Śmiać się czy płakać, czyli jak pogodzić komedię z dramatem?
Warto wiedzieć!
Rodzaje literackie:
liryka
występuje podmiot liryczny,
opis przeżyć, refleksji, zachwytów,
teksty pisane wierszem (podział na wersy i strofy),
język poetycki (np.: metafory, porównania, epitety),
gatunki: fraszka, hymn, oda, pieśń, sonet, tren,
przykładowe utwory: Na lipę Jan Kochanowski, Świtezianka Adam Mickiewicz, W pamiętniku Zofii Bobrówny Juliusz Słowacki.
epika
występuje narrator,
opis świata przedstawionego (czas, miejsce, wydarzenia, postaci),
narracja może być pierwszo– lub trzecioosobowa,
tekst pisany prozą,
gatunki: baśń, epopeja, legenda, mit, nowela, opowiadanie, pamiętnik, powieść,
przykładowe teksty: Akademia Pana Kleksa Jan Brzechwa, Katarynka Bolesław Prus.
dramat
brak narratora,
dialogi i monologi postaci,
utwór jest przeznaczony do wystawienia na scenie,
tekst może być pisany prozą lub wierszem, dzieli się na tekst główny (wypowiedzi postaci) oraz poboczny (didaskalia),
gatunki: komedia, tragedia, dramat
przykładowe utwory: Zemsta Aleksandra Fredry, Skąpiec Moliera.
Dopasuj wyrazy do odpowiednich rodzajów literackich.
Rzeczownik dramat oznacza rodzaj i gatunek literacki. Dramat, czyli utwór przeznaczony do wystawienia na scenę może nie tylko ukazywać jakąś dramatyczną, smutną treść, ale i rozśmieszać, jeśli jest komedią. Niezależnie od tego teksty dramatyczne pisane w czasach MolieraMoliera miały skłaniać do refleksji, jak w przypadku Skąpca - utworu, który nie tylko bawi swojego czytelnika, ale i daje mu do myślenia nad złożoną naturą człowieka, chorobliwie żądnego pieniędzy. Zatem, czy można pogodzić komedię z dramatem? Oczywiście można, ponieważ każda komedia przeznaczona do wystawienia na scenę jest dramatem, chociaż nie każdy dramat jest komedią, jak Romeo i Julia Williama Shakespeare’aWilliama Shakespeare’a.
Wypisz przykłady bohaterów literackich, którzy popełniali błędy wynikające z ich nadmiernej chciwości lub skłonności do przesady.
Zapoznaj się z zamieszczonym poniżej fragmentem tekstu Moliera Skąpiec, a następnie wykonaj ćwiczenia.
SkąpiecAKT V, SCENA TRZECIA
HARPAGON, KOMISARZ, WALERY, JAKUBHARPAGON
Zbliż się tu, wyznaj najczarniejszy postępek, najniegodziwszy zamach, jaki kiedykolwiek popełniono na ziemi!
WALERY
O co chodzi?
HARPAGON
Jak to, zdrajco! Nie rumienisz się za swą zbrodnię?
WALERY
Jaką zbrodnię?
HARPAGON
Jaką zbrodnię, bezwstydny! Nie wiesz niby, o czym mówię! Próżno udawać; cała rzecz odkryta; dowiedziałem się o wszystkim. Jak śmiałeś nadużyć mej dobroci, wciskać się w dom, aby mnie zdradzić, aby mnie podejść w sposób tak haniebny?
WALERY
Panie, skoro więc wszystko odkryto, nie będę szukał wykrętów; nie chcę się niczego wypierać.
JAKUB
na stronieEj, ej, czyżbym, sam o tym nie wiedząc, trafił w sedno?
WALERY
Zamiarem moim było mówić z panem i czekałem tylko pomyślniejszych okoliczności; ale skoro tak się stało, zaklinam, byś się nie unosił i raczył wysłuchać mego usprawiedliwienia.HARPAGON
I cóż za usprawiedliwienie możesz przytoczyć, złodzieju nikczemny?
