Opis przyrody w Panu Tadeuszu
Pan TadeuszLitwo, Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie;
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.Źródło: Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, [w:] tegoż, Dzieła, t. IV, Kraków 1949, s. 9.
widzę i opisuję, bo tęsknię po tobiewskazuje, że poeta: Możliwe odpowiedzi: 1. za najważniejszą uznaje warstwę wizualną i odwołania do zmysłu wzroku, 2. w poemacie opisał tylko to, co widział na własne oczy, 3. opisał wszystko wiernie, z fotograficzną dokładnością, 4. opisał Litwę widzianą oczami wyobraźni
Pan TadeuszTymczasem, przenoś moją duszę utęsknioną
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonychŹródło: Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, [w:] tegoż, Dzieła, t. IV, Kraków 1949, s. 9.
Pan TadeuszKraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie
Święty i czysty, jak pierwsze kochanie [...]
Kraje dzieciństwa, – gdzie człowiek po świecie
Biegł jak po łące, a znał tylko kwiecie
Małe i piękne [...].Źródło: Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, [w:] Adam Mickiewicz, Dzieła, t. IV, Kraków 1949, s. 381.
Umiejętność opisywania przedmiotów, zjawisk, miejsc, dzieł sztuki i krajobrazów przydaje się w wielu sytuacjach życiowych. Głównym celem opisu jest oddziaływanie na wyobraźnię odbiorcy.
Trzeba wykorzystać zmysł obserwacji, zwrócić uwagę na detale, dostrzec podobieństwa i różnice. Odpowiedni dobór słownictwa powoduje, że opis jest plastyczny - opisując, warto użyć przymiotników, rzeczowników, słownictwa określającego relacje przestrzenne, zaskakujących porównań czy wyszukanych metafor.
W literaturze opis zapoznaje czytelnika ze składnikami świata przedstawionego, obrazuje tło zdarzeń, portretuje bohaterów, odtwarza miejsce akcji. Literackie opisy są kunsztowne, rozbudowane, a przede wszystkim odznaczają się wyjątkowymi walorami estetycznymi. Artyści opisywać mogą wszystko, od rzeczy trywialnych po wzniosłe i piękne: wygląd postaci z epoki, drogocenną zastawę stołową, zachód słońca, a nawet grzyby...
Wysłuchaj lub zapoznaj się z poszczególnymi częściami zamieszczonego poniżej audiobooka i wykonaj ćwiczenia.
Po wysłuchaniu nagrania wymień zmysły, do których odwołuje się poeta w opisie nadniemeńskiego krajobrazu w Panu Tadeuszu. Swoją odpowiedź poprzyj cytatami.
Po zapoznaniu się z treścią nagrania wymień zmysły, do których odwołuje się poeta w opisie nadniemeńskiego krajobrazu. Swoją odpowiedź poprzyj cytatami.

Adam Mickiewicz w swoim utworze wyraźnie podkreśla, że przedstawia Litwę i jej przyrodę z perspektywy emigranta tęskniącego za domem. Motyw małej ojczyzny porównanej do kwietnej łąki przywodzi skojarzenia z rajem i krainą szczęśliwości. Epitety „święty” i „czysty” świadczą o sakralizacjisakralizacji przestrzeni. Litwę ukazuje Mickiewicz jako arkadięarkadię, a jej idyllicznyidylliczny charakter najpełniej oddaje obraz natury: pięknej, bogatej i niezwykle hojnej dla człowieka.
Przyroda jest w poemacie wszechobecna – widzimy ją w wielu odsłonach i ujęciach. Krajobrazy łąk, pól i lasów zostały uchwycone o różnych porach: o poranku, w ciągu dnia i gdy zapada zmrok. Świat przyrody zachwyca tu swoją zmiennością, obfitością i intensywnością przedstawienia. Poeta opisuje krajobraz z oddalenia, ale też w perspektywie szczegółu. Stara się uchwycić wszystko: od największych do najmniejszych elementów. Przedstawia puszcze, stawy, pagórki, drzewa, a także grzyby, muchy, mrówki i wiatr. Każdy składnik przyrody ma swoje ważne miejsce i nawet najdrobniejszy detal jest godzien opisu.
Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na LitwieKsięga trzecia Umizgi
Grzybów było w bród. Chłopcy biorą krasnolicekrasnolice,
Tyle w pieśniach litewskich sławione lisice,
Co są godłem panieństwa: bo czerwczerw ich nie zjada,
I dziwna, żaden owad na nich nie usiada.
Panienki za wysmukłym gonią borowikiem,
Którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiempułkownikiem.
Wszyscy dybią na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej sławny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zimą. Ale Wojski zbierał muchomory.
Inne pospólstwo grzybów, pogardzone w braku
Dla szkodliwości albo niedobrego smaku,
Lecz nie są bez użytku: one zwierza pasą
I gniazdem są owadów i gajów okrasą.
Na zielonym obrusie łąk, jako szeregi
Naczyń stołowych sterczą: tu z krągłymi brzegi
Surojadki srebrzyste, żółte i czerwone,
Niby czareczki różnym winem napełnione;
Koźlak, jak przewrócone kubka dno wypukłe,
Lejki, jako szampańskie kieliszki wysmukłe,
Bielaki krągłe, białe, szerokie i płaskie,
Jakby mlekiem nalane filiżanki saskie,
I kulista, czarniawym pyłkiem napełniona
Purchawka, jak pieprzniczka; zaś innych imiona,
Znane tylko w zajęczym lub wilczym języku,
Od ludzi nieochrzczone; a jest ich bez liku.
Ni wilczych, ni zajęczych nikt dotknąć nie raczy;
A kto schyla się ku nim, gdy błąd swój obaczy,
Zagniewany, grzyb złamie albo nogą kopnie:
Tak szpecąc trawę, czyni bardzo nieroztropnie.Źródło: Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie, oprac. S. Pigoń, Wrocław 1996, s. 150–152.

Mickiewicz sięga przede wszystkim po te elementy natury, które kojarzą się z rodzimym krajobrazem. Niczym skrupulatny botanik kataloguje nadniemeńskie gatunki i odmiany, wymienia nazwy roślin i drobiazgowo opisuje ich wygląd. Pisze o złotej pszenicy, srebrnym życie, białej gryce czy cichych gruszach. Czytelnika uderza przy tym drobiazgowość opisu. Poeta maluje słowem, starając się uchwycić nawet najsubtelniejsze różnice w półkolorach roślin, zjawisk świetlnych czy chmur.
Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na LitwieKsięga piąta Kłótnia
U bliskiej brzezinybrzeziny
Było wielkie mrowisko. Owad gospodarny
Snuł się wkoło po trawie, ruchawy i czarny.
Nie wiedzieć, czy z potrzeby czy z upodobania,
Lubił szczególnie zwiedzać Świątynię dumania;
Od stołecznego wzgórka aż po źródła brzegi
Wydeptał drogę, którą wiódł swoje szeregi.Źródło: Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie, oprac. S. Pigoń, Wrocław 1996, s. 255.
Obok drobiazgowych, realistycznych opisów widzimy zabiegi odrealniające przyrodę. Mickiewicz wprowadza do litewskiego krajobrazu swoistą baśniowość: łączy choćby w całość różne pory roku, wybierając z każdej to, co najpiękniejsze. W Soplicowie w jednym czasie kwitną wiosenne fiołki i jesienne astry, na grządkach zaś widzimy czerwcowy bób, a tuż obok gotowe do zbioru jesienią wielkie głowy kapusty.

Natura ma swoje tajemnice, a jednocześnie w niewyjaśnialny sposób współgra z działaniami bohaterów. W świecie poematu ludzi i przyrodę łączy niezwykła więź. Krajobrazy dostrajają się do nastrojów i uczuć postaci, a nierzadko je zapowiadają. W noc zajazdu szlachty zaściankowej pojawia się nad dworem Sopliców kometa, która wróży zbliżające się nieszczęście; po napadzie Moskali słońce wschodzi symboliczną czerwienią. Natura i los ludzki tworzą tu jedność.
