej strony zapewniał, że wszystko jest pod kontrolą, a z drugiej obwiniał robotników i ostrzegał przed anarchią.
W piątek 18 grudnia stoczniowcy ze Szczecina ogłosili strajk okupacyjny. Wieczorem zaś zaczął funkcjonować Ogólnomiejski Komitet Strajkowy, w skład którego weszli przedstawiciele różnych zakładów pracy. Kolejnego dnia delegacja strajkujących robotników przedstawiła lokalnym władzom 21 postulatów, m.in. cofnięcie podwyżki, wzrost wynagrodzeń, utworzenie wolnych związków zawodowych. W niedzielę 20 grudnia władze nieoczekiwanie ogłosiły sukces negocjacji pomiędzy przedstawicielami Komitetu Strajkowego a kierownictwem zakładów i reprezentantami KW PZPR. Opinia publiczna dowiedziała się, że strajk został zakończony, a informacje dotyczące realizacji postulatów zostaną podane do publicznej wiadomości w późniejszym czasie. Jako że władza nie skonsultowała się wcześniej z robotnikami, stoczniowcy podjęli decyzję o kontynuacji strajku. Determinacji wystarczyło im jeszcze na dwa dni − do 22 grudnia 1970 r.
Odejście Gomułki
Skala represji stosowanych wobec robotników na Wybrzeżu była tak duża, że rządzący od początku szukali usprawiedliwienia dla użycia siły, manipulując przy tym faktami. Najpierw w mediach winą obarczyli robotników, nazywając ich chuliganami, którzy zakłócają porządek. Później personalną odpowiedzialność poniósł I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka. Częściowo wynikało to z rozmiarów protestów i powszechnego niezadowolenia społecznego wywołanego wzrostem cen − strajki odbyły się również w innych miastach, m.in. w Krakowie, Wrocławiu, Wałbrzychu. Innym powodem była wewnątrzpartyjna rywalizacja o władzę. Ponadto dużą rolę odegrał nacisk ze strony ZSRS, który zażądał „politycznego rozwiązania” kryzysu. 20 grudnia 1970 r. schorowany Gomułka ustąpił pod presją, a jego miejsce zajął dotychczasowy I sekretarz KW PZPR na Śląsku Edward Gierek.

Informacja o tym, że Edward Gierek został I sekretarzem KC PZPR, ukazała się na pierwszej stronie gazety. Jak myślisz, dlaczego?

Film dostępny pod adresem /preview/resource/R12I4rnm4QRaS
Film Grudniowa rewolta na Wybrzeżu
Ćwiczenia
Największy protest studentów miał miejsce w roku:
- 1971
- 1968
- 1980
Zapoznaj się z tekstem źródłowym, a następnie na podstawie jego treści i własnej wiedzy wykonaj polecenie.
Przemówienie I sekretarza KC PZPR Władysława GomułkiW wydarzeniach, jakie miały miejsce, aktywny udział wzięła część młodzieży akademickiej pochodzenia lub narodowości żydowskiej. Rodzice wielu z tych studentów zajmują mniej lub bardziej odpowiedzialne, a także wysokie stanowiska w naszym państwie. Ta przede wszystkim okoliczność, spowodowała że na fali tych wydarzeń wypłynęło opacznie nieraz pojmowane hasło walki z syjonizmem.
Czy w Polsce są żydowscy nacjonaliści, wyznawcy ideologii syjonistycznej? Na pewno tak. Byłoby jednak nieporozumieniem, gdyby ktoś chciał dopatrywać się w syjonizmie niebezpieczeństwa dla socjalizmu w Polsce, dla jej ustroju społeczno‑politycznego. Niebezpieczeństwo takie, jeśliby kiedykolwiek zaistniało – a jest to mało prawdopodobne – może wypłynąć z różnych reakcyjnych źródeł w kraju, wspomaganych z zewnątrz przez ośrodki międzynarodowej, antykomunistycznej reakcji.
Nie oznacza to jednak, że w Polsce nie ma w ogóle problemu, który nazwałbym samookreśleniem się części Żydów – obywateli naszego państwa. O co chodzi, przedstawię na przykładach.
W roku ubiegłym podczas czerwcowej agresji Izraela przeciw państwom arabskim określona liczba Żydów w różnych formach objawiała chęć wyjazdu do Izraela celem wzięcia udziału w wojnie z Arabami. Nie ulega wątpliwości, że ta kategoria Żydów obywateli polskich uczuciowo i rozumowo nie jest związana z Polską, lecz z państwem Izrael. Są to na pewno nacjonaliści żydowscy. Czy można mieć do nich o to pretensje? Tylko takie, jakie żywią komuniści do wszystkich nacjonalistów, bez względu na ich narodowość. Przypuszczam, że ta kategoria Żydów wcześniej lub później opuści nasz kraj.
W swoim czasie otworzyliśmy szeroko nasze granice dla wszystkich, którzy nie chcieli być obywatelami naszego państwa i postanowili udać się do Izraela. Również i dziś, tym którzy uważają Izrael za swoją ojczyznę, gotowi jesteśmy wydać emigracyjne paszporty.