WALERY
Och, panie, nie zasłużyłem na takie nazwisko. To prawda, zawiniłem ciężko względem pana, ale, zważywszy wszystko, błąd mój jest do przebaczenia.
HARPAGON
Jak to? Do przebaczenia! Taka zasadzka! Taki bezczelny rabunek!
WALERY
Przez litość, nie unoś się pan takim gniewem. Skoro mnie wysłuchasz, przekonasz się, że zło nie jest tak wielkie, jak się wydaje.
HARPAGON
Nie tak wielkie, jak się wydaje! Jak to! To moja krew, moje wnętrzności, ty wisielcze!
WALERY
Krew pańska nie dostała się w niegodne ręce. Osoba moja i pochodzenie nie przynoszą jej bynajmniej wstydu; nie stało się zgoła nic, czego bym nie mógł naprawić.
HARPAGON
Tego też żądam, abyś oddał to, coś zrabował.
WALERY
Honor pański otrzyma pełne zadośćuczynienie.
HARPAGON
Tu nie chodzi o żaden honor. Ale powiedz, co cię popchnęło do takiego czynu?
WALERY
Och! i pan pyta?
HARPAGON
Oczywiście, że pytam!
WALERY
Bóstwo niosące z sobą uniewinnienie błędów, do których przywodzi: miłość.
HARPAGON
Miłość?
WALERY
Tak.
HARPAGON
Ładna miłość, słowo daję: miłość do moich dukatów!
WALERY
Nie, panie, nie bogactwa mnie skusiły; nie to mnie wcale olśniło. Przysięgam zrzec się wszelkich pretensji do twego majątku, bylebyś mi zostawił to, co posiadam.
HARPAGON
Nie zostawię, u wszystkich diabłów! Nic nie zostawię! A to szczyt bezczelności: chcieć zatrzymać owoc kradzieży, jakiej się na mnie dopuścił!
WALERY
Czyż pan to nazywasz kradzieżą?
HARPAGON
Czy ja to nazywam kradzieżą? Taki skarb!
WALERY
Prawda, skarb najcenniejszy, jaki pan posiadasz, to pewna; ale nie tracisz go przecież, zostawiając go w moich rękach. Błagam pana na kolanach o ten skarb tak pełen uroku; jeśli masz trochę serca, nie możesz mi go odmówić.
WALERY
Przysięgliśmy sobie wiarę i uczyniliśmy ślub, że nic nas nie rozdzieli.
HARPAGON
Znakomita przysięga! Paradne śluby!WALERY
Tak, przyrzekliśmy sobie, że będziemy do siebie należeć na zawsze…
HARPAGON
Już ja ci to wybiję z głowy, bądź pewny!
WALERY
Śmierć tylko jedna zdoła nas rozłączyć.
HARPAGON
A to się zapalił do moich pieniędzy!
WALERY
Mówiłem już, nie chciwość popchnęła mnie do tego. Nie te sprężyny, które pan przypuszcza, poruszały mym sercem; pobudki szlachetniejszej natury stały się źródłem tego postępku.
HARPAGON
On chce tu we mnie wmówić, że przez miłość chrześcijańską dybie na moje pieniądze. Ale ja dam sobie z tobą radę, bezczelny obwiesiu! Sąd zrobi z tobą należyty porządek.
WALERY
Uczynisz pan, jak zechcesz; jestem gotów przecierpieć wszystko z twojej ręki; ale błagam pana, bądź przekonany, że jeśli stało się złe, mnie jednego należy oskarżać. Córka pańska nie ponosi w tym żadnej winy.
HARPAGON
Myślę sobie! Doprawdy, to byłoby dość szczególne, gdyby córka miała maczać palce w takim łajdactwie. Ale, przede wszystkim, chcę odebrać mą własność: zaraz mi tu śpiewaj, gdzie ją ukryłeś.
WALERY
Ja? Jest jeszcze tu, u pana.
HARPAGON
na stronieO moja droga szkatułka!
Głośno
Mówisz, że nie opuściła domu?
WALERY
Nie, panie.
HARPAGON
No, a powiedz teraz, nie naruszyłeś jej?