Z jednej strony w Panu Tadeuszu zachwyca więc realizm przedstawienia, z drugiej zaś cudowna baśniowość. To przenikanie różnych planów i swego rodzaju kumulowanie elementów opisu wynika z faktu, że poeta przedstawia pejzaż komponowany ze wspomnienia i marzenia o arkadii, w której może się schronić zmęczony życiem emigrant.
Oceń, do którego zmysłu odwołują się podane poniżej fragmenty Pana Tadeusza, a następnie dopasuj numery cytatów do nazw zmysłów.
cytat 1 | cytat 2 | cytat 3 | cytat 4 |
|---|---|---|---|
|
|
|
|
Zaczęli więc rozmowę o niebios błękitach, Mieszając tu i ówdzie, podróżnych zwyczajem, Śmiech i urąganie się nad ojczystym krajem. A przecież wokoło nich ciągnęły się lasy Litewskie! tak poważne i tak pełne krasy! – Czeremchy oplatane dzikich chmielów wieńcem, Jarzębiny ze świeżym pasterskim rumieńcem, Leszczyna jak menada z zielonymi berły, Ubranymi jak w grona, w orzechowe perły; A niżej dziatwa leśna: głóg w objęciu kalin, Ożyna czarne usta tuląca do malin. Drzewa i krzewy liśćmi wzięły się za ręce, Jak do tańca stające panny i młodzieńce Wkoło pary małżonków. Stoi pośród grona Para, nad całą leśną gromadą wzniesiona Wysmukłością kibici i barwy powabem, Brzoza biała, kochanka, z małżonkiem swym grabem A dalej, jakby starce na dzieci i wnuki Patrzą siedząc w milczeniu, tu sędziwe buki, Tam matrony topole i mchami brodaty Dąb, włożywszy pięć wieków na swój kark garbaty, Wspiera się, jak na grobów połamanych słupach, Na dębów, przodków swoich, skamieniałych trupach.
Pan Tadeusz kręcił się nudząc niepomału Długą rozmową, w której nie mógł brać udziału; Aż gdy zaczęto sławić cudzoziemskie gaje I wyliczać z kolei wszystkich drzew rodzaje [...] Wysławiając ich kształty, kwiaty i łodygi, – Tadeusz nie przestawał dąsać się i zżymać, Na koniec nie mógł dłużej od gniewu wytrzymać.
Był on prostak, lecz umiał czuć wdzięk przyrodzenia, I patrząc w las ojczysty, rzekł pełen natchnienia: "Widziałem w botanicznym wileńskim ogrodzie Owe sławione drzewa rosnące na wschodzie I na południu, w owej pięknej włoskiej ziemi; Któreż równać się może z drzewami naszemi? Czy aloes z długimi jak konduktor pałki? Czy cytryna karlica z złocistemi gałki? Z liściem lakierowanym, krótka i pękata, Jako kobieta mała, brzydka, lecz bogata? Czy zachwalony cyprys, długi, cienki, chudy! Co zdaje się być drzewem nie smutku, lecz nudy? [...]
"Czyż nie piękniejsza nasza poczciwa brzezina, Która jako wieśniaczka, kiedy płacze syna, Lub wdowa męża, ręce załamie, roztoczy Po ramionach do ziemi strumienie warkoczy! Niema z żalu, postawą jak wymownie szlocha! [...]
Te Państwa niebo włoskie, jak o nim słyszałem, Błękitne, czyste, wszak to jak zamarzła woda; Czyż nie piękniejsze stokroć wiatr i niepogoda? U nas dość głowę podnieść, ileż to widoków! Ileż scen i obrazów z samej gry obłoków! Bo każda chmura inna: na przykład jesienna Pełźnie jak żółw leniwa, ulewą brzemienna, I z nieba aż do ziemi spuszcza długie smugi Jak rozwite warkocze, to są deszczu strugi; Chmura z gradem, jak balon, szybko z wiatrem leci, Krągła, ciemnobłękitna, w środku żółto świeci, Szum wielki słychać wkoło; nawet te codzienne, Patrzcie Państwo, te białe chmurki, jak odmienne! Zrazu jak stada dzikich gęsi lub łabędzi, A z tyłu wiatr jak sokoł do kupy je pędzi: Ściskają się, grubieją, rosną, nowe dziwy! Dostają krzywych karków, rozpuszczają grzywy, Wysuwają nóg rzędy i po niebios sklepie Przelatują jak tabun rumaków po stepie: Wszystkie białe jak srebro, zmieszały się – nagle Z ich karków rosną maszty, z grzyw szerokie żagle, Tabun zmienia się w okręt i wspaniale płynie Cicho, z wolna, po niebios błękitnej równinie!"