Źródło: Przemówienie I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki. Cytat za: Źródła do dziejów Polski w XIX i XX wieku. Wybór tekstów źródłowych, t. 6, 1956–1989, cz. 1, oprac. A. Koseski, J.R. Szaflik, R. Turkowski, Pułtusk 2004, s. 291.
Wskaż zdania prawdziwe.
- Władysław Gomułka popierał ideę utworzenia państwa izraelskiego.
- W tekście jest mowa o wojnie sześciodniowej.
- W wyniku wydarzeń opisanych w źródle Polskę opuściło wielu żydowskich intelektualistów i twórców.
- Syjoniści popierali ideę rewolucji światowej.
Wskaż właściwe dokończenie zdania.
Po wydarzeniach Grudnia ’70 doszło do zmiany na stanowisku I sekretarza KC PZPR…
- odszedł Edward Gierek, jego miejsce zajął Władysław Gomułka.
- Józef Cyrankiewicz zastąpił Władysława Gomułkę.
- odszedł Władysław Gomułka, jego miejsce zajął Edward Gierek.
- na miejsce Edwarda Gierka powołano Stanisława Kociołka.
Na podstawie kalendarium z ćwiczenia 2 określ, które zdania są prawdziwe, a które fałszywe.
| Zdanie | Prawda | Fałsz |
| Niepokoje społeczne wywołane ogłoszeniem podwyżek nie były dla władz zaskoczeniem. | □ | □ |
| Zarówno strajkujący, jak i służby porządkowe wykazały się dużym opanowaniem. | □ | □ |
| Władzy zależało, aby do demonstracji nie dołączyli studenci. | □ | □ |
| Zmiany polityczne automatycznie zakończyły wszystkie protesty. | □ | □ |
W okresie strajków w stoczni gdańskiej w 1970 roku… Możliwe odpowiedzi: 1. doszło do strajków solidarnościowych w miastach na Pomorzu, 2. do stłumienia strajków zostały wykorzystane oddziały milicji i oddziały wojska, 3. działania władz zmierzały do wyciszenia strajków i konstruktywnego rozwiązania problemu, 4. nastąpiły aresztowania strajkujących
Słownik
Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, inaczej „Politbiuro”; obok Sekretariatu KC PZPR główny organ kierowniczy partii; w jego skład wchodziło od 9 do 15 członków posiadających pełne prawo głosu oraz kilku zastępców członka Biura Politycznego nieposiadających prawa głosu; w Politbiurze zapadały kluczowe decyzje polityczne, a jego członkowie kierowali ministerstwami i resortami
osoba stojąca na czele kierownictwa Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej; w rzeczywistości najważniejsza osoba w PRL
Komitet Centralny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej; organ kierowniczy PZPR w latach 1948–1990; najwyższa władza PZPR między zjazdami, kierująca całokształtem działań partii, a w praktyce sprawująca również faktyczne rządy w kraju; KC podlegały Komitety Wojewódzkie PZPR
Komitet Wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej; funkcjonował w każdym województwie; podlegał KC PZPR i sprawował nadzór nad komitetami powiatowymi, miejskimi, zakładowymi, miejsko‑gminnymi i gminnymi PZPR
Milicja Obywatelska, służby mundurowe PRL odpowiadające dzisiejszej policji; w 1990 r. zastąpiła ją Policja
sytuacja, w której silne stany emocjonalne oraz chęć zwycięstwa zaczynają dominować w sytuacji konfliktowej, powodując uczucie wzajemnej wrogości stron wobec siebie
ogół członków jakiejś organizacji, partii itp. obecnych na posiedzeniu; posiedzenie członków kierowniczego organu kolegialnego jakiejś organizacji w pełnym składzie
postawa wrogości i niechęci do Żydów jako grupy wyznaniowej lub etnicznej; to również teoria uzasadniająca taką postawę
(z franc. antagonisme od gr. antagonizesthai – walczyć przeciw, przeciwstawiać się, być rywalem) wzajemna wrogość, niechęć, której przyczyną może być różnica poglądów albo przeciwstawne interesy obu stron
(z łac. fractio – łamanie) odłam partii, stronnictwa, ugrupowania, który wyłonił się z większego organizmu politycznego, ma odmienne propozycje programu albo działań, ale pozostaje w jego strukturach
(z łac. relegare – wygnać) usunąć, wydalić ucznia ze szkoły lub studenta z uczelni
(nazwa pochodzi od Syjonu – wzgórza w Jerozolimie, na którym stała świątynia Salomona) ideologia oraz ruch polityczny i społeczny, który narodził się pod koniec XIX w.; jego celem było utworzenie państwa żydowskiego na terenie ówczesnej Palestyny (odtworzenie na terenie starożytnego Izraela)
(z łac. assimilatio – upodobnienie, od similis – podobny) proces polegający na przyjmowaniu kultury kraju, w którym dana jednostka mieszka, w celu przystosowania się do życia w nim
wojna prowadzona od 5 do 10 czerwca 1967 r. między Izraelem a (przede wszystkim) Egiptem, Jordanią oraz Syrią, zakończona zwycięstwem Izraela