WALERY
Ja, naruszyć! Ach, krzywdę pan jej robisz, tak samo jak i mnie; pałałem dla niej jedynie uczuciem niewinnym i pełnym szacunku.
HARPAGON
na stroniePałał do mojej szkatułki!
WALERY
Wolałbym raczej umrzeć, niż obrazić ją by myślą najlżejszą: zbyt jest na to czysta i uczciwa.HARPAGON
na stronieMoja szkatułka zbyt uczciwa!
WALERY
Jedynym mym pragnieniem było posiadać szczęście jej widoku; żadna zbrodnicza myśl nie skalała uczucia, jakim natchnęły mnie jej cudne oczy.
HARPAGON
na stronieCudne oczy mojej szkatułki! Mówi jak kochanek o kochance.
WALERY
Pani ClaudeClaude wie wszystko i może zaświadczyć, jak się rzeczy miały.
HARPAGON
Co? Ona jest wspólniczką tej sprawki?
WALERY
Tak, panie; była świadkiem naszych wzajemnych zobowiązań i dopiero upewniwszy się o uczciwości mych zamiarów, pomogła mi nakłonić pańską córkę, aby przyjęła me słowo i dała mi swoje.
HARPAGON
na stronieA to co znowu? Czyżby obawa przed sądem pomieszała mu zmysły?
Do Walerego
Cóż ty tu bredzisz o jakiejś córce?
WALERY
Mówię, panie, że zaledwie z największym trudem
zdołałem nakłonić jej skromność do pragnień mej miłości.HARPAGON
Czyją znów skromność?
WALERY
Córki pańskiej; zaledwie wczoraj dała się namówić do podpisania wzajemnych przyrzeczeń małżeństwa.
HARPAGON
Córka podpisała przyrzeczenie małżeństwa?
WALERY
Tak, panie, i ja również.
HARPAGON
O nieba! Nowe nieszczęście!
JAKUB
do komisarzaPisz pan, panie komisarzu.
HARPAGON
O, cóż za zbieg niedoli! Cóż za nawał rozpaczy!
Do komisarza
Dalej, pełń pan obowiązki swego urzędu: opisz go w protokole jako opryszka i uwodziciela.
JAKUB
Jako opryszka i uwodziciela.
WALERY
Nie zasłużyłem na te imiona: i gdy się wykryje, kim jestem…
Źródło: Molier, Skąpiec, tłum. Tadeusz Żeleński (Boy), Wrocław 1971, s. 130–138.
Rodzaje komizmu:
komizm sytuacyjny – zabawne, zaskakujące i niekiedy absurdalne wydarzenia;
komizm językowy – dowcipne dialogi, gra słów, przeinaczenia;
komizm postaci – wyolbrzymienie określonych cech charakteru bohaterów i ukazanie ich w niekorzystnym świetle, np. każda z postaci przedstawiona we wspomnianej komedii ma wyolbrzymioną charakterystyczną cechę, dzięki której charakter bohaterów staje się przejaskrawiony.
Wskaż w przytoczonym powyżej tekście komedii Moliera przykład:
komizmu sytuacyjnego;
komizmu słownego;
komizmu postaci.
Określ funkcję środka stylistycznego wskazanego w poprzednim ćwiczeniu.
Podaj przykłady groteski w Skąpcu Moliera.
Zapoznaj się z filmem pt. „Skąpiec Moliera”, a następnie wykonaj polecenia.

Film dostępny pod adresem /preview/resource/RbKeDVbm7js0r
Film, w którym na tle epoki przedstawiono komedię Moliera Skąpiec.
Określ funkcje komedii jako gatunku literackiego w czasach Moliera i współcześnie.
Wyjaśnij, na czym polegała i z czego wynikała dysfunkcyjnośćdysfunkcyjność rodziny Harpagona.
Określ, jakie przesłanie niesie ze sobą utwór Moliera i rozstrzygnij, czy ma ono charakter ponadczasowy. Uzasadnij swoją odpowiedź.
Rozważ, czy gromadzenie dóbr materialnych to droga do osiągnięcia szczęścia. W pracy odwołaj się do komedii Moliera Skąpiec oraz innej wybranej lektury .