Wyjaśnij, dlaczego Adam Mickiewicz w Panu Tadeuszu ukazuje przyrodę piękniejszą, wręcz idealną. Uzasadnij swoją odpowiedź.
Leszczyna jak menada z zielonymi berły,. Nazwa środka stylistycznego: a. metafora; b. antropomorfizacja; c. prowincjonalizm/regionalizm; 4. wykrzyknienie. Funkcja: 1. wyeksponowanie lokalnego charakteru, podkreślenie polskości, swojskości; 2. podkreślenie piękna, poetyzacja i idealizacja; 3. podkreślenie bliskości świata natury i człowieka, wyrażenie przekonania, że natura to żywy twór; 4. uwypuklenie skali emocji, jakie wzbudza kontakt z naturą. cytat 2:
Ubranymi, jak w grona, w orzechowe perły
Jarzębiny ze świeżym pasterskim rumieńcem. Nazwa środka stylistycznego: a. metafora; b. antropomorfizacja; c. prowincjonalizm/regionalizm; 4. wykrzyknienie. Funkcja: 1. wyeksponowanie lokalnego charakteru, podkreślenie polskości, swojskości; 2. podkreślenie piękna, poetyzacja i idealizacja; 3. podkreślenie bliskości świata natury i człowieka, wyrażenie przekonania, że natura to żywy twór; 4. uwypuklenie skali emocji, jakie wzbudza kontakt z naturą. cytat 3:
A przecież wokoło nich ciągnęły się lasy. Nazwa środka stylistycznego: a. metafora; b. antropomorfizacja; c. prowincjonalizm/regionalizm; 4. wykrzyknienie. Funkcja: 1. wyeksponowanie lokalnego charakteru, podkreślenie polskości, swojskości; 2. podkreślenie piękna, poetyzacja i idealizacja; 3. podkreślenie bliskości świata natury i człowieka, wyrażenie przekonania, że natura to żywy twór; 4. uwypuklenie skali emocji, jakie wzbudza kontakt z naturą.
Litewskie! tak poważne i tak pełne krasy!
Sprawdź, czy umiesz!
Czy na podstawie opisów przyrody można uznać język Pana Tadeusza za „malarski”? Zredaguj odpowiedź w oparciu o konkretne fragmenty utworu, zwróć uwagę na szczegółowość opisów, ich oddziaływanie na zmysły czytelnika, obecność licznych środków stylistycznych.
Wyobraź sobie, że jesteś uczestnikiem grzybobrania w Soplicowie, wykorzystując dostępne źródła oraz fragment Pana Tadeusza, stwórz atlas grzybów, który pomoże ci odróżnić grzyby jadalne od trujących. Przedstaw każdy gatunek szczegółowo, opis możesz opatrzyć ilustracją.
Wyszukaj w dostępnych źródłach informacje na temat grzybów trujących i jadalnych. Opisz wybrany gatunek grzyba.
Słownik
(gr. apotheosis – ubóstwienie) pochwała
raj, wyidealizowana kraina spokoju, ładu, sielankowej szczęśliwości i beztroski; od jej nazwy wywodzi się określenie topos arkadyjski
(gr., łac. idea - wygląd) przedstawianie rzeczywistości w taki sposób, by ukazać ją piękniejszą lub bardziej wartościową
(łac. sacrum - poświęcony, święty przedmiot) uświęcenie, nadanie czemuś religijnego charakteru