Dzieła dramatyczne już w antyku dzielono na dwa podstawowe gatunki: komedie i tragedie. Te pierwsze miały przede wszystkim wywoływać śmiech, zazwyczaj ukazując ludzi z nizin społecznych. Te drugie ukazywały bohaterów wywodzących się z wyższych sfer i popadających w perypetie kończące się wygnaniem, śmiercią itp. Mimo przemian w europejskim dramacie to główne rozróżnienie nadal było aktualne. William ShakespeareWilliam Shakespeare tworzył więc zarówno tragedie (np. Hamlet, Makbet, Król LearLear), jak i komedie (np. Poskromienie złośnicy, Wesołe kumoszki z WindsoruWindsoru).
Zapoznaj się z tekstem dramatu Romeo i Julia Williama Shakespeare’aWilliama Shakespeare’a.
Wymień cechy dramatu jako rodzaju literackiego.
Wyjaśnij, czym różni się komedia od tragedii.
Emocje w dramacie Romeo i Julia
Niektórzy badacze twórczości Wiliama Shakespeare'aWiliama Shakespeare'a, dostrzegając wielkość dramatu Romeo i Julia, sugerują, że być może pierwotnym zamiarem autora było napisanie komedii. Dopiero w trakcie tworzenia dzieła zmieniła się jego koncepcja, co miałoby wynikać z braku doświadczenia pisarskiego. Inni badacze podkreślają jednak, że angielski dramaturg w każdej swej tragedii zamieszczał sceny komediowe. Przeplatanie się wydarzeń tragicznych z komicznymi sprawiało, że świat ukazany w jego utworach był bliższy rzeczywistości.
Śmiech w dramacie
Romeo i JuliaAkt I, scena 3
Pokój w domu Capulettich.Wchodzą Pani Capuletti i Marta.
PANI CAPULETTI
Gdzie moja córka? Czemu jej nie wołasz?MARTA
Wołałam – jak mi własna cnota miła:
To znaczy, cnota, której strzegłam pilnie
Aż do dwunastej wiosny życia.
Julciu! Złotko! Gdzie jesteś? No gdzie ta dziewczyna?Wchodzi Julia.
JULIA
Czy ktoś mnie wołał?MARTA
Pani matka.JULIA
Jestem. Słucham cię, matko.PANI CAPULETTI
Chodzi mi o sprawę…
Marto, ty odejdź; muszę z nią pomówić
Sam na sam.
Czekaj, Marto, lepiej zostań;
Przyszło mi na myśl, że możesz się przydać.
Wiesz, w jakim wieku jest Julia.MARTA
A jakże,
Mogłabym podać go co do godziny.PANI CAPULETTI
Już wkrótce skończy czternaście lat.MARTA
Racja,
Czternaście własnych zębów stawiam w zakład
(Chociaż, co prawda, mam ich tylko cztery),
Że to już wkrótce.
Kiedy będzie pierwszy sierpnia?PANI CAPULETTI
Zostały jeszcze dwa tygodnie.MARTA
Ile by ich tam było, dwa czy więcej,
W wieczór przed pierwszym sierpnia Julcia skończy
Równe czternaście.
Obie z Zuzią (wieczne odpoczywanie!) były w jednym wieku.
Zuzia już teraz między aniołkami:
Za dobre było dziecko dla mnie grzesznej.
Ale, jak mówię, nasza Julcia w wieczór
Przed pierwszym sierpnia skończy lat czternaście –
Dobrze pamiętam. Jedenaście lat
Minie niedługo od trzęsienia ziemi,
A trzeba było trafu, że w ten dzień
Właśnie od piersi była odstawiana:
Tak, nie zapomnę tego, póki żyję.
Jak dziś pamiętam: siedzę sobie w słońcu
Pod gołębnikiem i nacieram pierś piołunem.
Państwo obydwoje wtedy
Byli w Mantui: co, niedobra pamięć?
Więc, jak powiadam, gdy tylko poczuła
Piołun na cycku, gdy się jej zrobiło
Gorzko w niemądrej buzi – jak nie wrzaśnie,
Jak się nie skrzywi, szarpnie precz od cycka!
A tu gołębnik za plecami trzeszczy:
Trzęsienie ziemi! Nie trzeba mi było
Dwa razy mówić: wiałam, gdzie pieprz rośnie.
Odtąd minęło jedenaście lat,
Bo już umiała stać; nie, co ja mówię,
Umiała chodzić i truchtać po domu. […]PANI CAPULETTI
Dosyć już. Proszę, uciszże się wreszcie.[…]
MARTA
Toć już przestałam.
Pan Bóg z tobą, dziecko:
Z wszystkich niemowląt, jakie wykarmiłam,
Ty byłaś najśliczniejsza.
Gdybym jeszcze
Mogła zobaczyć cię w ślubnej sukience!PANI CAPULETTI
O właśnie: o tym chciałam z wami mówić.
[…]
Kiedy w małżonku posiądziesz skarb rzadki,
Własny twój wymiar wzrośnie w krótkim czasie.MARTA
Oj tak, od chłopa rośnie obwód w pasie.PANI CAPULETTI
Mów więc: co sądzisz o młodym Parysie?JULIA
Cóż, matko, sądzę, że spodoba mi się:
Muszę się przyjrzeć – tak, aby nikt o mnie
Źle nie pomyślał: uważnie, lecz skromnie.Źródło: William Shakespeare, Romeo i Julia, tłum. Stanisław Barańczak, Poznań 1990, s. 31–35.

Po przeczytaniu przytoczonego powyżej fragmentu dramatu Williama Shakespeare’aWilliama Shakespeare’a wykonaj ćwiczenia.
Wyjaśnij, w jakim celu pani CapulettiCapuletti chciała porozmawiać z Julią.
Podaj cechy Julii, które uwidoczniają się w tej scenie.
Określ, czy Julię lepiej znała jej matka czy piastunka Marta. Uzasadnij swoją odpowiedź.
Przedstaw, czego dotyczą wypowiedzi Marty, które mogą w odbiorcy „budzić uśmiech”. Określ występujący w nich rodzaj komizmu.

Wyjaśnij, na czym polegał tragizm tytułowych bohaterów dramatu.
Wybierz i przedstaw postać z Romea i Julii, której historia wydaje ci się szczególnie tragiczna. Uzasadnij swój wybór.
„Romeo i Julia” z przymrużeniem oka
Akcję Romea i Julii łączą motywy komediowe z tragicznymi. Żartobliwie charakteryzuje ją wierszowane streszczenie napisane przez Stanisława Barańczaka (1946‑2014) tłumacza Szekspirowskich dramatów, cenionego poety i eseisty (prywatnie brata Małgorzaty Musierowicz, autorki serii powieści dla młodzieży z cyklu Jeżycjada).

Romeo i JuliaRody Werony: wraży raban.
Młodzi: hormony. Starzy: szlaban.
Mnich: lekarstwem zielarstwo?
Finał: trup grubą warstwą.Źródło: Stanisław Barańczak, Romeo i Julia, [w:] tegoż, Biografioły, Poznań 1991, s. 43.

Władysław Sikora jest polskim artystą kabaretowym, liderem kultowego kabaretu Potem*.* Komponuje muzykę do piosenek, pisze teksty skeczy, jest scenarzystą i reżyserem kabaretowych programów i filmów.
Romee i JuliaOsoby:
Julia – obiekt westchnień i innych oddechów
Romee – postać zbiorowa. Skład:
Romeo A – typ tragiczny
Romeo Be – realista
Romeo Ce – optymista
Romeo Er‑zet – po prostu typRomee:
(stoją pod balkonem)
– Julio!Julia:
(wychyla się przez poręcz)
– Kto to? Kto to?Romee:
– My!A‑Romeo:
– Czy nie poznajesz Romeów?Julia:
– Ach, to wy najdrożsi…Romee:
– No!
(przesyłają uśmiechy w kierunku balkonu. Uśmiechy obsiadają poręcz i okolice balkonu).
Nareszcie jesteśmy sami. Tylko księżyc, ty i my…Julia:
– Czy powiecie mi, jak mnie kochacie?Ce‑Romeo:
– Zaśpiewamy ci serenadę:Romee:
(śpiewają, przygrywając sobie we czterech na gitarze)
Miłość nasza taka wielka
Jej nie zniszczy żaden wróg
Jakby co, to uciekniemy
Mamy przecież osiem nóg…Julia:
– Brawo!!!
(zachwycona śpiewem przesyła całusa. Całus upada pomiędzy A‑Romeem i Ce‑Romeem).
Dajcie mi rękę…Romee:
(prezentują wszystkie swoje ręce)
– Którą?Julia:
– Czwartą.Romee:
(podają czwartą rękę lirycznie)
– Aaaach…Julia:
– Aaaach…Romee:
– Julio, nasza Julio…Julia:
– Co…Romee:
– Julio, nasza Julio…Julia:
– Co?Romee:
– Julio, nasza Julio…Julia:
(coś zaczyna podejrzewać)
– Piliście!Romee:
– To z miłości!Be‑Romeo:
– Tak krótko się widujemy, że chcielibyśmy cię widzieć podwójnie…Romee:
– Wybacz!Julia:
– Wybaczam. To z winy naszych rodziców. Ach, z jakiego powodu nasze rody tak się nienawidzą?A‑Romeo:
– O! To stara i długa historia jest!Julia:
– Opowiedzcie…Be‑Romeo:
– Było to dawno, dawno temu. Twój prapraprapra…Er‑zet‑Romeo:
(uzupełnia)
– …prapraprapraprapra…Be‑Romeo:
– …prapraprapradziadek naszemu prapraprapra…Er‑zet‑Romeo:
– …prapraprapraprapra…Be‑Romeo:
– …praprapradziadkowi zjadł pterodaktyla!Ce‑Romeo:
– Pterodaktyle już wyginęły, ale waśń pozostała.Julia:
– Musimy coś wymyślić!Romee:
(po dużym wysiłku umysłowym)
– Ba!!!Julia:
(wpada na pomysł mało oryginalny, ale efektowny)
– Zabijmy się z miłości!A‑Romeo:
– Czy mamy jakieś narzędzie przydatne w takich okazjach?Julia:
– Sztylet!
(podaje sztylet, który przypadkiem miała w dekolcie)Romee:
(ustawiają się w kolejkę: A‑Romeo, Be‑Romeo, Ce‑Romeo, Er‑zet‑Romeo)Er‑zet‑Romeo:
– Niech ten sztylet przetnie nić naszego istnienia. Żegnajcie!A‑Romeo:
(wbija sztylet w początek kolejki. Sam upada nieżywy, pozostali nie)Er‑zet‑Romeo:
– Witajcie! Sztylet jest za krótki na taką wielką miłość.KONIEC
Autor: Władysław Sikora (no… trochę Szekspir)
Źródło: Władysław Sikora, Romeo i Julia, [w:] tegoż, Nie tylko… kabaret POTEM, Wrocław 1998, s. 26–28.
Sprawdź, czy umiesz!
Wyszukaj w tekście Romea i Julii przykłady komizmu słownego i sytuacyjnego. Podaj, w których aktach i scenach występują wskazane rodzaje komizmu i opisz krótko, czego dotyczą.
Napisz rozprawkę na temat: „Miłość przezwycięża wszelkie przeciwności”. Rozważ problem, odwołując się do:
Romea i Julii WiliamaWiliama Szekspira.
wybranej lektury lub dowolnej znanej ci książki.
Zastanów się, która sytuacja zaważyła o tragicznym finale dramatu. Opisz scenę finałową, zmieniając jej przebieg w taki sposób, by doprowadzić do szczęśliwego zakończenia.
Słownik
nieprawidłowe funkcjonowanie; nieprzystosowanie czegoś do pełnienia określonych funkcji
zaskakujący, absurdalny, śmieszny
uczenie kogoś poprzez przekazywanie mu odpowiednich wzorów do naśladowania